Opis produktu
Składniki
Opinie użytkowników
Artykuły
Produkty podobne
KWC LogobyWIZAŻ logo
Perfumy w olejku i absoluty

Rasasi Mukhallat al Oudh Perfumy w olejku

4,5 na 52 opinie
50% kupi ponownie

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
4,5 na 5
Trwałość:
Zapach:
Flakon:
Kupi ponownie: 50% osób
  • 4 grudnia 2018 o 15:12
    Otula swoim ciepłem
    Kupi ponownie:Nie wiem
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Perfumy te to przedewszystkim oudh ,tak jak wskazuje jego nazwa.Oprócz tego są też nuty owocowo-kwiatowe,ziołowe,drzewne i kadzidlane.Poprostu jest to taka dość nietypowa mieszanka zapachów.Używając go pierwszy raz myślałam,że ten zapach do mnie nie przemówi,ale gdy nastąpiło oziębienie klimatu to dopiero doceniłam jego ciepło jakim otula zmysły.Perfum ten, jak większość arabskiej firmy Rasasi pochodzącej z Dubaju ,ma formę olejku.Więc jego trwałość i intensywność są 1-rzędne.Mimo takiej formy nie pozostawia tłustach plam, jego jakość jest bardzo wysoka.A flakonik to takie 'złotko' cieszące oko.
    Zalety:
    • trwałość
    • nietypowa mieszanka zapachów
    • piękny flakonik(taki złoty ;)
    • wydajność
    Wady:
    • na letnią porę może być zdecysowanie za ciężki
    Szczegóły:
    • Trwałość
    • Zapach
    • Flakon
    Produkt kupił/a w
    W perfumerii
    2 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 15 lipca 2014 o 16:16
    La Grande Bellezza o Dolce Vita?
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:nie określono
    Stajnia arabskich pachnideł to bogata i nieprzebrana skarbnica zapachów. Mnogość składników stoi w jednej linii z ich jakością, bowiem naturalne ekstrakty zawsze będą o jedną długość przed syntetykami. Perfumiarze z Dalekiego Wschodu tworzą coraz to doskonalsze receptury, wyrafinowane, zarazem proste i skomplikowane i wciąż tworzą coś nowego, niepowtarzalnego. Traf chciał, że wygrzebałam ze swych zbiorów leżącą gdzieś na dnie szuflady fiolkę Mukhalat Al Oudh. Co mnie wiodło? Czemu akurat ten zapach? W ogólności bardzo lubię żółte zawartości flaszek, bo w jakiś sposób wydają się od razu siedziskiem ciepłych, wręcz gorących aromatów. Tym razem nie było inaczej, choć było inaczej… Minęły te złote czasy, kiedy kupując flaszkę perfum miało się pewność, że zawartość to Święty Graal naszych mam, babć, cioć, niezmienny od lat. Niejednokrotnie jako małe dziewczynki podbierałyśmy mamine pachnidła, sowicie się nimi spryskują, nierzadko celując prosto w twarz, żeby potem zapytane, czemu używałyśmy, czego używać nam nie było wolno, zarzekać się, że to nie my. Ponoć na starość nie pamięta się co się rano zjadło na śniadanie, ale doskonale pamięta się zapach pieczonego u babci chleba. Aromaty w ogóle jako takie, mózg potrafi, z niebywałą wręcz dokładnością przechowywać w głowie i odgrzebywać w najmniej oczekiwanym momencie i to z należytą starannością. Świętym Graalem mojego dzieciństwa był zapach Diora Dolce Vita. Zabawne, bo w domu się nie pojawiał, znałam go skąd indziej, nie potrafię nawet sprecyzować skąd, jednak był to aromat, który na długo pozostał mi w pamięci. I choć przeszedł haniebny, chemiczny lifting, który zrobił z niego ofiarę operacji perfumiarskiej, olfaktorycznego potworka, to jednak wciąż w mojej głowie mam oryginał. I pieczołowicie przechowuję. Mukhalat Al Oudh nie jest Diorem, o nie… To kompozycja na wskroś arabska, pełna soczystych kwiatów skąpanych w słońcu. Oudu w kompozycji nie ma, choć nazwa by na to wskazywała. Jednak myślę, że to tylko wyznaczona ścieżka, którą zapach ma podążyć . Sercem zapachu są białe kwiaty, zwłaszcza jaśmin, które tracą swą biel na rzecz fiołków i obecności róży, która jak rzadko nie dominuje kompozycji, jest ledwo widoczna. Kropla słodyczy w postaci pralin, delikatny smutek w osobie paczuli, cudne słońce dzięki obecności ambry… To wszystko składa się na niezwykle dwoisty krajobraz. Bo w swej istocie Mukhalat jest niezwykle nostalgiczny, melancholijny na radosny, włoski sposób. Jest wspaniale zmanierowany, a jednocześnie piękny w swej uroczej prostocie. Jest słodki słodyczą kwiatów i ambry, ciężki za sprawą dosyć czystego piżma, elegancki wskutek pojawienia się drewna sandałowego, tak ciepłego, jak nostalgicznego. Zapach jest niezwykle adekwatny do włoskiego stylu bycia, jest czymś pięknym, kompozycją ponad-. Kontemplując Mukhalat szukałam odwołań do tego aromatu w sztuce. Zawsze to robię, bo lubię, kiedy zapach przybiera postać wizualną, a doskonałym jest moment, kiedy mogę go również ubrać w dźwięk. Moim unaocznieniem Mukhalat są kadry z „Wielkiego Piękna”. Radośnie zmanierowana elita, piękny, zawsze zapierający dech w piersiach Rzym, niezawodne włoskie słońce i poszukiwanie piękna, które ma tak wiele definicji. Bohater spędza czas na intensywnej zabawie w oparach alkoholu i kokainy, by następnego dnia wypić o czwartej popołudniową kawę i znów zapaść w sen. Jednocześnie poszukuje piękna snując się po rzymskich uliczkach. Konfrontacja ponadczasowego piękna wiecznego miasta z brzydotą ludzką (zarówno psychiczną jak i fizyczną) każe na nowo zdefiniować piękno. Jednak prostej odpowiedzi na pytanie, czym jest owo wielkie piękno nie ma, można go stale szukać a i tak u kresu każda istota odpowie na to pytanie inaczej. Całe życie poświęca się na poszukiwanie piękna. Ja znalazłam. I szukam dalej:) Nazwa: ładna, jak na araba przystało Flakon: ładny, prosty Trwałość: magiczna, po praniu również
    Produkt kupił/a w
    10 osób  uznało tę opinię za pomocną

Artykuły


Produkty podobne

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej dotworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych
Więcej informacji znajdziesz tutaj.