Phyto Phytojoba, Intense Hydrating Mask Maska intensywnie nawilżająca do włosów

Ta maska to po prostu rewelacja, jest warta każdej ceny. Czyni na włosach cuda ! W ostatnim czasie moje włosy stały się suche, kruche, były niesforne i puszące się. Ale dzięki tej maseczce wszystko się zmieniło. A rezultaty widziałam już po pierwszym użyciu. Zacznę od tego że maska znajduje się w metalowej tubce (coś jak farba do włosów ale nieco większa). Konsystencja jest gęsta, nieco kremowa, kolor - perłowy. Dobrze się ją wydobywa z tubki, nie miałam najmniejszych problemów z jej aplikacją i rozprowadzeniem. Bardzo dobrze trzyma się włosów i nie spływa. MOżna ją stosować na dwa sposoby a mianowicie: ekspresowa: pozostawić na 1-2 minut, następnie spłukać lub pielęgnacja intensywna: pozostawić na 5-7 minut - w zależności od potrzeb. Ja swoją kurację rozpoczęłam od intensywnej i nie żałuje. Maska działa cuda i jest rewelacyjna. Kiedy ją zmyłam i wysuszyłam włosy dostrzegłam że są lśniące, gładkie, dobrze się układają i są mega nawilżone. Brak widocznych rozdwojonych, sterczących końcówek. Maska nie obciąża włosów, nie podrażnia skóry głowy. Jej zapach jest przyjemny i utrzymuje się dość długo na włosach.

Moje pierwsze miłe zaskoczenie to jej konsystencja - mocno kremowa, jedwabista wręcz aksamitna! Nakłada się ja ekspresowo, nie spływa podczas aplikacji, jest zwarta i dobrze trzyma się włosów. Po wyschnięciu moje włosy były lekkie, jedwabiste, lśniące i niesamowicie miłe w dotyku. mimo że nałożyłam ją od samej nasady o żadnym obciążeniu nie ma mowy. intensywnie nawilża włosy i nie obciąża ich. Ułatwia rozczesywanie włosów, pozostawia na ich piękny nieco roślinny zapach.

Maska jest rzeczywiście bardzo mocno nawilżająca, co bardzo mi się spodobało, ponieważ po urlopie moje włosy tego potrzebowały. Wystarczyła niewielka ilość, 2-3 razy w tygodniu i zauważyłam, że włosy są bardziej nawilżone i bardziej miękkie w dotyku. Naprawdę bardzo porządny kosmetyk. Zupełnie nie udawany i dlatego z czystym sumieniem mogę polecić.

Ja nie wiem dlaczego ten produkt zwany jest maską, w dodatku nawilżającą. Bo ani nie działa jakoś spektakularnie i tym samym nie wpływa na kondycję włosów, ani nie nawilża zauważalnie. Moje włosy są suche, więc naprawdę miałam nadzieje, że maska tak renomowanej firmy porządnie je nawilży. A one się nawet rozczesać po niej nie dały. Owszem bardzo ładnie się błyszczały, ale to wszystko. Puszyły się, nie były dociążone, gładziutkie, sprężyste...A taką miałam nadzieję. Niespełnioną. A szkoda. Generalnie słaby produkt jak na mój gust. I niewydajny, bo musiałam go sporo nałożyć, żeby nie szarpać włosów podczas rozczesywania. Może na krótkich i niewymagających włosach by się sprawdziła. Może...

Polecona przez panią z apteki aby zaradzić przesuszeniu włosów po lecie.Okazała się nie działającym bublem.Używając jej nie zaobserwowałam żadnej poprawy stanu włosów.Lepiej działają odżywki z marketu za 3 złote.Nie nawilżyła, nie wygładziła i słabo ułatwiała rozczesywanie długich włosów.Cena wygórowana.Odradzam.Szkoda pieniędzy. Używam tego produktu od: 2 miesiące Ilość zużytych opakowań: 1 całe pełnowymiarowe

Jak lubię Phyto tak ten produkt to totalny bubel. Maska może i ładnie pachnie, ale jest mało wydajna na moje długie włosy, łatwo się spłukuje ale włosy wcale nie są nawilżone i wygładzone, tylko jak siano. No i ciężko było mi się rozczesać, jakbym wcale NIC NIE UŻYŁA TYLKO SZAMPONU, A MAM DŁUGIE WŁOSY . I rozczesanie to dla mnie zawsze problem. W zasadzie za tak wysoką cenę zdecydowanie jej nie polecam. Używam tego produktu od: zaczęłam pierwsze opakowanie Ilość zużytych opakowań: w trakcie jednego

Maska nie sprawdziła się na moich suchych i koloryzowanych włosach i poza ładnym , delikatnym zapachem nie ma chyba żadnych plusów. Zalecaną ilość w wielkości orzecha włoskiego można między bajki włożyć, po takiej aplikacji nie mogłam nawet rozczesać włosów. Aby uzyskać jako taki ( choć wsale nie zadawalajacy) efekt potrzeba jej o wiele więcej. Moje włosy wcale nie czują nawilżenia, końcówki są nawet sianowate, włosy się puszą, czuć ich porowatość zamiast wygładzenia, lepiej działa wiele tańszych kosmetyków . Używam tego produktu od: ponad pół roku Ilość zużytych opakowań: 1 standardowe opakowanie

mam bardzo suche włosy. Ta maseczka początkowo wywołała mój wielki entuzjazm, bo baaaaardzo nawilża i odzywia, włosy są bardzo błyszczące i wygładzone. Niestety ma tez duży minus - na drugi dzień wyglądają fatalnie - są przetłuszczone i wyglądają po prostu super nieświeżo. Dlatego jest dobra jeśli chcemy sprawić sobie super jedwabiste włosy na jeden wieczór i tyle. Raczej nie do regularnego uzytku. Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 duże (w trakcie)

- wysoka cena - brak jakiegokolwiek nawilzenia (stosowalam wg zalecen, osuszone wlosy, czas trzymania 3-5 min, nawet kiedys wydluzylam w nadziei, ze cos to da, ale niestety nie pomoglo) - konsystencja dosc zbita, przyjemna i ladnie pachnie Nigdy wiecej nie kupie, zawiodlam sie bardzo i szkoda bylo mi wyrzucic ta maske, wiec stosowalam od wielkiego przypadku, bylam bardzo szczesliwa gdy wyrzucalam po niej opakowanie. Używam tego produktu od: pol roku Ilość zużytych opakowań: 1 cale opakowanie

Marki dotychczas wogole nie znałam. Phyto poznalam wpierw dzięki tej masce poprzez próbki otrzymane w aptece. Ponieważ mam włosy półdługie, a obecnie przesuszone, maska stała się idealna do pierwszych testów na moich wymagających włosach. Wrażenia: + wyraźnie nawilża i odżywia + konsystencja kremowa + naturalne składniki + piękny, acz intensywny zapach + bez silikonow + bez parabenów + wydajna (12ml starcza na 2 do 3 użycia) + nie obciąża + odczuwalnie wpływa na nawilżenie i odżywienie włosów + poprawia wygląd i kondycję włosów + pozostawia włosy miękkie, puszyste - cena Maska jest bardzo przyjemna w stosowaniu. Konsystencja kremowa, treściwa i odżywcza sprawia, że na włosy półdługie nie musze zużyc duzo,a jedynie porcję wielkości orzecha włoskiego. Włosy po spłukaniu są gładkie, odczuwalnie nawilżone i sprężyste. Po wysuszeniu są mięciutkie i odczuwalnie nawilżone i błyszczące. Nie zauważylam by znacząco obciążała, aczkolwiek jej nadmiar moze sie do tego przyczynić.Kolejną zaletą jest skład - wolny od parabenow i silikonów: angelica archangelica seed extract, cetearyl alcohol(derive d\\\'huile de coco), aqua, cetyl alcohol (derive de coco) cetrimonium chloride, dipalmitoylethyl hydroxyethylmonium methosulfate, guar hydroxypropyltrimonium chloride(derive de gomme guar), isodecyl neopentanoate, simmondsia chinensis(jojoba) seed oil, citrus aurantium dulcis(orange) oil, limonene, decyl glucoside, parfum, cetereath-20(derive de coco) tetrasodium edta, benzophenone-4, citric acid, linalool, methylisothiazolinone. W zasadzie najbardziej nie podoba mi się cena. Maska jest bardzo droga(droższa od nutricerata Ducraya)a ma tylko 200ml. Owszem płacimy za markę, naturalność (wolność od parabenow i silikonow) oraz dystrybucję i pomimo wydajności cena mnie odstrasza od zakupu. Warto za to polować na nią w zestawach. Mimo to polecam, gdyż jestem bardzo zadowolona z tej maski, szczegolnie polecam osobom o przesuszonych włosach i fankom Nuxe Używam tego produktu od: miesiąc Ilość zużytych opakowań: 2x12ml _____________________________________________________________ Wszystkie zdjęcia i artykuły zamieszczone na tych stronach są chronione prawami autorskimi. Kopiowanie i używanie do innych celów bez pisemnej zgody redakcji zabronione.