Cacharel Amor Amor Absolu  

To jest absolutnie mój typ, który pochłonął mnie bez reszty. Zapach rzeczywiście jest trochę niedzisiejszy, ale uważam to za bardzo mocny plus. Gdybym podążała za perfumiarską modą, musiałabym używać zapewne jakiegoś "Escadowego" niewypału. Ja w perfumach szukam czegoś więcej niż tylko panującego trendu, szukam duszy. AA Absolu z pewnością ją posiada, jest słodki, ale nie do przesady. Ja tutaj nie wychwytuje samych landryn, czy lizaków. Słodycz przełamana jest kwasem porzeczki i grejpfruta i wspaniale podbita sandałowcem. Zapach sam w sobie jest enigmatyczny i intrygujący. Niektórzy uważają, że przenosi w czasie do "niemodnej" już dekady lat 80. Rzeczywiście okres ten może być już dziś synonimem obciachu, ale jakże wspaniałego. Ówczesna moda, kinematografia i muzyka były jedyne w swoim rodzaju i stanowią dziś kultowy dokument epoki, jednak kto nie lizną nawet skrawka tych lat, nie będzie w stanie pojąć magii tego okresu. AA Absolu tchną duchem lat 80., który być może ociera się o kicz, ale jest to kicz w pozytywnym rozumieniu tego słowa, pociągający i z charakterem. Ja ten etap dziejowy wspominam z prawdziwą rzewnością. Kto sądzi, że te wspaniałe bufiaste marynary, bujne fryzury i mocny makijaż były bez wyrazu i są już dziś tylko "przeterminowane", musi naprawdę nie czuć tego działu epoki. AA Absolu mnie osobiście porwał absolutnie, na mojej skórze rozwija się wręcz widowiskowo, rozbiegana wanilia przeplata się z sensualną konwalią i soczystym ananasem. Czuje się jakbym jechała wielkim białym Cadillackiem po słonecznym Beverly Hills. Są to jedyne perfumy, które budzą we mnie tak wspaniałe wspomnienia, dają upojenie i ekscytują swą zmysłową odsłoną. Jestem im wierna od dawna i tak już pozostanie. Używam tego produktu od: 3 lata Ilość zużytych opakowań: 3 flaszki po 50 ml

Perfumy pachną bardzo ładnie, intensywnie, ale nie dusząco. Polecam szczególnie miłośniczkom słodkich zapachów. Zamknięte są w ładnej buteleczce. Nie trzeba używać ich w dużej ilości, żeby było czuć je na ciele i ubraniach. Trwałość jest dość dobra (około 6-7 h). Są bardzo wydajne mi jeden flakon starcza na rok. Używam tego produktu od: dwóch lat Ilość zużytych opakowań: dwa

Amor amor zawsze wydawał mi się taki tani, tandetny i bazarowy,stąd nie ucieszylam się z Amor amor absolu, które dostałam na prezent od Mikołaja. W miarę upływu czasu bardzo ten zapach polubiłam, choć mogę się bez niego obejść. Zyskuje po jakimś czasie od popsikania, jest dość trwały, ładnie się rozwija na skórze. Idealnie pasuje do moich jesiennych i zimowych strojów. Nie wyobrażam sobie, że miałabym go użyć wiosną czy latem. Zdecydowanie jest to zapach na chłodne pory roku. Używam tego produktu od: Dłużej niż 3 miesiące Ilość zużytych opakowań: Mniej niż 1

Pierwsza buteleczke dostalam w prezencie i bylam odrazu zachwycona: - bardzo delikatny, tajemniczy zapach; - niesamowita trwalosc; - cudowna buteleczka. Wracam do nich co jakis czas. Używam tego produktu od: 5 lat z przerwami Ilość zużytych opakowań: w trakcie 5-go

Perfumy były prezentem od koleżanek i z początku podchodziłam do nich sceptycznie. Jednak po otworzeniu opakowania i pierwszym "psiknięciu", cóż... miłość od pierwszego powąchania! :) Zdecydowanie moje ulubione! Są tajemnicze, pociągające, zmysłowe i długo pozostają na ciele/włosach/ubraniu. PLUSY: -trwałość -piękny zapach (ale gusta są różne) -zmysłowe, idealne na wieczorne wyjścia latem i na całą zimę -fantastyczna buteleczka MINUSY: -mogłyby być nieco tańsze Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: jedno

