Aldo Vandini Fruttini, Żele pod prysznic 

No proszę, Aldo Valdini? Nie wierzę. Kupę lat! Używałam tego żelu z kilka lat temu, nie wiem czy nadal są w sprzedaży, ale pamiętam, że bardzo go lubiłam. Nie tylko ja, ale też i moja współlokatorka. Był wtedy na topie. Posiadałam wersję miodowo- mleczną, tak, tak bardzo Fruttini, ale co ja na to poradzę, że ten aromat obok maliny jest dla mnie najbardziej bezpieczną i przyjemną wonią. Nigdy się na miodzie nie zawiodłam. Konsystencja gęsta, kremowo- perłowa. Działanie w porządku, zapach jak najbardziej na plus. I to śmieszne opakowanie, które pozwalało na powieszenie sobie żelu bezpośrednio pod prysznicem. Nigdy nie skorzystałam z tego pomocnego ramienia.

Posiadałam Pineapple & Prosecco. Rewelacja zakupiona spontanicznie. Troszkę czekał na swoją kolej ale jak użyłam to się prawie zakochałam. Wydajny, dobrze się pieni, cudny zapach ale nie będący nachalny. Stosowałam również podczas depilacji i sprawdzał się bardzo dobrze (niestety, większość żeli, pianek przeznaczonych do depilacji strasznie mnie podrażnia). Jeśli będzie ponowna promocja to przetestuję inne warianty. Używam tego produktu od: ok. 1 m-ca Ilość zużytych opakowań: jedno całe

Fajny produkt. - cena jest nie aktrakcyjna do tego produktu. Według mnie jest ta cena za wysoka za taki kosmetyk. I jeszcze dodatku mało dostępny jest ten żel. Można dostać je jedynie w naturze. - Zapach jest ładny ale trochę chemiczny i krótko utrzymywał się - Wydajność kosmetyku jest dobra, - opakowanie jest fajne, najbardziej podoba mi sę ten haczyk, opakowanie jest przezroczystę i widać ile pozostało produktu - konsystencja jest kremowa, wystarczy niewielka ilość żelu zeby dobrze się pienił. - nie uczulił ani nie podrażnił Używam tego produktu od: 2014 Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Warto po nie sięgnąć w promocji, można znaleść z Naturze za ok 6 zł. Ja bez namysłu wziełam dwa - pomarańcza, którą dobrze wspominałam w mgiełce którą używałam kilka lat wcześniej i wiśnie. Pomarańcza jak się spodziewałam dalej obłędna, taka hm w mleku kąpana :) Wiśnia też fajna. + dobre na lato + wyjątkowe zapachy + wygodne opakowanie + dobrze się pienią + starczają na miesiąc - trudno je dostać - ja widuje tylko w Naturze - mogą wysuszać Polecam - przynajmniej dla relaksu - zapach nie powtarzalny ! Używam tego produktu od: dwa miesiące Ilość zużytych opakowań: dwa

No cóż żel nie należny do najtańszej półki cenowej i jak za tą cenę spodziewałam się czegoś dużo lepszego niż tylko przyciągające wzrok opakowanie i ciekawy nie tuzinkowy zapach(gruszka). Całe szczęście że kupiłam go w dużej promocji choć i tak żałuje tych paru złotych na tak kiepski produkt. + ładny zapach + opakowanie - cena - kiepsko się pieni - nie wydajny Osobiście nie polecam Używam tego produktu od: miesiąc Ilość zużytych opakowań: jedno

CUDEŃKO :) u w i e l b i a m! byłby to mój numer 1, gdyby nie krótkotrwałość zapachu. + Z A P A C H! + różńorodność zapachów. + konsystencja + bardzo fajne, funkcjonalne opakowanie. + nie uczula, nie podrażnia. + myje ;p a to własnie ma robić żel pod prysznic :) - słabo się pieni. - mało wydajny. - zapach krótko trzyma się na skórze,choć po kąpieli łazienka pachni długoo :) - cena, choć ja zrobiłam zapasy tych żeli, kiedy były w promocji z Naturze, za niecałe 6 zł/szt :) miałam już chyba wszystkie zapachy - kocham truskawkowy i orange milky, są to moje ulubione. najmniej mi się podoba wiśniowy - jest mocny i przypoomina mi trochę zapach taniego wina ;p Używam tego produktu od: prawie roku, Ilość zużytych opakowań: osiem

