Fragonard Etoile EDP 

Perfumy zrobiły na mnie ogromne wrażenie w perfumerii. Zapach nie jest jednoznaczny. Początkowo niesamowicie orzeźwiający ale też lekko kwaśny, czuć nuty owocowe przede wszystkim cytrynę, następnie bergamotkę. Jest to mieszanka letniego ogrodu i sadu. Oprócz cytryny jest też jabłko i imbir, które wchodzą na scenę po chwili. Następnie z kwiatów mamy konwalię, jaśmin i gardenie. A w głębi jest drzewo cedrowe, piżmo i ambra. Całość pachnie dla mnie niesamowicie świeżo, ale też bardzo kobieco, kusząco. Nie jest to ani zapach typowo elegancki ale też nie jest „sportowy”. To taki zgrabny balans czegoś pomiędzy. Mam wodę toaletową, ale jest ona bardzo trwała. Nawet pod koniec dnia jest wyczuwalna. Sporo moich znajomych zwraca uwagę na ten zapach. O ironio podoba się często kobietom, którę wolą raczej mocne i duszące zapachy. Perfumy są dostępne w różnych pojemnościach oraz w wersji EDT oraz EDP. Można również kupić je w odkręcanym złotym, aluminiowym atomizerze a następnie dokupić tylko butelkę uzupełniającą. Moja butelka jest standardowa, szklana, ze złotym korkiem. Wygodna, poręczna, ładna, nie jest to jakiś wielki szał. Dużo bardziej podobało mi się tekturowe pudełeczko. Zapach jest trudno dostępny, ponieważ perfumerie Fragonard są tylko we Francji, ale można też zamówić online. Jest też tego dobra strona, perfumy nie są popularne i nie pachnie nimi co druga kobieta na ulicy.

Przygoda z tymi perfumami jest dosc długa. Przywiozła mi je mama z Paryża. Byłam wtedy w liceum. Sama kupiła sobie Frivole zapach ktory regularnie jej podkradalam bo podobał mi sie bardziej. Nie mogłam sie przekonać do tego zapachu. Jestem obecnie na magisterce i przeprosiłam sie z nimi. Nie wiem czy zmienił mi sie gust, ale ten owocowy zapach, odświeżający spodobał mi sie. Na tyle ze juz je koncze :). Wyczuwam w nich nutę cytrusów. Bardzo profesjonalne i dobre opakowanie

Pierwszy raz kupilam buteleczke na wakacjach we Francji.Kupilam tak naprawde w ciemno bo nie mozna powiedziec ze po takiej ilosci wywachanych probek tam na miejscu kupuje sie z czystym nosem.Zapach okazal sie rewelacyjny.Ja najbardziej wyczuwam cytryne i bergamotke.Zapach swiezy ale nie do konca.Sloneczny , cieply, bardzo trwaly.Towarzyszyl mi przez cale francuskie wakacje.Nigdy bym nie podejrzewala o taki zapach i taka trwalosc.Cena faktycznie nie najnizsza, ale napewno warto.Teraz kupuje na ich stronie internetowej, dostawa nie jest dramatycznie droga. Używam tego produktu od: nie pamietam, od bardzo dawna Ilość zużytych opakowań: 3 cale opakowania

+długotrwały zapach +bardzo elegancki, ale nie duszący +wystarczy psiknąć się raz. aby zapach był wyczuwalny cały dzień, a ubrania pachną nawet do czasu, aż je wypierzemy -wysoka cena -trudna dostępność, chociaż widziałam też na allegro Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego opakowania

Etoile posiadam jako czyste perfumy, nie wodę perfumowaną. Jestem właśnie w trakcie używania drugiego flakoniku 15 ml. Swój pierwszy flakon Etoile kupiłam 1,5 roku temu na wakacjach na południu Francji, w Grasse. Drugi nabyłam w czerwcu ubiegłego roku podczas tygodniowego pobytu w Paryżu. Zdziwiłam się, ale ten świeży, delikatny zapach oczarował mnie, wielbicielkę cięższych, mroczniejszych, słodszych nut. Jest bardzo trwały. Na skórze utrzymuje się cały dzień, na ubraniach, apaszkach, szalikach nawet tydzień. Cena nie jest najniższa, chociaż przy zakupie zbiorowym koszt zmniejsza się o kilka ładnych euro. Niestety z dostępnością ciężko- jedynie w fabrykach Fragonard, chociaż kilka sztuk znalazłam na allegro, jednak cenowo o wiele bardziej opłaca się zakup w fabryce. Sam zapach jest absolutnie cudowny. Po pierwszym psiknięciu czuję cytrynę, ale nie taką z odświeżacza powietrza, i bergamotkę. Ciężko mi dokładniej opisać te perfumy. W moim odczuciu jest elegancki, subtelny, lekko nawet słodkawy. Jest w nim pewna zmysłowość, chociaż skojarzeń erotycznych nie budzi ani troszkę. Doskonale pasuje o każdej porze roku, na dzień i na wieczór, chociaż osobiście wieczorami preferuję zdecydowanie cięższe zapachy. Jeżeli miałabym polecić kupno jakiegoś zapachu Fragonard w ciemno to byłoby to Etoile. Zapach podoba się wszystkim moim znajomym. Jego niedostępność ma też swoje plusy- raczej mało kto pachnie tak jak ja :) Swoją drugą 15-stkę oszczędzam bardzo., bo wiem, że następny flakon zakupię dopiero po kolejnej wizycie we Fragonard, a nie wiem jak szybko to nastąpi. Pół gwiazdki odejmuję jedynie za trudności w nabyciu. Używam tego produktu od: 1,5 roku Ilość zużytych opakowań: w trakcie 2x 15 ml

Niewątpliwie zapach charakterystyczny. Do rozpoznania zawsze i wszędzie. W Etoile pierwsze skrzypce gra cytryna. Ostra, mocna, zabójcza. Pierwsze uderzenie jest tak silne, że odrzuca. Stopniowo łagodnieje, współistniejąc w mieszaninie cytrynowo- konwaliowo- jaśminowej, by po jakimś czasie przytulić się do mruczącego gdzieś w tle piżma. Ten ostatni akord jest najbardziej znośny w całej tej cytrynowo-kwiatowej symfonii. Wcześniejsze dźwięki drażnią i przytłaczają dziwnym, zupełnie nieperfumeryjnym tonem, kojarzącym się raczej z odświeżaczami, aniżeli z perfumami. Stosować radziłabym ostrożnie i świadomie. Psiknięty na skórę, a już nie daj Bóg na ubranie, wwierci się w nie na bardzo długo. Na pewno nie jest to zapach, który kupować można w ciemno. No chyba że bardzo lubimy odświeżacze… powietrza.