Pharmaceris, A, Physiopuric - Gel, Nawilżający fizjologiczny żel do mycia twarzy

Kupiłam z polecenia chcąc zadbać o odbudowę mikrobiomu cery. Faktycznie nie wysusza, nie ściąga, ale jest dla mnie za lekki. Nie radzi sobie ze zmyciem resztek makijażu. Stosuję wieczorem metodę ocm, więc jako żel domywajacy, sam, bez gąbki konjac czy silikonowej nie da rady. Jako żel poranny super.
Jednakże rozumiem, że jego główne zadanie jest inne i sprawdza się w tej roli. Moja cera jest na pewno ładniejsza po jego użyciu.

Jest to produkt, który bardzo dużo osób lubi i poleca, więc nie mogło być inaczej i my go gorąco polecamy. Żel ma bardzo łagodną formułę, polubi go praktycznie każda skóra, szczególnie ta podrażniona, sucha i wrażliwa, ale także po zabiegach dermatologicznych. Zawiera w swoim składzie: wosk z mango, Glukam®, (które chronią przed utratą wody, oraz wzmacniają płaszcz hydrolipidowy skóry) oraz alantoinę i D-pantenol (koją i łagodzą podrażnienia). Żel nadaje się do porannego jak i wieczornego mycia twarzy. Jest łagodny, nie wywołuje podrażnień, a przede wszystkim ma naturalne pH. Jest także bardzo wydajny i starcza na długo. Polubiłyśmy go także za to,że nie wysusza skóry i nie pozostawia ściągniętej skóry po umyciu.

Produkt ten sprawdził mi się lepiej niż żel antybakteryjny w zielonym opakowaniu tej samej marki. Ładnie oczyszczał moją trądzikową cerę. Nie jestem pewna czy zakupię go ponownie ponieważ cena nie powala.

Mam cerę naczynkową, wrażliwą, wiec staram się używać kosmetyków delikatnych, niedrażniących.
Żel właśnie taki jest, ale... nie domywa makijażu, nawet przy dwuetapowym oczyszczaniu. Po kilku wieczornych myciach i "niedomyciach" twarzy, postanowiłam go używać tylko rano.

Jest delikatny, nie ściąga twarzy, ale jeżeli chodzi o dokładne osczyszcanie to jest nieskuteczny.

Żel kupiłem i używałem przez parę tygodni.
Mam cerę mieszaną (bardziej w stronę suchej) ze skłonnością do trądziku. Żel kupiłem z myślą przede wszystkim o porannej pielęgnacji i po pierwszych kilku myciach byłem bardzo zadowolony - lekki, można używać go bez wcześniejszego nawilżenia twarzy; skóra po jego użyciu była nawodniona, bez oznak suchości. Jednak po dłuższym czasie zauważyłem, że po myciu pojawiają się przesuszone miejsca (okolice oczu przede wszystkim) i co najgorsze - zajady. Po zaprzestaniu używania żelu tendencja do pojawiania się zajadów zniknęła, a po powrocie do żelu - wróciła. Nie ukrywam, że byłem zaraz po kuracji z epiduo, przez co moja skóra mogła być z góry podatna na podrażnienia i wysuszanie, stąd ciężko mi określić bezpośrednią przyczynę takiego efektu.
Niemniej, daje wysoka ocenę ze względu na przewagę dobrych cech nad tymi gorszymi.

Kończę już drugą buteleczkę żelu do mycia twarzy i muszę przyznać - polubiliśmy się. Zdecydowałam się aby go przetestować głównie ze względu na pozytywne opinie - miał być delikatny, nawilżający, kojący i skuteczny. Sprawdziło się!
Mam skórę mieszaną, która bardzo łatwo ulega podrażnieniom - stosuje składniki aktywne i konieczne jest delikatne mycie oraz mocne nawilżenie. Zwykle najlepiej sprawdzały mi się emulsje do mycia twarzy, ale dałam szansę i kupiłam żel.
Żel do mycia twarzy Pharmaceris A otrzymujemy w wygodnej buteleczce z pompką. Posiada średnio gęstą konsystencję, nie przelewa się przez palce oraz jest bezzapachowy. Skutecznie myje twarz, pozostawiając ją oczyszczoną, ukojoną oraz nawilżoną. Nie zauważyłam uczucia ściągnięcia, które towarzyszyło mi zwykle podczas testowania innych żeli do mycia twarzy. Pharmaceris jest naprawdę ultra delikatny!
Niestety lekko piecze w oczy, dlatego proponuję omijać - za to odejmuję jedną gwiazdkę. Poza tym nie mam zastrzeżeń.

Zachwyty nad tym żelem nie wzięły się bez przyczyny. Jest niezwykle delikatny, a konkretnie myje buzię. Uwielbiam go używać rano, ale nie tylko - wieczorem też daje radę. Nie ma zapachu, konsystencja nie jest zbyt płynna ani zbyt gęsta. W ogóle się nie pieni, jednak wcale mi to nie przeszkadza. Przypomina emulsję Cerave, jednak jest od niej nieco łagodniejszy i (niestety) mniej wydajny. Mimo wszystko uwielbiam to jak miękką i oczyszczoną buzię pozostawia. Na pewno do niego wrócę.

Ten żel to kwintesencja słowa DELIKATNOŚĆ! Jest świetny i jestem nim zauroczona. Kończę właśnie pierwszą buteleczkę, ale na pewno nie będzie to ostatnia.

Mam skórę problematyczną, która potrafi płatać mi figle. Często jest nadreaktywna, wrażliwa na zmiany (np. temperatur) czy różne produkty. Poza tym jestem po kuracji Izotretynoiną, więc moja skóra nadal jest dość sucha i często ściągnięta. Staram się więc sięgać po produkty delikatne i dostosowane do wrażliwej skóry, aby moja twarz nie cierpiała, a także cieszyła się zdrowiem i dobrym wyglądem.

Żel Pharmaceris to cudeńko dla takich skór, jak moja. Jest niezwykle delikatny i leciutki. Stosuję go po demakijażu jako ostatni produkt doczyszczający moją skórę. Do usunięcia make-upu jest zbyt delikatny, poza tym uważam, że nie taka jego rola.

Żel ma dość rzadką, mleczną konsystencję, którą z łatwością rozprowadza się na skórze. Na pierwszy rzut oka produkt może przez to wydawać się mało wydajny, ale naprawdę wystarczy dosłownie jedna pompka, aby umyć całą twarz. Ja używam go z wodą i zawsze spłukuję, choć producent zaznacza, że można również stosować bez użycia wody i nadmiar zebrać wacikiem. Ja jednak wolę przed dalszą pielęgnacją usunąć produkt całkowicie.

Dla skóry suchej i podrażnionej jest zbawienny. Absolutnie nie podrażnia i nie narusza warstwy hydrolipidowej. Skóra po umyciu jest miękka i bez tępego uczucia ściągnięcia. Nie szkodzi jej, a nawet pomaga i to jest najważniejsze i najbardziej istotne. Nie podrażnia również oczu, co dla mnie akurat jest bardzo ważne, bo to mój częsty problem.

Żel jest bezzapachowy.
Stosuję go rano i wieczorem i wiem, że moja skóra jest mi za to wdzięczna.

Absolutnie delikatny i bezpieczny.

Żel zupełnie nie radzi sobie z demakijażem. Sprawdza się tylko do porannego mycia lub dla osób, które się nie malują. Producent zapewnia, że żel sobie radzi z make-upem, dlatego jestem bardzo rozczarowana.
Innych wad nie posiada, jest ok, łagodny.

Żel jest delikatny, a przy tym ładnie domywa skórę (ja zazwyczaj używałam jako drugi etap demakijażu). Ma fizjologiczne pH, dzięki czemu kolejny etap tonizacji jest zbędny. Myślę, że ten produkt sprawdzi się u każdego.

Wygodne opakowanie z pompką. Bardzo wydajny produkt. Świetny do codziennej pielęgnacji, po użyciu skóra jest gładka i oczyszczona, nie ma mowy o ściągnięciu. Używany razem z kremem z tej linii daje bardzo dobre rezultaty nawilżające.

Był to pierwszy żel do twarzy jaki używałam i nie zawiodłam się. Dostałam go w prezencie i początkowo byłam nim strasznie zaintrygowana. Dlaczego? Produkt opisany został jako bezzapachowy, lecz w rzeczywistości początkowo jego chemiczny zapach był dla mnie dosyć wyczuwalny, i zanim do niego przywykłam, bardzo mi on przeszkadzał. Konsystencja produktu jest w porządku, sam żel jest przezroczysty i lejący, podczas wmasowywaniu w skórę po które łatwo sunie, nie zmienia się w pianę i łatwo się zmywa. Po umyciu twarzy tym produktem, nie doświadczyłam uczucia ściągnięcia, wręcz przeciwnie, moja skóra była nawilżona i dobrze oczyszczona, a z czasem, zauważyłam minimalizacje wydzielanego sebum, co poskutkowało zmniejszeniem się ilości wągrów i innych zmian skórnych. Jeżeli chodzi o podrażnienia, które na mojej skórze występują często, żel dobrze je niwelował i dawał natychmiastową ulgę. Uważam, że jest to świetny produkt apteczny do skór suchych, wrażliwych i tych z problematyką wszelkich podrażnień. Żel jak najbardziej sprawdził mi się przy porannej pielęgnacji, jak i wieczornej, jako drugi etap oczyszczenia.
PS. Dodam tylko, że żel starczał mi na około półtorej miesiąca