Hean Gigant Shock, Professional XXL Volume Mascara Pogrubiający tusz do rzęs

Szok ale w negatywnym niestety znaczeniu. Kupiłam te tusz na jakieś promocji, gdzie zachęciła mnie bardzo nazwa shock XXL Volume. I sobie pomyślałam no super. Szczoteczka mi się bardzo spodobała, ponieważ lubię takie z włosia. Ale niestety już po pierwszym użyciu miałam wrażenie, jakby produkt mi się kończył już zanim się zaczął tak naprawdę. Nie zauważyłam żadnego ale to żadnego wydłużenia rzęs, nie pogrubił też ich jakoś super. Trzeba było naprawdę tego produktu użyć bardzo bardzo dużo by uzyskać jakiś w miarę efekt. Duża ilość produktu powodowała robienie się grudek na rzęsach i niestety szybkie osypywanie się produktu. Rozczarowałam sie na maxa. Dlatego nie polecam :(

Moje rzęsy są raczej średniej postury, jasne , nie za długie wiec najbardziej zależy mi na ich mocnym podkreśleniu. Pogrubienie i intensywna czarń tego szukam w tuszu.Lubie maskary które obiecuja efekt sztucznych rzęs choć nie zawsze spełniają te obietnice. HEAN kupiłam na promocji za 5 zł. Zaintrygowała mnie nazwa Gigant Shock. Oczekiwałam mocnego efektu ale niestety się rozczarowałam. Opakowanie standardowe w czarnym kolorze. Zabezpieczone taśmą przed otwieraniem w drogerii co bardzo cenie i uważam że wszystkie firmy powinny zabezpieczać swoje produkty i dawać testery bo wiele razy naciełam się na tym że kupiłam otwierany kosmetyk. Szczoteczka tradycyjna z włosia. Bardziej lubie takie niż silikonowe bo w moim odczuciu lepiej pogrubiają .Ta ma kształt spiralki zwężajacej się ku końcowi . Konsystencja tuszu dość gesta i suchawa.Właśnie przez to ciężko się nakłada, słabo podkreśla oko i osypuje się po kilku godzinach. Tusz nie był wyschnięty bo jak wspominałam był zaklejony. Aby jako tako pomalować rzęsy trzeba było długo się z nim bawić a efekt był bardzo średni. Kolor faktycznie intensywnie czarny. Pogrubienie słabe, czasem tworzyły się grudki na rzęsach co powodowało szybki osyp pod okiem . Hean nie podrażnił oczu podczas malowania czy demakijażu .Nie piekło, nie było zaczerwienień itp.

Gigant Shock.....faktycznie szok w negatywnym znaczeniu. Ten tusz z rzęsami nie robi dosłownie nic. Wyglądały tak jakbym w ogóle nie pomalowała ich tuszem. Jedyne co było wyraźne to grudy na rzęsach i efekt szczypania w oczy. Nie polecam!

Tusz zakupiłam w drogerii Hebe. Bez przekonania wzięłam go do koszyka. Mam pozytywne doświadczenie po podkładach firmy Hean. Postanowiłam zaufać temu tuszowi. Niestety....w tym przypadku trochę się zawiodłam. Brakuje mi tego pogrubienia. Generalnie szukam tuszy pogrubiających, lubię mocno podkreślone oczy. Tą maskarą niestety mocnego makijażu oka nie uzyskam, choćbym malowała 5 i więcej warstw. Tutaj wielki minus. Plusy wg mnie są trzy - czarna czerń, dobre rozdzielenie rzęs (nawet po kolejnej warstwie) oraz przystępna cena, ale to jest charakterystyczne dla wszystkich produktów tej firmy. Do makijażu na co dzień jak najbardziej polecam. Jeśli ktoś woli bardziej wyrazisty efekt - szkoda zawracać sobie głowę.

+ Maskara daje efekt sztucznych rzęs, można uzyskać efekt WOW! + Świetnie wydłuża rzęsy. - Pod koniec dnia trochę się osypuje.

Produkt kupiłam w zestawie z kredką. Był szczelnie zapakowany w kartonik, więc sądzę, że nie był otwierany w sklepie. Nie wiem więc jak wytłumaczyć fakt, że tusz po tygodniu (!) stał się bardzo suchy, a na szczoteczce i rzęsach zaczęły pojawiać się niezliczone wielkie grudki tuszu. Równomierne rozprowadzenie maskary na rzęsach stało się niemożliwe. Minusy: - wysuszony tusz po tygodniu - grudki - za duża szczoteczka, która uniemożliwia pomalowanie dolnych rzęs bez pobrudzenia powieki - nie pogrubia, nie wydłuża, nie podkręca Plusów nie zauważyłam. Nie polecam. Używam tego produktu od: Miesiąca Ilość zużytych opakowań: męczę pierwsze