Kupuję te żele od ok. 5-6 lat, zużyłam kilka opakowań i chętnie do nich wracam. Miałam ananasowy, truskawkowy, pomarańczowy i limonkowe. Zapach nie utrzymuje się na skórze, ale podczas kąpieli jest po prostu obłędny. Nie wyczuwam żadej chemii, ale wyłącznie prawdziwą owocową świeżość. Żel pieni się raczej średnio, co mi nie przeszkadza. Nie podoba mi się jedynie dość lejąca konsystencja. Zawieszka i koreczek są bardzo funkcjonalne. Cieszy mnie, że nie są tak drogie jak jeszcze kilka lat temu. Obecnie można dostać je za ok. 9 zł w Naturze, ale i tak jest to drożej niż regularna cena w Niemczech. Używam tego produktu od: przynajmniej 5 lat Ilość zużytych opakowań: ok. 7

Miałam dwie wersje zapachowe tego żelu. Pierwsza z nich to pomarańcza i maślanka a druga to brzoskwinia i gruszka. Obie wersję rewelacyjnie pachną. Żele mają super wydajność, długo pachnie nimi po skończeniu prysznicu w łazience, na skórze już krócej ale mi to nie przeszkadza. Mają świetne opakowanie, które można powiesić pod prysznicem górą w dół ale nic nie wypływa gdyż dozownik ma silikonową błonkę. Używam tego produktu od: około 2 m-cy Ilość zużytych opakowań: 2 opakowania

Skusił mnie zapach i promocja, bo zapłaciłam niecałe 6zł. Nie mogłam się zdecydować, który żel wybrać, w końcu padło na milky orange. Byłam (i nadal jestem ;)) zachwycona! Zapach rewelacyjny, utrzymuje się jakiś czas na skórze, a sama skóra po myciu jest mięciutka i nawilżona. Bardzo dobrze się pieni, a jeśli chodzi o wydajność, to według mnie jest przeciętna, nie uważam, żeby była jakoś specjalnie niska. Odstrasza mnie jedynie cena, ale jak znów trafię na taką promocję, jak ostatnio, na pewno się skuszę :)

Używam ich od 8-9 lat, ale sporadycznie ze względu na wygórowaną jednak cenę i słabą przy tym wydajność. Jeden żel wystarcza mi - uśredniając - na 1,5 tygodnia, ale że jego właściwości oceniam wysoko, to jednak co jakiś czas do niego powracam. Kompozycje zapachowe są cudne, jedyne w swoim rodzaju. Najbardziej lubię pomarańczę, gruszkę, liczi, a najmniej wiśnię i malinę (zapach maliny piękny z opakowania, ale najsłabiej wyczuwalny podczas mycia). Do tego nie wysuszają skóry. Żel zamienia się w kremową pianę, nie pieni się jakoś szaleńczo, ale oczyszcza dobrze. Wydajność zimą to ok. 2 tygodnie, a latem gdy trzeba zmyć tłuste filtry (stosuję wysoką ochronę) zmniejsza się do tygodnia. Zapach nie utrzymuje się na ciele, co dla mnie jest plusem. Opakowanie jest świetne, można je powiesić pod prysznicem, do tego dozowanie jest bardzo dogodne gdyż ma keczupowy "zaworek-niekapek". Bardzo je cenię, bo uprzyjemniają prysznic, a jednocześnie nie wysuszają skóry. Używam tego produktu od: ok. 8-9 lat Ilość zużytych opakowań: ok. 50, aktualnie w użyciu 6

Miałam dwie wersje tego produktu: gruszka z brzoskwinią oraz truskawka z wanilią. Żele są obłędne. Właściwie nie mogę się dopatrzyć żadnego minusu. Zapach jest przeapetyczny, naturalny, niesamowicie intensywny - czuć go w łazience jeszcze długo po kąpieli. Żele mają idealną konsystencję - nie za rzadką, nie za gęstą. Pienią się doskonale. Są wydajne - mała ilość pieni się na gąbce w ilościach hurtowych. Ogromny plus za opakowanie - zawieszkę można przymocować do drugiej strony opakowania i powiesić w kabinie prysznicowej. Dozownik ma silikonową błonkę - dozowanie jest bardzo dobre, nic nie ucieka a żel może sobie spokojnie wisieć dozownikiem w dół - nic nie wycieknie. Naprawdę, nie mam się do czego przyczepić. Żele są świetne i na pewno skuszę się na kolejne warianty zapachowe. Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: dwa całe

