MeMeMe Seventh Heaven, Face Base Nawilżająca baza pod makijaż

To chyba najlepsza baza jaką kiedykolwiek miałam. Baza jest w plastikowym, ale uroczym i eleganckim słoiczku. W dotyku przypomina bardziej krem, nie czuć w niej mocno silikonu (i dla mnie to jest to, za co najbardziej kocham tą bazę). Dzięki temu wygładza delikatnie, naturalnie, ale nie robi jakiegoś mega photoshopu z twarzy. Pięknie pachnie - rano ten zapach jest lepszy od kubka kawy ;) Faktycznie dobrze nawilża skórę, wydaje mi się też, że też zmniejsza widoczność porów. Poza tym wyrównuje teksturę skóry, sprawia, że wygląda na bardziej promienną (nawet po kiepskiej nocy) i dzięki niej podkład wygląda naprawdę ładnie na cerze: czyli robi wszystko co dobra baza robić powinna. Cena jest według mnie w porządku: wiadomo, w porównaniu do bazy z Daxa jest droga, ale w porównaniu do bazy ze Smashbox nie jest to już tak dużo. Pół gwiazdki odejmuję za... nie wiem sama za co, ale czegoś mi jeszcze w niej brakuje. Minusem może jest też to, że z tego co się orientuję, składniki pielęgnujące są gdzieś na końcu składu bazy, ale z drugiej strony pielęgnacja nie jest przecież najważniejszym zadaniem tego produktu. Polecam wszystkim z suchą skórą i tym, którzy lubią delikatny, naturalny efekt. Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: 1 i przymierzam się do kupna następnego