Seni Care Krem do skóry suchej z mocznikiem 10 % 

To moje pierwsze, bezpośrednie spotkanie z marką Seni. Na co dzień ze względu na pracę, produkty Toruńskich Zakładów Materiałów Opatrunkowych są mi bardzo dobrze znane. Zawsze uważałam, że Seni jest stworzona dla osób starszych, leżących, narażonych na powstawanie odleżyn. Pewnego dnia w ręce wpadł mi ten krem i zdecydowałam się go zakupić, ze względu na 10% stężenie mocznika. Mocznik jest obecny w mojej codziennej pielęgnacji. Jako osoba z 'truskawkową skórą' na nogach i z bardzo mocno rogowaciejącymi stopami nie wyobrażam sobie funkcjonowania bez tego składnika. Kremy o stężeniu 10% mocznika używam codziennie w celu utrzymania efektu miękkiej skóry, w przypadku twardych i pękających stóp stosuję stężenia 30-50% w celu zmiękczenia i złuszczenia suchej łuski skóry. Mocznik to wspaniały składnik, który w zależności od stężenia spełnia różne funkcje. Stężenia do 10 % mają działanie nawilżające i zmiękczające, natomiast te wyższe działają keratolitycznie, złuszczająco. Im wyższe stężenie, tym większe złuszczanie skóry. Jak wspomniałam w tytule recenzji, krem stosowałam głównie na stopach. Mam dosyć problematyczną skórę stóp, muszę bardzo o nią dbać i pamiętać o codziennym nawilżaniu. Wystarczy 2-3 dni zaniedbania z mojej strony i pojawiają się zadziory i bardzo bolesne pęknięcia pięt. Każdy borykający się z tym problemem wie, że to nie tylko mało komfortowe, ale też okropnie nieestetyczne. Opakowanie to tuba z miękkiego plastiku o pojemności 100ml. Szata graficzna jest delikatna, bez zbędnego przepychu, od razu widać że to raczej dermokosmetyk, pełniący konkretną funkcję. Na odwrocie znajdziemy wszystkie niezbędne informacje o produkcie. Producent informuje nas jakie efekty możemy osiągnąć przy regularnym stosowaniu. Kosmetyk ma optymalną konsystencję, jest bezzapachowy, bardzo dobrze wchłania się w skórę. W składzie poza mocznikiem znajdziemy jeszcze biokompleks lniany, pantenol, glicerynę, lanolinę, witaminę E. Wszystkie te składniki mają wpływ na odpowiednie nawilżenie, nawodnienie skóry. Kwas mlekowy utrzymuje odpowiednie pH skóry, jest to bardzo istotne w przypadku pielęgnacji skóry narażonej na odleżyny. Kosmetyk stosowałam codziennie, poszłam też za radą producenta i raz w tygodniu nakładałam grubszą warstwę, a na to bawełniane skarpety. Taki kompres mocno podbijał pielęgnacje stóp. Jestem bardzo zadowolona z efektów regularnego stosowanie tego kremu. Stopy są delikatne, miękkie, zadziory i sucha skóra odeszła w niepamięć. Krem jest szalenie wydajny i tani. Za opakowanie 100 ml zapłaciłam jakieś 10 złotych. Na pewno do niego wrócę.

Specjalistyczny apteczny krem do skóry suchej kupiłam ze względu na zawartość mocznika. Stosuję go do skóry stóp i pięt, regularnie dbam o tę moje stópki i piety, nie lubię suchej i szorstkiej skóry. Ani to miłe ani przyjemne w dotyku, nie wspominając o nieestetycznym wyglądzie. Dużo chodzę i pilnuję ich pielęgnacji. Krem jest w kolorze białym o treściwej i gęstej konsystencji, troszkę tępy w rozprowadzaniu (ale daje się rozprowadzić), wchłania się dłużej, pozostawia wyczuwalny film ale bez efektu klejenia. Używam go wieczorem i nie nakładam dużo, stosuję dwa razy w tygodniu. Zmiękczenie, natłuszczenie i nawilżenie skóry odczuwalne, działa skutecznie przy rogowaceniu i suchej skórze stóp. Zapach jest przyjemny, kremowy z delikatną męską nutką. Opakowanie wygodne w stosowaniu, plastik elastyczny i miękki, wyciskanie kremu nie stanowi kłopotu, zamkniecie na "klik". W składzie parafina, mocznik, masło shea, gliceryna, lanolina, olej lniany, witamina, E, pantenol, kwas mlekowy, alantoina. Znajdziemy także emolienty i silikony. Cena przystępna a wydajność dobra.

