Herbapol Kraków, Capitavit, Balsam do włosów

Herbapol Kraków, Capitavit, Balsam do włosów

Średnia ocena użytkowników: 4 /5

Pojemność 100 ml
Cena 6,90 zł

Opis produktu

Zgłoś treść

Balsam pielęgnacyjny do włosów zwiększa odporność skóry i włosów na czynniki szkodliwe, zmniejsza wypadanie włosów, nadaje in połysk i elastyczność, odżywia i wzmacnia, przeciwdziała podrażnieniom skóry.
Może być stosowany do każdego rodzaju włosów, ale najlepsze rezultaty uzyskuje się przy włosach przetłuszczających się i skłonnych do powstawania łupieżu. Balsam polecany jest do pielęgnacji włosów osłabionych zabiegami fryzjerskimi - łatwo łamiących się, rozszczepiających, włosy stają się puszyste i łatwe do układania, nie zmieniają koloru.

Cechy produktu

Rodzaj
do włosów suchych i zniszczonych, do włosów przetłuszczających się
Właściwości
regenerujące, wzmacniające
Opakowanie
w butelce
Struktura
lekkie
Pojemność
100 – 250ml
Pokaż wszystkie Schowaj

Składniki

Pokaż wszystkie Schowaj

Recenzje 28

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.

Średnia ocena użytkowników: 4 /5
Wydajność:
Zgodność z opisem producenta:
Stosunek jakości do ceny:
Opakowanie:
Zapach:
Więcej ocen Schowaj

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: kilka opakowań

Kupiony w: W aptece

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Zapach: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

cudownie zagęszcza włosy

Wcierka przyciągnęła mnie swoim ziołowym składem z alkoholową bazą. Takie produkty zazwyczaj sprawdzają się u mnie najlepiej, dużo lepiej niż łagodne wcierki na bazie wody.

Początkowo stosowałam porcję 5ml wcierki na skóre głowy, na noc przed myciem, 2-3 razy w tygodniu. Coś jednak było nie tak, bo miałam trochę ściągnięta skórę. Być może to wina tej wcierki, być może moich szamponów albo np stresu. Cieżko stwierdzić co było przyczyną - jednak aby nie ryzykować dalszym przesuszeniem skóry, postanowiłam, że będę tuż przed aplikacją rozcieńczać Capitavit z hydrolatem 1:1. I taka kompozycja okazała się ideałem. Ten kosmetyk jest na tyle skoncentrowany, że rozcieńczanie nie zmniejszyło jego skuteczności.
Dzieki dodatkowi hydrolatu miałam zero negatywnych reakcji ze strony skóry, przesuszenie zniknęło a Capitavit mógł spokojnie działać.

Wcierka po wyschnięciu nieco usztywnia włosy, efekt trochę jak po słabym lakierze albo żelu. Może to byc na plus jak ktoś szuka odświeżenia włosów albo odbicia u nasady na drugi dzień. Zapach jest mocno "ziołowy", nie każdemu przypadnie do gustu.

Ostatecznie zużyłam dwie butelki, a że rozcieńczałam tą wcierkę z hydrolatem to starczyła mi na długo (ok 2,5-3 miesiąca).

Rezultatem przygody z tą wcierką są nowe włosy na skroniach oraz tzw zakolach. Tam najłatwiej obserować mi zagęszczenie, jednak widzę również na przedziałku dużo nowych sterczących bejbików. Do tego włosy są mocne i ciemne, co dobrze rokuje na ich przyszłość. Ogólnie efekty widać gołym okiem i na pewno jeszcze wrócę do tego produktu.

Śmiało mogę powiedzieć, że Capitavit jest w moim top 3 wcierek.

3 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: jedno opakowanie

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 3
  • Zgodność z opisem producenta: 3
  • Zapach: 3
  • Stosunek jakości do ceny: 3
  • Opakowanie: 3

Nie przypadł mi do gustu

Używany co dzien przez 2 tyg, jako wcierka lekko tłusci włosy od nasady, zapach subtelny,pozostaje na wlosach do umycia, za krotko by wyrazic opinie nt efektow, juz mi się niemal skonczyl, niestety nie wiem czy kupię ponownie, bo produkt nie jest za mało wydajny jak dla mnie.

