Blumarine Jus No. 1 Blugirl EDT 

Próbkę wody wrzuciłam sobie przy zamówieniu internetowym nie sprawdzając nut zapachowych ani kategorii kocham perfumy miłością odwzajemnioną wszyscy wiedzą jeśli urodziny imieniny to najlepiej flaszka ale perfum :D Za próbkę o pojemności 1,5 ml zapłaciłam 2,49 zł. moje pierwsze wrażenie słodko ciepło i nagle….jakoś dymnie tabakowo wręcz pachnie palonym drewnem,tytoniem i wtedy olśnienie wiem co mi to przypomina toż to Estee Lauder Sensous! Długo się nie zastanawiając wrzuciłam na stronę Fragrantica a jakże mamy tu dużo wspólnych składników jednak z wiekiem mój zmysł się wyostrza :D. Wąchając próbkę jest to w ogóle inny zapach niż na mojej skórze ewidentnie się nie polubiliśmy, ja nie wyczuwam ani kwiatów ani owoców tylko tą dymną nutę,na szczęście zapach nie jest długotrwały i ciągnący się ogonem, dymna nuta zanika po około 2 godzinach i wtedy coś tam tli bardzo delikatnie kwiatowo,ale nie rozwija się. Podsumowując jeśli używałaś Estee Lauder Sensous zaryzykuj z próbką i zobacz jak pachnie Blugirl bo według mnie nie jest to zapach dla dziewczynki a kobiety. Wspólne nuty zapachowe w Blugirl i Sensous to:mandarynka,jaśmin,magnolia,drzewo sandałowe,bursztyn.

Ładna, nieskomplikowana kompozycja kierowana przez markę do młodszych pań. I jest to słuszne, gdyż zapach jest bardzo lekki, zwiewny i naprawdę dziewczęcy. Ma bardzo ładną butelkę, idealny na prezent dla 16-20 latki. Mam go przez przypadek i używam latem na codzienne okazje, ale nie jestem nim specjalnie zafascynowana. Ma tez przeciętną trwałość.