Soraya Plante, Naturalnie rozświetlająca baza pod makijaż 

Rozświetlająca baza pod makijaż od Soraya, Plante Bardzo podoba mi się opakowanie i aplikacja. Płynna baza, z drobinkami zamknięta w szklanej buteleczce z pipetą. Aplikacja jest dzięki temu wygodna i szybka. Baza jest bardzo leista, delikatnie różowa, nie posiada praktyczne zapachu. Na przyjemnej, prostej aplikacji plusy się kończą... Baza strasznie się roluje na mojej skórze, pozostawia uczucie ściągnięcia.. próbowałam zmieniać kremy które pod nią stosowałam, nawet jeden sprawił że się nie rolowała ale po nałożeniu podkładu porobiły się dziwne place, jakieś takie plamy.. efekt rozświetlenia był mocno widoczny, nie było to takie fajne, subtelne glow jakie lubie.. cały makijaż był do zmycia i zrobienia na nowo. Po paru razach się zniechęciłam i postanowiłam się z nią rozstać. Mam cerę suchą, szarą. Bazy rozświetlające przeważnie dobrze u mnie wyglądają.. Szkoda że z tą się nie udało..

Baza ma lekką formułę. Dobrze rozprowadza się na skórze i szybko wchłania nie zostawiając na skórze lepkiej warstwy. Znajduje się w szklanym opakowaniu z pipetką. Ma pojemność 30 ml. Baza wygładza skórę. rozświetla i ujednolica moją skórę. Służy mi jako baza pod makijaż. Przedłuża trwałość podkładu. Ma rozświetlające wykończenie. Jest średnio wydajna,gdyz przez lekką formułę nakładam jej spora ilość podczas jednej aplikacji.

Baza rozświetlająca zamknięta jest w buteleczce z pipetką o pojemności 30 ml. Konsystencja lekka, odrobinę lejąca. Zapach wyczuwalny przyjemny. Produkt wydajny wystarczy jedna lub dla większego efektu rozświetlenia dwie piętki. Baza ma w sobie rozświetlające drobinki (w buteleczce mieniąca się ilość może przerazić), które na skórze ładnie się mienią. Są widoczne ale nie jest to tzw. Glow jak z rozświetlacza. Baza szybko się wchłania pozostawiając skórę delikatnie świetlistą. Współgra z pielęgnacją. Produkty do makijażu się nie ciastkują, nie ważą. Makijaż dłużej wygląda promiennie i delikatnie świetliście. Lekka konsystencja bazy dobrze się rozprowadza i szybko wchłania. Nie pozostawia lepkości na skórze. Ogólnie fajna baza rozświetlająca jeśli lubisz blask. Mam wrażenie, że wydłuża świeżość makijażu. A glow jest wyważone gdy stosuje się na bazę krem bb czy podkład o lekkim kryciu. Zalety: Drobinki rozświetlające Szybko się wchłania Dobra pod makijaż Nadaje wrażenie nawilżenia i ujednolicenia skóry Wydajna

●Daje subtelny efekt rozświetlenia. Bardzo ładnie to wygląda oraz wygląda naturalnie. Twarz wygląda świeżo i ładniej. ●Świetnie współgra z różnymi podkładami. Nie wyświeca się oraz nie zauważyłam, aby zapychała. ●Dodatkowy efekt,to ten o wydźwięku pielęgnacyjnym. Na prawdę ładnie nawilża. Cała seria Plante jest moim zdaniem bardzo udana.

Bardzo mnie cieszy,że baza ta ma aż 97% składników pochodzenia naturalnego. Produkt ten nabyłam jakiś czas temu w Rossmannie. Baza zamknięta jest w szklanej buteleczce z pompeczka. Ma 30ml. Jest mega wydajna. Ma taki kolor różowo złoty. Ladnie, delikatnie się mieni. Nie pozostawia lepkości. Ma lekka formule. Dość szybko sie wchlania. Muszę podkreślić,że baza pieknie rozświetla moja buzię i ja znakomicie nawilża. Ja mam cere mieszaną ale myślę,że sprawdzi się na każdej cerze.

