Bardzo ciekawy kosmetyk, nazwałabym go zbędnym luksusem, ale po roku użytkowania (na wielkie okazje i wręcz przeciwnie, pod makijaż codzienny od czasu do czasu) powiem, że jest to niezły odmładzacz, a nawet- upiększacz.
Kosmetyk jest bazą, ale stanowi coś więcej, zawarte w nim złoto systematycznie pielęgnuje skórę, dodaje energii, sił, młodości, witalności. Odniosłam wrażenie, że nawilża, ogólne wrażenie było przyjemne, skóra dopieszczona;)
Żel z zanurzonymi w nim cząstkami złota jest komfortowy w nakładaniu, ale pojawia się inny problem, wchłania się dosyć długo. Makijaż na tym żelu/bazie jest bardziej naturalny, ale nie zauważyłam żeby wytrzymywał przez cały dzień albo dłużej bez matowania czy poprawek. Brak dużej trwałości. Ale za to są komplementy, że wygląda się młodziej niż ma się w dowodzie;)
Baza powoduje rozświetlenie, ale brak błysku, jednakże osoby z tłustą cerą powinny podchodzić do tej bazy z rezerwą, ale dodam, że pod względem świecenia jeszcze bardziej niebezpieczna była baza z meteorytami.
Mam cerę mieszaną i baza Guerlain nie nadawała się do zastosowania w strefie T, nakładałam bazę tylko na policzki, pod oczy i na czoło, z dala od brwi.
Kosmetyk jest bardzo wydajny, nauczyłam się nakładać bardzo niewielką ilość, która wspaniale wystarczyła na fragmenty twarzy, o których mówiłam.
Ta luksusowa baza nie służyła mi w czasie upałów, makijaż robił się na niej przerażająco nietrwały:/ więc latem w upalne dni odkładałam złoto na później. Jesienią i zimą było optymalnie.
Baza ma piękny zapach i ładne opakowanie, które już 2 razy się zmieniło , raz do postaci uproszczonej, prostokątnej- te wersję mam, a drugi raz zmieniła się zakrętka ze złotej na czarną.
Kosmetyk jest wydajny, używałam go przez rok i dwa miesiące.
Efektów spektakularnych brak, ale przyjemność stosowania i niezła pielęgnacja skóry złotem daje Guerlainowi przewagę nad innymi. Nie odważę się nie dać 5- tki:)
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Trwałość
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie