Colgate Max White Shine Crystals , Wybielająca pasta do zębów 

Bardzo lubię pasty Colgate, są dobre jakościowo i w niskiej cenie. Seria Crystals wyróżnia się małymi kryształkami charakterystycznymi dla owej marki. Wersja fioletowa jest bardzo podobna do pozostałych. Delikatna w smaku, lekko słodka. Nie piecze w język, pozostawia świeży oddech. Super się pieni i dobrze oczyszcza zęby, ale nie wybiela. Jest delikatna dla dziąseł.

Wypróbowałam już wszystkie warianty pasty Colgate z kryształkami. Wszystkie są dobre i godne polecenia. Tę wyróżnia jedynie kolor i trochę słodszy posmak niż w przypadku niebieskiej. Niemniej jednak bardzo dobrze oczyszcza zęby pozostawiając uczucie świeżości. Nie szczypie i jest delikatna dla dziąseł. Nie czuć sztucznego posmaku. Często w promocyjnej cenie poniżej 5zł. Plus za dostępność w większości drogerii i marketów.

Pasta w promocji do zdobycia za mniej niż 10 zł. Myje zęby, nie podrażnia dziąseł, odświeża oddech. Nie zauważyłam efektu wybielenia. Ot, taka zwyczajna pasta. Z uwagi na to że używałam jej już parę lat temu, niestety nie pamiętam smaku, ale chyba był w porządku. Pastę można wypróbować. Nie daje super efektu, ale jest niczego sobie.

Ta pasta jest bardzo dobra dobrze się pieni bardzo fajnie myje i ma przyjemny nie nachalny zapach. Używałam już chyba wszystkich past tej firmy i zdecydowanie jest to najlepsza ich pasta. Bardzo fajnie też wybiela i daje efekt odświeżenia. Myślę że zostanie ze mną na stałe !

Pasta jest niedroga i wydajna. Warto po nią sięgnąć w celu codziennego mycia zębów. Odświeża oddech i czyści żeby. Nie zauważyłam jakiegoś spektakularnego wybielenia. Jest poprawna.

Kolejna pasta od Colgate, z której nawet jestem zadowolona. Pasta po wyciśnieciu na szczoteczkę prezentuje się na prawdę ciekawie dzięki małym kryształkom. Pasta jest miętowa, ale nie aż tak by piekło w język. Pasta bardzo dobrze się pieni i świetnie czyści zęby. Jest dość wydajna. Nie zauważyłam niestety zbytnio by wybielała czy zapobiegała tworzeniu się kamienia. Ogólnie jestem dość zadowolona z tej pasty, myślę że warto ją wypróbować.

Niegdyś moją ukochaną pastą była Colgate - w końcu coś żelowego pojawiło się na rynku wtedy - czyli klasyczne Max White, z kwadracikami wybielającymi. Ale gdy przyszła fioletowa wersja... ojej! Moje dziąsła się ucieszyły, bo mimo to, że tak samo "smakuje" i w sumie działa i wygląda, to jednak była nieco łagodniejsza dla dziąseł, które swego czasu lubimy mi podkrwawiać. Dla mnie hit, zużyłam kilkanaście tubek. Doskonałe oczyszczenie, żelowa konsystencja, super "smak", który mi najbardziej odpowiada z wielu past jakie było mi dane użyć. Na pewno do niej wrócę, choć teraz chwilowo zakochałam się w najnowszej "odmianie" z lekkim scrubem ;)