Kiedyś bazę pod makijaż używałam tylko na większe wyjścia, jednak naturalnie rozświetlająca baza pod makijaż Soraya Plante może być używana codziennie .Ta baza charakteryzuje się lekką, jedwabistą formułą, która błyskawicznie wchłania się w skórę. To sprawia, że makijaż nakładany na bazę jest estetyczny, a jego efekt trwalszy. To idealne rozwiązanie dla tych, którzy marzą o naturalnym blasku na co dzień. Produkt stosuje na oczyszczoną wcześniej twarz, nałożone serum oraz krem z SPF. Jest to zatem trzecia warstwa kosmetyków, natomiast w ogóle tego nie czuję. Konsystencja bazy jest dość rzadka i wodnista, co sprawia, że bardzo wygodnie aplikuje się ją na cerę. Ma delikatnie różowy kolor i mnóstwo drobinek rozświetlających. Jej zapach jest przyjemny ale bardzo, bardzo delikatny. Teraz czas na efekty stosowania tej bazy. Produkt jest niesamowicie lekki i szybko się wchłania. Pomimo obecności miliona rozświetlających drobinek, na skórze są one niewidoczne, wchłaniają się całkowicie, tworząc delikatny efekt glow. Baza pozostawia na skórze lepką warstwę, ale jest to lekka warstwa, którą bardzo trudno określić. Nie tworzy efektu maski, to subtelna podstawa pod makijaż. Osobiście miałam obawy przed używaniem baz, ponieważ często zapychały moją cerę, ale ta baza jest zupełnie inna. Tej bazy mogę używać każdego dnia bez obawy o zaskórniki i niedoskonałości. Podkład najlepiej aplikować gąbeczką, ta lepka warstwa sprawia, że palcami nie jest to możliwe. Zauważyłam także, że nakładam dużo mniej podkładu niż zwykle, ponieważ cera jest wyraźnie wygładzona. Makijaż zdecydowanie zyskuje na trwałości. Wspominałam już, że mam cerę mieszaną, po 3-4h moja cera nieestetycznie się błyszczy, po użyciu tej bazy tak się nie dzieje. Moja skóra nie przetłuszcza się i nie świeci przez cały dzień. To dla mnie ogromna zaleta, ponieważ wcześniej musiałam często poprawiać makijaż w ciągu dnia. Makijaż trzyma się idealnie i wygląda świeżo. Baza ma działanie rozświetlające, jednak nie jest to intensywny efekt, bardzo naturalne glow. Dodam jeszcze, że ma także działanie pielęgnujące, doskonale nawilża skórę. Na koniec warto wspomnieć o opakowaniu tego produktu. Baza jest zamknięta w szklanej buteleczce z estetyczną szatą graficzną. Posiada wygodną pipetę, dzięki której można łatwo i precyzyjnie dozować produkt. Jest także bardzo wydajna – już 3 krople wystarczą na jedno użycie.

Baza świetnie sprawdza się u mnie pod makijaż zarówno ten dzienny jak i wieczorowy. Dobrze współpracuje z podkładem. Daje efekt subtelnego rozświetlenia. Skóra wygląda zdrowo i promiennie. Konsystencja jest wodnistą, dobrze rozprowadza się na skórze i szybko wchłania. Po chwili jest niemal niewyczuwalna. Ma subtelny zapach i wygodne opakowanie.

Zacznę od zalet tej bazy: * wysoki indeks składników pochodzenia naturalnego 97% * działanie antyoksydacyjne * lekka formuła *posiada rozświetlające drobinki *wygodne opakowanie z pipetą (ale niestety produkt sam w sobie bardzo wodnisty). Niestety nie nawilża "cudownie i długotrwale", jest przeciętna. Płynna konsystencja mi nie odpowiada bo baza kapie z dłoni lub policzka, jest mało wydajna. Nie kupię ponownie, ponieważ mnie niczym nie zachwyciła.

