Tołpa Parodontosis, Eco-pasta do zębów przeciw paradontozie i krwawieniu dziaseł 

Pasta, która jest delikatna dla wrażliwych dziąseł, jednocześnie - odświeża i dobrze oczyszcza. Przy problemach z krwawiącymi, bolesnymi dziąsłami zdecydowanie polecam. Do tego można na nią trafić w dobrej cenie. Minusy? Uczucie świeżośći dość krótko się utrzymuje i zdecydowanie niezbędny jest płyn do płukania. Niestety jest też średnio wydajna. Plus za metalowe opakowanie!

Mój ulubieniec od roku na krwawiące dziąsła.Dlugi czas szukałam idealnego rozwiązania na krwawiące dziąsła aż do momentu znalezienia tej pasty. Od kiedy jej używam dziąsła są w idealnym stanie, przestały krwawić.

Przez całe życie raczej rzadko miałam problem z krwawiącymi dziąsłami i ogólnie z jamą ustną. Niestety tak się zdarzyło, że z niewiadomych przyczyn dostałam zapalenia wszystkich dziąseł łącznie z krwawieniem ponadto zęby stały się bardzo wrażliwe. Oczywiście nie obyło się bez wizyty u stomatologa, który oprócz innych środków polecił mi kupienie pasty na paradontozę aby wspomóc leczenie. Najpierw zakupiłam Sensodyne, która spowodowała u mnie uczulenie, potem zakupiłam Meridol, który nie pomógł. Jako trzecią wypróbowałam właśnie recenzowaną Tołpę. Była najtańsza z tych past a spisała się najlepiej. Pasta zamknięta jest w metalowej tubce co jest fajne bo nie zasysa powietrza, dzięki czemu nie mnożą się bakterię. Tubka jest biało-czerwona z białą nakrętką. Ponadto tubka umieszczona została w biało-czerwonym kartoniku z rysunkiem zęba. Ogólnie opakowanie jest ładne i kojarzy się z leczeniem. Sama pasta jest koloru białego o kremowej konsystencji. Zapach i smak jest miętowy ale bardzo delikatnie. Posmak lekko słodki. Przez cały okres leczenia stosowałam pastę 3 razy dziennie. Lubię kiedy pasty dobrze się pienią , ta niestety pieni się słabo i również słabo odświeża, a raczej na krótko. Jeżeli chodzi o krwawienie i wrażliwość zębów to zniknęło jak ręką odjąć. Jest to jedyna pasta która mi pomogła, więc jestem z niej bardzo zadowolona. Wydajność jest duża a cena bardzo przystępna. Podsumowując pasta pomaga w leczeniu chorób jamy ustnej, natomiast uważam, że jak dla mnie nie jest do stosowania na co dzień bo zbyt słabo odświeża i oczyszcza zęby. Polecam wypróbować w sytuacji awaryjnej:)

Moje zęby są dokładnie wyczyszczone po użyciu tej pasty, ale niestety problem krwawienia dziąseł występuje nadal. Podczas płukania jamy ustnej znajduję w umywalce nitki krwi, nie jest to kwestia szczoteczki, bo używam sonicznej na najlżejszym trybie.

Nie miałam dotychczas problemu z krwawieniem dziąseł. Ot, zdarzało się sporadycznie podczas mycia zębów, ale nie za każdym razem. Niestety ta pasta to wzmocniła - przy każdym jej użyciu miałam krwawiące dziąsła. Nie wiem dlaczego, absolutnie tego nie rozumiem. Ale mimo to, jest to bardzo dobra pasta. Dobrze myje zęby, doczyszcza, usuwa osady, odświeża jamę ustną choć to ostatnie nie na długo. Dobrze się pieni, czego się nie spodziewałam.

Ostatnio umiłowałam sobie markę tołpy, więc i pasta tej firmy musiała zagościć w mojej łazience. Ale to nie był główny powód, który przekonał mnie do sięgnięcia po nią. Po ciąży miałam dużo ubytków, kamienia i ogólnie spore problemy z dziąsłami. Szukałam czegoś co uspokoi moje uzębienie po skończonym leczeniu. Stosowałam różne pasty, lecz ta wyjątkowo przypadła mi do gustu. Ponieważ w przeciwieństwie do reszty, pieni się średnio, ale to mi bardzo odpowiada, bo nie lubię kiedy wydziela się jej zbyt dużo. Ale najważniejsze, że wraz z żelem tej marki, wyleczyła moje dziąsła. A nie pomógł im nawet eludril. Wiadomo, nie zastąpi wizyty u dentysty, ale dopomoże w leczeniu. Można mieć do niej zarzut, że zbyt delikatnie odświeża i raczej na krótko, więc nie zwalczy problemu z nieświeżym oddechem.