Jak już pisałam w innej recenzji, przy ostatnich zakupach na www.seni24.pl (w ogóle polecam Wam ten sklep, mają też fajne ceny Yopa i Emolium!) zrobiłam sobie małe prezenciki z SeniCare - ten krem jednak oddałam mojej mamie, więc to będzie recenzja nie z autopsji, a z obserwacji ;). Moja mama od dość dawna cierpi na bardzo suchą skórę dłoni. Pewnie przez detergenty, ale także przez zwykłe predyspozycje: po prostu ma suchą skórę. Naskórek pęka i krwawi, a kremy raczej nawilżały pobieżnie, a później skóra wraca do kiepskiego stanu. Poczytałam sobie trochę na temat mocznika i okazało się, że działa bardzo mocno nawilżająco. Stężenie w kremach do rąk to przeważnie 3% dlatego pomyślałam, że można skorzystać z czegoś mocniejszego, chociaż do czasu zaleczenia rąk. No i okazało się, że miałam rację. Mama korzystała z kremu przez miesiąc i udało jej się wyprowadzić skórę na prostą. Przez pierwszy tydzień nakładała więcej kremu i zakładała rękawiczki - już wtedy widziała, że jest dużo lepiej. Pęknięcia się zagoiły, naskórek już tak nie pękał i wygładził się. Po tym czasie kremowała się zawsze po myciu rąk. Teraz przeniosła się na zwykły krem do rąk z Seni (3% mocznika) i jest ok. Jest już znacznie cieplej, więc to też swoje robi. Myślę, że zimą warto korzystać z mocniejszej wersji, natomiast w cieplejszych miesiącach z tej normalnej do rąk. Podsumowując - krem spełnił swoje zadanie. Poradził sobie z suchą, zrogowaciałą skórą. Co z tego, że na dłoniach, a nie na piętach? ;)

Ten krem jest naprawdę rewelacyjny. Dobrze nawilża i natłuszcza bardzo suchą skórę, efekty stosowania widać już po jednym użyciu. Jest dość gęsty ale dobrze się go rozprowadza. Ma neutralny zapach, praktycznie go nie czuć. Nie podrażnia nawet atopowej skóry.

Otrzymałam jego próbkę i od razu się w nim zakochałam. Uleczył moje zmarnowane obieraniem warzyw, zmywaniem i praniem ręce. Już jedna aplikacja sprawia, że ranki się zasklepiają, suche skórki odpadają, a dłonie są aksamitne. Podobnie temat ma się z moimi stopami, które z racji wielogodzinnego stania w pracy są zmaltretowane, wysuszone. Ten krem działa cuda, odciski miękną, pięty gładkie, stopy nawilżone. Konsystencja jest gęsta, trzeba długo rozsmarowywać, ale warto. Zapach jest delikatny i bardzo przyjemny. Apteczny krem do zadań specjalnych.

przyjemny kremik z mocznikiem, tani, dość wydajny i to chyba tyle. Nie jest to jakieś cudo które w kilka dni zregeneruje popękane dłonie czy stopy ale przy dłuższym, systematycznym używaniu daje radę. W każdym razie zauważyłam poprawę przy popękanych piętach, zrobiły sie gładsze, mniej suche, można założyć sandały :) za taką cenę naprawdę polecam