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: miesiąc

Wykorzystała: jedno opakowanie

Kupiony w: Drogeria internetowa

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 4
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Zapach: 1
  • Stosunek jakości do ceny: 4
  • Opakowanie: 1

Świetny produkt

Mimo, że wcierka jest na bazie alkoholu jest świetna dla delikatnej skóry głowy. Skóra mniej swędzi (przy ŁZS to ciężkie do osiągnięcia), włosy są o wiele bardziej lśniące i miękkie, a do tego jak rosną! Cała głowa w baby hairach :)

Płynne złoto za grosze, jedyny minus to zapach, ale nie ma na co narzekać przy takich efektach!

3 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: miesiąc

Wykorzystała: jedno opakowanie

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 4
  • Zapach: 2
  • Stosunek jakości do ceny: 4
  • Opakowanie: 3

Podobnie jak większość wcierek

Ta wcierka zalicza się do tej grupy tego typu produktów, które nie robią ze skalpem tragedii, ale też nie dają spektakularnych efektów. Myślę, że dla wrażliwych skalpów jest to istna tragedia. Ja takowego nie posiadam, a i tak efekt pieczenia był dość mocno odczuwalny. Czy warto? Myślę, że lepiej szukać czegoś bardziej efektywnego.

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: tydzień

Wykorzystała: kilka próbek

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Zapach: 4
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 3

ziołowa wcierka na szybki porost włosów

Capitavit to wcierka alkoholowa z wyciągami ziołowymi, zawiera ekstrakty z nagietka lekarskiego, tataraku, pokrzywy, łopianu, skrzypu polnego i szyszki chmielu. Nie wiadomo, czemu nazwany jest przez Herbapol balsamem pielęgnacyjnym do włosów. (A nie tonikiem, lotionem, płynem po prostu?)

Jest to wcierka zdecydowanie typu retro vintage. I to nie dlatego, że opakowanie sugeruje syrop na kaszel lub kosmetyki, które znajdziemy w apteczce u pradziadka. Pamiętam Capitavit ze stosowania kilkanaście lat temu, gdy jako młoda osoba zakładałam blog włosomaniaczki i testowałam wszelkie dostępne produkty na porost włosów. Wtedy ta wcierka sprawdziła mi się znakomicie, włosy rosły jak szalone, aż trzeba było często podcinać grzywkę.

Byłą to też chyba najtańsza wcierka świata, zwłaszcza, że rozpuszczałam ją w wodzie, bo bałam się wpływu tej ilości alkoholu na mój skalp. Niestety właśnie to mnie podrażniło, więc koniec końców moja przygoda z tym specyfikiem zakończyła się na jednej buteleczce. Efekty były jednak dobre, dwa cm więcej zostało mimo podcinania końcówek.
Niedawno znów sobie przypomniałam o tej wcierce, robiłam zapasy przed izolacją i szukałam, co by kupić do przetestowania. Po Banfi chyba żaden zapach nie jest mi straszny i żadna ilość alkoholi. Od niedawna znowu stosuję te wcierkę, tylko rozpuszczam 1 do 1 w zielonej herbacie, którą po prostu mam do wypicia; tak mi wygodnie.

Rzeczywiście wcierka już nie podrażnia mojej głowy, zapach jest mi obojętny, cena super, niestety chyba też nie działa tak dobrze, jak kiedyś. Nie zauważyłam genialnie szybkiego przyrostu w odroście, choć może wypadanie włosów nieco się zmniejszyło. Mimo to będę stosować ją dalej, bo może mimo wszystko ruszy trochę porost. Tyle wyciągów ziołowych nie może się mylić!

Wizażanki najczęściej polecają:

1 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: miesiąc

Wykorzystała: jedno opakowanie

Kupiony w: W aptece

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 1
  • Zapach: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 1
  • Opakowanie: 3

Nie dla wysokoporowych

Włosy stają się chropowate, gładki włos robi się lekki, napuszony i powyginany nieodwracalnie.
Niestety włosy zaczęły się niekontrolowanie wykręcać i każdy odstawał w inną stronę, moje włosy wyglądały jak spalone przez nieudaną trwałą i bardzo złe rozjaśnianie.
W nadziei na efekty (szybszy porost) byłam cierpliwa i mimo koszmarnego wyglądu zużyłam całą buteleczkę.

Dla włosów siwych to tragedia!

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: miesiąc

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Bez spektakularnych efektów

Świadomą włosomaniaczką jestem od 3 lat. Moje włosy są w dobrej kondycji, ale pomimo różnych specyfików i dobrej diety dość mocno wypadają. Ta wcierka tego nie zmieniła.

