Opis produktu
Składniki
Opinie użytkowników
Produkty podobne
Artykuły
KWC LogobyWIZAŻ logo
Maseczki klasyczne

Zrób sobie krem Błoto naturalne z Morza Martwego 

5 na 52 opinie
100% kupi ponownie

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
5 na 5
Wydajność:
Zgodność z opisem producenta:
Stosunek jakości do ceny:
Opakowanie:
Zapach:
Kupi ponownie: 100% osób
  • 3 stycznia 2016 o 14:31
    Włosowy wybawiciej
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:rok lub dłużej
    Zakupiłam ten produkt trochę spontanicznie przy składaniu zamówienia w zrób sobie krem. Pomyślałam, że mogłoby być ostatnią deską ratunku dla moich włosów, których z każdym dniem ubywało. Od paru lat z powodu nerwicy i problemów żywieniem oraz farbowaniu zaczęłam się zmagać z masowym wypadaniem włosów. Włosy moje widziałam dosłownie wszędzie, na ubraniach rodziny, na ubraniach przyjaciół, na podłodze w pracy, w domu, w zlewie… rozprzestrzeniały się i były dosłownie wszędzie. Pomyślałam, że w końcu ołysieje. Próbowałam masek, odżywek, wcierek, olejków, suplementów, regularnego podcinania zniszczonych końców, niestety problem wciąż był taki sam. Czułam, że w tym tępię ołysieje. Włosy mogłam sobie przeczesywać lekko miedzy palcami i po prostu wyciągać je z głowy. Kiedy związywałam włosy czułam, że ich prawie nie mam. Parę kłaczków na krzyż żeby pokryć skalp. Wpadłam na pomysł, żeby pomieszać sobie te błotko z balsamem myjącym z sylveco i myć sobie włosy. Zawsze mieszaninę robiłam na bieżąco po czym masowałam sobie głowę. Zapach błotka nie jest przyjemny, ziemisty bardzo. Włosy po błocie wymagają odżywki gdyż były by nie do rozczesania. Jakie efekty upatrzyłam po pierwszym całym opakowaniu błota. Po pierwsze rzadziej myje włosy. Już codziennie mycie poszło w niepamięć, mogę spokojnie to robić co 2-3 dni. Po drugie naprawdę mój problem z wypadaniem został zminimalizowany. Zauważyłam plagę baby hairs oraz błyskawiczny wzrost włosów, bardzo szybko widzę spore odrosty. Stosowałam błoto również na twarz. Jestem posiadaczką tłustej cery. O działaniach błotka mogę powiedzieć dużo dobrego. Czyli : -reguluje wydzielanie serum -zwęża pory -matuje cere - działa na skórę kojąco i regeneracyjne - usuwa większość zaskórników Lubię stosować w czasie kobiecych dni, bo potrafi naprawdę ogarnąć skórę. Zbawienny jest również przed jakimś ważniejszym wyjściem. Oczywiście efekty nie są stałe jednak w wielu sytuacjach bezcenne : ) Produkt na pewno kupie ponownie gdyż to jedyny znany mi ratunek dla moich włosów i robote jaką mi robi na głowie jest warta o wiele więcej pieniędzy. Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno
    Produkt kupił/a w
    1 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 17 maja 2014 o 21:38
    Produkt bardzo dobrej jakości, zdecydowanie wart zakupu !
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:kilka miesięcy
    Na błoto zdecydowałam się już pół roku temu, otworzyłam, popatrzyłam (nie spodobała mi się konsystencja i tak mała pojemność) i odłożyłam. Po zdenkowaniu fenomenalnego błota White Flower\'s (recenzję znajdziecie TUTAJ! ), przemogłam się i muszę powiedzieć, że jestem bardzo zadowolona. Choć widzę spore różnice między błotem rossmanowskim, a tym, które oferuje nam ZSK. Zasadniczą różnicą jest działanie - błoto zakupione na ZSK jest bardziej delikatne, nie podrażnia tak bardzo i nie wysusza.Nawet po 20 minutach trzymania błota na twarzy bez żadnych dodatków łagodzących (co przy WF było konieczne) nie dostrzegłam żadnych podrażnień i rumienia. Z pewnością mogę ten produkt polecić cerom wrażliwym i naczyniowym. Nie mogę mu jednak ująć właściwości oczyszczających,gołym okiem widać, że coś się dzieje. Nie jest to jednak taki efekt jak po błotku z Rossmanna - pory nie są tak zwężone, nic nie piszczy z czystości, efekt jak po spirulinie, czy białej glince. Czyli przeciętnie. Ważne jest, aby utrzymać wilgotność błota, jeśli zostawimy je do zaschnięcia, to robi nam się sucha skorupa, która może być przyczyną podrażnień. Największym plusem tego produktu jest działanie przeciwzapalne i regenerujące - nic mi po nim nie wyskakuje, niespodzianki goją się w tempie błyskawicznym, a skóra jest w widocznie lepszej kondycji. Cóż mogę powiedzieć - naocznie zaraz po zmyciu maseczki nie widzę tak spektakularnych