To totalny KICZ! Pasta się nie pieni wcale, ledwo co odświeża jamę ustną i wcale nie neutralizuje zapachu z buzi. Testuję ją z narzeczonym i oboje jesteśmy z niej tak samo niezadowoleni ... nie czujesz wgl, że myłeś zęby. Co prawda po przejechaniu językiem po zębach są gładkie, ale zapach pozostaje i nieświeże uczucie w ustach również - co zdarzyło mi się pierwszy raz w przypadku pasty. Dla dwóch osób starcza na nie cały miesiąc.

Ta pasta do zębów przekonała mnie żeby już zawsze używać tylko past specjalistycznych. Czuje się różnicę w porównaniu z kupowanymi wcześniej pastami drogeryjnymi. Po rozpoczęciu jej stosowania moje dziąsła przestały krwawić. Zęby są lepiej doczyszczone, gładkie w dotyku i bielsze. Jedyne co bym zmieniła to smak na bardziej miętowy, bo jest bardzo delikatny.

Jest przyjemna w użyciu i sprawdza się na co dzień, ale nie jest to pasta idealna. Póki co nie mam paradontozy, ale cierpiałam na nadwrażliwość zębów, spowodowaną zwykłymi pastami wybielającymi, cóż, okazały się na tyle silne, że walczyłam z bólem przy stuprocentowo zdrowych (z rzadka występują w nich wypełnienia) zębach. Wtedy zaczęłam kupować Lacalut sensitive, polubiłam bardzo i jest to moja ulubiona pasta. Natomiast produkt Tołpa parodontosis kupiłam w promocji, zachęciła mnie cena 7 zł. Pasta jest w porządku, zwykła, czyści w miarę dobrze, ale- jak wspomniała już osoba w poprzedniej recenzji- niezbyt dokładnie, również mam wrażenie niedomycia zębów. Nawet jeśli myję te swoje zęby do 5 razy dziennie. No, ale z ciekawości kupiłam i po ukończeniu opakowania zapewne wrócę do Lacalut sensit., ale póki co Tołpa sprawdza się na zmianę z wybielającym Denivitem. Zaskakuje mnie dziwnie słodki posmak pasty Tołpa, oryginalna nie będę, już pisały to osoby wcześniej, wszystkie cechy produktu opisywane w tych recenzjach tylko potwierdzam. Jest to przyjemna pasta, ale nie daje specjalnie wyszukanych efektów świeżości lub czystości. Że jest łagodna, przemawia na jej korzyść, dlatego, że dla osób o naprawdę chorych dziąsłach będzie to zapewne dobry produkt do higieny jamy ustnej. Ogólnie powiem tylko, że pasta mimo wszystko zasługuje na cztery gwiazdki.