Produkt zasługuje na uwagę ze względu na swoje naturalne składniki. Zawiera imponujące 97% składników pochodzenia naturalnego, co sprawia, że jest atrakcyjny dla tych, którzy zwracają uwagę na naturalność i składniki pochodzenia roślinnego w swojej pielęgnacji Jednym z kluczowych składników jest nawilżający wyciąg z drzewa tara, co sugeruje, że baza ta nie tylko działa jako podkład pod makijaż, ale również dba o nawilżenie skóry. I to fakt, świetnie nawilża i sprawdza się pod makijaż! Ostatecznym efektem tego produktu jest naturalne rozświetlenie, co może być szczególnie atrakcyjne dla osób poszukujących świeżego, promiennego wyglądu. Jednakże, skuteczność tego produktu może zależeć od indywidualnych preferencji i rodzaju skóry, więc zaleca się przeprowadzenie testu skórnej próby przed pełnym użyciem. Nie wszystkim może się sprawdzić taki produkt. Ja musiałam się do niego przekonać po długim czasie Myślę, że warto po niego sięgnąć. Ja dostałam w prezencie, więc to był świetny powód, aby pierwszy raz przetestować taki kosmetyk

Solidne szklane opakowanie z pipetą. Kwiatowa, naturalna szata graficzna z wybijającym się grejpfrutem. W środku 30 ml produktu za około 30 zł więc całkiem spoko. Baza ma płynną, lejącą się konsystencję o różowoperłowym kolorze z rozświetlającymi drobinkami. Posiada ledwo wyczuwalny kwiatowy zapach. 97% jest pochodzenia naturalnego m.in. niacynamid, wyciąg z drzewa tara czy ekstrakt z grejpfruta. Kosmetyk szybko się wchłania, a aplikacja jest bezproblemowa. Po użyciu skóra wygląda promiennie, jest bardziej rozświetlona i wygląda na bardziej zdrową. Świetnie nawilża i wygładza cerę. Podkład lepiej się nakłada, ale sprawdzi się również samodzielnie, gdy nie chcemy nakładać makijażu. Drobinki rozświetlające są ledwo zauważalne na twarzy więc w roli płynnego rozświetlacza raczej się nie sprawdzi chyba, że lubicie bardzo naturalny i delikatny efekt. Nie zauważyłam, aby przedłużała trwałość makijażu, ale fajnie przygotowuje cerę do tego zbiegu. Wydajność również jest bardzo dobra. Śmiało może zastąpić serum osobom, które nie mają zbyt dużych problemów ze skórą. Baza pod makijaż nie należy co prawda do kosmetyków niezbędnych, ale efekt jaki daje ta na skórze jest wart każdych pieniędzy. Myślę, że najczęściej sprawdzi się osobom, które nie malują się na co dzień, ale zależy im na efekcie zdrowej, rozświetlonej i nawilżonej skóry. Ja jestem zauroczona i na pewno będę po nią często sięgać :)

Fantastyczny produkt, na który trafiłam całkiem przypadkowo, bo był on jednym z produktów w boxie kosmetycznym pewnej firmy. Pierwsze, co urzeka w kosmetyku to jego gustowne, stylowe opakowanie. Szklana, przezroczysta butelka z białą nakrętką i gumową końcówką pipety, z piękną grafiką motywu roślinnego. Konsystencja lejąca, wodnista, jednak śliska w dotyku co sprawia, że świetnie się rozprowadza po skórze twarzy już przy niewielkiej ilości. Piękne drobinki, które subtelnie rozświetlają cerę. Baza jest efektywna, świetnie i momentalnie wygładza skórę, nie rolluje się, nie rozwarstwia i super współpracuje z podkładem. Delikatny zapach umila użytkowanie produktu. Naturalny skład. Jestem zachwycona.

Generalnie kosmetyk zamknięty w ładnym i wygodnym opakowaniu. Bardzo delikatnie pachnie i dobrze się nakłada, bo na gość rzadką konsystencję. Niestety to by było na tyle plusów. Szczerze powiedziawszy nie rzuciła mnie na kolana. Nie jest to szałowe ciasteczko, jakiś wow..generalnie, nie wiem co ona robi, a przynajmniej póki co nie zauważyłam. Może przy dłuższym stosowaniu się do niej przekonam. Na chwilę obecną, nie zachwyciła mnie, nie wygładziła jakoś rewelacyjnie skóry, a podkład trzymał się tyle co zwykle.

