Joanna Argan Oil, Dwufazowa odżywka z olejem arganowym 

Zacznę od tego że bardzo lubię produkty marki Joanna. Są tanie ale dobre . Odżywkę kupiłam w drogerii Rossman. Odżywka mieści się w plastikowej przezroczystej butelce z aplikatorem typu atomizer. Butelka posiada etykietę w kolorze brzoskwiniowym. Etykieta zajmuje większość butelki ale przez pozostała część widocznej butelki widać ile produktu zużyliśmy I ile nam jeszcze pozostało. Napisy na butelce w kolorze czarnym wpadającym w ciemny szary . Etykieta bardzo skromna. Widnieją na niej tylko i wyłącznie napisy. Napisy w języku polskim. Butelka o pojemności 150ml. Odżywka o lekkiej nie za tłustej konsystencji. Odżywka o ładnym zapachu arganu. Atomizer dobrze dozuje olejek. Wystarczy klika psikniec aby pokryć nim włosy. Odżywkę nakładam na mokre włosy. Po wysuszeniu włosy są widocznie odzywione i nawilżone. Nie puszą się i bardzo ładnie się błyszczą. Po odżywce włosy łatwo się rozczesują. Odżywka nie obciąża włosów. Włosy są gładsze w dotyku. Polecam dobry produkt za nie duże pieniądze . Odżywka bardzo wydajna używam jej od 2 miesięcy a nie zużyłam nawet połowy opakowania.

Po protu nie. Bardzo lubię odżywcze olejki, zwłaszcza ten arganowy i to jest powodem, dla którego pokusiłam się o kupno tej odżywki. Teraz stoi u mnie na półce i tylko przeszkadza, bo nawet znajomej bym tego za darmo nie dała. Odżywka nie robi absolutne nic. No, może przeciąża włosy.

To ma być odżywka? Na pewno nie. Nie widzę w tym produkcie żadnych zalet. Paskudnie skleja włosy. Po użyciu wyglądają i kleją się jak wata cukrowa. Po lakierze czy gumie nie ma takiego sklejenia! Nie pomaga w żaden sposób włosa, tylko szkodzi. Włosy się kleją , są matowe i jeszcze bardziej suche i tępe w dotyku. Płaczą się. Nie ma możliwości by je rozczesać, bo inaczej pół głowy włosów się wyrwie. Obciąża Po tym produkcie jednym wyjściem jest umycie głowy. Jedna wielka porażka!

Ta odżywka to woda, która nic nie robi. Nie regeneruje, a nawet nie ułatwia rozczesywania. Kompletny bubel jakiego dawno nie miałam. Mimo że cena jest niska to produkt nie jest wart nawet tego

Produkt zakupił mój mąż w niewiadomym dla mnie celu, ale ponieważ zauważyłam, że odżywka w żadnym stopniu nie jest przez niego używana postanowiłam sama ją przetestować. Wcześniej przejrzałam opinię na Wizażu, które nie napawały optymizmem. Jednakże postanowiłam sama sprawdzić co w Joannie piszczy, gdyż zdarzało się, że kosmetyki bardzo zachwalane u mnie się nie sprawdzały, z kolei te z ostrożnymi recenzjami często nie wypadały tak źle. Niestety tym razem musiałam przyznać rację większości. Opakowanie niczym się nie wyróżnia - zwykła przezroczysta plastikowa butelka z atomizerem i przezroczystą nakładką. Przez opakowanie widać jasnobrązową oleistą zawartość kosmetyku, dzięki czemu można kontrolować na bieżąco stan zużycia. Atomizer działa bez zarzutu, aczkolwiek dozuje nieco zbyt duże porcje kosmetyku. Zapach nie jest zbyt przyjemny, nie pachnie jak typowe kosmetyki z olejem arganowym czyli delikatnie słodko, tylko tak jakby lekko zjełczałym tłuszczem z czymś chemicznym w tle, ale nie jest to bardzo intensywny zapach. Ze względu na wygodę stosowałam produkt na suche włosy. Zwykle po użyciu kosmetyków z olejkami moje włosy (suche, rozjaśnione, podniszczone zabiegami fryzjerskimi) czułam delikatne natłuszczenie, nawilżenie, zdarzało się nawet, że po dłuższym użyciu włosy wręcz lekko się przetłuszczały. Tu nic z tych rzeczy się nie stało. Włosy zarówno bezpośrednio po aplikacji, jak i w czasie późniejszym pozostawały suche jak wiórka. Żadnego odczucia natłuszczenia, nawilżenia czy odżywienia. Kompletnie nic. Nawet zaryzykowałabym stwierdzenie, że były wręcz bardziej suche niż gdybym nic nie nałożyła. Dla porządku zastosowałam jeszcze kilka razy pod rząd, ale nadal efekt był ten sam. Bojąc się, że włosy, które od niedawna poprawiły swoją jakość na skutek zmiany kosmetyków i dotychczasowego fryzjera znowu stracą na jakości zaprzestałam używania tego "cuda". Nie polecam, produkt nie robi nic, a nawet miałam wrażenie, że źle wpływa na włosy i dodatkowo je wysusza.

