Giorgio Armani Fluid Master Primer Baza pod podkład

Bardzo przeciętna baza za nieprzeciętne pieniądze. W ogóle w moim przekonaniu kolorówka Armani nie jest warta tych zawyżonych cen względem innych kosmetyków (naciełam się na podkładach, a i męczę konturówkę, której trwałość jest żenująco marna). Zostałam pomalowana bazą w Douglasie i w pierwszej minucie euforia, efekt jakiś taki WOW- jak zawsze lepszy niż w domu . Ale juz po dwóch godzinach podkład mimo tej bazy zaczął mi się zbierać w mimicznych na czole, potem w porach czyli dzień jak co dzień u mnie z podkładem. Więc po co było płacić ponad 200 PLN? Lubię sobie eksperymentować i zestawiałam tą bazę majac na drugiej połowie twarzy inne bazy (Mac 50SPF, Sephora, Shiseido i INGRID). Przyznam, że najtańsza Ingrid za naście PLN lepiej współgra z moją cera i podkładem. Może tylko baza z Sephory spisała się gorzej. Ta baza nie psuje mi makijażu, ale przy zainwestowaniu tych ponad 200 PLN nie daje zupełnie nic, wygładza ładnie twarz ale i tak po 2 godzinach zaczynają się jazdy jakie mam bez tej bazy. A względem innych baz wypada zdecydowanie gorzej. To była już ostania rzecz od Armaniego. +Ładnie wygładza twarz ale na krótko +Bardzo wydajna, wystarczy kropelka na czoło, kropelka na policzek +Mimo silikonowej postaci nie zapycha, nie pogarsza stanu cery - Ogromny minus bo nie przedłuża trwałości makijażu - Niestety mimo używania bazy,podkład zbiera się w porach i mimicznych W moim odczuciu dwa powyższe pkt są głównymi powodami, dla których ja potrzebuję bazy pod podkład, tak więc- NIE DZIĘKUJĘ Używam tego produktu od: kilka miesięcy Ilość zużytych opakowań: W trakcie 1