Baza pod makijaż nawet całkiem fajnie mi się sprawdziła. Już dawno nie miałam tak pięknie pachnącej bazy z milionem cudownie miesiącach się drobinek, ślicznie rozświetlających skórę. I to najbardziej mi się w niej podoba. Baza Soraya Plante posiada lekką, jedwabistą formułę, która szubko się wchłania i nie pozostawia lepkiej warstwy. Zawiera tysiące drobniutkich drobinek brokatu, które rozświetlają skórę, nadając jej promiennego wyglądu. Baza przywraca skórze komfort, koi, nawilża i dobrze wygładza. Sprawia że makijaż łatwiej się nakłada i dłużej utrzymuje. Współpracuje z każdym podkładem, tym w płynie jak i tym w pudrze. Zawiera 97% naturalnych składników a w nich nawilzający wyciąg z drzewa tara oraz antyoksydacyjny ekstrakt z grejpfruta Lubię ją stosować nawet jak nie wykonuje makijażu, bo fajnie rozświetla skórę przez cały dzień, sprawiając że wygląda na wypoczętą i zdrową. Opakowanie przyciąga wzrok i sprawia że chce się je mieć na półce w łazience. Motyw liści i owoców super. Aplikacja w formie pipety TK świetne rozwiązanie na dozowanie odpowiedniej ilości produktu. M

Dość długo zwlekałam z recenzją tej bazy, bo trochę trudno mi ją jakoś jednoznacznie ocenić. Przyznam, że trudno było mi wyrobić sobie opinię na jej temat :). Baza jest po prostu dobra, ale nie robi żadnego efektu "wow" i zdecydowanie nie jest to produkt niezbędny. Baza nie ma specjalnie wyczuwalnego zapachu i ma solidne, szklane opakowanie z pipetą, która bardzo dobrze działa. Ma bardzo płynną, lejącą się konsystencję. Ma naprawdę fajny skład jak na bazę pod makijaż, co sprawia, że można o niej równie dobrze powiedzieć "serum na dzień". U mnie jednak nie robiła jakieś oszałamiającej różnicy, ani w zakresie nawilżenia, ani rozświetlenia - może dlatego, że używam od dłuższego czasu kosmetyków, które bardzo dobrze mi się sprawdzają, odpowiednio nawilżają itp. Baza na skórze wysycha, dając bardzo, bardzo delikatne rozświetlenie. Często próbowałam ją wykorzystać jako płynny rozświetlacz na kości policzkowe, ale przy takiej aplikacji dawała mi zbyt małe rozświetlenie w porównaniu do zwykłego rozświetlacza. Podsumowując, ja nie jestem zachwycona, ale też nie mam tej bazie nic specjalnie do zarzucenia :). Jeśli ktoś lubi tego typu produkty i oczekuje bardzo delikatnego efektu rozświetlenia z dobrym składem, to warto przetestować.

Baza rozświetlająca, 97% składników pochodzenia naturalnego. - Wygodna w użytkowaniu szklana butelka z pipetką. - Baza ma jasnoróżowy kolor, przyjemnie pachnie. - Leciutka, wodnista formuła z drobinkami. Drobinki są ledwo dostrzegalne na skórze, trzeba się przyjrzeć, żeby je dostrzec. Pod podkładem są kompletnie niewidoczne, a trochę szkoda. - Szybko rozprowadza się na skórze, wystarczą dwie krople na całą twarz. Natychmiastowo wygładza, wyrównuje nierówności. - Makijaż po użyciu tej bazy wygląda bardziej promiennie, świeżo, a skóra jest gładsza. Bardzo dobra baza, dająca uczucie nawilżenia i lekkości. Jeśli ktoś ma suchą skórę jak ja, chce zlikwidować linie wynikające z braku nawilżenia, to polecam.

Baza rozświetlająca pod makijaż ma konsystencję lekkiego serum, opakowanie szklane z pipetą. Baza szybko się wchłania i przyjemnie nawilża. Rozświetlenie jest subtelne. Dobry skład. Wydajna.