Collection 2000 Lasting Perfection Concealer (Korektor do twarzy) 

Collection 2000 Lasting Perfection Concealer uważam ze jest to jeden z najlepszych korektorów w swojej półce cenowej. Po dwóch miesiącach używania mogę powiedzieć, że jego krycie jest naprawdę imponujące – świetnie radzi sobie z zaczerwienieniami oraz cieniami pod oczami. Konsystencja jest gęsta, ale dobrze stapia się ze skórą, zwłaszcza gdy aplikujemy go wilgotną gąbeczką. Korektor nie wchodzi w załamania i bardzo ładnie wygląda pod okiem. Również świetnie sprawdza się na zakrycie niedoskonałości przed użyciem podkładu. Nie wysusza. Trwałość również na plus – trzyma się cały dzień bez większych poprawek.

To był jednym z pierwszych korektorów które u mnie się sprawdził. Lekki , kryjący, w dodatku można budować nim krycie. Nie zmienia koloru po czasie ,nie wchodzi w zmarszczki. Fajnie się nim pracuje.

Korektor stosuję zarówno na twarz jak i pod oczy. Jest lekki. Nie obciąża skóry. Nie przesusza. Ma przyjemną konsystencję kremową, która dobrze rozprowadza się na skórze i szybko zastyga. Korektor jest długotrwały i wydajny.

Kupiłam go oczywiście z polecenia Maxineczki i choć był ok, to mamy już polskie lepsze korektory.Produkt ma dobre krycie, jest klejący podczas zastygania, więc rozumiem czemu nadaje się jako baza pod cienie. Kolor najjaśniejszy dla mnie nie był wystarczająco jasny niestety. Opakowanie w pełni plastikowe i lekkie, a także małe same w sobie ogółem. Teraz wyszła już nowa wersja tego korektora z nową formułą, więc to była jednorazowa znajomość.

Korektor zamknięty w klasycznym jak dla tego typu produktów. Jego jedyna wada moim zdaniem jest twardy aplikator. Ma bardzo łądne, jasne odcienie. Jest bardzo dobrze kryjący, już niewielka warstwa wystarczy żeby poradzic sobie z niedoskonałościami na naszej skórze. jest dosyć suchy przez co trzeba z nim "szybko" pracować. Utrzymuje się bez problemu cały dzień.

Collection Lasting Perfection to zdecydowanie korektor do zadań specjalnych! Zapewnia pełne krycie - przykrywa wszystkie niedoskonałości, przebarwienia oraz cienie pod oczami. Ma kremową konsystencję, a wykończenie matowe. Jest bardzo trwały i odporny na ścieranie. Bez problemu wytrzymuje cały dzień. Zdecydowanie jeden z moich ulubieńców. Mam go w najjaśniejszym kolorze - 01 Fair.

Bardzo dobre krycie, konsystencja również. Niedoskonałości oraz przebarwienia nie widoczne. Długie krycie co na plus. Łatwa aplikacja. Na pewno sięgnę jeszcze po niego

Rzeczywiście najlepsza baza pod cienie jaką miałam. Maxineczka trafiła w same sedno jeśli chodzi o podstawę do cieni, świetnie podbija kolory cieni oraz utrzymują się przez cały dzień na powiekach. Kolor 01 jest prawie, że biały, więc pod oczy może się nie nadać. Natomiast 02 jest również dobrym kosmetykiem pod oczy. Całkiem dawał radę. Delikatnie zastyga, nie roluje się i nie zbiera pod oczami w ciągu dnia. Produkt jest trochę gęsty. Aplikator jest bardzo zgrabny, idealny. Produkt starcza na bardzo długo.

W tych czasach nie robi już tak ogromnego wrażenia. Teraz mamy ogromny wybór dobrych korektorów. Ale wciąż jest to bardzo dobry korektor. Kryje na poziomie średni +. Jest bardzo trwały, nie znika z twarzy. Dobrze utrzymuje cienie na powiekach. Jest jednak trochę ciężkawy. Ostatnio mam duże problemy z suchością skóry na całej twarzy i niestety trochę wygląda pod oczami jak skorupka. Wcześniej gdy moja skóra nie miała problemów to wyglądał bardzo ładnie.

Korektor zamówiłam na podstawie dobrych opinii min. na wizaz.pl. Niestety nie jestem zadowolona. Krycie generalnie jest spore. Korektor nieestetycznie wchodzi w zmarszczki, nierównomiernie się rozkłada. Próbując to ratować napotykam na problem z zastyganiem, wg mnie trudno go wyrównać czy tym bardziej dobudować bo odkleja się od skóry... Robiłam kilka podejść i za każdym razem efekt ten sam. Jeszcze nie zrezygnowałam z niego na dobre jednak wszystko wskazuje na to, ze to produkt nie dla mnie. Dodam, że okolice oczu mam dość suche, utrwalałam go Paese Puff Cloud oraz Hean Satin Secret. W obu przypadkach efekt końcowy rozczarowywał.