właściwości błota, jednak używając go regularnie, odczuwam, że moja skóra ma się po nim lepiej. Mam na myśli to, że efekty są u mnie długofalowe - cera jakoś się polepszyła, zaskórników jest mniej, koloryt jest bardziej wyrównany, nawet znajomi pytają mnie, co znowu kombinowałam z twarzą :D Najbardziej nie spodobała mi się konsystencja. Słoiczek 200ml był wypełniony 100ml błota zmieszanego z wodą morską, która sporo jak widać zaważyła. Zawiodłam się, bo nie doczytałam informacji o postaci produktu i otwierając słoiczek byłam przekonana, że błoto będzie miało postać sypką. Błoto przy stosowaniu x2 w tygodniu starczyłoby na 2 miesiące, co jest w ogóle nieekonomiczne.Kolor szarawo-brunatny, czasami wpadający w zgniłą zieleń, jest zupełnie inny niż to, które znajdziemy w ofercie drogerii Rossmann.. Konsystencja jest galaretowata, dobrze rozprowadza się po skórze. Podejrzewam, że błoto oferowane przez ZSK jest wydobywane z zupełnie innego regionu, przede wszystkim z bardziej czystych terenów i dlatego jest bezpieczniejsze dla skóry - stąd lepsza tolerancja skórna. Nie znajdziemy w nim także takich niespodzianek jak szkło, czy inne odpadki (co WF się zdarza). Minusem jest to, że przez gotową konsystencję nie mogę dodać takiej ilości półproduktów, jaką mogłabym dodać przy sypkim produkcie. Błoto zaczyna spływać z twarzy, jeśli przesadzę z ilością olei, czy innych nawilżaczy. Musiałam ograniczyć się do koncentratu z aloesu i kwasu hialuronowego. :( Konsystencja jest i plusem i minusem -fakt, kupimy mniej produktu, zużyjemy go szybciej, ale mam wrażenie, że błoto z ZSK jest o wiele lepszej jakości i mimo słabszego działania oczyszczającego, lepiej działa na moją skórę. Zapach kojarzy mi się z ziemią, gliną. Nie jest zbyt nachalny i jakoś szczególnie mi nie przeszkadza. Z pewnością spodoba się osobom, które nie lubią mieszać i brudzić wszystkiego dookoła. Otrzymujemy produkt gotowy do użycia, wedle uznania możemy go wzbogacać, ale radzę uważać, bo tak jak napisałam powyżej - błoto spływa z twarzy. Surowiec należy przechowywać w zamkniętych opakowaniach, chroniąc przed światłem słonecznym. Cena to 15.90 zł za 200g. Błoto dostajemy w klasycznym, plastikowym, białym opakowaniu z wieczkiem . Wieczko lubi pękać, opakowanie jest wykonane ze średniej jakości plastiku, ale robiąc zakupy w sklepie z półproduktami płacę za surowiec, nie za opakowanie. Nie mam więc o czym tutaj dyskutować ;) <b>Czy błoto przebiło Rossmannowski hit? </b> To zależy na czym mi zależy. Jeśli chodzi o efekty długofalowe, to błoto przebija pod tym względem WF. WF działa natychmiastowo,daje nam efekt czystej, wręcz skrzypiącej skóry i silnie rozgrzewa. Po błocie z ZSK nie zauważyłam większych skutków ubocznych, okazało się delikatniejsze, lepiej tolerowane przez skórę i nie wykazuje tak silnego działania pobudzającego krążenie, więc z pewnością poradzi sobie gorzej z cellulitem jako maska na ciało. Ogromnym plusem są genialnie właściwości przeciwzapalne, antybakteryjne i regenerujące - zauważyłam, że działa na mnie lepiej pod tym względem. Otrzymany produkt możemy od razu kłaść na skórę, nie musimy z nim kombinować. Zaliczę do plusów fakt, że maseczkę bez ulepszeń mogę trzymać nawet 20minut (trzymana dłużej może spowodować zaczerwienienia) . Oczyszcza, ale nie podrażnia. To mi się podoba. Mimo że nie jest zbyt wydajna i ekonomiczna - w przeliczeniu na błoto dostępne w Rossmannie wychodzi o wiele drożej, to myślę, że jest to produkt, którym warto się zainteresować. Po mojej recenzji widać znaczną różnicę w działaniu, podkreślę jednak ponownie - błoto oferowane przez ZSK jest wysokiej jakości, ufam, że było odpowiednio przechowywane i dołożono wszelkich starań, by wykazywało jak najlepsze właściwości. I tutaj zgodzę się z obietnicami producenta - nada się do skóry atopowej, złagodzi objawy łuszczycy, czy bielactwa. Z pewnością kupię je ponownie, cena jest znacznie wyższa niż błota WF, ale przemawia do mnie jakość, dbałość i przede wszystkim efekty. Używam tego produktu od: Dwa miesiące Ilość zużytych opakowań: 200 g
    Produkt kupił/a w
    3 osób  uznało tę opinię za pomocną

Produkty podobne


Artykuły

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej dotworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych
Więcej informacji znajdziesz tutaj.