To już chyba ostatni raz kiedy daje się nabierać na odżywki bez spłukiwania w spreju... Może zacznę od plusów ;) - cena - ułatwia rozczesywanie A teraz cała reszta.. - sprawia że włosy są obciążone - skóra spryskana tą odżywka strasznie się klei, jest to bardzo nieprzyjemne a jednak trudno rozpylić ją tylko na włosy - zauważyłam szybsze przetłuszczanie - grzebień jest tak brudny.. wydaje mi się że przez warstwę odżywki która na nim pozostanie, przyklejają się do niego wszystkie mozliwe pyłki.. to jest po prostu obrzydliwe, grzebień trzeba myć po każdym, ale to każdym użyciu tego produktu... Podsumowując nie polecam i na pewno już jej nie kupię.

Nie wiem, co ja sobie myślalam, kupując tę odżywkę...Łudziłam się, że będzie choć odrobinę tak dobra, jak kremowe serum z tej samej serii. Ale niestety, nawet koło niego nie leżała. Odżywka poza przyjemnym zapachem nie ma zalet. Włosy się po niej ciężko rozczesują. Jest strasznie wodnista. Zostawia lepką warstwę i skleja włosy. Coś strasznego. Męczę się z nią ponad dwa tygodnie i mi wystarczy. Zwykle nie lubię wyrzucać zakupionych kosmetyków do kosza, ale jeśli nikt z moich znajomych jej nie zechce wziąć- to ją wywalę. Mam strasznie sianiste, brzydkie włosy po niej. Ponad dwa tygodnie miała szansę (a myję włosy co dwa dni), ale nic się nie zmieniło.

Nie rozumiem, czemu jest tyle negatywnych opinii na temat tej odżywki. Jeśli chodzi o mnie, to nie wysusza moich włosów ani nie niszczy. Również nie regeneruje ich ani nie poprawia ich kondycji. Do czego zmierzam? Do tego, że ta odżywka nie robi nic. Używam ją jako lakier do włosów i utrwalacz farby w sprayu. Jest dość wydajna. Ładnie trzyma farbe, a fryzura utrzymuje się przez kilka godzin.

Odżywka Joanny ulatwia rozczesywanie mokrych wlosow. Nie zauwazylam, aby miala jakies szczegolne właściwości pielęgnujące. Po dluzszym uzywaniu faktycznie wlosy lepiej wygladaja ale nie powiedzialabym, ze odżywka je regeneruje , tylko dzieki oleistej konsystencji nablyszcza, przez co wydaja sie gladsze i zdrowsze. Czy dba o rozdwajające się końcówki ciezko stwierdzic, poniewaz nie mam rozdwajających sie koncowek. Na pewno nadaje połysk i miękkość. Ma lekka konsystencje i jest niedroga.

