Wilkinson Quattro for Women Sensitive, Maszynka do golenia dla kobiet 

Kupiłam tą maszynkę w Rossmannie, pojedynczo pakowaną za 9 zł, jak za maszynkę, którą użyję max 2-3 razy to dosyć sporo. Oczywiście Maszynka ma aż 4 ostrza, z paskiem aloesowym, który ma nawilżać. Ma odpowiedni kształt dobrze trzyma się w dłoni, dodatkowo pewne elementy są gumowe, więc nic nam się nie wyślizguje z rąk. Maszynka jest ostra, goli przy samej skórze nie zostawiając niedogolonych włosów. Używałam ją razem z pianką do golenia, która nie zatykała ostrzy, i bez problemu wypłukiwała się z pianki i zarostu. Nie zacięłam się nią, ani nie podrażniła mnie dodatkowo, ale ' truskawkowe nogi ' jak były tak dalej są. Może gdy spotkam ją w promocji to na pewno do niej wrócę, ale jednak ta cena jest dla mnie za wysoka.

Maszynki dobrze leżą w dłoni. Są odpowiednio wyprofilowane oraz mają gumowy uchwyt. Posiadają aloesowy pasek, który dodatkowo nawilża, ułatwiając golenie. Łatwo suną po skórze, a dzięki temu, że mają 4 ostrza golą bardzo dokładnie. Skóra jest gładka i bez zacięć. Maszynki są co prawda jednorazowe, ale oczywiście można ich użyć kilkukrotnie, gdyż nie tępią się jakoś szybko. Choć zalecam dezynfekcję przed każdym użyciem. Mają ruchomą główkę co ułatwia manewrowanie nią. Zmniejsza to też ryzyko skaleczeń. Plusem tych maszynek jest również to, że plastikowa nakładka ochronna stawia delikatny opór przy jej ściąganiu, dzięki czemu nie spadnie ona sama z ostrzy w kosmetyczce. Cena maszynek jest moim zdaniem atrakcyjna i adekwatna do jakości.

Raczej nie zdarza mi się kupić dwa razy tych samych maszynek, bo zawsze mam ochotę spróbować czegoś nowego. W tej kategorii znalazłam swojego ulubieńca i są nim maszynki Wilkinson Quatro. Mam skórę bardzo delikatną, podatną na podrażnienia, są drobne krostki które zdarza mi się przez nieuwagę zaciąć. Każda kobietka wie, jakie to nieprzyjemne ! Maszynki mają cztery ostrza i ruchomą główkę, co zapewnia bardzo dokładną depilację. Ostrza z obu stron są zabezpieczone czymś co ja nazywam "pianeczką". Myślę, że to właśnie ten element wraz z aloesowym paskiem nawilżającym niweluje podrażnienia. Rączka maszynki jest bardzo ergonomiczna, świetnie leży w dłoni. Wykonana z antypoślizgowej gumy zapewnia stabilność podczas depilacji. Dlaczego to najlepsze maszynki jakie miałam ? Głównie dlatego, że praktycznie w ogóle nie mam podrażnień czy zacięć! Za opakowanie trzech sztuk zapłaciłam ok 20 złotych, ale bardzo często widuję je na promocjach. Eksperymenty z maszynkami mogę zakończyć, bo nic lepszego raczej już nie znajdę. Polecam całym sercem !