Mam wrażenie, że w ostatnim czasie najczęściej recenzuję właśnie dział z produktami do higieny jamy ustnej. Od lat używałam jednej jedynej pasty, ale w ciągu ostatnich kilku miesięcy moje nadwrażliwe dziąsła zaczęły się mocno buntować (mimo stosowania pasty dedykowanej właśnie temu problemowi), więc zaczęłam szukać czegoś innego, co będzie mi służyło. W międzyczasie złożyłam wizytę w gabinecie dentystycznym, rzecz jasna, a sam problem okazał się bardziej błahy, niż się obawiałam. No, ale past na parodontozę już zdążyłam kilka nagromadzić, więc teraz je zużywam. Pasta Tołpy ma delikatnie beżowy kolor i delikatny, słodkawo-miętowy smak. Dla mnie mogłaby być mniej słodka, a bardziej miętowa, bo nie przepadam za słodkim posmakiem po myciu zębów. Ale nie jest źle, czuć miętowe odświeżenie. Ponadto pasta jest bardzo łagodna i nawet po dłuższym czasie nie pali w język. Nie jest bardzo gęsta, ale świetnie się pieni i do samego końca ta piana jest obecna w jamie ustnej. Nie znika w trakcie, więc nie ma uczucia machania gołą szczotką, czego osobiście nie lubię. Nie wypada z ust całymi kawałkami. Bez problemu wypłukuje się z ust i szczoteczki. Pasta spełnia również obietnice producenta, ponieważ jest bardzo łagodna dla wrażliwych dziąseł. Hamuje krwawienie już od pierwszego użycia i przez cały okres użytkowania nie pojawiają się podrażnienia i stany zapalne. Jednak pasta jest również łagodna dla zanieczyszczeń. Bywały takie dni, że nie radziła sobie do końca z eliminacją płytki nazębnej i nie czułam pełnej gładkości zębów, co sprawiało, że miałam wrażenie niedomytych zębów. A to już dla mnie wada eliminująca produkt do higieny jamy ustnej. Skład jest bardzo fajny, krótki i bezpieczny. Nic dodać, nic ująć. Pasta znajduje się w metalowej tubce. Niby ma zapobiegać rozmnażaniu się bakterii, ale takie opakowanie jest bardziej podatne dla uszkodzenia. Zwłaszcza jeśli dużo się takie opakowanie miętosi. Tubka zamykana na zakrętkę, co nie jest najwygodniejszym rozwiązaniem. Nakrętka jest szeroka, więc bez problemu można pastę na niej postawić bez gibania się na boki i spadania z półki w łazience. Kolorystyka biało-czerwona, prosta. Tubka dodatkowo zapakowana jest w tekturowe pudełko z masą istotnych informacji nt. dbania o dziąsła. Cena nie jest wygórowana, ale z dostępnością już chyba jest znacznie gorzej, albo to ja się za słabo rozglądałam. Swoją sztukę zamówiłam w sklepie internetowym, więc trzeba doliczyć koszty wysyłki albo dobrać tyle produktów, żeby mieć wysyłkę za free, jak zrobiłam to ja, ale wtedy już przestaje być ekonomicznie... ;-)

Paste kupiłam ze względu na krwawienie dziąseł. Niestety pasta nie sprawdziła się. Krwawienie nie ustało a szkliwo stało się bardziej podatne na temperatury i aż bolą.

Dentysta zalecił mi, ze względu na delikatne dziąsła zakup pasty bez fluoru, wybór padł na dobrze znaną tołpe. - Pasta jest zamknięta w metalowej tubce ( metalowa tubka eliminuje dopływ powietrza i rozpowszechnianie się bskterii) - posiada konsystencję żelu w kolorze Shreka - w smaku delikatnie ziołowa - baaardzo delikatna, nie rani dziąseł, ani nie powoduje bólu wrażliwych zębów - dobrze utrzymuje higiene jamy ustnej - przyjemna, nienachalna świeżość oddechu

Moje dziąsła są bardzo wrażliwe, mają tendencję do krwawień nawet przy użyciu bardzo miękkiej szczoteczki i delikatnym traktowaniu. Stosuję więc pasty zapobiegające krwawieniu dziąseł - miałam ich już wiele, ale do tej będę wracać częściej, ponieważ bardzo dobrze działa i zapobiega tym problemom. Pastę kupiłam w cenie na do widzenia za 7,89, więc prawie 1/3 ceny mniej (przeważnie kosztuje ok. 12-13 zł) i w tej cenie 2 razy mniej niż cena past, których używam od lat. Pasta nie zawiera fluoru, co jest dodatkowym plusem. OPAKOWANIE Kartonik o prostej szacie graficznej z wieloma informacjami na każdej ze ścianek, które są rozplanowane w bardzo przejrzysty sposób. Tubka, co mnie zdziwiło, jest metalowa, przypomina nieco produkty apteczne. Na szczęście wykonana jest z dobrej jakości materiału i nie pęka, czego na początku się obawiałam. Aby wycisnąć pastę trzeba jednak mocno ją naciskać, problemy pojaiwają się przy końcówce opakowania, wtedy ciężko się z nim pracuje. PASTA Ma bardziej rzadką konsystencję niż zwykłe pasty, lekko beżową barwę i przyjemny ziołowy zapach. Ma delikatny miętowy smak, jest to ogromny plus, bo smak niektórych past przeciw krwawieniu dziąseł jest bardzo nieprzyjemny i trzeba się do niego przyzwyczajać. Tutaj nie mamy takiego problemu. Pasta dokładnie oczyszcza zęby, o dziwo bardzo dobrze się pieni, nie piecze w język, pozostawia przyjemne uczucie odświeżenia. Co najważniejsze, zapobiega krwawieniu dziąseł. Ma przyjazny skład i nie zawiera fluoru. Na pewno zakupie ją ponownie. PLUSY + delikatny i przyjemny smak + odświeżenie + nie piecze w język + ziołowy zapach + nie zawiera fluoru + pomaga na krwawiące dziąsła + jest wydajna + dosyć tania MINUSY - metalowa tubka

