Naprawdę jestem z niej bardzo zadowolona, ponieważ przynosi moim stopom nawilżenie, odżywia i wygładza skórę niwelując przesuszenia i zrogowacenia.
Zabiegi do stóp w różnej formie regularnie stosuję jako uzupełnienie codziennej pielęgnacji, szczególnie jesienią i zimą. Nie ukrywam, że sam taki zabieg jak maska może mieć słabe działanie, jeśli zaniedbujemy codzienną pielęgnację stop, zapominamy o kremie i od czasu do czasu peelingu, wtedy taka maska na niewiele się zda a efekty mogą nas rozczarować. Maskę zakupiłam jakiś czas temu w R, w promocji i naprawdę jestem z niej bardzo zadowolona, ponieważ przynosi moim stopom nawilżenie, odżywia i wygładza skórę niwelując przesuszenia i zrogowacenia.
OPAKOWANIE
Kupując ten produkt otrzymujemy malutki kartonik stylizowany na kosmetyki retro. Ma brązowy kolor oraz połyskujące metaliczne wstawki wraz z ilustracją przedstawiającą orzechy arganu i kwiaty. Całość ozdabia logo marki oraz nazwa produktu, którym towarzyszy lista składników aktywnych i funkcji produktu. Na każdej ze ściance znajdują się istotne informacje: skład, sposób użycia, omówienie zalet produktu i jego składników aktywnych a nawet wizualizacja zawartości. W środku znajdziemy mały słoiczek z srebrną zakrętką i naklejką imitującą przednią ściankę kartonika. W środku znajduje się plastikowa nakładka chroniąca zawartość słoiczka przed rozlaniem się na zakrętkę. Dzięki takiej formie łatwo możemy wydobyć pożądaną ilość produktu. Dodatkowym atutem tego kosmetyku jest to, że do pudełeczka dołączone są również skarpetki foliowe z bawełnianą wyściółką, które możemy wykorzystać przy zabiegu dla polepszenia działania produktu.
MASKA
Cały zabieg wykonania maski do stóp jest przyjemny i prosty, idealny dla każdego do wykonania w domu. Moje stopy są kapryśne, w okresie jesiennym i zimowym ich pielęgnacja jest wyjątkowo trudna - przesuszenie, uczucie spierzchnięcia, nawet popularne i polecane kremy często nie dają pożądanych efektów. W słoiczku znajdziemy maskę o barwie białej, przypominająca gęsty krem odżywczy, nawet zaryzykowałabym stwierdzenie masło. Ma bardzo przyjemny kremowo-cytrusowy zapach umilający cały proces nakładania. Nakładałam maskę obficie zwykle na 15 minut, resztę wmasowałam i nałożyłam skarpetki na całą noc. W sumie po tych 15 minutach po masce nie ma praktycznie śladu, bo świetnie się wchłania pozostawiając jedynie aksamitną warstewkę ochronną. Myślę, że skarpetki potęgują efekt, ale zastosowana samodzielnie również działa całkiem nieźle. Skóra stóp jest miękka, gładka, wyraźnie zregenerowana a przesuszenia znikają po kilku zabiegach. Zrogowacenia również nie pojawiają się u mnie tak często, ale jest to kwestia regularnej codziennej pielęgnacji a maska jedynie jest tutaj wspomagającym dodatkiem, niemniej jednak o satysfakcjonującym działaniu. Efekt ten utrzymuje się przez dłuższy czas i pozwala cieszyć się komfortem. Producent określa wydajność maski na 30 zabiegów (mamy tutaj słoiczek 75 ml), używałam go kilka tygodni, ale nie sądzę, że aż na tyle wystarczył. Jest to dobra propozycja dla fanek pielęgnacji stóp, które dbają o tą część ciała nie tylko od święta. Jako uzupełnienie codziennej pielęgnacji, ta maska sprawdza się idealnie i pozwala cieszyć się gładkimi stopami przez dłuższy czas. Cena jest korzystna dla portfela biorąc pod uwagę skuteczność i wydajność. Na uwagę zasługuje również wzorowy skład, w którym znajdziemy masło shea, glicerynę, olej słonecznikowy, ekstrakt z ogórka, olej z róży, alantoinę, olejek z trawy cytrynowej i drzewa herbacianego oraz witaminy E i F. Cenię sobie fakt, że formuła nie zawiera SLS, SLES, olei mineralnych, ekstraktów i barwników syntetycznych oraz składników pochodzenia zwierzęcego. To dobra naturalna alternatywa dla innych produktów tego typu.
PLUSY
+ przyjemny zapach
+ praktyczne opakowanie
+ nawilża, zmiękcza, wygładza
+ łatwość wykonania
+ cena
+ dobre efekty
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie