Lierac Coherence L.IR Krem liftingujący remodelujący z kryształkami turmalinu

Ten krem to mój nr 1 na noc. Mam cerę wrażliwą, naczynkową, dojrzałą, tłustą i odwodnioną. Moja skóra dosłownie go spija. Nie mam zmarszczek, co uważam jest zasługą pielęgnacji cery. Nie mogę się wypowiedzieć na temat redukcji zmarszczek, bo ich mimo peselu nie posiadam. Natomiast krem ma skłanik którego moja cera potrzebuje, bo rano jest matowa po wchłonięciu wszystkich składników. Po paru tygodniach stosowania zauważyłam niesamowite napięcie. Zniknęły delikatne worki pod oczyma, skóra jest idealnie napięta. Jak dla mnie rewelacja. Jedynym minusem może być cena. Jednak porównując nakłady do osiągniętego celu, zdecydowanie należy wypróbować. Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie drugiego

dostałam podobnie jak poprzedniczka próbkę 30 ml w słoiczku, niestety nie mogę się zgodzić z jej opinia. Kremik stosowałam na noc jako uzupełnienie działania serum nawilżającego. PLUSY -mocno odżywia cere -pięknie pachnie różami -likwiduje suche skórki - nie zapycha ani nie podrażnia -nakładam go dość grubo na skóre i wchłania się w pełni pozostawiając skóre mięciutka niestety nie wiem jak działa na zmarszczki bo póki co takowych nie posiadam dlatego nie daje 5 gwiażdek bo nie wiem jak zachowuje ie w swojej podstawowej roli czyli w liftingu Używam tego produktu od: 2 m-cy Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Dostałam próbki (30 ml ) do zakupionego innego kremu tegoż producenta . I całe szczęście. Krem lekki taki puszysty, na myśl przychodzi mi mleczko Wedla nie wiedzieć czemu , jednakże tak mi się właśnie dziwnie ta konsystencja kojarzy . Jakby ubita mikserem i delikatnie wsadzona w słoiczek . Pierwsze co mi się rzuciło w nos to brak typowego zapachu a rzec musze iż wiele Lieracowych kremów używałam i stwierdzam stanowczo iż wszystkie pachną , te które oczywiście ja miałam , taki podpis markowy , krem Ci cudnie pachnie ? to na bank Lierac. Myśle se o to chyba dobrze , myśleć sobie wiele można. Cerę mam mieszaną wiec zaś nawiąże do konsytencji -idealna , szybko się wchłania , zero świecenia, czuć gładkość pod palcami, nie mylić z sylikonami . Na noc gdybym się uparła myśle iż dało by go radę z użyć , jednakże wole cięższe i treściwe , co wcale nie oznacza zawsze lepsze. Cery suche stanowczo mogą go sobie odpuścić, co za tym idzie dalej sama stwierdzam , iż nawilżenie jest zbyt słabe , powierzchowne . Na pewno w grę nie wchodzi okres zimowy, no może u osób z cerą tłustą. Najgorszą jego stroną jest moc zapychania , Olaboga owszem zdarzają mi się produkty tak mocno zapychające , zazwyczaj jest to jednak ciężka kolorówka . I nie żeby tam po jakimś dłuższym czasie , po 4-5 dniach zapchał dziad jeden . Zużyć zużyłam na swój sposób co drugi dzień , nie żeby było bosko bo nie było , ale przeżyłam. Na szczęście w moim przypadku krem do mega wydajnych nie należy . To nie jest 1 produkt Lieraca , któremu mówie Nie , chociaż niewiedząc czemu mam jakąś durną słabość do tej marki . Jednakże , nie mówie na pewno.... nim zakupie kolejny jakiś ich produkt głęboko to przeanalizuje .Ceny wiekszości kremów. 150-200 zł to dość ładna sumka zważywszy na to iż krem robi BUBU na twarzy , albo nic nie robi, chociaż ta 2 wersja już mi bardziej odpowiada;) Kończąc krem ma więcej minusów niż plusów . Nim zdecydujecie się na zakup pełnowymiarowego opakowania radzę przetestować na sobie próbki cobyście nie biegały potem z wysypem jak u nastolatki;) Używam tego produktu od: chwilę temu Ilość zużytych opakowań: 2x15ml

Przekroczylam 40-tkę . Używam kremów liftingujaco-modelujacych, przeważnie marek aptecznych , rzadziej marek selektywnych. Ten krem jest skuteczny , jak większość kosmetyków lubianej przeze mnie marki Lierac. Plusy: + dobra konsystencja,dosyć lekka , latwo sie rozprowadza i dobrze wchłania , nie jest cieżki. Dla pań z bardzo sucha suchą skórą moze być za lekki. Dla tłustych cer na pewno nie bedzie za cieżki. + czuć jego działanie i to dosłownie, stosowałam na noc na dowolne serum i czułam mrowienie i szczypanie. Nie było podrażnienia więc to nie uczulenie. + rano po przebudzeniu skóra zwarta, ujęrdrniona , nawilżona i zrelaksowana. krem stosowałam chojną reką i wystarczył mi na około 6 tygodni. + delikatny miły zapach i ładny słoiczek Minusy : - nie zauważyłam minusów. No moze cena , która nie jest niska jak na kosmetyk apteczny. Na razie oceniam na 4 gwiazdki. Zużyłam tylko 1 słoiczek trudno mi więc ocenic długofalowe efekty stosowanie tego kremu . Moim faworytem u Lieraca jest i tak Lipofilling nuit. Używam tego produktu od: kilka miesięcy temu Ilość zużytych opakowań: 1 słoiczek