Action Blossity For Hair, Extra Volume, Dry Shampoo Suchy szampon zwiększający objętość

Słyszałam, że w Action można trafić na dobre kosmetyki, a ponieważ ten "szampon" kosztował około 6-7 zł postanowiłam spróbować. Zawiodłam się srodze, bo opakowanie przyjemne dla oka, kokosowy zapach całkiem miły, ale to koniec zalet. Przede wszystkim nie wiem co nabyłam, bo na pewno nie jest to suchy szampon. Z opakowania rozpyla się na włosach coś mokrego, co po chwili zastyga i zmienia je w sklejone sztywne strąki. Wygląda to i zachowuje się jak lakier do włosów. Po rozpyleniu preparatu na dłoni, nie zostaje nic na skórze, żaden osad, a powinien być jakiś proszek, który absorbuje sebum. Miałam już tanie suche szampony jak Isana czy droższe jak Batiste czy Gosh, ale takie dziadostwa jeszcze nie używałam. Nawet kiepska, według mnie, Isana była jak Mercedes w porównaniu z tym czymś. Tak że wyleczyłam się z kupowania kosmetyków w Action i raczej nie skusi mnie żadna "perełka".

Moje naj suche szampony to Batiste i Niuqi z Biedronki, ale lubię wypróbować coś nowego. Podczas wizyty w Action skusiłam się na ten produkt, ostatnio kosmetyki z tego sklepu są popularne. Niestety, jest on kiepski. Opakowanie: typowa dla suchych szamponów puszka, działa ok i rozpyla tyle, ile trzeba. Śliczna i urocza szata graficzna w dziewczęce serduszka - chyba jedyny plus ;) Zapach: Batiste rządzi swoimi zapachami, a ten kosmetyk po prostu śmierdzi chemią. Działanie: będzie krótko - czy ktoś pomylił ten produkt z lakierem do włosów? Bo właśnie tak się on zachowuje! Nie pozostawia suchej białej warstwy na włosach, tylko jeden alkoholowo-mokry, lepki. Absolutnie nie absorbuje sebum, nie dodaje objętości, tekstury, na prawdę czuję się, jakbym lakierowała włosy słabym lakierem. Nie zdaje egzaminu, nie wywiązuje się że swojego zadania. Włosy wyglądają gorzej, są smętne i oklapnięte, wręcz je przetłuszcza. Cena i wydajność typowe dla tego typu produktów, więc nie mam czego bronić - jestem absolutnie na nie i nie wiem czy się z nim męczyć czy wyrzucić.