Kupiłam ostatnio w NAturze- żele były w dużej promocji ( z 14zł na 5,5zł)- 2 zapachy Lychi&Wanilia Lime&Mint Obłęd !!! Jestem maniaczką żeli pod prysznic, zawsze wącham najciekawsze zapachy jak tylko jestem w drogerii. Są to jedne z najciekawszych i najpiękniejszych jakie w życiu miałam. Oba. Ja uwielbiam Lychii , ale to nie dla każdego (specyficzny). Mint & Lime spokojnie można kupić swemu osobistemu facetowi- to taki unisex, zapach przepiękny. Po prostu naprawdę- brak mi słów. Zostawiają ten obłędny zapach na skórze.Używam ich cześto do kąpieli zamiast płynu- taka kąpiel to po prostu raj. Minusy Jest jeden. Cena- na pewno poczekam na następną promocję, 14zł za malutki żel to jednak gruba przesada. Używam tego produktu od: 5 tygodni Ilość zużytych opakowań: 2 opakowania na zmianę

Używam tych żeli pod prysznic stosunkowo od niedawna, jestem w trakcie używani dwóch zapachów: Ananas & Prosecco i Gruszka & Brzoskwinia. Zdecydowanie wolę zapach gruszkowo-brzoskwiniowy, jest on tak... smakowity, że miałoby się ochotę zjeść ten żel. :) Zero chemicznego zapachu, ładnie się pienią, nie kosztują dużo, zostawiają skórę głaską i nawilżoną, są całkiem wydajne i mają bardzo pomysłowy dozownik w postaci a\'la korka niekapka - nie zdarzy się sytuacja, że cała butelka będzie w tym oto żelu. :) Używam tego produktu od: około miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie dwóch pierwszych

Miałam wersję Brzoskwiniowo - Gruszkową oraz Ginger.Obecnie testuję Czekoladę z Zurawiną Żele pięknie pachną-szczególnie w lato, a seria czekoladka poprawi mi świetnie nastrój.Dobrze się pienią. Plus za opakownie- mam kabinę i dzieku zawieszka mogę sobie powieśic nie zajmując miejsca. Używam tego produktu od: 6 miesiący Ilość zużytych opakowań: ok. 6 szt

Mam wersję Milky Orange, kupiłam w promocji w Naturze za 6zł. Zapach jest po prostu powalający !! Teraz używam żelu jako mydła do rąk, by móc się częściej tym zapachem delektować. Pozostawia na dłoniach i całym ciele długo wyczuwalną, słodką nutę, od której już się uzależniłam. Nie wiem, czy zniosłabym ją w większym natężeniu; zastanawiałam się nad kupnem mgiełki do ciała, chyba jednak odpuszczę (miałam kiedyś wersję mgiełki Cherry Vanilla i po 1/3 butelki miałam już dość ;)). Jednak w wersji żel/peeling/balsam do ust jestem mocno na TAK! Plus - na pewno skuszę się na kolejne wersje żelu: właśnie Cherry Vanilla (gdyż zapach jest świetny, tyle że mocny) oraz malinową. Pół gwiazdki odejmuję za cenę - niepromocyjna, ok 15zł, to za dużo jak za żel pod prysznic. Plus za pomysłowe, wygodne opakowanie (póki co nic nie wycieka).

Recenzuję żel: Limonka & Mięta. + super orzeźwienie w upalne dni! Miałam wrażenie, że ten żel chłodził :) zapach świeży, idealny na lato! + całkiem nieźle się pieni + opakowanie ładne i poręczne (fajny patent z wieszaniem żelu i wyciskaniem go bez konieczności zamykania) - cena - dostępność (rzadko w moim mieście i mały wybór..) Używam tego produktu od: używałam Ilość zużytych opakowań: 1 op.

Bardzo lubię owocowe kosmetyki, dlatego spróbowałam fruttini i nie żałuję. Dobra jakość, tanie. Używałam maliny, wiśni a teraz Ginger Passionfruit. Może nie ma tyle piany co z farmony, ale zapach ma świetny. Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań:3 różne

Mam wersję o zapachu owoców granatu z imbirem. To, co mnie w tym żelu najbardziej urzekło, to zapach :) Piękny, owocowy i w tle wyczuwalna nutka imbiru. Żel ma fajne opakowanie, bo zamknięcie daje się na górę opakowania i można go zawiesić pod prysznicem, co znacznie ułatwia jego dozowanie. Żel dobrze się pieni, oczyszcza skórę i odświeża. Zapach jest wyczuwalny przez jakiś czas, a ja dodatkowo wzmacniam go balsamem o tej samej nucie :) Cena średnia. Szkoda, że te kosmetyki nie są już tak szeroko dostępne, jak dawniej. Używam tego produktu od:paru tygodni Ilość zużytych opakowań:kończę pierwsze