Eeee, nie ma na co się ślinić.
Bazę- odżywkę kupiłam, ponieważ szukałam czegoś, co zapewni ochronę moim paznokciom i je wzmocni, a nie miałam dostępu do Eveline 8in1.
Paznokcie absolutnie ZAWSZE maluję odżywką- czasem solo, zazwyczaj z lekkim lakierem w kolorze różowatym (by wyglądały naturalnie, ale ładniej ;) ), od czasu do czasu kolor (bardziej stawiam na ich zdrowie i kondycję, niż trendy). Dugie, naturalnie twarde, tendencja do rozdwajania, przy złych produktach- kruche.
Należę do tej grupy kobiet, której odżywka Eveline 8w1 pomaga i dla mnie ten produkt jest odkryciem.
A więc...
+Baza faktycznie cośtam przeciwdziała przebarwieniu paznokci od lakierów. Ale nie odbiega w tej roli W OGÓLE od zwyczajnego lakieru przezroczystego, czy jakiejś odżywki,
+ Zapewnia dobrą ochronę paznokciom na co dzień
+ Dobry połysk
+ Bardzo fajny pędzelek- szeroki, płaski i lekko zaokrąglony na końcu, włoski się nie rozdzielają, spójny, porządny
+ Nie wysusza paznokci
+ przez ponad pół roku odżywka cały czas zachwuje pierwotną konsystencję, nawet na koniec nie robi się glut
+ Bardzo szybko schnie przy 1 warstwie- chwilka dosłownie
No i tyle z plusów, bo nie zauważyłam ABSOLUTNIE żadnych nadzwyczajnych efektów.
- Po pomalowaniu bazą- odżywką- paznokcie wyglądają jakby wyjęte z ciepłej wody- tzn. efekt jest tak naturalny, że widać wszelkie mankamenty (ewentualne przebarwienia, pożółkła płytka, półprzezroczystość białej końcówki), mam nadzieję, że wiecie, o co chodzi ;). Nie ma tu efektu, jaki się uzyskuje przy niektórych odżywkach- delikatnego wyrównania kolorytu,
- jak Koleżanka wcześniej napisała- bardzo szybko schodzi z paznokci, gdy jest solo, znika bardzo szybko,
- Na kartoniku było coś wspomniane o super wzmocnieniu, odżywieniu paznokci i o tym, że szybciej rosną..- kłamali ;) Działa, jak zwykła baza/ lakier
- Z odżywką moje białe końcówki się rozdwajają (o czym Koleżanka również pisała ;/ )! Są jakieś bardziej podatne na mikrouszkodzenia.. może też dlatego, że z końcówek się zwyczajnie ściera- razem z lakierem nawierzchniowym- dzięki czemu końcówki są bardziej miękkie, niechronione..
- Na dłuższą metę nie ma żadnych zdrowotnych wpływów na kondycję paznokci.
Bardzo mi się ten efekt nie podoba. Zauważyłam te mankamenty już po 2 użyciu i nie mogłam się doczekać, kiedy się skończy.... po prawie pół roku (!) kończę to cholerstwo...
Ogółem- nie polecam, nie ma czym się zachwycać. Za tą cenę?? Szczerze, nie warto, lepiej kupić coś, do czego jesteśmy przyzwyczajone, niż tą bazę testować, albo wybrać inną firmę.
Pod względem odżywiania/ wzmocnienia- jak komuś Eveline nie szkodzi- to Essie tu jest miernotą, poniżej mułu. Ja widzę gigantyczną różnicę.
Foto:
- 2 warstwy lakieru
- pędzelek
Używam tego produktu od: 7 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1 całe- 13,5ml