Miya Cosmetics myBEAUTYbase, Naturalna baza pod makijaż 

Bazę kupiłam w drogerii Rossmann za około 15 zł. Produkt znajduje się w plastikowym opakowaniu, które zakończone jest precyzyjnym aplikatorem. Pojemność to 30 ml. Po nałożeniu bazy Miya Cosmetics skóra twarzy jest gładka, nawilżona i miękka. Myślę, że będzie idealna do suchej skóry. Jej konsystencja jest średnio gęsta. Zapach jak dla mnie jest średni- trochę chemiczny. Produkt łatwo się nakłada i nie pozostawia tłustej warstwy. Daje ona uczucie ukojenia. Dodatkowo nadaje skórze zdrowego blasku. Dlatego śmiało, można stosować ją jako krem do twarzy. Nie powoduje efektu maski. Ogromnym jej na plusem, jest to, że posiada j naturalny skład- 96% Produkt nie powoduje podrażnienia i nie powoduje problemów skórnych, nie zapycha. Warto dodać, że baza myBEAUTYbase zawiera : witaminę E, olejek z kamelii japońskiej, masło mango, ekstrakt z róży,, ekstrakt z nasion peruwiańskiej rośliny Tara i alantoinę oraz Aquaxyl. Produkt jest wegański, spełnia normę ISO 16128 oraz nie jest testowany na zwierzętach. Polecam kupić i sprawdzić :)

Mam cere mieszana, baza jest lekka, latwo sie rozprowadza, wygladza cere, makijaz na niej sie nie roluje zapach jest nieladny raczej chemiczny kupilam ja za mniej niz 20 zl male opakowanie, dobrze da sie dozowac ilosc

Baz Miya używam już od jakiegoś czasu. Jest lekka, szybko się wchłania, na pewno nawilża- wygładza makijaż na niej bardzo ładnie się trzyma. Myślę, że ładnie przedłuża trwałość makijażu oraz zapewnia skórze świeży wygląd.

Kupiłam ten kosmetyk w promocyjnej cenie (ok 10 zł), po zasięgnięciu opinii na jego temat na wizaż.pl Baza sprzedawana jest w kartoniku. Sam kosmetyk znajduje się w tubce o standardowej pojemności 30 ml, zakończonej precyzyjnym aplikatorem. Łatwo się go aplikuje. Na wydajność także nie można narzekać. Baza ma postać białego mleczka, które w kontakcie ze skórą blednie, tak że finalnie po rozsmarowaniu nie widać rzecz jasna na twarzy żadnych smug. Zapach jest słabo wyczuwalny, i niestety brzydki, chemiczny - a szkoda, do tak eleganckiego opakowania idealnie pasowałby różany aromat. Wg moich odczuć, baza nie ma niczego, czego nie miałyby inne tego typu, nierzadko tańsze produkty. Po zaaplikowałaniu twarz jest nawilżona, miękka, przyjemna w dotyku. I tyle. Kolejne kosmetyki, jak chociażby podkład, po prostu łatwiej się na niej rozsmarowują.

Myślę, że baza to jest idealna do suchej skóry. Ja taka mam i u mnie sprawdziła się dobrze. Muszę przyznać że nie jest ona lekka. Jej formuła jest raczej bardzo odżywcza i mocno nawilża. Baza zamknięta jest w tubce z dziubkiem, co może ułatwiać jej nakładanie. Ma bardzo delikatny zapach, a na duży plus zasługuje jej naturalny skład.

Ta baza pod makijaż świetnie sprawdza się na wielkie wydarzenia, typu wesela czy imprezy. Miałam raz tą tubkę zasypiałam ją przypadkowo w drogerii, bo potrzebowałam na szybko dobrej bazy. Produkt Miya starszym mi na ok. Miesiąc czasu jest wydajny i szybko się wchłania, nie pozostawia efektu maski, świetnie się trzyma pod makijażem. Kosmetyk ma piękny, delikatny zapach i lekką konsystencję. Myśle nad ponownym zakupem.

Kosmetyk zamknięty w jasnoróżowej tubce z białą zakrętką. Baza ma gęstą, jednocześnie lekką konsystencję białego koloru i ledwo wyczuwalny zapach. 96% składników pochodzenia naturalnego w tym ekstrakt z nasion peruwiańskiej rośliny Tara (nawilża), olejek z kamelii japońskiej (zmiękcza), ekstrakt z dzikiej róży (wygładza), masło mango (poprawia sprężystość i elastyczność), alantoina (łagodzi i koi) czy witamina E (dodaje elastyczności). Dodatkowo formuła jest wegańska. Baza łatwo się rozprowadza i szybko wchłania nie zostawiając tłustej czy lepkiej warstwy. Po rozprowadzeniu daje satynowe wykończenie przez co fajnie sprawdzi się latem samodzielnie. Świetnie nawilża i wygładza skórę dając jednocześnie uczucie ukojenia. Dobrze współgra z kosmetykami do makijażu nakładanymi na nią. Jeśli chodzi o przedłużenie makijażu to u mnie nie zdała egzaminu. Fajnie pielęgnuje cerę przed makijażem, ale w żaden sposób nie utrwala na dłużej makijażu. Baza jest wydajna - niewielka ilość wystarczy, aby pokryć całą twarz. Może być.