Zakup kultowego korektora przez internet okazał sie strzałem w dziesiatke. Poszukalam w internecie gamy kolorystycznej (obecnie jest to nowa wersja i nowe odcienie) i trafilam ma idealny dla siebie odcien. Korektor ma gęsta konsystencje i jest wydajny. Rowniez nie ciemnieje po aplikacji i dobrze wspolgra z roznymi podkladami. Bardzo ładnie wtapia sie w skore. Cena takze jest zachecajaca do zakupu. Marka wprowadziła rowniez podklady z tej samej serii, ktore z przyjemnoscia wyprobowalabym w polaczeniu z tym korektorem.

Collection Lasting Perfection to hit YouTube sprzed lat. Był tak zachwalany, że kiedy kilka lat temu przyleciałam do UK to od razu pobieram po niego do Superdrug. Pamiętam, że po powrocie do Polski mocno go oszczędzałam i używałam tylko na większe wyjścia. Czemu? Bo nie można go było nigdzie u nas dostać. W tym roku znalazłam go w jakiejś drogerii internetowej i postanowiłam zakupić ponownie.

Na ten produkt trafiłam oczywiście za sprawą Maxineczki, która używała go głównie jako bazę pod cienie. Słysząc wiele zachwytów na jego temat z jej ust, postanowiłam osobiście sprawdzić czy jest aż tak rewelacyjny. Zaczynajac od początku- jego dostępność jest naprawdę kiepska tak samo jak gama kolorystyczna. Jest ona bardzo uboga i niestety, kolory ciemnieją. Za to cena jest atrakcyjna, dzięki czemu przymykam trochę oko na poprzednie wady. Korektor ma bardzo przyjemna konsystencje. Ładnie rozprowadza się na skórze i wyglada na niej bardzo ładnie. Dobrze łączy się z innymi produktami. Wg mnie jest wielozadaniowy ponieważ nada się jako baza pod cienie jak i korektor na twarz i pod oczy. Krycie ma średnie. Delikatnie zastyga ale niezbyt szybko. Tluste powieki będą potrzebowały czegoś pod ten korektor bo sam z siebie nie jest najtrwalszy w tym przypadku. Bardzo dobrze mi się go używało, ale rzadko robię zakupy przez internet. Kolory również mnie nie zachęcają. Pomimo dobrych wspomnień, raczej nie wrócę do niego, ale ogólnie ma moje polecenie.

Korektor kupiłam poprzez drogerię internetową. Niestety odcień o wiele za ciemny, ale bardziej pod brzoskwinie podchodził, więc miałam nadzieję, że będzie neutralizował siny obszar pod oczami. :( Musiałam mieszać go ze znacznie jaśniejszym, ale ie jest to produkt, który by mnie zachwycił. Nie kryje tak cieni pod oczami, jakbym tego oczekiwała. Ja mam dość ciemne sińce więc sprostać moim wymaganiom jest ciężko. Nawet wsparcie mu nie pomogło. A kupnem zainteresowała mnie Maxineczka, ale najwidoczniej nie ma takich cieni jak ja skoro chwali ten korektor :) Być może kupię go raz jeszcze tylko że w jaśniejszej wersji.

Korektor jest fajny, Ma on lekką konsystencję, łatwo się go aplikuje i świetnie współgra z wcześniej nałożoną pielęgnacją. Jest lekko kryjący, ale przede wszystkim rozświetlający. Nie wysusza, nie podkreśla zmarszczek,utrzymuje się cały dzień

natknęłam się na ten korektor na jednym z blogów na youtubie zaciekawił mnie i sobie zamówiłam i jest wow...dobrze sobie radzi z moimi sińcami pod oczami fajnie wyrównuje koloryt i nie warzy się i nie wchodzi w zmarszczki a taki znaleźć trudno więc jestem bardzo z niego zadowolona i na pewno zostanie ze mną na dłużej. Jeden minus jest taki że jest trudno dostępny stacjonarnie.

Jeden z niewielu korektorów, który dosyć dobrze radzi sobie z zasinieniami. Mam duże cienie pod oczami i żaden produkt nie radzi sobie z nimi całkowicie, ale ten jest jednym z moich ulubionych. Dobrze kryje, nie zbiera się w załamaniach i jest trwały. Niestety czasem ciężko dostępny.

Wybaczcie ale nie rozumiem fenomenu tego produktu. Jest lekki, średnio się go rozprowadza i naprawdę trzeba dużo nałożyć gdy chcemy dokładnie zakryć cienie pod oczami itp. Takie samo krycie mam jak położę podkład zamiast korektora. Nadal będę szukać lepszego.