Oriflame Feet Up Comfort, Overnight Moisturising Foot Cream Nawilżający krem do stóp na noc [Nawilżająca maska do stóp na noc]

Mimo małego opakowania 75 ml jest bardzo wydajny. Daje przyjemne uczucie ochłodzenia. W miarę szybko się wchłania i ma piękny zapach. Skóra stóp jest gładka i nawilżona.

Intensywnie nawilżający krem - maska do stóp. Zmiękcza i koi stopy w czasie gdy my smacznie sobie śpimy. Zawiera naturalne ekstrakty z aloesu i awokado. Zmiękcza nawet najbardziej stwardniały naskórek. Zaczęłam go również stosować na noc na ręce i powiem ze sprawdza się idealnie. Rączki są mięciutkie , nawilżone.

Zużywam już kolejne opakowanie tego kremu-maski. Kupuję zawsze na promocji, wówczas dość mocno się opłaca, bo pojemność jest spora - aż 150 ml. Tubka zamykana na klik, co jest z w przypadku tego typu produktów idealnym rozwiązaniem. Plastik tubki jest dość miękki, dobrze się nim operuje, gdy krem zaczyna się kończyć. Etykieta minimalistyczna, ale przyjemna dla oka. Krem jest dość treściwy, gęsty, jednak przy nabraniu jego odpowiedniej ilości dobrze i całkowicie wsmarowuje się w stopy. Dobrze nawilża, zmiękcza, naprawdę skuteczny. Do tego ma subtelny, przyjemny zapach. Mimo że to awokado z aloesem wyczuwam tam bardziej rześkie nuty, jakby cytrusowe... I rzeczywiście po sprawdzeniu składu namierzyłam odpowiedzialnego za te przyjemne doznania: krem zawiera w składzie limonene (substancja zapachowa o cytrusowym aromacie).

Nawilżająca maska do stóp faktycznie nawilża. Nie powoduje może efektu pupci niemowlęcia, ale przy regularnym stosowaniu stopy są zmiękczone, nawilżone i fajne w dotyku. Co jest dla mnie ważne przy tego typu produktach, szybko się wchłania, nie pozostawiając tłustej warstwy. Jest wydajny, przy stosowaniu co 2-3 dni tubka 150 ml starczyła mi na prawie rok. Ma trochę zbyt intensywny i nieco sztuczny zapach, jednak nie jest on długo wyczuwalny. Produkt zamknięty jest w plastikowej tubce na klik, którą łatwo przeciąć, by wykorzystać całą zawartość. Produkt dostępny jest u konsultantek firmy. Cena regularna jest wyższa, jednak tak często jest w promocji, że zazwyczaj kupuję za niecałe 10 zł.

Zamówiłam sobie te maseczkę kolejny już raz, bo bardzo fajnie się sprawdza. Lubię jej konsystencję. Jest gęsta,treściwa, doskonale regeneruje i nawilża skórę stóp. Po peelingu ta maseczka daje niesamowite efekty. Wchłania się dosyć dobrze, jednak pozostawia delikatną, jedwabistą powłokę na skórze. Rano skóra jest elastyczna i miękka w dotyku. Regularne stosowanie 2-3 razy w tygodniu sprawia, że stopy sa w rewelacyjnej kondycji. Zapach charakterystyczny dla tej serii - bardzo świeży i intensywany, ale według mnie całkiem przyjemny. Fajnie odświeża. Wcześniej miałam mniejsza tubkę, tym razem zaopatrzyłam się w większą (200 ml) , kupioną za 9,90 . Tubka jest wygodna w użyciu, bo ma zamknięcie na klik, a nie odkręcane.

Bardzo przyjemny krem do stóp. Ładnie nawilża. Idealny na noc. Zapach ma dość neutralny, subtelny. Chętnie kupię drugie opakowanie bo świetnie się sprawdza.

Lubię testować różne produkty tak że teraz trafilo na ten Krem. Ładnie delikatnie pachnie jest dosyć gesty, jednak wchłanianie pozostawia sporo do życzenia. Co prawda stopa jest miękka i przyjemna w dotyku jednak rano po założeniu skarpetek lub nawet samych pantofli noga strasznie się poci i za to jeden wielki minus.

Krem o dosyć gęstej konsystencji, która ładnie się wchłania. Jeśli mamy mocniej zaniedbane stopy warto nakładać go codziennie wieczorem na stopy, a po tygodniu będą w dobrej kondycji. Później wystarczy stosować 2-3 razy w tygodniu. Ładnie nawilża, wygładza, zmiękcza. Najpierw peeling stóp, a później krem. Efekt pięknych stóp gwarantowany.

Krem jest dość treściwy, fajnie nawilża. Pachnie podobnie jak poprzednia wersja, charakterystycznie dla serii Feet Up. Kto tak jak ja używa tych produktów długo ma już z pewnością dość ich zapachów.

Krem porządnie nawilża i dłonie, i stopy. Wyleczył moją suchą i łuszczącą się skórę między palcami, której nabawiam się zimą przez zapominanie rękawiczek, i częste mycie rąk. W promocji kosztuje kilka złotych. Plus za mocznik i glicerynę na 2. i 3. miejscu w składzie. Ekstrakty z aloesu i awokado wprawdzie na szarym końcu, jak to często bywa u Oriflame, jednak krem swym działaniem i tak zdobywa u mnie najwyższą ocenę. Ładnie i orzeźwiająco pachnie miętą.