Isana Bikini Rasierer Maszynka do golenia okolic bikini 3 - ostrzowa

Dla mnie maszynki niestety na "nie". Zachęciła mnie rozmiarem, wyglądem i ceną. Po pierwszym użyciu - rozczarowanie. Po każdym kolejnym podejściu utwierdzały mnie w tym poczuciu. Ustawienie ostrza nie pozwala na wygolenie włosków "do zera". Bardzo się nią namęczyłam, a i tak stosowałam jako uzupełnienie do codziennej metody depilacji. Pasek nawilżający chyba tylko dla designu - u mnie skończyło się swędzącymi podrażnieniami. Ogólnie pomysł dobry, wykonanie kiepskie. Szkoda.

Maszynki kupiłam w sieciowej drogerii. Wygląd atrakcyjny - małe, zgrabne, typowo kobiecy design. Na tym zalety się kończą. Maszynka niemal od początku użytkowania jest tępawa, nie sprawdza się kompletnie w miejscach intymnych ani również pod pachami gdzie włoski zwykle są mocniejsze i bardziej gęste oraz wymagają naprawdę ostrego ostrza. Od wielkiej biedy można je używać do golenia nóg, gdyż tam włoski zwykle są rzadkie i cienkie i tępawa maszynka może dać radę. Nie polecam, odradzam, nie wrócę.

Używam ich od kilku lat i nie zamierzam przestać. Jest to ciekawy produkt, nie spotkałam takich maszynek innych firm. Są bardzo delikatne ale jednoczesnie dobrze golą. Nie zdarza mi się nimi zaciąć. Docierają do trudno dostępnych miejsc. Do tego kosztują grosze i często są w promocji. Używam ich w duecie z większymi siostrami. Mój poranny niezbędnik :)

Niestety maszynka mimo swojego przeznaczenia nie spełnia obietnic producenta. Jest bardzo mała przez co naprawdę wygodnie leży w ręce jednakże to jej jedyny plus. Mam wrażenie,że ostrze jest bardzo słabe i trzeba naprawdę się namęczyć i poświęcić dużo czasu by depilacja była dokładna. Podczas jej stosowania wielokrotnie się zacięłam, co raczej nie powinno się zdarzyć przy tak małej maszynce. Maszyna ma słaby poślizg co utrudnia depilację. Nie polecam.

Zawsze miałam problem z goleniem okolic bikini - wszystkie maszynki normalnego rozmiaru mnie raniły i goliły niedokładnie. Dlatego ten produkt bardzo mnie zaciekawił i postanowiłam go wypróbować. Nie zawiodłam się - używam tych maszynek od kilku lat i nie wyobrażam sobie, że mogłabym się przerzucić na inne. Po pierwsze - bardzo dobrze golą. Jestem naprawdę zdziwiona wszystkimi negatywnymi opiniami. Maszynki dobrze radzą sobie nawet z najgrubszymi włoskami, są ostre, ale nie ranią, więc idealnie nadają się do mojej wrażliwej skóry. Po drugie - maszynki są bardzo delikatne (może to działanie aloesowego paska) i nie podrażniają, a zazwyczaj miałam ten problem z innymi maszynkami. Maszynki Isana są malutkie, dzięki temu docierają nawet do trudno dostępnych miejsc. Nadają się nie tylko do golenia okolic bikini - ja używam ich również do golenia nóg i pach (szczególnie tutaj sprawdzają się super). Są bardzo poręczne, więc można je zawsze wrzucić do walizki albo kosmetyczki, nie zajmą dużo miejsca. Do tego mają ładny kolor i po prostu fajnie wyglądają. Jeśli chodzi o wadę, to szczególnie przeszkadza mi jedna rzecz - oczywiście takie maszynki są raczej jednorazowe, ale ja czasami używam ich kilka razy. Inne maszynki dawały radę dłużej, a te dość szybko się tępią - mają jedno ostrze - więc nie są zbyt wydajne. Szkoda, że w opakowaniu są tylko trzy.

Nigdy nie zawiodłam się na produktach Isany, ale te maszynki to badziew. + cena (chociaż za tą cene mam 2 dobre maszynki) + ładnie wyglądają - mają jedno "ostrze" - nie golą w żaden sposób - ostrze bardzo tępe

Te żyletki nie golą....przynajmniej nie bikini... żyletki mają jedno ostrze. Nie ukrywajmy- miejsca bikini posiadają dość grube włosy, z którymi te żyletki kompletnie nie dają sobie rady. Cieszę się, że przynajmniej ich cena nie była wysoka to wydanie na nich pieniędzy aż tak nie boli...ale i tak żałuję, że je kupiłam, a przed kupnem nie poczytałam o nich opinii na wizażu :( zawiodłam się.

Tak, to będzie jedna z tych recenzji, które będą wychwalać produkt pod niebiosa. Na początku podchodziłam do nich z dystansem przez opinie, które przeczytałam właśnie tutaj. Pewnego dnia będąc w Rossmannie zobaczyłam, że są w promocji więc co mi szkodzi. Nie żałuję!! Maszynki sprawdzają się wszędzie, bikini, pachy, wąsik. Zaczynając od wąsiku zazwyczaj używałam plastrów, które mocno mnie podrażniły, używając tych maszynek nie dość, że włoski znikają przy jednym pociągnięciu to skóra nie jest podrażniona, czasem pojawi się lekkie zaczerwienienie ale szybko znika po nałożonym kremie. Efekt jest taki sam, gładka skóra bez włosków. Pachy - bardzo dobrze depilują krótkie włoski, nie podrażniają, paszki po goleniu nie swędzą ani nie są zaczerwienione. Przy mocniejszym dociśnięciu depilują włoski całkowicie. I najważniejsze czyli Bikini - cóż, w moim przypadku depilacja do zera nigdy nie wchodziła w grę, wzrastające włoski, podrażnienia, mocne zaczerwienienia, ropne krostki. Gdybym się zdecydowała na te maszynki wcześniej to już pewnie dawno nie miałabym z tym problemu. Maszynka lekko przycina włoski na długość może około 2mm. Zazwyczaj takie coś mi starcza ale wiadomo, czasem trzeba się pozbyć wszystkiego :P wtedy również przycinam włoski, gdy już są skrócone biorę inna maszynkę (aby wydepilować włoski do zera trzeba mocniej przycisnąć maszynkę, w przypadku pach to działa ale tych okolic wolę dodatkowo nie męczyć) i depilują resztę,przyznam szczerze, że może schodzi trochę dłużej ale przynajmniej nie ma takich problemów jakie miałam zazwyczaj. Bardzo te maszynki lubię, wygodnie się je trzyma ale to może dlatego, że mam małe dłonie. Nie ślizgają nie w dłoni, łatwo je oczyścić z włosków. Idealne. ;>

Kupiłam te maszynki z zamiarem używania ich do golenia pach, dopiero potem przeczytałam, że są przeznaczone do strefy bikini. Po prostu ta mała główka od razu mi się tak skojarzyła i nie zawiodłam się! Bardzo dobrze "wchodzi" w to zagłębienie pachy, które powstaje kiedy podnosi się rękę do góry; zawsze miałam problem, żeby usunąć z tego miejsca włoski, bo maszynka o standardowej wielkości jest dla mnie za duża. Natomiast przyznaję rację poprzenim recenzjom - samo ostrze jest niezbyt udane, ma się wrażenie, że jest wręcz tępe i tak nieprzyjemnie "jeździ się" nim po skórze, aż dziwne, że nie zacina - ale no właśnie - nie zacina.

Przyznam, że skusiłam się na nie, bo ich przeznaczenie jest jasno opisane. Chciałam spróbować. Kupiłam, spróbowałam i żałowałam, że w ogóle się skusiłam. Maszynki są malutkie, więc idealnie radzą sobie z miejscami ciężko dostępnymi, ale niestety nie jestem zadowolona, ponieważ one bardzo kaleczą delikatną skórę. Nie wiem jak trzeba się nimi obchodzić by tego nie robiły. Być może innym paniom służą, ale ja zdecydowanie wolę normalną maszynkę, która nie robi tyle krzywdy, niż to małe, słodkie cudo.

