Avon Perfect Nonsense, Bamboozie Cocktail EDP 

Ucieszyłam się że Avon pokusił się o "coś innego" niż reszta ich oferty... Zapach naprawdę fajny, na lato. Zdecydowanie uniseksowy. Raz czuję wyraźnie bambusa i jskby trawę cytrynową. Zielono i świeżo.. Ale czuję go tylko blisko skóry i max 1h :( Żałuję wydanych pieniędzy bo nawet avonowe mgielki czuć dłużej. Dodatkowy minus to aplikator. Ten metalowy psikacz nie jest dociśnięty do końca a korek chodzi ciężko i boję się, że kiedyś cały ten metalowy aplikator zostanie mi wewnątrz korka. Ale może to wada tylko mojej butelki.

Eksplozja świeżośći, soczystości i ożywienia to na pewno zawiera ten flakon. Zapach idealny na lato. typowy świeżak. Gin, jałowiec, cytrusy i bambus tworzą na prawdę wyjątkowy koktajl. Zapach na początku przypomina mi nieco męskie kompozycje zapachowe i uważam ,że spokojnie mógłby być unisex. Nie jestem zwolenniczką mocno cytrusowych zapachów jeśli chodzi o perfumy, ale tutaj jest na prawdę spoko. Na pewno jest to coś innego jeśli chodzi o damską ofertę Avon :) Na lato myślę ,że znajdzie swoich zwolenników.

Po serii zapachów reklamowanych jako "Perfect Nonsense" spodziewałam się jakiś nieoczywistych, zaskakujących połączeń nut zapachowych. Okazało się zgoła inaczej, kiedy wypróbowałam próbki 3 nowości. Ten spodobał mi się z nich najbardziej, na tyle, że kupiłam pełnowymiarowy produkt. Jakiegoś zapachowego zaskoczenia tu nie przeżyłam, ale zapach oceniam jako przyjemny, świeży, cytrusowy. Jest fajny zwłaszcza na cieplejsze pory roku - przyjemnie odświeża. Na początku mamy chłodne, cytrusowe nuty, ale nie są to cytrusy typu "odświeżacz do kibla:)". Może to dodatek tego bambusa i ginu nadaje im jakiejś takiej klasyczności i spokoju w odbiorze.? Dodam jeszcze, że w początkowej fazie przypomina wręcz unisex - mój facet się popsikał nim kilka razy i stwierdził, że mógłby używać tego zapachu. Później pojawiają się kwiatowe nuty, zapach się lekko wysładza ( ale absolutnie żaden ulep ) i ....znika... Niestety, ale trwałość to największa wada tego zapachu. Dopsikuję się kilka razy w ciągu dnia, stąd flaszeczka pustoszeje w dużym tempie. Zapach nosi się przy skórze, nie zostawia ogona, nie powinien być męczący dla otoczenia. Buteleczka przyjemna w odbiorze. Czy cena adekwatna? - w promocji można się skusić, ale ceny regularnej raczej bym za niego zapłaciła. Czy kupię ponownie? Nie wiem, czy zostawi po sobie aż takie wrażenie, by kupić go ponownie. Ale zużyję z przyjemnością.