Kupiłam tę pastę w Rossmannie, ponieważ była na promocji. O ile często kupuję szczoteczki do zębów marki Colgate, to past do zębów tej firmy nie testowałam wcześniej. Nie mam większych problemów z jamą ustną lub zębami, więc szukałam jakiejś fajnej i uniwersalnej pasty z efektem wybielania. Jestem przyzwyczajona do dość mocnych miętowych smaków i lubię takich używać, ale ta pasta wydała mi się o średnim pod względem mocy smaku. Przeciwnicy bardzo odświeżających i "drażniących" past powinni być z niej pod tym względem raczej zadowoleni. Myślę, że dobrze odświeża zęby i oddech, nawet usuwa kamień nazębny, bardzo dobrze doczyszcza jamę ustną i pozostawia odświeżony oddech. Świetnie się pieni, dzięki czemu niewielka ilość wystarczy, aby dokładnie umyć zęby. To sprawia, że produkt jest bardzo wydajny, a jedna tubka wystarcza na bardzo długi czas. Ponadto nie podrażnia dziąseł i nie jest agresywna dla szkliwa. Efekt wybielający nie jest spektakularny, ale myślę, że po regularnym używaniu na pewno zauważalny. Ogólnie polecam ten produkt osobom, które nie lubią agresywnych i mocno miętowych past, a chcą mieć czyste, zadbane i wybielone ząbki. Cena jest adekwatna do jakości, więc myślę, że jeszcze kiedyś do niej wrócę.

Pasty Colgate nie jest to mój pierwszy wybór, ale kiedy widzę je na promocji chętnie po nie sięgam. Max White Shine Crystals jest to fioletowa żelowa formuła z widoczną ilością mikrokryształków. Produkt łatwo się rozprowadza oraz na zębach zamienia się w białą pastę mocno się pieniąc. Jestem zadowolona z tej konsystencji oraz z efektu jaki uzyskuje po umyciu zębów. Uczucie świeżości jest wyczuwalne, jednak porównując z innymi produktami tego rodzaju wiem, że nie jest to najmocniejsze odświeżenie na świecie. Zęby po użyciu tej pasty są ładne i czyste, jednak jeśli chodzi o ich wybielenie to byłabym raczej ostrożna w takich obietnicach, zwykle pasty nie mają aż takiej mocy, aby móc wybielić zęby. Produkt oceniam pozytywnie, jest on dostępny praktycznie wszędzie, co jest zaletą. Opakowanie w formie tubki jest wygodne i solidne, do otwierania również nie mam zastrzeżeń.

Wydawało mi się, że testowałam już wszystkie pasty do zębów Colgate. Chyba jednak nie. Podczas ostatnich zakupów wrzuciłam do koszyka pastę Max White Shine Crystals. Pasta dobrze oczyszcza płytkę nazębną. Ma świeży posmak. Świetnie odświeża oddech. Pasta jest wydajna. Jej opakowanie ma otwieraną nakretkę, co mi się bardzo podoba. Nie lubię zakręcanych nakrętek w pastach.

Ta pasta jest bardzo dobra, doskonale oczyszcza zęby świetnie się pieni i jest bardzo wydajna. Jeśli chodzi o efekt wybielania to jest minimalny przynajmniej u mnie. Ale być może nie jestem dobrym przykładem, gdyż moje zęby mają żółtawą kość. Za taką cenę naprawdę warto kupić tą pastę.

Pasta kosztuje niecałe 10zł, a faktycznie daje efekt wybielenia. Ma fioletowy kolor i zawiera drobinki. Jest dość wydajna. Przyjemnie odświeża. Tubka zawiera 125ml produktu. Pastę możemy kupić w praktycznie każdym supermarkecie lub drogerii.

Od pasty do zębów wymagam krótkofalowych efektów tzn. oczyszczenia, odświeżenia jamy ustnej. Powinna zawierać fluor, jako niezbędny element ochrony przeciwpróchniczej. Produkt Colgate spełnia moje oczekiwania. Opakowanie to standardowa tubka, pasta jest fioletowa z obecnymi drobinkami. Mniejsze drobinki czuć podczas szczotkowania. Produkt dobrze się pieni. Po umciu zęby są przyjemnie gładkie, jama ustna odświeżona. Nie zaobserwowałam efektu wybielania, ale nie wymagam tego od past, więc ten fakt mi nie przeszkadza. Jak będę miała okazję, kupię ponownie.

