L'biotica Maska do stóp regenerująca w postaci nasączonych skarpetek (stara wersja) 

Bardzo fajna maska do stóp w postaci nasączonych skarpetek dokładnie czułam nawilżenie stóp, ale po kilku dniach znów stały się szorstkie, raczej tak mocno nie regenerują jakbym chciała, Niemniej jednak lubię tego typu zabiegi jeśli chodzi o domowe SPA.

Maskę miałam okazję używać już kilkukrotnie i dla mnie jest jedną z lepszych na rynku. Trochę kosztuje jak za produkt jednorazowy, ale za to mamy naprawdę świetny efekt. Skarpetki są porządnie nasączone. Sam skład produktu również jak najbardziej na plus. Stworzony jest w oparciu o składniki naturalne takie jak: mięta czy masło shea. Produkt doskonale regeneruje stopy, zmieniając ich stan o 180 stopni. Skóra z przesuszonej, suchej i popękanej staje się nawilżona, miękka i zdecydowanie zregenerowana. Poziom tego nawilżenia naprawdę jest wysoki, między innymi ze względu na odpowiednio nasączone kremem skarpetki. Efekt utrzymuje się kilka dni, za co również duży plus. Oczywiście klasyczny minus, czyli to, że skóra faktycznie łuszczy się przez kilka dni i nie jest to fajne, ale z drugiej strony jakby nie patrzeć wspomaga to jej regenerację. Dla mnie ona zawsze działa najlepiej. Testowałam już różne maski, różne kremy i najczęściej wracam do tego produktu. Dlatego śmiało mogę polecić... :)

Po maskę sięgnęłam w sezonie letnim, kiedy stopy są odsłonięte i wypada aby wyglądały ładnie i zdrowo. Sama aplikacja jest prosta, zakłada się skarpetki z opakowania, niestety są one bardzo duże i nie ma żadnej naklejki aby je dopasować dlatego na nie zakładam własne skarpetki aby dopasowało się wszystko dobrze do stopy. Trzeba około 40 min siedzieć w skarpetkach co trochę człowieka ogranicza, ale nie ma tragedii. Po zdjęciu skarpetek resztę kosmetyku bez problemu można wsmarować w stopy i po wszystkim. Nogi są dobrze nawilżone, gładkie, przyjemne w dotyku. Nie są suche i nawet chodzi się wygodniej i bardziej miękko. Jedynie nie zgodzę się, że nastąpiła regeneracja. Przy dużym wysuszeniu stop kosmetyk by sobie ni poradził, jako uzupełnienie np. po peelingu pięt - idealnie. Polecam jako uzupełnienie zabiegu stóp. Zalety: - nawilżenie stóp, - zmiękczenie, - idealne uzupełnienie peelingu pięt, - cena, - dostępność. Wady: - za duże skarpetki, - dłuższy czas aplikacji, - mała regeneracja.

Maske używam zawsze po zrobieniu pedicure. Dzięki temu ma możliwość wnikania jeszcze bardziej w głąb skóry. Na maske lubię też nałożyć ciepłe skarpety żeby miała jeszcze lepsze działanie. Moje stopy jesienią stają się bardziej wymagające i lubią wysuszaC się tak, że każde poruszenie stopy pod kołdrą jest nieprzyjemne. Po masce stopy są naprawdę gładkie i nawilżone. Nawilżenie utrzymuje się siłka dni, natomiast jesli codziennie nakładam dodatkowo krem do stóp to efekt utrzymuje się o wiele dłużej. Maska jest bardzo dobrze nawilżona i mega plus za paski, którymi można spiąć ja i nie przesuwa się na stopach pomimo dość sporych rozmiarów.

Mam mieszane uczucie co do tych skarpetek. Są za duże na stopy, by otrzymać pełne nawilżenie, najlepiej założyć na skarpetki z maseczką, skarpetki, wtedy ma się pewność, że skóra stóp dotknie maseczki. Maseczka nawilża stopę, regeneruje skóry, bardzo efektowna.

Skarpetki złuszczające do stóp nie należą do moich ulubionych produktów bez względu na markę która je robi. Nie chodzi o same skarpetki ale o łuszczącą się przez kilka dni skórę. No nie. Natomiast podobny zabieg ale nie powodujący łuszczenia a regenerujący to już zupełnie inna sprawa. Z chęcią przystąpiłam do testów. Forma jest praktycznie identyczna czyli mamy dwie foliowe skarpetki, które w środku nasączone są dość mocno odpowiednim preparatem. Skarpetki są zamknięte i aby ich użyć należy je rozciąć nożyczkami. Skarpetki nie mają żadnej perforacji ułatwiającej otwarcie. Niby bzdura, ale jeśli chcemy zabrać ze sobą skarpetki na wyjazd to należy wziąć to pod uwagę, aby nie biegać potem poszukiwaniu nożyczek. Skarpetki są dość mocno nawilżone, co jest plusem. Oznacza to że nasze stopy mają sporo dobroci do wchłonięcia. Jeśli taki zabieg wykonujemy w lecie tak jak, to z pewnością przyniesie on ulgę, a w zimie może być mniej przyjemny. Jak dla mnie minusem takich skarpetek jest ich rozmiar. Nie chodzi mi konkretnie o te, ale w ogóle o wszystkie tego typu maski. Rozumiem, że trzeba dogodzić wszystkim, a stopy są różne. Dla mnie natomiast te skarpetki są ogromne. Nie ma możliwości nałożenia ich tak aby przylegały do stopy. Konieczne jest ubranie na to tradycyjnych bawełnianych skarpetek. Maskę trzymałam na stopach dużo dłużej niż radzi producent, bo aż godzinę. Dobrym momentem na taki zabieg jest np. oglądanie filmu lub praca przy komputerze w domu. Po upływie tego czasu, skarpetki nadal były w środku wilgotne i można było ten zabieg wydłużyć. Efekt to bardzo mocno nawilżone stopy. Ich stan ogólny wyraźnie się poprawił. Skóra była wyraźnie zmiękczona. Minusem jest to, że ten efekt nie utrzymuje się długo. Nie jest to głęboka regeneracja a raczej nawilżenie. Nie wiem, czy wrócę jeszcze do tego produktu. Z jednej strony to dojść wygodne rozwiązanie i coś tam daje, z drugiej strony oglądając film można nałożyć dobry krem lub maść z witaminą A, owinąć folią i też będzie dobry efekt. To zależy na ile nam się chce w to bawić.

Jak wiadomo skóra na stopach pozbawiona jest gruczołów łojowych,dlatego zazwyczaj jest przesuszona.Ale u mnie często zdarza się taka koszmarna suchość,że jest to nie do zniesienia,przeszkadza w normalnym funkcjonowaniu.Dlatego wciąż eksperymentuję z kremami i maskami do pielęgnacji stóp.Kiedy wiec zauważyłam tę maskę w aptece,postanowiłam że muszę ją wypróbować.Skarpetki jak w każdej innej masce mają rozmiar uniwersalny,tak więc na moją stopę w rozm 36 były sporo za duże.Na szczęście paski do przyklejania zdają egzamin i pozwalają skarpetom utrzymać się na stopie.Jednak ze względu,że są o wiele za duże to zawsze nakładam na nie bawełniane skarpetki.Po zabiegu skóra jest mięciutka,gładziutka jak u niemowlaka i mocno nawilżona.Efekt nawilżenia utrzymuje się do kilku dni.Do tego produkt ładnie pachnie,co jest dla mnie bardzo ważne..Co najśmieszniejsze po zdjęciu ich zwinęłam je i zakleiłam a po kilku dniach użyłam ponownie.I efekt był taki sam :) Trochę ciężko je dostać,w moim mieście produkty L'biotica dostępne są w dwóch aptekach a i tak często trzeba je zamawiać i czekać na sprowadzenie.

Maseczkę wypatrzyłam w Super Pharm, a ponieważ miałam akurat jakąś większą imprezę i planowałam założyć odkryte buty, bez wahania po nią sięgnęłam. Tak mi się spodobała, że od tamtej pory często do niej wracam, zwykle latem, kiedy potrzebuję, by moje stopy były nieskazitelne, nawilżone i gładkie. Skarpetki znajdują się w kartonowym opakowaniu, na którym mamy dokładną instrukcję stosowania, chociaż wielkiej filozofii tu nie ma – ot, wystarczy na czyste stopy założyć foliowe skarpetki na około 40 minut, a pozostałość formuły wklepać w stopy. Dokładnie tak robię, dodatkowo zakładam bawełniane skarpetki, co sprawia, że folia z kremem świetnie przylega do skóry. Nie polecam chodzić w tej folii po mieszkaniu, chyba, że nie cenicie swoich zębów :) Generalnie najlepiej się nigdzie nie wybierać i zrobić sobie 40 minut relaksu przy książce lub serialu. Po tym czasie stopy są wyraźnie zregenerowane, nawilżone i miękkie. Produkt świetnie radzi sobie z ekstremalnie przesuszoną skórą i ze zrogowaceniami. Efekt nie jest co prawda długotrwały, u mnie trwa maksymalnie 2 dni, ale sięgam po nie raczej na większe wyjścia, kiedy chcę, by moje stopy wyglądały świetnie, a do codziennej pielęgnacji używam po prostu kremów. Ogólnie polecam osobom, które potrzebują efektu wow ale uprzedzam, że nie jest on długotrwały. Moim oczekiwaniom jednak ten produkt sprostał i na pewno kupię go ponownie.