Kupiłam z ciekawości, akurat promocja, to się skusiłam, choć za marką Joanna nigdy nie przepadałam i jak widać - przepadać nie będę. + ładny zapach, delikatny, kuszący wręcz; + opakowanie z dozownikiem, co bardzo mi się podoba i chyba też dlatego kupiłam tę odżywkę; + cena - na promocji ok. 6 zł w hebe; + dwufazowa odżywka; + wydajna; - bardzo plącze włosy, skleja je, powoduje, że są suche i strasznie się kleją; - czuję, jakbym przykładała dłoń do lepu na muchy, aniżeli na włosy; - próbowałam na suche i na mokre włosy - w każdym przypadku efekt katastrofalny. Dam jej jeszcze szansę, a nuż da radę.

Kolejny bubel od Joanny :// Przede wszystkim napisze co obiecuje producent na opakowaniu. ODŻYWIENIE I WZMOCNIENIE ŁATWOŚĆ ROZCZESYWANIA REGENERACJA ZNISZCZONYCH PARTII ZMYSŁOWY POŁYSK CHRONI PRZED PUSZENIEM SIĘ Wszystko to niestety kłamstwo :( Odżywka W OGÓLE nie wzmacnia i chroni włosów. Nie regeneruje ich. Nie chroni przed puszeniem- mam wrazenie,ze puszą się bardziej. Odzywka klej włosy. Uzywałam przed prostowaniem to moja prostownica cała się lepiła. Włosy wygladają jak przetłuszczone lub nie zbyt świeże. Na pewno nie ułatwia rozczesywania. Bubel jakich mało , nie warto kupować.

Mam włosy do pasa, które są suche i wysokoporowate. Powiem jedno, tak marnego psikacza do włosów to ja jeszcze nie miałam. Miałam w swoim życiu Gliss Kury, Sayosy ale to co zafundowała mi Joanna to przechodzi ludzkie pojęcie. Próbowałam tego produktu używać na różne sposoby. Na sucho i na mokro był taki sam efekt. Więc nie wiem dlaczego ta odzywka jest tak słaba. Plusy: - zapach jest dla mnie przepiękny, - myślę, że z dostępnością nie będzie problemów, - w moim przypadku jest wydajna, ponieważ uzywałam kilka razy i sądzę, że produkt za chwile mi się przeterminuje; Minusy: Wszystko co napisał producent na opakowaniu jest kłamstwem. Ja ze swojej strony nie polecam tego produktu. Produkt miał dbać o przesuszone partie włosów, tymczasem po uzyciu tej odżywki te partie wygladały gorzej. Miała dbać o rozdwojone końcówki a powoduje jeszcze większe rozdwajanie się tych włosów. Dla mnie to jest bubel i w zasadzie nie wiem co zrobić z resztą produktu.

Liczyłam na dobry produkt który poprawi mój stan włosów za małe pieniądze,ale przeliczyłam się.Chciałam kupić odżywkę w sprayu i akurat ta wpadła mi w oko.Opakowanie zachęcające i to "działanie" olejku arganowego.Ale to wielka ściema.Zacznę od zapachu,spodziewałam się delikatnego słodkiego zapachu,żeby moje włosy pachniały świeżo.A tu sztuczna chemiczna woń .Pierwsze użycie było koszmarem.Po użyciu mojego ulubionego szamponu spryskałam włosy obficie odżywką wcześniej potrząsając nią aby składniki się połączyły.To co czułam po wyschnięciu włosów było koszmarem.Włosy byly oblepione,obciążone i nie miłe w dotyku.Myślałam że nałożyłam odżywki za dużo na włosy dlatego następnego dnia była kolejna próba użycia odżywki a tu to samo.Wielkie rozczarowanie,tłuste obciążone włosy o niemiłym zapachu.To co obiecuję producent jest ściemą i nie ma tu regeneracji i efektu miękkich włosów.Męczyłam się z nią jeszcze przez tydzień bo nie lubię od razu wyrzucać kosmetyków do kosza ale ta odżywka nadaję się tylko do śmieci.