Kupiłam tę bazę ok. 3 tygodnie temu, gdyż bardzo lubię inne produkty Miya i oczekiwałam bazy, która będzie dopasowana do kremu BB z tej firmy. Mój duży entuzjazm po zakupie bardzo szybko wyparował, ponieważ gdy tylko zaczęłam nakładać na myBEAUTYbase krem BB, całość zaczęła się rolować i warzyć. Próbowałam wszystkich znanych mi sposobów, żeby temu zapobiec i dać bazie drugą szansę, ale za każdym razem działo się niestety to samo.

Opakowanie tego produktu jest niezwykle urocze. To mała, poręczna tubka, o przepięknym, delikatnym, pudrowo różowym kolorze. Podoba mi się minimalizm tego opakowania. Jest ono przyjemne dla oka, czytelne, eleganckie. Ogólnie MIYA ma bardzo ładne opakowania swoich produktów. Tubka ta zawiera 30ml produktu i jest dość wydajna. Po odkręceniu korka, wita nas długi dziubek, który pod odpowiednim naciskiem tubki wydaje nam porcję naszej bazy. I dzięki temu dziubkowi, możemy z łatwością kontrolować jej ilość. I to bardzo precyzyjnie, dzięki czemu nie musimy się obawiać o zmarnowanie produktu. Baza ta ma bardzo delikatny, ledwie wyczuwalny zapach. Jest on dość neutralny, bardzo szybko znika. Doceniam, że marka nie umieściła w produkcie zbędnych substancji zapachowych. To zdecydowanie się ceni. Baza jest dość gęsta, aksamitna, koloru śnieżnobiałego. Bez drobinek, zupełnie biała, po nałożeniu na skórę, oczywiście staje się zupełnie przeźroczysta. Daje satynowe wykończenie. Baza jest bardzo przyjemna dla skóry. Gładko się po niej rozprowadza, szybko się wchłania, nie zostawia tłustej, lepkiej warstwy. Podoba mi się efekt, jaki uzyskujemy, nakładając tę bazę pod makijaż. Pięknie wygładza, nawilża skórę. Bardzo ładnie prezentuje się solo na twarzy. Daje jej takiego zdrowego blasku. Dlatego śmiało, można stosować ją jako krem do twarzy lub pod oczy na dzień. Wasza skóra dzięki niej będzie pięknie się prezentować. Baza ta też pięknie przedłuża trwałość makijażu. Zdecydowanie trzyma się na niej się mocniej i trwalej niż na buzy bez bazy. Dobrze współgra z podkładem i innymi kosmetykami kolorowymi. Nie powoduje efektu maski, na plus jest też jej naturalny skład, bezpieczna jest również do okolic oczu i śmiało można stosować ją na powieki. Nie podrażniła oczu, nawet u takiego wrażliwca jak ja. To bardzo fajny, komfortowy kosmetyk, który sprawi, że wasz makijaż będzie trwały i będzie się ładnie prezentował.

Moja skóra polubiła naturalną bazę pod makijaż od miya a ja jestem z niej zadowolona. Formuła jest lekka, nie zapycha porów i nie jest tłusta. Spełnia potrzeby mojej wrażliwej i suchej cery. Dostarcza turbo nawilżenia i przy tym koi podrażnienia a moja skóra bardzo szybko ją wchłania więc aplikacja partiami nie ma sensu, muszę odrazu aplikować większą ilość, wtedy mam pewność że cała twarz jest pokryta bazą. Zalet jest wiele od ładnego wygładzenia co maskuje nierówności, pory i zmarszczki , po fajną miękkość i elastyczność skóry aż do zapewnienia trwałości wykonanego makijażu. Skóra jest dobrze przygotowana pod nałożenie podkładu, nie ma żadnych suchych miejsc, pory są praktycznie niewidoczne a wykonany makijaż utrzymuje się o kilka godzin dłużej. W składzie znajdziemy: Olejek z kamelii japońskiej, ekstrakt z dzikiej róży, masło mango, ekstrakt z nasion peruwiańskiej rośliny Tara, aquaxyl, alantoina i witamina E. Podoba mi się skład zero zbędnych dodatków, sam naturalny skład zapewnia radość z jej stosowania. Do tego ładne opakowanie, śliczny zapach i praktyczny aplikator umilają jej stosowanie.

Chciała bym wam serdecznie polecić tą bazę. U mnie się bardzo sprawdziła. Wyrównuje wszystkie dzurki po wągrach, wypraskach dzięki czemu sera wydaje się idealnie gładka. Makijaż trzyma się o wiele dłużej jest bardziej promienny. Dodatkowo bardzo fajnie nawilża skórę. Produkt jest bardzo wydajny wie starczy na długo