Fitomed Olej z kiełków pszenicy zimnotłoczony 

Dobrze nawilża ciało po kąpieli, skóra jest po nim gładka i jędrniejsza. Troszkę tłusty i nie wchłania się szybko jak inne oleje ale i tak go lubię. Dobry na wysuszona skórę.

nie używam go samodzielnie. Mieszam z balsamami które w danym momencie widnieją na mojej półce. Dzięki temu poprawia ich działanie ale też robi swoje. Zdecydowanie sprawdza się przy natłuszczeniu

Oleju używam przede wszystkim do ciała - mieszam go z balsamami do ciała (które i tak zazwyczaj nic nie robią prócz dobrego wchłaniania albo pozostawiania filmu na skórze). I on właśnie pełni tutaj funkcję ratunkową. Sprawia, że balsam zaczyna robić cokolwiek. Sprawia, że skóra jest nawilżona/natłuszczona, bardziej elastyczna, jędrniejsza, przyjemna w dotyku i na prawdę widzę dużą różnicę stosując go. Co do rozstępów i blizn niestety się nie wypowiem (może po dłuższym stosowaniu). Ponieważ jest ratunkiem dla mojej skóry w przeciwieństwie do większości kosmetyków do ciała stał się moim ulubieńcem. Prócz tego jest bardzo wydajny (wydawało mi się, że 100 ml szybko się zużyje, natomiast mam go około miesiąca i produktu zostało jeszcze bardzo dużo). Polecam spróbować.

Kupiłam ten olejek z myślą, że będę używać go na włosy i do ciała. Na włosach sprawdza się super, ale na ciele i na twarzy po jego użyciu pojawiły się drobnme krostki. ZALETY: cena wydajność wygodne opakowanie świetnie nawilża wysokoporowate włosy WADY: niestety u mnie sprawdza się tylko na włosach

Gdyby nie zapychał mi bardziej skóry używałabym go i do twarzy jak z awokado (chociaż ten podobno jest do średnioporowatych włosów), cerę mam mieszaną, skłonną do odwodnień z pierwszymi zmarszczkami także nie każdy olej lubi. Co do działania na włosy, są z niego bardzo zadowolne, błyszczące, miękkie, dociążone. Najlepiej dziala jako kompres na wilgotne włosy, w połączeniu z maską, innymi olejami, odnoszę wrażenie, że łatwiej go zmyć niż ten z awokado z włosów. Dla rozjaśnianych i kręconych włosów, suchych to jeden z olejków który warto używać. Polecam też arganowy, lniany, z pestek winogron itp. Wazna jest regularnosc i odkrywanie swojego wlasnego sposobu na olejki, kazde wlosy roznie reaguja w roznych kombinacjach. Sam olejek bez dodatku moze niestety dac skutek odwrotny od zamierzonego więc warto poeksperymentować.

Olej z kiełków pszenicy zimnotłoczony, to bardzo fajny produkt, rzeczywiście ma wielorakie zastosowanie, silnie nawilża i regeneruje skórę, dlatego dodaję go do maseczek, moczę w nim spękane pięty, wsmarowuję w cerę. Serdecznie polecam go wszystkim osobom, bo zastosowanie jest naprawdę szerokie.

Polecany jest dla cery dojrzałej, przesuszonej, naczyniowej, wrażliwej oraz podrażnionej. Charakteryzuje się także dużą zawartością witaminy E, która jak z pewnością już wiecie zwana jest witaminą młodości i potężnym przeciwutleniaczem. Można go bezpośrednio aplikować na twarz, szyję i dekolt. Nakładać na włosy lekko masując, a następnie pozostawić na około 1 h po czym dokładnie spłukać. Dzięki temu zabiegowi nasze włosy będą nawilżone, wygładzone bez ich obciążania. Ja osobiście stosowałam go do demakijażu w połączeniu z woda różaną, jako dodatek do kremów do rąk, balsamów oraz jako bezpośrednie nawilżenie suchych miejsc (łokci i kolan). Olejek z kiełków pszenicy sprawdza się także idealnie jako olejek do skórek paznokci. W tym przypadku jest niezastąpiony. Można również stosować go na pięty. Wystarczy kropelka oleju na stopy i skarpetki na noc, a rano obudzimy się z cudownie gładkimi stopami. Olejek ten mimo, że jest nieco tłusty to szybko się wchłania. Poleciłabym go osobą z bardzo przesuszoną skórą. Produkt o pojemności 100 ml zamknięty w butelce z ciemnego szkła, znajdziecie w sklepie producenta w cenie 17 złotych.

Olej ma delikatny, zbożowy zapach i złotawy kolor. Raczej rzadką konsystencją, łatwą do rozprowadzenia. Ma wielorakie zastosowanie : -nakładany na twarz nadaje skórze miękkość, może być używany pod makijaż - likwiduje rumień, wzmacnia naczynka krwionośne - świetny przy pielęgnacji paznokci i skórek,wzmacnia je i regeneruje, powoduje szybszy wzrost - dobry przy walce z rozstępami i bliznami, zmniejsza ich widoczność - posiada filtr przeciwsłoneczny - regeneruje włosy i dobrze się z nich wypłukuje.

Olej z kiełków pszenicy gości w mojej pielęgnacji po raz pierwszy. Jakoś długo omijałam ten rodzaj oleju. Naczytałam się dziwnych opinii, że olej ten jest ciężki, gęsty i w ogóle słabo się wchłania. Jakim zaskoczeniem było dla mnie, gdy zobaczyłam jego lekkość i szybkie wnikanie w skórę. Poza tym brak wyraźnego zapachu (taki typowy naturalny zapach), bardzo mi odpowiada. Wydajność Oleju jest bardzo dobra. Wystarczają niewielki ilości olejku. Produkt codzienne używam na brzuch. Mam nadzieję, że dzięki wysokiej zawartości witaminy E olej zapobiegnie rozstępom. Jak będzie naprawdę, okaże się za jakiś czas. Co kilka dni oleju używam także na inne partie ciała, gdzie skóra tak mi się nie przesusza i nie wymaga codziennego balsamowania. Olej nie obciąża nadmiernie skóry, nie wyskakują mi po nim wypryski. Ciało się nie klei po nim, nie brudzi ubrań. Można go zastosować po depilacji i również sprawdza się w tej roli, dobrze łagodzi podrażnienia.

Producent poleca nam używanie oleju do maseczek, by sprawdzić polecenia producenta, oczywiście wypróbowałam ten olej także w tej kwestii. Muszę przyznać, że moja skóra za to dziękowała pięknym, zdrowym, napiętym, jędrnym naskórkiem. Jeżeli poszukujecie produktu, który bardzo dogłębnie nawilży waszą skórę, macie skórę wrażliwą, która łatwo się przesusza między innymi np. osoby, które posiadają trądzik. Bardzo polecam ten olej osobom ze skórą suchą, myślę, że będzie to idealny ratunek nie tylko od czasu do czasu, ale także w codziennej pielęgnacji. Lecz oczywiście nie byłabym sobą, gdybym tylko nie sprawdziła oleju w innej kwestii, czyli padło na włosy. Sporo dobrego czytałam, że olej z kiełków pszenicy ma dobry wpływ na włosy. Nawilża dogłębnie, pomaga w zmaganiu się z włosami puszącymi się, nadmiernie plączącymi. Ja jak wiecie mam włosy dość gładkie, jest ich mało, są cienkie, ale są bardzo podatne na przesuszanie. Więc zawsze zależy mi na mocnym nawilżaniu. Ten olej zawsze nakładam na noc, kładę się spać, a rano wszystko zmywam. Na włosy ląduje maseczka, która dodatkowo pielęgnuje moje włosy. Olej fajnie nawilża włosy, lecz nie jest to jakiś mocny zastrzyk nawilżenia, lecz przy regularnym stosowaniu widać konkretne efekty. Najbardziej podoba mi się to, że moje włosy po nim są bardzo sypkie, delikatne w dotyku, są lejące i pięknie, zdrowo się błyszczą. Czyli efekt, który najbardziej jest przeze mnie pożądany. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Zdecydowałam się przetestować go wyłącznie na włosach, ponieważ kiedy zrobiłam próbę uczuleniową na policzku okazało się, że jestem najwyraźniej na niego uczulona, ponieważ moja cera zareagowała bardzo alergicznie. Zrezygnowałam wiec z dalszych testów na cerze, a skupiłam się na włosach. Używałam go zarówno do olejowania jak i do zabezpieczania moich końcówek. Próbowałam z wersją olejowania na noc, a także olejowania na około godzinę w dzień. W obu przypadkach sprawdził się doskonale, jednak dłuższe olejowanie przyniosło lepsze rezultaty. Włosy były po nim miękkie, sypkie, wygładzone i zdecydowanie nawilżone. Dodatkowo kiedy używałam go do zabezpieczenia samych końcówek to po za ochroną delikatnie je dociążył (nie obciążył!) i wygładził moje końce. Używam tego produktu od: ponad miesiąc Ilość zużytych opakowań: 3/4 pierwszego