Krem jest doskonały na suche pięty, ale też na inne suche miejsca na ciele - łokcie czy zgrubienia na dłoniach, kolana. Przy regularny używaniu skóra naprawdę jest miękka i miła w dotyku. Krem jest dość gęsty, ciężkawy, więc najlepiej nakładać go na noc. Ja nakładam grubszą warstwę na stopy i na to skarpetki. Rano stopy są mięciutkie. Bardzo pomaga złuszczyć suchy naskórek. Wydaje mi się, że po dłuższym stosowaniu warto przejść na niższą zawartość mocznika. 10% to całkiem sporo. Do dłoni, zwłaszcza jeśli nie są przesuszone i zrogowaciałe, lepiej wziąć krem typowo do rąk, z kilkoma % mocznika. Zapach bardzo mi odpowiada, mojemu mężowi także, więc mamy produkt dla nas obojga. Krem jest wydajny, więc tubka 100 ml starcza na długo. Polecam!

Ten krem polecam każdemu, kto ma problemy z łuszczącą, suchą skórą na piętach, dłoniach. Mi ten krem pomógł i mojemu mężowi. Głównie stosowaliśmy go do pielęgnacji pięt i łokci. Ma gęstą konsystencję, szybko się wchłania i rewelacyjnie nawilża. Kosmetyk jest wydajny. Mieliśmy go na kilka tygodni. Mamy teraz z mężem naprawdę gładziutkie pięty i łokcie. Skóra pięt teraz jest bez łuszczącego się naskórka, zdrowo wygląda i jest odżywiona.Tylko ten męski zapach mnie wkurza. Mężowi oczywiście zapach pasował ;)

Używam go co jakiś czas od kilku lat. Zimą mam zawsze bardzo suche dłonie i ten krem bardzo mi pomaga. Świetnie zmiękcza też skórę na piętach i łokciach. Bardzo go lubię.

Nie rozumiem za bardzo działania tego kremu na piety jest ok,chociaz mialam lepsze,ale na rece mi nic nie pomaga....od 2 tyg stosuje i zadnej poprawy tak jak byly suche tak sa,za to piety minimalnie sie zmiekczyly wiec sama nie wiem co myslec,kupic napewno nie kupie ponownie :) Zalety: lekko zmiekcza piety natłuszcza piety dostepnosc cena Wady: nie nawilza rak nie natluszcza rak nie radzi sobie ze skorkami ogolnie mialam lepsze wiec szkoda zakupu

Bardzo dobry krem na zimę (i nie tylko :). Półtłusta konsystencja doskonale nawilża i natłuszcza dłonie. Nie trzeba używać po każdym myciu dłoni bo pozostają one nawilżone na długo. Używam go na noc bądź w ciągu dnia. Ponad to, doskonale pielęgnuje skórę stóp i łokci. Gorąco polecam, to jest mój KWC :) Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: dużo :)

Kupiłam ten krem, bo polecała go farmaceutka. Szukałam czegoś co nawilży dogłębnie moją skórę. Ten krem jest boski! Owszem ma strasznie ciężką konsystncję, ale ma przecież nawilżać. Swoje zadnie spełnia rewelacyjnie :) Meeega polecam. Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: 5 tubek

To moje pierwsze spotkanie z kremem zawierąjącym mocznik. Podukt dostałam w prezencie od przemiłej aptekarki i czym prędzej zaczełam go stosować na po1. pięty, po2. łokcie i zazwyczaj suche łydki. Czasami też smarowłam dłonie - wygląda na to, że nakładać go można wszędzie. Na pięty działał dobrze, o ile stosowałam go regularnie. Nakładam go wieczorem, potem skarpetki i piętki rano były ok. Łokcie super nawilżył i łydki oczywiście też. Konstyncje ma przyjemną, trochę tępą ale chyba taki skład powoduję taką a nie inną postać. Z tego co wiem jest tani. Mi starczył na bardzo długo, chyba pół roku używamia z różną częstotliowością. Teraz poluje na krem z większym stężeniem mocznika.