La Prairie Cellular Radiance Concentrate Pure Gold Serum przeciwzmarszczkowe

Powinnam zacząć od najważniejszego czyli złota - w tym przypadku mamy go tu mniej od parabenów. W krajach UE ich stężenie nie może wynosić więcej niż 0,4% czyli kupiłam serum za 2500 PLN , w którym stężenie złota to 0,3% a może i 0,00003 ??? I to powinno dać nam wszystkim nauczkę na lata na co zwracać uwagę przy zakupie droższych kosmetyków ale tak naprawdę kupujemy coś o czym czytamy w internecie ( trudno mi było znaleźć skład przed zakupem i tu widzę pole mojego zainteresowania czyli wymóg zamieszczania składu na każdej stronie internetowej poświęconej kosmetykowi , czy to będzie reklama czy sklep i żeby to nie był mrówczy druk ) a nie wiem dlaczego widziałam składnik gold na początku , nie na końcu - może to przepracowanie a może najzwyczajniej takie serum idealne mi się przyśniło. Rozumiem że złoto kosztuje - 1 uncja = 0,0283495231 kg = $1617,70 = 5686,22 PLN = 28,3495231 g , a zakładając że 1 ml = 10g to te 28,3 g złota można przerobić na 2,83 ml płynnego złota czyli żeby mieć serum w którym mamy 10% złota czyli jakieś 3 ml musiałoby ono kosztować około 6000 PLN a moje marzenie czyli 30% złoty wkład to koszt około 20 000 PLN tak więc na kosmetyki ze złotem powinnyśmy poczekać do czasów kiedy nie będzie ono z każdą minutą zyskiwać na wartości Jeśli chcecie inwestować w skórę to polecam maseczki z 24k złota , koszt takiej maseczki to powiedzmy 1000 PLN raz na 3 tygodnie i efekt będzie na pewno spektakularny w porównaniu do tego serum ze śladową ilością złota. podsumowując: - złote serum praktycznie bez złota ( aczkolwiek mam na uwadzę , że to serum jest zbyt tanie aby wymagać więcej więc nie jesto to zarzut a stwierdzenie faktu ) - bardzo alkoholowy odór ( nie otwierajcie w zamkniętych pomieszczeniach ) - przypomina otwarcie butelki ze spirytusem czy wódką i to po ilości złota w złocie zaskoczyło mnie in minus najbardziej choć sam zapach serum wielce przyjemny - nie widzę żadnych spektakularnych efektów na mojej skórze , może z powodu zawartości alkoholu podrażnienie i wysuszenie a obecnie używam 3 innych serum , w tym 2 La Prairie w cenie ok. 500/600 PLN i z nich jestem wielce zadowolona a 1 nawet zachwycona więc mam z czym porównać - bardzo chemiczny skład - 1 ml starczy na 2 użycia , może 3 , konsystencja raczej płynna , przezroczysta z drobinkami - fantastyczna butelka która sprawdzi się w każdej łazience i dlatego warto kupić choćby 1 raz , bardzo higieniczna pipeta , mam nadzieję że butelkę będę mogła wykorzystywać w innych celach serum miało mi służyć jako "specjalna" kuracja po wyjściu z sauny czy spa , raz w tygodniu jako odprężenie ale zapach alkoholu mi w tym przeszkadza nie zniechęcam was do kupna ale naprawdę jak chcecie zainwestować w siebie wybierzcie się do zaufanej kosmetyczki czy lekarza od medycyny estetycznej i niech oni wam zaaplikują ampułkę z czystym złotem czy właśnie złotą maseczkę bo złoto ma zbawienny wpływ na cerę , antybakteryjny i antyrodnikowy ; inwestycja w to serum to raczej zakup gadżetu - nie zaszkodzi ale na pewno będziecie się zastanawiać czy było warto , bo ja sie zastanawiam - z jednej strony jak chcę mieć kosmetyk ze złotem muszę wykładać grube pieniądze a z drugiej nie mam informacji ile g złota w tym serum się znajduje :) Polecam inne serum La Prairie , które recenzowałam Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: 5ml / 30 ml