Olej z kiełków pszenicy jest kosmetykiem wielofunkcyjnym. Stosuję go w codziennej pielęgnacji ciała na kilka sposobów. Dodaję go do maseczek, glinek przez co stają się wartościowsze. Kilka kropel dolewam do kąpieli. Na same końcówki włosów działa znakomicie. Ostatnio znalazłam jego zastosowanie w pielęgnacji stóp, gdzie dodaję go kiedy moczę stopy. Olejek w każdym calu sprawdza się, skóra nabiera nawilżenia i staje się odżywiona. Używam tego produktu od: 6 tygodni Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie 100 ml

Ten olej ma szerokie zastosowanie w mojej codziennej pielęgnacji. Jestem nim zachwycona i muszę przyznać, że jedna buteleczka tego płynu jest w stanie zastąpić wiele kosmetyków. *świetnie sprawdza się w demakijażu- śmiało może zastąpić dwufazowy płyn bo doskonale radzi sobie z wodoodpornym tuszem do rzęs *Natłuszcza, nawilża i odżywia skórę- smaruję nim twarz, ciało i skórki wokół paznokci. Dzięki regularnemu stosowaniu moja skóra jest bardziej elastyczna, sprężysta, miękka w dotyku. Po prostu ładnie i zdrowo wygląda. *Sprawdza się na popękane usta *Używam go jako oleju do włosów. Nakładam go na końcówki i zostawiam w ciepełku (czepek+ręcznik) na 30 minut. *Olej regeneruje stopy. Wcieram go w nóżki przed snem i zakładam bawełniane skarpety. Rano stópki są mięciutkie, nawilżone i zregenerowane. *Olej ekspresowo się wchłania, jest bardzo wydajny. Sprawdzi się u osób z suchą i mieszaną cerą. *Ma dużą zawartość witaminy E, która opóźnia procesy starzenia się skóry. Używam tego produktu od: styczeń 2015 Ilość zużytych opakowań: 1 całe opakowanie

Uwielbiam stosować ten olejek do olejowania moich suchych włosów. Nie tylko je nawilża i wygładza, ale też dodaje im blasku, odżywia je, dodaje im miękkości, nie obciąża włosów, nie sprawia że szybciej się przetłuszczają. Dla mnie idealny . Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: 3 duże opakowania

To jeden z lepszych olejów jakie używałam. Dobrze sprawdza się w pielęgnacji włosów, nie jest tak ciężki do zmycia jak np. oliwa z oliwek, a przy tym dobrze odżywia włosy. Do twarzy się nie wypowiadam, bo boję się kłaśc olejów na twarz (wszystkie pogarszały stan mojej cery i powodowały wypryski). Dobry także do rąk i skórek, a także do ciała po kąpieli. Myślę, że jeszcze się skuszę. Używam tego produktu od: kilka miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno

To mój pierwszy olej, ale już wiem, że nie ostatni. Jeżeli inne oleje mają takie lub podobne działanie, to jestem absolutnie na tak :) Włosy: Olej nakładam rano, jak spieszy mi się do pracy na pół godziny ( 5 kropel wcieram w końcówki i kolejne 10 na całą długość włosów za ramiona). Następnie myję włosy (Bioxsine szampon przeciw wypadaniu włosów) i suszę EFEKT wlosy sypkie, delikatne, lśniące i piękne. Gdy myje włosy szamponem plus np maska lub odżywka to nakładam 3 krople na mokre włosy po myciu i suszę wówczas też są one piękne i odżywione Twarz: W podróży jako olej do demakijażu (chociaż trzeba się trochę namęczyć :)), można również nałożyć olej na twarz, skóra jest miękka i deilkatna (bez niespodzianek). Na noc nakładam jako olej pod oczy i kroplę na usta - zero worków pod oczami i miękkie usta. Raz w tygodniu nakładam na noc sporą warstwę na stopy i dłonie i zakładam skarpetki i tu również bardzo pozytywnie - generalnie zmiękcza i odżywia skórę. Jako olejek do masażu różnych partii ciała także idealny. Można go także używać jako oliwy po myciu jeszcze na mokrą skórę ( w rozsądnej ilości).... Uważam, że jest wydajny ! :) POLECAM Używam tego produktu od: 4miesięcy Ilość zużytych opakowań: pół buteleczki zużyte

Odkąd olejowanie włosów stało sie modne i coraz bardziej popularne pomyślałam, że musze też spróbować tej motody na moje wysokoporowate włosy. Liczyłam troche na cud bo mając plączące, napuszone i do tego cienkie włosy marzyłam o lejacych się, zdrowych i pięknie wyglądających kosmykach. Szybko jednak doszłam do wniosku, że oleje nie sa dla mnie (a dokładnie moich włosów). Stosowałam wiele z nich- poczawszy od najprostszych, które miałam w lodówce (olej lniany, oliwa), po te drogeryjne (arganowy, kokosowy, rycynowy...)- ŻADEN z nich nie dał takich efektów jak olej z kiełków pszenicy !!! W sumie nie pamietam juz co mnie skusiło, zeby go zakupić, ale to była świetna decyzja. Włosy sa po nim świetnie nawilżone, ale nie obciążone. FANTASTYCZNIE się zmywa, co było moja zmora przy stosowaniu innych olei. Nie ma intenywnego zapachu, jego konsytencja pozwala na dobre rozprowadzenie go po włosach a dodatkowo nie pozostawia śladów na poduszce ! Po wielu nieudanych próbach wróciła moja wiara w olejowanie !! Odejmuje pół gwiazdki za dostepność. Ja w centrum Warszawy musiałam go zamówić w aptece. Używam tego produktu od: 3 ms Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Olej sprawdzi się u nas wyśmienicie w wielu sytuacjach. Ja głównie stosowałam go na włosy. Nakładałam na 2-3 h przed myciem. Świetnie je nawilzył, stały się bardziej elastyczne, ślicznie się błyszczą i udało mi się zwalczyć przesuszone końcówki. Olej sprawdzi się również przy domowej roboty maskach, czy balsamach, juz kilka kropli mocno wzbogaci skład kosmetyków :) Wacikiem nanosiłam go również na suche skórki wokół paznokci, świetnie je nawilżył. Olej jest praktycznie bezwonny, zapach nie utrzymuje się ani na skórze, ani na włosach. Jest bardzo wydajny i starczy nam naprawdę na długo :) Nie uczulił mnie, nie zatykał porów, ani nie podrażniał. Zdecydowanie mogę polecić ! Używam tego produktu od: 2 miesiące Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie