Bodycreme Sheabutter, mogę z cała świadomością stwierdzić, jest jednym z lepszych balsamów do ciała jakie używałam do tej pory. Co do kremów i maseł do ciała firmy Balea, to różnie z nimi bywa, niektóre to dosłownie koszmarki, które są adekwatnie do swej ceny, dodam niewysokiej, nie wchłaniają się, pachną różnie, nie zawsze pięknie....ale ten krem jest jakimś wyjątkiem, po serii moich niepowodzeń w poszukiwaniu idealnego body kremu... po pierwsze konsystencja, moja ulubiona, budyniowa, w kremowym kolorze, nie lejąca i nie twarda, jak w przypadku niektórych maseł, które ciężko rozprowadzić na skórze, tu jest idealnie, przez co balsam ten jest niesamowicie wydajny, po drugie zapach...Ach...właśnie zapach jest cudny, kolejny plus ode mnie, kochającej zapachy absolutnie nie kwiatowe, nie lekkie, nie cytrusowe, ale ciężkie, ciepłe, otulające ciało mgiełką tajemniczości...i ten zapach taki właśnie jest. Mogłabym wąchać i wąchać bez końca...ale to nie jedyna jego zaleta, rozprowadzając masło po skórze dosłownie czuć pod palcami jak wspaniale krem wpasowuje się w ciało, równomiernie je pokrywając, bardzo szybko wchłania się, po zastosowaniu skóra staje się miękka, jedwabista i pachnąca i taka pozostaje przez długie godziny... Zdaję sobie jednak sprawę również z minusów, nie wszystko może być idealne niestety, otóż jest to produkt niedostępny w Polsce, ja mam bardzo łatwy dostęp do niemieckich drogerii DM, więc mnie ten problem nie dotyczy, natomiast zdaję sobie sprawę, że kupując przez internet, mamy trochę utrudnione zadanie, ponieważ koszt zakupu przewyższa czasem znacznie cenę sklepową. Natomiast powiem, że warto, masło zamknięte w porządnym jakościowo, zabezpieczonym sreberkiem półlitrowym plastikowym słoiku i teraz ma inną szatę graficzną, niż ta prezentowana tutaj na zdjęciu.... Przeważają kolory fioletowe, z fioletową zakrętką ( Fioletowy kolor idealnie oddaje zapach zamknięty wewnątrz...ale to moje nieobiektywne spostrzeżenie, ponieważ ja kocham ciężkie zapachy, kojarzą mi się one z fioletem właśnie, mroczny wieczór, świece, i takie tam... ;) )... A reasumując na koniec...Polecam, polecam jak najbardziej.
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie