Roberto Verino Gold Diva EDP 

Używam od kilku lat i jescze nie znalazłam lepszych. Wiele kompkementow i zapytań co to za perfumy utwierdzily mnie przy tym jak bardzo pięknie pachną. Delikatnie, nieprzytlaczajaco świeżo i zalotnie. Wow. Szkoda, że sa rzadko na promocji :p

Te perfumy "chodziły za mną" odkąd je pierwszy raz powąchałam, potem robiłam jeszcze kilka testów i wszystkie wypadły pozytywnie (a nie zawsze tak u mnie jest). Kupiłam je wreszcie na to lato i nie żałuję. Perfumy są delikatne, lekkie i świeże, ale nie jest to taka morska świeżość, tylko bardziej kwiatowo-owocowa, z lekką nutą słodyczy. Jest to zapach raczej dziewczęcy, ma w sobie dużo uroku, jest najlepszy na wiosnę i lato. Gdzieś głębiej wyczuwam ostrzejszą nutę, ale trzeba przycisnąć nos do skóry, żeby ją poczuć, absolutnie nie gra pierwszej roli. Nazwa "Gold Diva" szczerze mówiąc zupełnie mi do niego pasuje, kojarzy mi się z czymś cięższym, bardziej intensywnym. Flakonik jest bardzo prosty, nie ma tutaj o czym pisać i posiada dziwny rozpylacz - dozujący wyjątkowo oszczędnie. Ale jedynym poważnym mankamentem jest dla mnie ulotność zapachu. Nie są to perfumy drogie, ale przy cenie 100 zł za 30 ml oczekiwałbym już większej trwałości.

Dostałam perfumy jako próbkę. Na początku wydawały mi się ok - w miarę klasyczne i raczej nieprzytłaczające. Potem ich przeciętność mnie dobiła. Po niedługim czasie ich noszenie, a właściwie już wyczuwanie ich w powietrzu przy aplikacji stało się dla mnie bardzo męczące. Teraz perfumy wydają mi się nijakie, nie wiem czy potrafiłabym wyłowić je, rozróżnić z setek, a może tysięcy podobnych zapachów. Nie wiem też, czy zwróciłabym na nie uwagę w perfumerii. Podsumowując, zapach nie jest może ciężki, pasuje do większości kobiet i na większość okazji, ale jest po prostu banalny, płaski, na pewno niewarty swojej ceny. Jedynie trwałość jest ok. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: niecała próbka