Muszę zgodzić się w 100% z afterglow- dramat. Już samo opakowanie nie najlepsze, bo słabo się rozprowadzało odżywkę na włosach. Zapach - słodki, mdły, ciężki. Nie można było odpowiednio jej dozować. Stąd pewnie to straszne oblepianie i obtłuszczanie włosów po jej użyciu. Włosy wcale lepiej dzięki niej się nie rozczesywały. Nadal były matowe, słabe. W dodatku przetłuszczone i wyglądały zawsze, jakbym dopiero z łóżka wstała. Nieprzyjemnie, brzydkie. No nie- nie polubiłyśmy się. Dałam jej wyjątkowo szansę bo prawie zużyłam opakowanie. Ale w końcu się poddałam... Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: prawie 1 całe

To pierwszy kosmetyk, któremu przyznaję tak niską ocenę! I pierwszy, którego mam dość już po jednym użyciu. Kupiłam ją w ciemno, bez wcześniejszego sprawdzania opinii. I to był błąd. Odżywka przeznaczona jest do suchych i zniszczonych włosów. Według obietnic ma nawilżać, nadawać połysk i regenerować. Nie robi nic z tych rzeczy! I gdyby jej działanie ograniczyło się do "nicnierobienia" to przyknęłabym oko, uznała że może lepiej sprawdzi się na innych włosach. Ale ten specyfik obkleja włosy, skleja, plącze, matowi! Więc nie tylko nie działa ale przede wszystkim szkodzi i sprawia, że włosy wyglądają na brzydkie i zaniedbane. Odżywki używam od ucha w dół. Powyżej mam piękne, błyszczące i miękkie włosy, w miejscu gdzie trafiła odżywka są sklejone, matowe i sianowate. Sprawdziłam jej działanie na długich włosach mojego męża. Z takim samym efektem. Dla mnie jest po prostu do wyrzucenia! Absolutny kit! Tani ale nawet kilku złotych szkoda wyrzucić w błoto:( Używam tego produktu od: dwa tygodnie Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

bardzo wysuszyła moje końcówki, odstawiłam po dwóch tygodniach, aż nie mogłam w to uwierzyć że odżywka do zniszczonych włosów może tak działać. Sianowate włosy, plątające się po tej odżywce. Używam tego produktu od: dwa tygodnie Ilość zużytych opakowań: mniejsze pół jednego

Dawałam ją przez jakiś czas, ale tylko na końcówki. I całe szczęście, bo ta odżywka to istna masakra, plątała włosy, nie dało się ich rozczesać, a gdy już je jakimś cudem rozczesałam, miałam totalnie spuszone włosy. Do tego dziwna konsystencja, baaardzo tłusta. U mnie totalnie się nie sprawdziła. Dodam, że raz niechcący psiknęłam sobie tą odżyką na policzek, i zaowocowało to ogromnym wysypem. Nigdy więcej! Używam tego produktu od: paru miesięcy Ilość zużytych opakowań: w połowie pierwszego

Może mieć swoje wady oj tak. Jeśli się nieumiejętnie ją nakłada. Ja spryskuje nią włosy po wysuszeniu aby wygładzić włosy i ujarzmić baby hair. Nie skleja, ładnie dociąża i odżywia włoski. plusy: + nie wiem jak z dostępnością, ale zawsze mogłam znaleźć ją w Auchan + cena, nie więcej niż 8 zł + wydajność, małą buteleczkę używałam około 2 miesięcy + możliwość zakupienia większej butelki + skład (dodałam zdjęcie ze składem) +dociąża ale nie przeciąża włosów +buteleczka z atomizerem minusy: - mój atomizer z dużej butelki dość ciężko się wciska, ale może mam felerny model? Używam tego produktu od: paru lat Ilość zużytych opakowań: parę dużych i małych