Plusy:
- przeróżne zioła w składzie
- zapach (tak, podoba mi się)
- wodnista konsystencja- można używać w połączeniu z atomizerem
- używam jej kilkanaście minut po myciu i następnego dnia włosy są puszyste i odbite od skóry głowy

Minusy:
- nie hamuje wypadania włosów
- alkohol w składzie może podrażniać skalp.

Używam tego produktu od: kilka miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1, na zmianę z innymi

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: miesiąc

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

pomaga

Ostatnio borykałam się z problemem wypadających włosów.
Zakupiłam więc bardzo dużo specjalnych szamponów, sumplementów, odżywek i wcierek by rozwiązać ten problem, a CAPITAVID był świetnym dopełnieniem kuracji.

Minus za alkohol i zapach.

Używam tego produktu od: miesiąc
Ilość zużytych opakowań: 1 cale

3 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Sama nie wiem...

Mój skal chyba nie lubi wcierek z dużą ilością alkoholu (a może w ogóle alkohol mu szkodzi?!), a jakby nie było to wcierka to zatopione w alkoholu ziółka. Stosowałam go akurat po kuracji kozieradką w celu podtrzymania efektu w postaci zminimalizowania wypadania moich włosów, oprócz tego liczyłam na baby hair. Niestety podczas stosowania owego balsamu włosów znowu zaczęło wypadać mi więcej (choć nie była to przerażająca ilość, to jednak zdenerwował mnie ten fakt, ponieważ zbezcześcił działanie kozieradki!). Oprócz tego skalp trochę mnie przy nim swędział... Stosowałam go jedynie 3 tygodnie, ponieważ na tyle wystarczyła mi jedno opakowanie - kolejnego już nie kupiłam, bo co tu dużo mówić - nie jestem z niego zadowolona. Jednak wina może leżeć po stronie mojego ostatnio wrażliwego skalpu, więc absolutnie nie chcę zniechęcać do jego zakupu - jedynie wrażliwe głowy powinny na niego uważać.

Używam tego produktu od: 3 tygodnie
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Cudo!

Na balsam skusilam sie podczas internetowych zakupow w internetowej apetce. Jakiez bylo moje rozczarowanie, gdy po dostarczeniu produktow okazalo sie, ze balsam jest na bazie alkoholu ( chcialam uzywac go na dlugosc wlosow), ktorego unikam jak ognia. Jako ze nie lubie marnowac produktow zdecydowalam, ze bede uzywac go jako wcierke na skore glowy, co ostatecznie okazalo sie strzalem w dziesiatke :)

Ale do rzeczy... uzywanie balsamu zbieglo sie akurat w czasie, gdy z koniecznosci musialam podciac ok. 10 centymetrow z moich dotychczas dlugch wlosow. Nie moglam za bardzo pogodzic sie z tym faktem, w zwiazku z czym postanowilam, iz od tej pory sumiennie bede uzywac tej wcierki.

Co zauwazylam po ponad trzech miesiacach stosowania Capitavitu (srednio 3 razy w tygodniu)?

Po pierwsze znaczace przyspieszenie porostu wlosow. Teraz wlosy mam nieco dluzsze niz przed scieciem, co daje srednio przyrost o ponad 3 centymetry na miesiac.

Po drugie mnostwo ale to mnostwo baby hair dookola glowy :D Te ktore caly czas mi gdzies na tej glowie rosly, teraz urosly tak, ze nic mi nie odstaje, tylko lacza sie z pozostalymi wlosami :D

Po trzecie zlikwidowanie lupezu i swedzenia glowy. Rzeczywiscie ten balsam pozwala utrzymac higeniczny stan skory glowy.

Po czwarte wyrazne wzmocnienie wlosow. Kiedys wlosy dosc mocno mi wypadaly, teraz wypada mi taka ilosc jaka jest zwyczajowo przyjeta przy takim wypadaniu. Ponadto staly sie bardziej miesiste.

Po piate produkt jest niezwykle wydajny. Po ponad trzech miesiacach uzytkowania, zuzylam prawie pol opakowania.

Aby wlosy skorzystaly na dlugosci z dobrodziejstw wcierki , bez ich dodatkowego wysuszania , to robie tak, ze wcieram wcierke w skore glowy i je dokladnie rozczesuje :)


Jedynym minusem tej wcierki jest to, ze po jakims czasie podraznia skore glowy. Dlatego za kazdym razem, gdy nakladam jakas maske , szczegolnie z aloesem w skladzie , klade ja rowniez na skalp co pozwala zniwelowac to podraznienie, ale poza tym wekszych niedogodnosci nie stwerdzilam. Jak na produkt za tak smieszna cene, nie widze abbsolutnie zadnych minusow (oprocz tego z podraznieniem skalpu).