Dobry tusz, za którego w drogerii internetowej zapłaciłam 14 zł. Przede wszystkim ekstremalnie pogrubia rzęsy, nie sklejając ich przy tym. Czerń jest głęboka, rzęsy ładnie podkręcone (mam naturalnie podkręcone rzęsy, niektóre jednak potrafią je brzydko wyprostować - ten tego nie robi) oraz rozdzielone. Jeśli chodzi o wydłużenie - mogłoby być lepiej, ale efekt mnie zadowalał mimo tego. Dodam, że zawsze nakładałam 2 warstwy, przy jednej efekt jest bardzo naturalny, a pogrubienie nie tak widoczne. Plusy: + cena + super pogrubienie + nie skleja + wytrzymuje cały dzień (chociaż potrafi odrobinę odbić się na dolnej powiece, u mnie jednak chyba przy każdym tuszu to występuje) + ładnie rozdziela i modeluje rzęsy Minusy: - średnie wydłużenie - wytrzymałość po otwarciu - już po 1-1.5 miesiąca po otwarciu jego konsystencja trochę się zmieniła, zaczął bardziej sklejać i odrobinę się osypywać. Za tą cenę jednak uważam, że jest wart zakupu. Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno

Zdecydowałam się na zakupienie tego tuszu po przeczytaniu jego dobrych recenzji i .. nie zawiodłam się. Myślę, że dla większości osób największym plusem będzie cena. Sama również zwróciłam na to uwagę. Wcześniej stosowałam tusze, które były droższe, lecz byłam z nich nie do końca zadowolona. Produkt zaoferowany od firmy Hean świetnie pogrubia rzęsy i nie skleja ich. Mam naturalnie długie rzęsy, więc przy wyborze decyduję się tylko na tusze pogrubiające. Jeśli interesuję Cię tusz, który świetnie pogrubi Twoje rzęsy to zdecydowanie wybierz ten produkt! Polecam! :-) Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: 1 duże

Byłby to naprawdę super tusz - daje wyrazisty efekt, podkręcenia, wydłużenia i pogrubienia bez zbędnego "machania". Nie skleja rzęs, nieźle je rozczesuje. Używałam go ponad 3 miechy i konsystencja się nie zmieniła. W tym przedziale cenowym ciężko o coś lepszego. Niestety, tusz mocno się u mnie osypuje - nie oczekuję trwałości godnej tuszu wodoodpornego, jednak w ciągu dnia musiałam kilka razy się poprawiać. Polecam osobom, nie mającym problemu z osypującymi się maskarami. Używam tego produktu od: kilka miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Tak jak napisałam w podsumowaniu - opakowanie tego tuszu jest tragiczne. Właściwie nigdy opakowanie kosmetyku nie powodowało zaniżenia mojej oceny działania samego produktu, ale w tym przypadku jest to konieczne. Mianowicie po paru użyciach tego tuszu rozwaliła się podstawa szczotki, czyli to, za co trzymamy tusz podczas malowania. Najpierw odpadł plastik, potem cała rączka. Może dostało mi się wadliwe opakowanie, nie wiem, ale ta wada spowodowała, że ciężko mi się korzystało z tuszu. Ale jako że uparta jestem, to z pomocą dobrego kleju i sporej dozy samozaparcia wykorzystałam cały kosmetyk. Do rzeczy więc: + nie skleja rzęs, nawet nałożony w trzech wartwach, + ma intensywnie czarny kolor, + wystarczająco pogrubia i wydłuża rzęsy. - lekko się osypuje po paru godzinach od nałożenia - niewygodna jak dla mnie szczoteczka - wolę te z bardziej gęstymi włoskami. Mam swój KWC w kategorii tuszy, więc nie wiem, czy kupię ponownie. Ogólnie mówiąc - polecam. Używam tego produktu od: Trzech miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 całe wykończone

Jakbym miała napisać recenzje w jednym zdaniu: dobry produkt za małe pieniądze:) Ale teraz więcej szczegółów: Plusy: - pogrubia bez sklejenia, - jest trwały, - wygodna szczoteczka, - niska cena. Minusy: - ciężko się zmywa, - początkowo zostawia grudki na rzęsach tak, że trzeba je przeczesać po malowaniu, ale potem jest już ok, - ciężko dostępny Jeśli zatem będziecie miały okazję go wypróbować to polecam:) Używam tego produktu od: dwóch miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Ten oto tusz otrzymałam w prezencie. Nigdy nie kupiłabym tej mascary z własnej, nieprzymuszonej woli, głównie dlatego, że nie znałam do tej pory produktów marki Hean za dobrze. Poza tym ciężko wyłapać mi ich kosmetyki w regularnej sprzedaży. Prezent w postaci mascary okazał się jednak dosyć miłym zaskoczeniem. 1. Ładnie podkreśla oczy, czerń jest głęboka i nasycona, rzęsy może nie są jakieś baaardzo XXL i SHOCK, ale jest znośnie. Sama lubię mocny makijaż oka, do tej pory używałam tuszy Maybelline, ale Hean prędko wskoczył na ich miejsce. Daje podobny efekt. 2. Nie skleja rzęs, ale też nie można przesadzić z ilością tuszu. Jednak tak jest chyba w przypadku każdej mascary. 3. Od pierwszego użycia sprawiał wrażenie bardzo lekkiego, aksamitnego, otulającego rzęsy. Było to dosyć niecodzienne wrażenie i przyznam bardzo mnie przyczepiło do tego kosmetyku. 4. Szczoteczka świetna w swej prostocie. Nie jest jakoś przedziwnie pogięta, poskręcana, nie przypomina skrzydeł motyla ani trąby słonia. Jest prosta i zwężona na końcu. Bardzo łatwo się nią manewruje, jest niesłychanie lekka. Nabiera ciut za wiele tuszu na końcówkę. 5. Mascara jest dość trwała, nie osypuje się i nie kruszy. Może jedynie po kilku godzinach się lekko posklejać. 6. Opakowanie może niezbyt zachęcające i fantazyjne, ale zazwyczaj w największe błyskotki zapakowane są cudne buble. 7. Niska cena, ok. 15-20 złotych. 8. Jak wspominałam marka Hean jest dla mnie nowością, bo nie spotykałam jej do tej pory ani w drogeriach sieciowych, ani prywatnych. Nie każdy ma ochotę na zakupy przez internet, liczenie się z kosztami dostawy i oczekiwanie na listonosza. Porządny produkt w fajnej cenie, myślę że warto wypróbować. Używam tego produktu od: Miesiąca Ilość zużytych opakowań: Jedno

Tusz ma baaardzo tradycyjny kształt szczotki - włosie ułożone spiralnie, a szczotka u nasady zwężona. Na plus: nie skleja, a jestem już na jego wykończeniu nie kruszy się w ciągu dnia ładnie podkreśla rzęsy, ale dla osób które lubią głęboki look może się nie sprawdzić wydajny- używam od września Jedynym, ale nieznacznym dla mnie minusem jest słaba dostępność w sklepach stacjonarnych, ale sklep internetowy Hean organizuje raz na jakiś czas weekendy darmowych dostaw :) Tusz jest jak najbardziej warty swojej ceny, bo niejeden tusz z wyższej półki nie da nam podobnego looku :-)

Bardzo dobra mascara, dzięki której uzyskuję taki efekt, jaki lubię. Pięknie trzymała się na rzęsach przez cały dzień, nie obsypywała się i nie podrażniała moich oczu. Dodaję zdjęcie, które zrobiłam po kilku godzinach (ok. 11) z tą mascarą, może nie jest najpiękniej, ale znośnie ;) Mogłabym śmiało wyjść jeszcze z domu, bez żadnych poprawek. Co mi nie pasuje: na pewno zapach kojarzący się z tuszami do rzęs sprzed lat, dość niemiły. Poza tym trochę dziwnie operuje mi się szczoteczką - wydaje się być bardzo lekka i giętka. Ale to takie malutkie minusiki. Liczy się efekt. W ciągu dnia makijaż prezentował się doskonale (niestety zdjęć nie posiadam, ale postaram się z czasem dodać). Za te pieniądze naprawdę polecam, warto spróbować. Używam tego produktu od: paru dni Ilość zużytych opakowań: 1 op.

Postanowiłam kupić i przetestować kilka kosmetyków Hean. Zaciekawiła mnie marka, coraz częściej o niej słyszę więc dlaczego nie? Tusz zakupiłam w zestawie "torba nowości". Jestem zadowolona chociaż nie powalił mnie na kolana. Mam swoich ulubieńców, nie wiem czy kupię go ponownie. Może kiedyś jak znajdę gdzieś stacjonarnie w którymś ze sklepów. + ładna, intensywna czerń, + pomimo dość rzadkiej konsystencji TRZYMA rzęsy podkręcone zalotką, + precyzyjna, wydłużona na szczycie szczoteczka pozwala dobrze pomalować krótkie rzęsy, + rzęsy pokryte dwoma warstwami tuszu są elastyczne i miękkie + szybko wysycha + ładnie rozdziela i wydłuża rzęsy + trwały (pod koniec dnia zaczyna się lekko kruszyć) + pojemność 14ml - dostępność - mógł by bardziej pogrubiać Podoba mi się szczoteczka. Jest smukła, zwężona i wydłużona na szczycie dzięki czemu łatwo i precyzyjnie maluje się nią rzęsy. Zobaczymy jak tusz będzie się zachowywał gdy trochę przyschnie. Dołączam fotki jak prezentują się moje "gołe" rzęsy, jedna i dwie warstwy tuszu. Używam tego produktu od: kilku dni Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1