Kompozycja ciepła i gęsta, słodsza niż klasyk. Wyczuwam przede wszystkim pralinki, ananasa, porzeczki, jaśmin i drzewo sandałowe, może również odrobinę wanilii - nie jestem pewna. Wszystko dobrze skomponowane, choć słabo się rozwija - albo zbyt szybko znika. Zapach jest słodki, ciepły i kobiecy, może się podobać bardziej niż klasyczna wersja z paskudną nutą owocowej gumy do żucia. Daję mu 3 gwiazdki, byłoby 3,5 gdyby utrzymywał się na mojej skórze tak długo, jak inne zapachy Cacharel. Flakon fajny, bardzo pasuje do zawartości. Cena adekwatna do jakości. Używam tego produktu od: niedawna Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Perfum dostałam w prezencie gwiazdkowym od mamy. Sama nigdy bym takiego zapachu nie wybrała. Pierwsze wrażenie- słodki. Stanowczo zbyt słodki. Kojarzy mi się z jakimiś cukierkami czy lizakami. Kompletnie bez wyrazu, charakteru. Jest taki.... hmmm.... banalny? Nie pasuje do mnie. Czasami go używam, żeby mamie nie było przykro. Perfum utrzymuje się dość długo i jak dla mnie cały czas pachnie tak samo. Używam tego produktu od: używam bardzo rzadko od Gwiazdki 2012 Ilość zużytych opakowań: trochę z jednego

MÓJ UKOCHANY ZAPACH!!! jest troche słodki ale bardzo kuszący i tajemniczy:) idealny na randki i wieczorne wyjścia:) jedyne co to wersja edt dość krótko utrzymuje się na ciele ale kupując oryginalny produkt ten czas się znacznie wydłuża:) POLECAM!!! Używam tego produktu od: 1 tydzień Ilość zużytych opakowań: pierwsze rozpoczęte

Zapach jest bardzo intrygujący. Słodkawy i tak trochę ciężkawy, ale nie przytłacza ani nie dusi. Myślę,że spodoba się każej młodej kobiecie, idealny na randki jak i na lżejsze dni. Dodam jeszcze, że trwałość jest bardzo wysoka. Polecam. Używam tego produktu od: 6 miesięcy Ilość zużytych opakowań: trzy

ach AMOR AMOR :) jak tylko pierwszy raz poczułam ten zapach od razu wiedziałam, że muszę go mieć. Najważniejszymi plusami są: + zapach długo się utrzymuje + śliczne opakowanie Niestety cena może odstraszać, więc nie zawsze możn sobie na niego pozwolić, choć myślę, że od czasu do czasu można sprawić sobie taki perfum z "wyższej"półki :) Używam tego produktu od: 3 lat Ilość zużytych opakowań: 2 x 50 ml

Bardzo lubię jego nuty zapachowe. Plusy: + ciekawe zapach, dość elegancki, jednak nie przytłaczający + trwałość Minusy: - dość wysoka cena Dla fanek ciekawej elegancki ;) Używam tego produktu od: kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Gęsta, zawiesista wersja Amorka. Mocno ananasowa, podszyta jakby mleczkiem kokosowym, choć w piramidzie zapachu kokosa ani widu ani słychu. Być może to moja podświadomość go sobie wyniuchała ze słodyczy wanilii. Grejpfrut i porzeczka dodają trochę świeżości, więc nie jest to ulep ostateczny. Ale polubią go tylko wielbicielki słodziaków. Resztę będą boleć zęby. Na mnie trzyma się długo, choć mniej niż klasyk, a to EDP a nie EDT jak w przypadku klasyka, więc liczyłam na minimalnie dłuższe posiedzenie na mojej skórze. Używam tego produktu od: kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: testy perfumeryjne plus 2 próbki

