To początek mojej przygody z kosmetykami naturalnymi i bałam się, że legendarne, rosyjskie cuda nie spełnią moich oczekiwań. Jakieś 2-3 lata zbierałam się do naturalnych zakupów kosmetycznych. Ale nie lubię kupować kota w worku przez Internet. Skusiłam się na Babuszkę Agafię dopiero wtedy, kiedy stała się dostępna w sklepie ze zdrową żywnością w moim małym, rodzinnym mieście.
I jestem zachwycona.
Po pierwsze, szukalam odżywki do stosowania co 2-3 dni, która niekoniecznie musi działać włosomaniacze cuda. Wystarczy, żeby miała naturalny skład i wygładzała włosy.
Wybierając tę odżywkę firmy Pervoe Reshenie, trafiłam w dziesiątkę, bo produkt robi dokładnie to, czego oczekiwałam. I jeszcze więcej:
+ pięknie pachnie, naturalnie, ładnie, delikatnie. Jest to zapach rumianku, być może również odrobiny miodu
+ wygładza, nawilża. Przy czym ja suszę włosy naturalnie, ale na wałkach, dlatego zawsze po umyciu zachowują gładkość i formę.
Mimo że ta odżywka wygładza, co 1-2 tygodnie używam mocnej, nawilżającej maski do włosów, bo czuję, że moje wlosy potrzebują jednak czegoś mocniejszego i bardziej dociążającego.
+ włosy sa po niej sypkie, gładkie i wyjątkowo błyszczą. Kiedy pomyślę, że jeszcze rok temu walczyłam ze spalonymi po rozjaśnianiu, ciągnącymi się jak guma, kruchymi wlosami, nie mogę uwierzyć, że te gladkie, lejące wlosy są naprawdę moje.
Ta naturalna, delikatna, a jednak bardzo dobrze wygladzająca, zdrowa odżywka, wydobyła z moich włosów taką kropkę nad "i". Od dawna dbam o włosy, ale dopiero teraz ich blask i gładkość, miękkość, wygląd powala. Są wręcz lejące i chyba pierwszy raz w moim życiu zachowują się, jakby były niskoporowate.
+ konsystencja jest rzadka, otwór w butelce duży, więc rozumiem, że niektórym dziewczynom aplikacja tej odżywki może sprawiać problemy. Mnie na przyklad przez kilka pierwszych użyć wydawało się, że ten produkt jest koszmarnie niewydajny, że za dużo wylewa mi się go na dłoń i przecieka przez palce.
Dopiero kiedy po 2 miesiącach zobaczyam, że zużyłam dopiero 1/4 butelki, a moje włosy są w super kondycji, zrozumiałam, że i konsystencja, i wydajność, i działanie, naprawdę są tutaj niezłe.
+ kolor żółty, intensywny, ładny
+ cena (zapłaciłam ok. 13 zł w osiedlowym sklepie ze zdrową żywnością)
+ nie powoduje łupieżu. A tego też się bałam. Kiedyś robiłam kilka podejść do kosmetyków ziołowych do włosów, ale zawsze powodowało to u mnie koszmarny łupież. Tym razem skóra głowy zareagowała dobrze. Myślę, że to dlatego, że skład tej odzywki jest naprawdę naturalny i zdrowy.
Wady:
brak.
Używam tego produktu od: 2 miesiące
Ilość zużytych opakowań: jedno, w trakcie