Niegdyś używałam zawsze i nie miałam się do czego przyczepić. Jako jedyne nie robiły mi podrażnień i uciążliwego swędzenia. Już od dawna znalazłam sposób na używanie zwykłej maszynki, więc jej już nie stosuję ale swojego czasu była wybawieniem.

Nie wiem jakie licho mnie podkusiło, żeby je zakupić są nic nie warte. Więcej zabawy niż pożytku, są tak tępe, nie ma dokładnego golenia, podrażniają skórę po nich pojawiła się drobna wysypka. Jedynie co może tu być na plus to kształt, i miły dla oka kolor.

Nie był to niestety zbyt udany zakup.. Wydaje mi się, że każda z nas potrafi używać maszynek i nie robię niczego źle.. ale te maszynki (rozumiem, że z założenia powinny być delikatne) nie są w stanie przeciąć włosa jednym pociągnięciem.. bo mają tylko jedno ostrze... ale: + są małe a więc stworzone do małych partii ciała + maja całkiem poręczne trzonki + nie ma po nich krostek i zaczerwienień .. to niestety praca z nimi jest czasochłonna i ciezko osiągnac zadowalający efekt..

Maszynki kupiłam zachęcona promocyjną ceną, w dodatku nigdy nie używałam takich \'\'maleństw\'\' No i pierwsze użycie i ...porażka :/ Nie da się nią normalnie wydepilować \'tam\' Dlatego rzuciłam je do kosmetyczki i tak leżały tam sobie dość długo ...aż pewnego dnia postanowiłam użyć jej do wydepilowania dalszej części mojej intymności (if you know what i mean :> ) I....BINGO...po zwykłej maszynce zwykle miałam tam drobne szczypiąco-swędzące krostki ...a po tych totalny brak. Tym bardziej 100% bezpieczeństwa bo wiem,ze nie zatnę się tam. Także do dalszych stref depilacji jest jak najbardziej odpowiednia. Lub po prostu uzywana jako trymer takze jest dobra. Używam tego produktu od: nie pamiętam Ilość zużytych opakowań: 1sztuka

Chciałam spróbować maszynek dedykowanych do strefy bikinii, żeby sprawdzić czy sprawują się lepiej od klasycznych golarek. + plusów brak, po prostu nic nie przychodzi mi do głowy, no może kolor jest miły oka - maszynki nie golą w ogóle, kompletnie zero działania - to raczej trymer, który delikatnie skraca długie włosy - są naprawdę tępe - wysoka cena jak na taki bubel Używam tego produktu od: jeden raz Ilość zużytych opakowań: jedna mszynka

Ta maszynka jest 1) tępa 2) nieporęczna 3) nieskuteczna 4) podrazniajacs Być może to trymer, ale w tym charakterze tez sie nie sprawdza. Drugie opakowanie kupiłam z powodu zacmienia umysłowego . Używam tego produktu od: Roku Ilość zużytych opakowań: Dwa (6 maszynek)

Nie wiem czym to jest spowodowane, ale łatwiej i wygodniej jest mi się ogolić zwykłą, dużą maszynką niż właśnie tą. Do zakupu przekonała mnie przede wszystkim cena i chęć jej przetestowania, ale niestety jak dla mnie była tylko gadżetem, na który niepotrzebnie wydałam pieniądze. Jeśli chodzi o sama jakość golenia to nie mam się do czego przyczepić. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: 1 małe

Jak dla mnie te maszynki są po prostu idealne. Wyczaiłam je niedawno w Rossmanie (wcześniej w życiu bym nie pomyślała, żeby rozejrzeć się za czymś takim!). Zawsze miałam problem z goleniem okolic bikini, maszynki były albo za duże, albo nie poręczne, strasznie się musiałam nagimnastykować ;) Teraz zajmuje mi to dosłownie 3-4 minuty. Dzięki nawilżającym paskom łatwo manewrować po skórze golarką ;) To jest mój zdecydowany hit! Plusy: - bardzo dobra cena jak na 3 maszynki; - bardzo, bardzo poręczna! - spełnia w 100% swoje zadanie; - bezpieczna :) Minusy: - BRAK! Polecam serdecznie!:) Używam tego produktu od: 2 tygodni Ilość zużytych opakowań: jedno całe opakowanie