Szczerze powiem, że nie wczytywałam się w nuty, czy w Absolu jest coś dodane- jest nieco "głębszy" niż zwykły -a reszta -dla mnie jest tak samo gęsty i magiczny jak "zwykły" Amor Amor tylko jest coś, co mnie drażni i psuje mi radochę z tego, że akurat dostałam tą wersję Absolu- mianowicie trwałość- a w sumie jej brak :( Amor Amor EDT zawsze ze mną trwał i trwał a tu...?Psikam-pachnę-wychodzę w z domu- jeszcze w miarę pachnę- dojeżdżam do pracy i... pachnie już tylko np rękaw na który akurat trafiłam nadgarstkiem lub lekko włosy przy szyi :| Po 3h MAX (podkreślam- MAX) nie ma opcji żebym coś jeszcze czuła :| I nie jest to to zjawisko, że "spsikana" nie czuje a otoczenie się dusi ;) Nawilżam skórę, wtedy perfumy tak nie "wsiąkają" i powinny trzymać się dłużej- robię to nawet mleczkiem z tej samej serii AA Absolu i co? I nic. Naprawdę jest mi przykro bo tak lubię ten zapach a ten jest tak nietrwały :( Nie wiem, chyba nie polecam :( Radzę kupić zwyczajną wersję.

Pachnie jak syrop na kaszel. Przywodzi na myśl leczenie zimowej grypy. Kojarzy się z miłością do dzieci, nie mężczyzny. Dziwaczny, ulepny, misie zozole i żelki haribo. Używam tego produktu od: test Ilość zużytych opakowań: próbka

Z Amor Amor było tak : weszłam do sklepu z bielizną a tam ... zapach piękny. Od biustonoszy nie pachniało, ale od ekspedientki tak. Wyszłam , co prawda bez nowych majtek, ale z wiedzą , że to Amor Absolu. Następny sklep to była Sephora i wiadomo, nabyłam flaszeczkę, której zawartość nijak nie chciała się ode mnie odczepić. I dobrze, bo zapach jest piękny, ciepły, słodki, miły dla nosa i otoczenia (mam nadzieję) gdzieś czuję wisienkę i lukrze, wanilię (troszeczkę). Jest miło, słodko i romantycznie. Absolutnie nie jest lekko i świeżo. Otulający zapach, który jest , o dziwo, lubiany przez moich domowników (większości nie trawią). Jest tylko jedno ale... Wydaje mi się, że przy dłuższym użytkowaniu zapach może trochę zmęczyć .... (raczej mi to nie grozi , bo po prostu użyje czegoś innego). Buteleczka całkiem ładna , lubię kolor czerwony.

Zapach śliczny, słodki, delikatnie otulający i trwały. Kojarzy mi się z dzieciństwem, bo wyczuwam w nim nutkę malinowej gumy rozpuszczalnej Maoam (tak, była taka) :D Nuty zapachowe na mnie nie zmieniają się jakoś diametralnie, zapach delikatnie wybrzmiewa, po prostu tracąc na intensywności. Lubię nim pachnieć, zdecydowanie poprawia humor i osładza powszedniość dnia codziennego. Używam tego produktu od: tygodnia Ilość zużytych opakowań: w trakcie flakonu 50 ml

Amor Amor Absolu są według mnie trwalszą, pogłębioną wariacją klasyka, aczkolwiek nie odczuwam różnic w zapachu, na co sugerowałby odrobinę inny skład. Jestem fanką perfum, posiadam w swojej kolekcji całkiem sporo różnorakich flakoników. Najczęściej zapach po pewnym czasie przestaje mi się wydawać tym wymarzonym, powszednieje. Amor Amor byl do chwili obenej jedynym, do ktorego lubilam wracac Amor Amor Absolu jest trwalszy od pierwowzoru. Jest slodki, cieply, wydaje sie nieco cukrowy... W zadnym razie przeslodzony, czy duszacy. Lekko erotyczny. Moj TZ rowniez go komplementuje. Używam tego produktu od: 2 tzgodnie Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

ha! wystawiając recenzje pomyliłam się i przypisałam ją CACHAREL, AMOR AMOR :) więc odkręcam -> MAM AMOR AMOR ABSOLU:) ja sama bym ich nie kupiła :) ale dostałam je od mojego Faceta więc... używam bo wiem, że jemu sie podobaja ;) zapach słodki, cukrowy... romantyczny... idealny dla młodych kobiet i dziewczyn ;) na co dzień (jak dla mnie nie bardzo), ale czasem mam takie dni gdzie ten zapach jest idealny i właśnie wtedy go używam :) jest w nim coś co mi sie bardzo podoba... może to właśnie ta słodycz??? dość trwały, buteleczka ładna (ale bez rewelacji). Używam tego produktu od: 2 miesiace Ilość zużytych opakowań: 30ml