Kupiłam ten produkt ze względu na częsty problem rogowacenia naskórka. Pomyślałam, że taka maska z dużą ilością preparatu zamknięta w skarpetkach będzie idealnym rozwiązaniem. Osobiście widzę, że trochę za nią przepłaciłam. Kupiłam ją w sklepie internetowym za 14,99 zł, ale teraz widzę że można ją dostać za niższą cenę, między 10 a 12 zł. Skarpetki zamknięte są w białym foliowym opakowaniu. Są złożone i trzeba je rozłożyć. Już z wierzchu czuć, że są bardzo mokre i zimne i mają w sobie dużą ilość preparatu. Samo zakładanie skarpetek nie należało, według mnie, do przyjemnych. Skarpetki są bardzo mokre (wiem, że to dobrze, ale nieprzyjemne) i zimne. Odczuwałam dosyć duże zimno podczas zakładania. Skarpetki są ogromne, ponadto na kostce są strasznie szerokie. Przyklepałam skarpetki mocno do ciała, żeby się nie przesuwały i nie powodowały jeszcze większego dyskomfortu. Trzymałam stopy w skarpetkach około 45 minut. Po ich ściągnięciu na stopach pozostają białe grudki kremu, który nie wchłaniał się samoistnie. Potrzebowałam sama rękami rozsmarować i wmasować produkt. Minęło kolejne około 20 minut zanim preparat wchłonął się w stopy. Stopy były przyjemne w dotyku, nawilżone i gładkie. Skóra na piętach, opuszkach i pod małym palcem na kości, gdzie zawsze mam zgrubiony naskórek wygładziła się i była delikatna. Nawilżenie stóp było widoczne przez dwa dni. Po tym czasie stopy ponownie były suche i potrzebowały kremów. Skarpetki mogłam zastosować ponownie - pozostała jeszcze duża ilość preparatu nawilżającego. Myślę, że za cenę 10-12 zł, przy dwukrotnym użyciu, produkt jest OK. Nawilża i wygładza stopy. Jeżeli mamy jakieś ważne wyjście następnego dnia i chcielibyśmy szybko doprowadzić stopy do porządku, jak najbardziej warto. Trzeba się tylko przyzwyczaić do nieprzyjemnego etapu zakładania skarpetek.

Stosuje już kolejne opakowanie i jestem zachwycona działaniem. Pięty i stopy sa mocno nawilżone i odżywione. Mi wystarcza na 2-3 razy. Swietny kosmetyk. Niedrogi łatwo dostępny i skuteczny. Polecam

Maskę nałożyłam ponad miesiąc po złuszczającej masce do stóp ( tej samej firmy) w których się po prostu zakochałam, ponieważ nogi po niej są jak nowe ;) Skarpetki mają przyjemny eucaliptusowy zapach, po 40 minutach wklepałam pozostały krem. Stopy są bardzo mięciutkie i delikatne. Zobaczymy jak długo efekt się utrzyma ;) Polecam, warto wypróbować produkt nie jest drogi można go kupić już za 10 zł;)

Szukając ratunku dla suchych pięt i stóp natrafiłam na ciekawą formę skarpetek od L Biotica, skarpetki nakłada się na około godzinkę czasu i trzyma na stopach, w trakcie działania płynu zawartego w skarpetkach czuć delikatny chłód i uczucie świeżości, po zdjęciu skarpetek stopy są mięciutkie, ale efekt niestety mija po paru dniach dla podtrzymania efektu warto stosować inne preparaty do smarowania. Cena produktu nie jest zbyt wysoka około 12 zł za parę. Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 3 opakowania

Maska ma postać pary skarpetek wykonanych z dość sztywnej i grubej folii nasączonej płynem o świeżym, aczkolwiek delikatnym, jabłkowo-miętowym zapachu. Po nałożeniu czuć przyjemny chłód. Co jakiś czas pojawia się uczucie delikatnego szczypania. W miarę upływu czasu skarpetki stają się coraz bardziej suche (wnioskuję, że na skutek przenikania substancji). Po zdjęciu, stopy są przyjemnie miękkie i gładkie. Ponadto znika uczucie szorstkości. Niestety, finalny efekt zabiegu nie utrzymuje się długo. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: 4