Mary Kay TimeWise, Moisture Renewing Gel Mask Żelowa maseczka odżywczo-nawilżająca

Maseczka fajnie nawilżała moją cerę i ją odżywiała, dodawała cerze świeżości i blasku. Bardzo duży plus tej maseczki był taki, że w nocy (stosowałam ją jako maseczka całonocna zgodnie z zaleceniem konsultantki) nie przeszkadzała w ogóle w spaniu, nie było uczucia ciężkości na twarzy, co np sprawiła maseczka z Biolaven. Konsystencja fajna, lekka, żelowa o pięknym zapachu. Opakowanie bardzo eleganckie, zarazem urocze i praktyczne - ładnie prezentuje się w łazience. Termin ważności maseczki mógłby być dłuższy niż 6 miesięcy, przydałby się 12 miesięczny. Cena nie jest z kosmosu, ale i tak ta maseczka jest dość droga. Jednak przy niezłych finansach można sobie na nią pozwolić. :)

Jeżeli chodzi o nawilżające maseczki to ta jest super. Używam szczególnie latem na wysuszoną słońcem i wiatrem skórę twarzy. Czasami zostawiam na całą noc i dopiero rano zmywam. Moim zdaniem dobrze jest ją stosować do wykończenia tubki - dwa, trzy razy w tygodniu - skóra sucha ją dosłownie pije. Lubię jej żelową lekką konsystencje i zapach.

Maseczka jest świetna!a. Ja zostawiam ja na cała noc i skóra jest odżywiona, nawilżona, wygładzona. Bardzo dobrze się nakłada, jest bardzo wydajna, ma delikatny neutralny zaspach. Niestety cena jest zaporowa :( Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Bardzo dobra maseczka nawilżająca: -konsystencja satynowo-żelowa, -zapach neutralny, -bardzo wydajna, wystarczy kropla na całą twarz, -maseczka nawilża, odżywia, wygładza, -pory są zmniejszone, -nie podrażnia, nie szczypie, nie uczula nawet pozostawiona na całą noc. Polecam bo jest naprawdę rewelacyjna. Używam tego produktu od: 6m-cy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Mam 37 lat i cerę mieszaną z tendencją do przesuszenia pod oczami i do tej pory używałam wielu kosmetyków z Mary Kay, które bardziej lub mniej polubiłam. Tą maseczkę wzięłam od tak sobie, nie licząc na cud, a jednak cuda się zdarzają !!! Maseczkę stosuję na całą noc, a rano skóra moja jest odprężona i zregenerowana. Worki pod oczami i drobne linie jeszcze są ,ale jaśniejsze, mam nadzieję,że i z nimi maseczka z czasem sobie poradzi. Jak narazie dla mnie numer 1 (zdradziłam maseczkę Formuła1)z mary kay.

Maseczka jest super dla mojej 30 letniej skóry. Mam cerę wrażliwą "w okolicach" normalnej, tzn. niewielkie zaskórniki, czasem podrażeniania, czasem trochę przesuszoną. Bardzo łatwo się opalam ale efektem ubocznym jest pojawianie się suchych miejsc i płytkich zmarszczek na twarzy. Maseczka działa cuda- po nałożeniu na twarz i zostawieniu na noc skóra staje się gładka, miękka i lśniąca. Nie zapycha porów, nie zostawia tłustego filmu, nie podrażnia. Nie wiem czy podobnie zadziałałaby gdyby zmyć ją po 15 min, ale ja od poczatku nastawiałam się na "całonocne" używanie. Jak wszystkie kosmetyki Mary Kay- bardzo wydajna. Do jednorazowego użycia wystarcza mi kropka wielkości groszku. Minusem może wydawać się cena ale przy tej wydajności zakup maseczki naprawdę się opłaca.