Używam tego produktu od: Ponad 3 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: W trakcie jednego ( połowa)

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Ziołowe cudeńko!

Mam problemową skórę głowy, łupież, przetłuszczające się włosy, łzs i wypadające włosy. Kupiłam Capitavit bo przeczytała o nim same dobre opinie.
1. Same naturalne składniki, zioła, które stosowane są przy wypadaniu włosów, łamliwośc, łupieżu.
2. Ładny ziołowy zapach (ja lubię zioła, bo wiele razy mi pomogły) czuć głownie tatarak i korzeń łopianu.
3. Po wmacowaniu w skórę głowy czuć, że coś się tam dzieje, bo jest na alkoholu, a to pobudza cebulki włosów do wzrostu.
4. Ma w składzie chmiel- a on działa antyandrogennie.
5. Niska cena!
6. Chyba naważniejsze, mniej łupieżu, włosy uniesione i mnóstwo nowych włosów :)

Używam tego produktu od: pół roku
Ilość zużytych opakowań: 3 opakowania

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Na podrażnienia, na swędzenie i wypadanie świetny - przy ŁZS kosmetyk obowiązkowy!

Produkt kupiłam dzięki poleceniu jednej z wizażanek - Truskawkowawiosna :cmok: I okazał się idealnym produktem dla mnie. Jest to niepozorne cudeńko za małe pieniądze.

Moje włosy są bardzo trudne w pielęgnacji. W stanie naturalnych (czyli bez jakichkolwiek zabiegów chemicznych) były ciężkie, często miały efekt „naleśnika” czyli włosów przyklejonych do głowy. Dodatkowo przetłuszczające się bardzo mocno – ŁZS, co powoduje dodatkowo problemy na tle podrażnień, łupieżu alergii. Dlatego przeszłam wiele zabiegów chemicznych by choć trochę zmusić je do układania. Miałam wielokrotnie farbowane – od czerwieni (bakłażan, wiśnia), przez brąz po po raz kolejny czerwień – obecnie naturalny lekko popielaty średni brąz. Dodatkowo niestety przeszły bardzo ciężki zabieg – trwała ondulacja – niestety wykonana makabrycznie – za dużo płynu do skręcania przez co były spalone. Przez to dostały efektu „puchu” co utrudnia jeszcze bardziej pielęgnację.

Produkt posiada mnóstwo ziołowych ekstraktów w składzie (skrzyp, tatarak, chmiel, łopian, pokrzywa, rumianek i chmiel). Zapach jest podobny ziołowy. Pachnie niczym ziołowa nalewka. Pakowany jest w klasyczną dla syropu brązową butelkę z metalową zakrętką. Kolor ma dość niezbyt sympatyczny zgniła zieleń + brąz. Ja go używam przez jego butelkę nalewając go nieco na wacik i tamponując skórę głowy miejsce przy miejscu.

Płyn intensywnie pachnie na skórze głowy. Jednak jego działanie jest bardzo dobre. Łagodzi skórę głowy, znacznie mniej po nim skóra głowy swędzi, co przy ŁZS jest bardzo uciążliwe. Zauważyłam też zmniejszenie wypadania włosów, co przy ŁZS jest niestety typowym objawem - wypada ich znacznie mniej - zmniejszone wypadanie jest o około 30%, choć czekam na dalsze efekty, bo jestem na początku kuracji. Poprawia zdecydowanie stan skóry głowy. O dziwo nie podrażnia przy nakładaniu mimo, że jest na alkoholu. Jednak ma tylko delikatne działanie rozgrzewające, za to nie posiada żadnego działania podrażniającego.

Cena jest iście urocza - za małą buteleczkę zapłaciłam 7 złotych w sklepiku zielarskim, choć dostępny też jest w aptekach. Produkt wyjdajny, bo dzięki tamponowaniu skóry głowy wystarcza na sporą ilość czasu. Polecam.

Używam tego produktu od: 2 miesiące od września
Ilość zużytych opakowań: w trackie pierwszego opakowania

Najaktywniejsze recenzentki
  1. 1

    0
    produktów

    1
    recenzji

    963
    pochwał

    10,00

  2. 2

    6
    produktów

    3
    recenzji

    960
    pochwał

    9,69

  3. 3

    0
    produktów

    0
    recenzji

    254
    pochwał

    9,56

Zobacz cały ranking