Clean & Clear Peelingujący żel przeciw wągrom 

Kupiłam ten żel razem z tonikiem z tej serii w naturze za około 10 zł na wyprzedaży. Mam cerę problematyczną z mnóstwem małych czarnych kropek głównie na nosie, Plasterki na nos niestety nie rozwiązują mojego problemu więc sięgnęłam po inną broń- żel peelingujący. Żel znajduje się w tubie o ciekawej szacie graficznej-białe litery na niebieskim tle. Żel ma gęstą konsystencję z licznymi dużymi drobinkami. Niestety drobinki te ciężko się bardzo zmywa, musiałam pocierać twarz co powodowało powstanie nowych podrażnień. Szczególnego oczyszczenia nie zauważyłam ale za to wysuszenie mojej skóry już tak. Na wągry także nic nie poradził ile było tyle dalej jest i nigdzie się nie wybiera w najbliższej przyszłości. Nie polecam tego żelu szkoda pieniędzy na produkt który zupełnie nic nie robi.

Peeling jest – w miarę niezły dla cery mieszanej, z niedoskonałościami, dość wydajny, i przystępny cenowo. Umieszczony został w tubie, z dobrym zamknięciem – szczelnym, i wygodnym w stosowaniu. Ma przyjemny, neutralny zapach i konsystencję rzadkiego, trochę śliskiego kremu, zawierającego niebieskie, miękkie granulki. Wszystko w porządku, ale najlepsza heca z tym żelem polega jednak na metodzie aplikacji, bowiem używany – zgodnie z instrukcją – na zwilżoną twarz, nie działał wcale. Rozmazywał się na twarzy i wciskał we włosy, nie wywołując żadnego efektu, dla którego został stworzony. Dopiero kiedy zaczęłam używać go na suchą twarz (tak naprawdę wilgotną po całym dniu od sebum), czułam jak peelingujące granulki masują i lekko trą moją skórę, i to było to. Do spłukania cery muszę użyć jeszcze zasadowego mydła, bo żel zmywany samą wodą, zostawia na niej śliski film, i dopiero wówczas czuć efekt dobrze oczyszczonej, odświeżonej i gładkiej skóry. Zdaję sobie sprawę, że zarówno to używanie żelu "na sucho", jak i "poprawianie" po nim zwykłym mydłem, nie brzmi ani zachęcająco, ani zdrowo, a już najmniej glamour, ale ponieważ u mnie efekt tak pokrętnego stosowania kosmetyku jest w miarę dobry – oceniam go na... hm... nie chcę naciągać na cztery gwiazdki – na trzy u mnie zasługuje, choć po zużyciu tego żelu, który mam w domu, wybiorę w przyszłości pewnie inny specyfik.

Żel peelingujący Clean&Clear niestety nie skradł mojego serca. Opakowanie w formie tuby jest dosyć wygodne. Konsystencja całkiem przyjemna. Żel trochę oczyszcza twarz, ale nie jest to efekt na jaki liczyłam. Nieszczególnie oczyszcza pory. Drobinki peelingujące są bardzo małe - ja natomiast oczekiwałam bardziej skutecznego peelingu. Ten żel nada się do korzystania na co dzień jako element cowieczornego oczyszczania twarzy. Małe drobinki nie powinny podrażnić skóry. Jak już jesteśmy przy drobinkach, to trzeba przyznać, że skład żelu generalnie nie należy do najlepszych. Po pierwsze w mojej opinii kosmetyk zawiera za dużo konserwantów, a po drugie drobinki ścierające są wykonane z nieekologicznego plastiku, który spłynie sobie wraz z wodą do morza... Wielka szkoda. Uważam, że producent powinien rozważyć zmianę składu na bardziej przyjazny skórze i środowisku. Dodatkowo zapach żelu też nie przyciąga. Niestety, więcej go nie kupię.

Żel posiada kremową formę i przyjemnie się nim masuje twarz. Drobinki zapewniają delikatny peeling, nie podrażniają. Żel dobrze usuwa zanieczyszczenia, jednak nie zauważyłam poprawy jeśli chodzi o wągry. Dobry do codziennego mycia twarzy. Jednakże trzeba bardzo uważać, poniewać żel może wysuszać skórę. Dlatego zawsze trzeba pamiętać o kremie nawilżającym po jego zastosowaniu.

Bardzo fajny produkt. Dokładnie oczyszcza i odświeża twarz. Konsystencja inna niż we wszystkich żelach bo kremowa. Można używać jako żel lub peeling albo maseczka. Żel- peeling używałam już dawno temu. Później ciężko było znaleźć go w sklepach. Teraz z dostępnością jest już lepiej ale nie wszędzie. Czasem używam go do całego ciała :)

Peeling ten używałam kilka razy i za każdym razem byłam naprawde zadowolona. Myślę że to bardzo dobry produkt dobrze myjący i wygładzający twarz. Jest ona oczyszczona i gładka.