Moja skóra należy do tych bardzo wrażliwych, reaktywnych, ze sporą skłonnością do podrażnień. Proces depilacji wcale nie jest dla mnie taki łatwy i przyjemny, jakbym tego oczekiwała. Wybór odpowiednik kosmetyków oraz akcesoriów do tego celu jest dla mnie wręcz kluczowy, gdyż bardzo często jest po prostu w stanie ,,zapobiec tragedii" i niepożądanym podrażnieniom. Staram się kupować takie maszynki, które wyglądają na bardzo porządne, nie są jednorazowe i które faktycznie będą golić nasze włoski, a nie je wyrywać. Szczerze mówiąc raczej nie mam swojego ulubionego producenta tego typu produktów, ale chętnie testuję nowości i sprawdzam, co mi służy. Zauważyłam jednak, że podświadomie najczęściej wybieram markę Wilkinson, także i tym razem zakupiłam właśnie tę maszynkę. Propozycja o nazwie Quattro for Women Sensitive dostępna jest, z tego, co się orientuje, w dwóch wersjach opakowania. Można je dostać pakowane w kilka sztuk, jednak ja zakupiłam sobie wersję pojedynczą. Sama maszynka ma kolor jasnego różu oraz bieli. Jej rączka jest miękka, pokryta miękką gumą, co uprzyjemnia proces użytkowania. Produkt posiada cztery ostrza, dla mnie to idealna ilość. Dodatkowo nie jest on drogi, za jedną sztukę zapłaciłam na promocji około pięć złotych, a z tego, co widzę na stronach drogerii internetowych, bez żadnej obniżki kosztuje około ośmiu złotych. Muszę przyznać, że maszynka należy do tych bardziej ostrych i wolno tępiących się. Doskonale usuwa włoski, jednocześnie nie podrażniając i nie czerwieniąc naszej skóry. Sprawdza się przy każdej części ciała, nawet przy miejscach intymnych. Po stępieniu kosmetyk dalej może nam służyć, ja po prostu przejeżdżałam nim wtedy w jednym miejscu dwa razy i też nie dochodziło wtedy do żadnego podrażnienia. Maszynkę łatwo idzie wypłukać nawet samą wodą. Jak dla mnie akcesorium te jak najbardziej spełnia wszystkie swoje podstawowe funkcje i jednocześnie nie tworzy podrażnień, zaczerwienień czy krostek na ciele. Myślę, że jest to produkt uniwersalny, który oprócz tego, że posiada naprawdę przyjemną wydajność i trwałość, jest też stosunkowo tani i nieobciążający dla portfela. Polecam, zwłaszcza wszystkim wrażliwcom.

Gdy byłam młodsza, nie skupiałam sie zbytnio na maszynkach do golenia. W sumie z budżetem studentki, im taniej, tym lepiej. Z czasem przekonałam się, że dobra maszynka to bardzo ważna rzecz. Nic nie jest tak ważne, jak komfort golenia, prawdopodobieństwo podraznien, stopień usuwania włosków. Stąd zaczęłam próbować najróżniejszych maszynek. Wnioski? * Im więcej ostrz tym dokładniejsze golenie * Rączka maszynki jest tak samo ważna jak ilość ostrzy * pasek nawilżajacy gwarantuje komfort golenia i zmniejsza prawdopodobieństwo zaciecia sie Ta maszynka zapewnia wszystko, czego potrzebuje, a nawet wiecej! Ja zauwazylam same zalety! + wygodna, szeroka, gumowa rączka - nie ślizga się w dłoniach nawet gdy są mokre, czy gdy są w piance/żelu do golenia + ruchoma głowka - łatwo dopasowuje sie masyznka do ksztaltu ciala, ułatwia to golenie np kolan + 4 ostrza - dobrej jakosci, wolno sie tepia, mimo, ze maszynka jest jednorazowa z nazwy mozna stosowac ja dluzej (ale polecam dezynfekcje w takim wypadku). W dodatku ilosc ostrz skutkuje dokladnym goleniem, szybkim, nie pozostawiajacym wloskow. + po uzyciu skora jets gładka, ładnie ogolona + nigdy sie nia nie zacielam, naprawde, jest tak wygodna w uzytkowaniu + pasek nawilzajacy z aloesem ułatwia golenie, maszynka dobrze "sunie" po skórze + skora nie jest podrazniona Jak do tej pory to jets moja ulubiona maszynka, przy ktorej golenie jest bezbolesne. Zero zaciec, podraznien, zero zbednych wloskow. Polecam!

Zużyłam już kilka opakowań tych maszynek, a trochę to trwa, ponieważ nie tępią się szybko, a pręciki zabezpieczające nie utrudniają zbytnio czyszczenia z włosków. Cztery ostrza są bardzo praktycznym rozwiązaniem, wygodnie goli się nimi większe powierzchnie, innymi słowy nogi. Maszynka Quattro Sensitive podoba mi się jako całość - łukowato wygięty uchwyt świetnie leży w dłoni, uwielbiam też ruchome główki w maszynkach do golenia, minimalizują ryzyko zacięć w trudniej dostępnych miejscach. W temacie zacięć, cytując klasyka "ja się wcale nie chwalę, ja po prostu niestety mam talent" i potrafię zaciąć się wszystkim. Udało mi się to nawet recenzowaną maszynką. Nie pytajcie jak, nie wiem. Jednakże na palcach jednej ręki mogę policzyć drobne draśnięcia, przy większości innych golarek zdarza się to za każdym razem i wyglądam wtedy jak po starciu z drutem kolczastym. Reasumując, produkt Wilkinson jest w mojej ocenie bezpieczniejszy od konkurencji, a kratki odwalają kawał dobrej roboty. Maszynki używam głównie do golenia nóg oraz pach i nie mam zastrzeżeń do skuteczności. Skóra nie jest podrażniona, zaczerwienieniona, nic z tych rzeczy. A zatem: trwała, dobra jakościowo i wystarcza na długo, bezpiecznie zakratkowana, delikatna dla skóry, wygodna w użytkowaniu, porządnie usuwa niechciane włoski. Mam już spore doświadczenie z maszynkami Quattro Sensitive i z czystym sumieniem mogę je polecić.