Moje dziąsła są bardzo wrażliwe i podatne na uszkodzenia, pasta musi je pielęgnować i zapobiegać uszkodzeniom oraz krwawieniom. + cena + zapach miętowy, bardzo delikatny + odświeża oddech + łagodzi podrażnione dziąsła + krwawienie ustępuje + regeneruje + dobrze oczyszcza zęby

Doceniam politykę Tołpy i ich małą wielką pielęgnację. Marka stara się przywrócić nam równowagę skłaniając ku racjonalnemu myśleniu. Opiera się głównie na ziołach i produktach roślinnych. W dodatku ujmuje mnie swoją szczerością i życzliwością. Dodatkowo świetnym pomysłem jest wdrukowanie we wnętrzu opakowania porad, opisów składników, itp. małych wielkich rzeczy. np. krwawienia z dziąseł, bolesne otarcia i opuchnięcia to zdecydowanie paskudna sprawa. I bynajmniej nie chodzi tu o wygląd zębów, czy bolesne obrzęki. Brak uśmiechu to jest prawdziwy powód. Zatem nie ma na co czekać. Trzeba działać od razu. Bo im szybciej weźmiemy się za kondycję naszych dziąseł i zębów, tym dłużej będziemy się cieszyć własnym uśmiechem. Czyż to nie brzmi uroczo i przekonywująco? Pasta do zębów jest uzupełnieniem linii specjalistycznej przeciw parodontozie i krwawieniu dziąseł. Obok żelu do mycia i koncentratu. Ma postać średnio gęstej mazi, nie spływa ze szczoteczki. Kolor dość specyficzny, delikatnie beżowy. Smak i zapach subtelnie miętowy z dodatkiem ziół szałwi, lukrecji, rumianku. Pomimo dodatku ziół, najmocniej wyczuwalna w paście jest po prostu mięta. Nie pieni się tak mocno jak klasyczne pasty, aczkolwiek wystarczająco. Pozostawia zęby przyjemnie gładkie, bardzo dobrze radzi sobie ze wszelkiego rodzaju nalotami. Jest delikatna dla dziąseł. Leczy i regeneruje, wzmacnia. Odkaża jamę ustną, jednocześnie jej nie wypalając. Walczy z nadwrażliwością. W składzie: - łagodzący ekstrakt z szałwii i rumianku - antybakteryjny ekstrakt z lukrecji - przeciwpróchniczy xylitol i monofluorofosforan sodu - ochronny cytrynian potasu - wzmacniający glicerofosforan wapnia - przeciwbakteryjny chlorek cetylopirydyniowy Pasta mieści się w aluminiowym, dość giętkim opakowaniu, które nie zasysa powietrza i przeciwdziała rozwojowi bakterii. Dodatkowo tuba zapakowana jest w kartonik z wieloma przydatnymi informacjami. Ku mojemu zdziwieniu zauważyłam również, że pasta bardzo dobrze sprawdza się przy problemach żołądkowych typu zgaga. Nie wiem jak to robi, bo przecież myłam nią tylko zęby i nie dostała się bezpośrednio do żołądka, ale łagodzi dolegliwości. Wydajność standardowa, cena wyższa niż większości past, ale w dalszym ciągu nieprzesadzona. Za taką jakość warto zapłacić nawet więcej. Używam sporadycznie, kiedy mam problemy z dziąsłami czy nadwrażliwością

Nigdy nie myślałam, że będę wychwalała pastę do zębów. Pasta jak to pasta, powinna myć zęby. Jakoś nie potrzebowałam fajerwerków. A ta mnie zaskoczyła pozytywnie. Dostajemy ją w metalowej tubce jak maści apteczne. Kolor może niejedną osobę zadzwić. Ma kolor zielonkawego gluta :D Smak ma delikatny, lekko ziołowy i co najaważniejsze nie WYPALA jamy ustnej. Pozostawia zęby niesamowicie gładkie. Porównałabym ten efekt to gładkości perły. Polecam. Choć cena mogłaby być ociupinkę niższa. Będę ją kupować. Używam tego produktu od: jednorazowo Ilość zużytych opakowań: 1 opk.

Jeżeli szukacie walorów smakowych, tu ich nie znajdziecie, a do tego pasta ma konsystencję błotka. Ale na problemy w jamie ustnej jest bardzo skuteczna i stąd dość wysoka ocena. Stosuję kiedy muszę. Używam tego produktu od: Dwóch lat, ale sporadycznie Ilość zużytych opakowań: Jedno