Dr Irena Eris Provoke, Eyeshadow Primer Baza pod cienie

Kupiłam na promocji 48% w Rossmanie i jestem zadowolona. Gąbeczka do nakładania jest fajna, jedna porcja starczy na obie powieki, choć i tak szybciej jest rozetrzeć palcem. + kryje i rozjaśnia + trzyma cienie w kamieniu - nie nadaje się do cieni w kremie (ColorTatto się na nim roluje okropnie, Bell trochę mniej - może to kwestia cieni?).

Do tej pory używała baz z niższej półki cenowej i niektóre z nich dorównują jakością Provoke. Baza w formie korektora zakończonego gąbeczką to wygodny pomysł, jedno przekręcenie starczy na obydwie powieki. Baza posiada kolor i mimo jasnej karnacji nie jest on za ciemny. Mimo gąbeczki bazę rozcieram palcem. Cienie trzymają się na niej świetnie przez dobre 8 - 9 godzin i dla mnie to efekt zadowalający. Jedynym minusem jest cena, zakupiłam bazę ze zniżką 20 % ale jeśli miałabym zapłacić za nią 50 zł to bym zrezygnowała na pewno. Trudno powiedzieć czy baza jest wydajna ponieważ nie widzę jej zużycia ale mam ją około 2 miesięcy i używam 3 - 4 razy w tygodniu. To dobry produkt ale są tańsze zamienniki. Być może skuszę się na nią przy okazji rosmannowej promocji. Używam tego produktu od: od około 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Zazwyczaj inwestuje w tanie cienie i tanie bazy. Uważam, że jakością zupełnie nie odstają od tych droższych. Hitem dla wielu kobiet jest baza hean, która kosztuje poniżej 15zł i jest w słoiczku. Jest hitem również dla mnie, ale gdy tylko dostałam bazę eris ochoczo wzięłam się za testowanie jej. Baza jest podobno łudząca do korektora, ponieważ ma kolor i to dość ciemny (jak na jasną karnację polek), Mnie akurat kolor nie przeszkadzał, ponieważ idealnie wtapiał się w koloryt skóry wokół oczu. Forma aplikacji poprzez aplikator z gąbeczką również się u mnie sprawdziła, chociaż podajnik wydaje zdecydowanie za dużo produktu jak na jedno przekręcenie i lepiej rozprowadzić ją na dwóch powiekach. DZIAŁANIE? Jest. Delikatnie podbija kolor cienie, ale jeżeli ktoś chce wyciągnąć z tej bazy wiele w tej kwestii to niestety najprawdopodobniej czeka go zawód, ponieważ baza nie ma takiej mocy, by z bladego koloru zrobić nasycony. Wydaje mi się, że to wszystko przez jej suchą konsystencję. Kolor owszem delikatnie podbija, ale takie samo podbicie można uzyskać przez nałożenie cieni na korektor. Czy przedłuża trwałość? tak, ale jak na taką cenę (wiem, że w dużej mierze płaci się za markę) nie jest to efekt piorunujący, ponieważ cienie trzymają się około ośmiu godzin, a za 45zł powinny co najmniej osiemnaście. Wszystko przez jej suchą - korektorowatą konsystencję, ponieważ według mnie ten produkt ma duży potencjał (forma aplikacja, działanie) i gdyby był trochę bardziej mokry mógłby dołączyć do piedestału najlepszych baz na rynku. WYDAJNOŚĆ: Zawsze trudno mi jest ocenić wydajność takiego produktu. Oprócz tej bazy mam jeszcze bazę z hean i używam ich zamiennie (chociaż hean częściej). Baza wciąż wychodzi z opakowania, ale myślę, że nie długo nadejdzie taki moment, że przestanie i będzie to dla mnie duże zaskoczenie, ponieważ opakowanie całkowicie uniemożliwia kontrolowanie zużycia (nie jest przezroczyste). PODSUMOWUJĄc produkt na swojej półce cenowej plasuje się wśród tych droższych, spokojnie można kupić coś tańszego co będzie równie dobre. Gdyby ta baza kosztowała 15zł mogłaby trafić do najczęściej polecanych baz na rynku, jednak jej cena i działanie nie do końca idą w parze. Klasyfikując ją według działania jest świetnym produktem na co dzień. Na wielkie i długie czasowo wyjścia lepiej sięgnąć po coś innego. Używam tego produktu od: czerwiec 2014 Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Zacznę od tego, że niestety baza ta nie kosztuje 45zł jak wyżej napisane, a 55zł. Do tej pory byłam wierna bazie z essence i love stage, aż nie dostałam provoke. Baza miała szansę się popisać na imprezie, gdzie było mnóstwo osób, duszno, i cały czas tańczyłam. Wytrzymała wtedy ok 7 godzin. Na codzień nie używam bazy z tego powodu, że nie nakładam cieni, natomiast jestem pewna, że w "normalnych" warunkach wytrzyma spokojnie 9 godzin. Jest ona korektorowa, czyli ma kolor i zachowuje sie jak korektor. Do wyboru są 2 kolory. Szczerze polecam. Używam tego produktu od: 2 tygodni Ilość zużytych opakowań: 1 zaczęte