dokładnie takie same wrażenia, szukałam kremów tonujących czy tam BB coś lekkiego i niedrogiego, do używania codziennie do pracy, pojawił się nowy "wynalazek" w fm, opisany był świetnie, mnóstwo ciekawych składników. Kupiłam. Byłam zachwycona, moja cera akurat wtedy wymagała mocniejszego krycia i działał sobie z tym rewelacyjnie, jak dobrze kryjący podkład,a wyglądał bardzo naturalnie, do tego miałam wrażenie, że lekko wysusza wszelkie "niespodzianki" na mojej twarzy, więc na zapas zachwycona kupiłam drugie opakowanie, ale po miesiącu cera ładnie się wyleczyła więc zaczęłam używać czegoś z lżejszym kryciem, ale sytuacja się powtórzyła, więc wróciłam do swojego "cudu", a tu ZASKOCZENIE :O krem zważył się na mojej twarzy zanim wyszłam z domu, ale nic, pomyślałam, że źle zegrał się z nowym kremem nawilżającym, niestety nie tu był problem, używałam wcześniejszego kremu, bez kremu, matującego, bazy jednej, drugiej z tej samej marki (FM) i nic, krem nadal wyglądał okropnie, i ważył się do godziny w najlepszych warunkach na mojej twarzy...
plusy
-niesamowite krycie, jak dobrze kryjący podkład
-działał lekko leczniczo, zawiera cynk,chyba przez co goił "niespodzianki" bardzo dobrze
-po demakijażu, skóra wydawała się faktycznie lekko odżywiona, nie była szara i zmęczona
minusy
-po miesiącu stosowania zaczęły dziać się z nim dziwne rzeczy, ważył się na twarzy namiętnie :/ obojętnie jak "położony" czym i na co hehe a że kupiłam nowe opakowanie na zapas, spróbowałam otworzyć nowe, myślałam, że może coś się z nim stało po otwarciu "utlenił\' się hehe ale różnicy nie było, moja cera po prostu go nie chciała :D
-brak odcieni - 2 jedynie
Używam tego produktu od: 1,5miesiąca
Ilość zużytych opakowań: prawie 1 całe opakowanie