Nie jestem w stanie nawet zliczyć przez ile tubek żelu przeszłam ;) A natknęłam się na niego już ładne pare lat temu przypadkowo. Bardzo odpowiada mi jego formuła - delikatne złuszczanie połączone z oczyszczaniem. Granulki zawarte w żelu (właściwie ma bardziej kremową niż żelową konsystencję...) fajnie złuszczają martwy naskórek, ale jednocześnie nie robią tego na tyle silnie, żeby ograniczyć jego stosowanie do dwóch razy w tygodniu (czyli tyle, ile razy powinno się używać peelingu). Świetnie oczyszcza pory, od pierwszego użycia, właściwie od razu. Nie wysusza. Na pewno kupię ponownie.. setne opakowanie ;)

Kupiłam go w promocji za grosze, skusiły mnie mikroperełki i obietnica, że oczyści wągry. Co prawda nie mam z nimi większego problemu, jednak na nosie i brodzie się pokazują, a ten żel nie sprawił, że zniknęły. Ale można wykonać nim przyjemny masaż twarzy :) Zalety: + wydajność - wystarcza naprawdę na bardzo długo + dostępność + kremowa konsystencja + można stosować codziennie + ładne opakowanie, które jest półprzezroczyste i widać ile produktu jeszcze zostało + przyjemny, delikatny zapach + łatwo się spłukuje + nie podrażnia Wady: - nie usuwa wągrów

Peelingujący żel całkiem dobrze radzi sobie z oczyszczaniem twarzy z jakichkolwiek zabrudzeń, doczyści resztki makijażu i nawet wygładzi skórę. Aczkolwiek wągry nie zniknęły jakoś spektakularnie, coś tam się udało pozbyć, ale efekt nie był wow i spektakularny, jakiego mogłabym się domyślać, bo akurat tonik z tej serii jest rewelacyjny. Ten bez szału jest okej jeżeli ktoś nie ma ogromnego problemu z wągrami Poza tym,po pewnym czasie może wysuszać.

Kupiłam go ponieważ potrzebowałam czegoś by pozbyć się zaskórników na nosie. Po pierwszym użyciu zobaczyłam sporą różnicę ale niestety z każdym następnym radził sobie coraz gorzej. Do tego pobrudził swoimi granulkami peelingującymi całą łazienkę. Nieliczny jego plus to zapach. Mi się nie sprawdził, może komuś innemu podpasuje.

Faktycznie produkt usuwa wągry. Używałam systematycznie codziennie wieczorem przez pewien czas i pozbylam się wągrów ale za to zyskałam rozszerzone pory których nie mogę się pozbyć. Narazie odstawiam produkt ze względu na bardzo mocno rozszerzone pory jednak uważam że spisuje sie dobrze jesli chodzi o usuwanie wągrów, myślę jednak że zbyt czesto go używałam i nie należy stosować tego produktu codziennie mimo ze producent zaleca.

Lubię żele z peelingiem, nawet bardzo. Ten jednak nie spełnił oczekiwań. Mimo bardzo dużych drobinek nie peelingował twarzy dobrze, kulki słabo ścierały cerę. Żel się w ogóle nie pieni, ale to zupełnie nic. To peeling uwięziony w kremie. Moim zdaniem jest to raczej bezużyteczny kosmetyk. Ani sciera, ani myje, ani pachnie ani nic. Średniawka.

Produkt kupiłam na promocji 2+1 czy tam 2+2 na produkty do pielęgnacji twarzy. Dużo osób polecało mi tą markę, więc stwierdziłam, że zaryzykuje. Najwięcej wągrów mam na nosie i na brodzie, i niestety nadal jestem zdania, że wyciągnie je tylko specjalny plaster, bo ten produkt nie dał sobie rady.

mam 36 lat, a jednak zawsze przed okresem wychodza mi pryszcze, latem, slonce i nie wiem czemu obsypana jestem jakimis zaskorniakami. Uzywam Ziaji zelu ale jednak to do tego wracam za kazdym razem. Zawsze po umyciu mam wrazenie naprawde czystej odkazonej skory, faktycznie zmniejsza wypryski, te bolesne koi i zmniejsza, uzywam go tez na dekolt i szyje i tak samo jestem zadowolona. Powiem tak, nie uzywalam go przez jakies 3 miesiace, to dopiero wtedy odczulam roznice, i teraz wiem ze bez niego ani rusz. Cudow nie czyni, ale takim osobom jak ja polecam!

Nic specjalnego. Myje twarz dość dobrze, ale z pewnością nie oczyszcza i nie likwiduje wągrów, nadal są widoczne. Można wypróbować, ale ja nie kupię go ponownie.

Dobrze myje twarz, jest czysta, ale nie ma takiego głębokiego uczucia oczyszczenia. Używanie należy raczej do przyjemnych, ponieważ nie piecze i nie podrażnia skóry.

Pomyślałam, że może być fajnym, delikatnym peelingiem i ładnie zwężać pory (szczególnie, że krem do mycia twarzy z tej serii zwężał je naprawdę skutecznie). Żel ma w sobie delikatne, ścierne drobinki – chociaż to bardziej bajer niż peeling, bo nadmiar martwych komórek usuwają raczej średnio skutecznie. Żel myje twarz dokładnie, niestety, nie ma zalet wspomnianego wcześniej kremu – strasznie wysusza skórę i nie zwęża porów. Rozregulowuje strefę T, która reaguje nadmiernym przetłuszczaniem. Gęsty, ale niezbyt wydajny. Biorąc pod uwagę to, że nie powala działaniem, może to i dobrze. Mam wrażenie, że leczenie trądziku bardziej utrudni niż pomoże.

Zakupiłam, bo szukałam żelu do codziennego oczyszczania twarzy. Osobiście preferuję mocniejsze zele (bardziej pieniące się i z uczuciem oczyszczania skóry) - ten wydaje się być dosyć delikatny, nie pieni się, w ogóle nie traktuję go jako produktu mającego coś wspólnego z peelingiem. Nie zauważyłam jakieś spektakularnej różnicy co do wągrów po około 3-4 tygodniach jego stosowania, a twarz myłam drobną myjką , która miała oczyszczać pory. Zapach ledwie wyczuwalny - więc ok, bez zarzutu. + korzystna cena + może troszkę matuje + lekki efekt chłodząco-odświeżający - mało pienisty - dosyć gęsty - nie widzę poprawy w kwestii wągrów - słabo się sprawdza jako żel oczyszczający skórę z makijażu - wolę mocniejsze produkty