Muszę przyznać, że uwielbiam tą pastę do zębów od Colgate. Świetnie odświeża, dokładnie czyści zęby i nadaje niesamowity miętowy oddech. Konsystencja pasty jest żelowa, przeźroczysta z drobinkami, które mają za zadanie wybielać zęby. Przyznam, że ja efektu "wow" jeśli chodzi o biel zębów nie zauważyłam, a stosuję już któreś opakowanie z kolei. Pasta nie jest droga, a na długo wystarcza gdyż jest bardzo wydajna. Ma świetne opakowanie, nie jest to jak w przypadku większości past - zakrętka, jednak zapinka, którą spokojnie można otworzyć trzymając tubkę w jednej ręce, a w drugiej szczoteczkę. Lubię tą pastę za mocny smak i zapach miętowy, dlatego często ją kupuję. Oceniam ją na 4 z dużym plusem! :)

Dla mnie to dobra pasta. Myje zęby, sympatycznie smakuje, ale nie wybiela - na to nie liczę, bo nie mam z natury śnieżnobiałych zębów i raczej nic tu nie pomoże ;) Była dość wydajna, fajnie odświeżała odech, do użycia wystarczyła wielkość zielonego groszku. Miała odpowiednią konsystencję, nie spadała ze szczoteczki. Kupiłam ją na jakiejś promocji za około 5 zł. Czy jeszcze coś więcej można napisać o zwyczajnej paście do zębów? Może tylko tyle, że nie podrażniła mi dziąseł i nie wzmogła nadwrażliwości. Czy kupię ją ponownie? Nie wiem, nie mam ulubionej pasty i praktycznie za każdym razem wybieram coś innego.

Colgate, Max White Shine Crystals to jedna z tych past, które są po prosu zwyczajne. Czyli spełnia swoje podstawowe funkcje. Usuwa codzienny osad, sprawia, że zęby są doczyszczone, jama ustna odświeżona. Efektów wybielających nie zauważyłam mimo codziennego używania przez dosyć długi czas. Pasta bardzo dobrze się pieni - nie potrzeba wyciskać dużej ilości na szczoteczkę, żeby dokładnie umyć zęby. Dzięki temu jest bardzo wydajna. Tubka o pojemności 125ml stardza na długo. Odpowiada mi jej smak. Nie jest za mocna, nie pali, ale dobrze odświeża. Nie powoduje też podrażnień dziąseł. Pasta, a w zasadzie jest to żel w jasnofioletowym kolorze z białymi kwadracikami - ale nie jest to typowy 'ścierak', jak to bywają inne pasty wybielające. Tubka jest wygodna w użyciu, miękka - łatwo dozuje się produkt. Niestety nie da się jej postawić na zakrętce i to jest dla mnie mały minus. Cena bardzo przystępna.

Tę pastę kupuję już od dawna i muszę przyznać że jest to moja ulubiona pasta do zębów. Cena jest bardzo fajna bo w dobrej promocji można ją już kupić za 3 zł. Opakowanie jest normalne, jak każdej innej pasty. Producent obiecuje wybielenie zębów, ale ja nie zwracam na to uwagi bo mam raczej całkiem białe zęby naturalnie. Natomiast rzeczywiście bardzo dobrze myje i odświeża. Ma delikatnie miętowy smak i zapach, bardzo mnie to cieszy bo nie lubię bardzo mocnych past. Ogromnym plusem jest to że świetnie się pieni, wystarczy odrobina i można umyć zęby bez problemu. Pasta jak dla mnie jest wydajna. Podsumowując mamy dobrą jakość za niewielkie pieniądze. Szczerze polecam, ja na pewno kupię jeszcze nie raz.

Pastę lubię. Zwyczajnie. Przyjemny smak, dobrze się myje. Tubkę można wycisnąć do końca. Cena nie wysoka. Drobinki w paście widoczne, fajny bajer. Ale wybielania nie zauważyłam ani troszeczkę. Jasne, że nie oczekiwałam cudów, ale pisanie na produkcie takiej właściwości chyba jednak do czegoś zobowiązuje. Na co dzień bardzo przyjemna. Kupię pewnie jeszcze nie raz, nie dwa.