Maszynki jednorazowe Wilkinson, Quattro for Women Sensitive kupiłam po raz pierwszy. Dotąd używałam najczęściej Miss Solei, z których byłam zadowolona, czasami używałam też maszynek męskich. Ale nie było ich w promocji, więc postanowiłam spróbować czegoś nowego. Maszynka Wilkinson ma kolor różowy. Jest większa od Miss Solei i w odróżnieniu od niej może się pochwalić aż czterema ostrzami, które znajdują się na ruchomej główce. Ponadto ma dobrze nawilżony aloesem pasek, który minimalizuje podrażnienia, a w zasadzie redukuje je do zera, bo jeszcze nigdy nie zrobiłam sobie nią krzywdy. A używam już trzeciego egzemplarza. Golarka ma gumową rączkę, dzięki czemu dobrze leży w dłoni, nie wyślizguje się z niej. Do tej gumowej rączki, większej niż tradycyjne musiałam się przyzwyczaić, bo początkowo miałam wrażenie, że zaciera mi się w ręce. Ale z czasem to uczucie minęło. Maszynka choć jest jednorazowa wygląda solidnie, ma sporą główkę. A osłonkę w prosty sposób można z niej zdjąć. Ostrza suną gładko po skórze , nie zacinają się i nie powodują podrażnień. Nawilżający pasek dobrze spełnia swoje zadania, ułatwiając czynność golenia i czyniąc ją przyjemną oraz bezpieczną dla skóry. Ze względów higienicznych nie stosuję maszynek zbyt długo i nie czekam aż ostrza się stępią, więc ciężko mi powiedzieć czy maszynki te są bardzo trwałe. Dla mnie wystarczająco. Szczerze mówiąc nie zauważyłam, by w trakcie użytkowania się stępiły. Wcześniej zdążyłam już zastąpić jedną maszynkę kolejnym, nowym egzemplarzem. Kupiłam je w promocji, jak większość kosmetyków, więc ich cenę uznaję za przyjazną. Na pewno kupię je jeszcze nie raz, gdy będą na wyprzedaży. Bo jestem zadowolona z ich działania. Nigdy mnie nie zawiodły, nie spowodowały skaleczeń i świetnie sobie radzą z usuwaniem niechcianych włosków. Niczego więcej od maszynek nie oczekuję:)

Choć to fenomenalny produkt, i za moment spiszę same superlatywy pod jego adresem, to pod adresem Marki wyślę grom. Nie powinno tak być, że maszynka jednorazowa jest tańsza od samego ostrza wymiennego, kupowanego do "eko-przyjaznej" rączki. To nonsensowne, a do tego niezbyt "eko-przyjazne", bo ja taki uchwyt tej samej Firmy nabyłam, i nawet jeden zestaw dodatkowych ostrzy, ale kiedy zorientowałam się, że są dużo droższe od maszynek jednorazowych - z bardzo ergonomicznymi uchwytami - to oczywiste, że zaopatruję się w te jednorazowe. Ale za normalną tej sytuacji nie uważam, żeby ostrze wraz z rączką było tańsze od samego ostrza. To uwaga na marginesie, a tymczasem - pochwały. "Jednorazówki" - sprzedawane pojedynczo, lub w korzystniejszych cenowo pakietach 3 sztuk - dostępnych często nawet w zwykłych sieciowych spożywczakach, są rewelacyjne. Ładne - różowe, nie pomyli się ich z męskimi golarkami Bliskiego Człowieka, pałętającymi się w łazience, jak wspomniałam - dzięki umiejętnie wyprofilowanej rączce, są bardzo wygodne, i - bezpieczne. Równie bezpieczne, co ostrze, a właściwie aż cztery ostrza, zabezpieczone cienkimi drucikami, ułatwiającymi dobry poślizg golarki na skórze, i uniemożliwiającymi zbyt mocne i głębokie przesunięcie ostrzami po skórze, co zapobiega zadraśnięciom. Tak innowacyjne rozwiązanie pozwoliło na zastosowanie - naprawdę skutecznie ostrych nożyków w maszynce. Poślizg maszynki ułatwiają też umieszczone wzdłuż ostrzy, paski nasączone, łagodzącym podrażnienia skóry, ekstraktem aloesu. Golarka jest niedroga, wygodna, skuteczna i bezpieczna - używam tego modelu od dwóch lat, choć kobiecych nożyków typu "Quattro" od Wilkinsona - od kiedy po prostu zaczęłam ich potrzebować ze względów higienicznych i estetycznych, i - szczerze je polecam. Są najlepsze.

Uwieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeelbiam te maszynki z uwagi na delikatność podczas golenia dzięki czterem ostrzom. Mają cudowne dwa dość grube paski nawilżające, dzięki którym unikamy podrażnień. Jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się nimi zaciąć, a nawet nie zliczę, ile opakowań zużyłam :) Jeśli maszynki z czterema ostrzami to tylko te! Zawsze poluję na promocję w Rossmannie, bo kosztują jakieś 20 zł (ja zazwyczaj upoluję w cenie 10-15 zł). Polecam <3

Kupiłam kiedyś przypadkiem na jakiejś super promocji. Na początku nie powiem - trochę mnie bolało, że cena jest dość wysoka nawet na promocji, ale bardzo mnie zaskoczyły. Opakowanie trzech maszynek dobrze się otwiera i dobrze wyciąga się je z opakowania. Maszynki mają kobiecy różowy kolor, miły dla oka. Zabezpieczenie maszynki łatwo się wyciąga i wkłada. Można ją odbezpieczyć jednym palcem i jednym ruchem. Przez swoją grubszą i zaokrągloną rączkę dostosowuje się świetnie do dłoni i dzięki temu dobrze się trzyma i goli w dłoni. Ostrza długo utrzymują się ostre, maszynka nie zapycha się. Pasek z nawilżeniem bardzo fajny i na prawdę ułatwia efekt golenia. Dobrze się goli ciało i nie zacina skóry. Moje ulubione! 5/5!

Do tej pory każda z testowanych przeze mnie serii Wilkinson Quattro sprawdza się tak samo dobrze. Mam problem z efektem "truskawkowych nóg" jednak po użyciu tych maszynek nic takiego się nie dzieje. Bardzo pewnie trzyma się je w ręce. Maszynki nie zacinają się i porządnie golą moje włoski. Często występują na promocji, więc warto polować.

plusy: + nie zacina minusy: - niewygodna rączka - słabo goli włoski, trzeba mnóstwo razy przejeżdżać po skórze - podrażnia inne cechy, których nie biorę pod uwagę przy ocenie: - słaba dostępność - niewydajna

Te maszynki są zdecydowanie moimi ulubionymi wśród tych w miarę rozsądnych cenowo i drogeryjnych. ☛W opakowaniu znajdziemy 3 sztuki maszynek jednorazowych gdzie w każdej są 4 ostrza i pasek nawilżający który nie wyciera się szybko. ☛Rączki są grubsze od większości standardowych i mi się trzyma je dużo lepiej w ręce ponieważ aż tak się nie wyślizgują i bardzo dobrze suną po skórze. ☛Ja je bardzo lubię ponieważ są ostre ale delikatne, nie podrażniają mojej wrażliwej skóry, nie tępią się te ostrza tak szybko jak w przypadku innych i całe nogi, bikini, ręce czy pachy mogę golić bez problemów, zacięć i podrażnień. Rzadko zdarzają się na nie promocje więc cena to 20,9 zł za 3 sztuki ale wolę tyle wydać niż tyle samo ale za np 8 sztuk gorszej jakości maszynek jednorazowych. PS - kiedyś na wyjeździe babskim jak byłam to koleżanka ukradła mi jedną i sama się pytała co to za maszynka, gdzie ją kupiłam i teraz już sama nałogowo jej używa :) Na prawdę je polecam, nie potrzeba nic więcej.