Probowalam juz wiele kredek do brwi, zarowno drozszych i tanszych i za kazdym razem albo cos bylo nie tak z kolorem (zielonkawy, rudawy itp), albo z konsystencja, po prostu nie uzywalo mi sie tego dobrze. Stwierdzilam wiec, ze czas wyprobowac podobno najlepsza kredke na rynku i po dlugim poszukiwaniu i swatchowaniu odcieni zdecydowalam sie na Taupe.
Produkt przychodzi do nas w pudelku, sama kredka ma ladne opakowanie, ale ani mnie to ziebi ani grzeje, inne kredki tak samo wygladaja. Szczoteczka na koncu dla mnie jest bezuzyteczna, bo mam swoj ulubiony grzebyk do wyczesywania, wiec tej w kredce nie uzywam wcale (raz przy pierwszym opakowaniu uzylam zeby zobaczyc, czy i jak to w ogole dziala - dziala wiec mozna to uzywac, ale jednak ja wciaz wole swoja).
Odcien Taupe jest chlodniejszy, niz inne kredki, ktore mialam wczesniej, ale moim zdaniem wciaz nie jest wystarczajaco chlodny, moglby byc doslownie ciupek chlodniejszy. Dodatkowo chociaz to jest odcien najblizszy moim brwiom (bo 1 odcien nizej jest juz za rudy) to wciaz nie uznalabym go za odcien idealny, jest podobny i najbardziej zblizony ze wszystkich, jakie mialam, ale wciaz to nie jest 100% to.
Uzywanie nie nastrecza problemow, kredka jest wysuwana, nie trzeba jej ostrzyc. Ja uzywam jej glownie tak, ze maluje sobie brwi cieniem pudrowym, a nastepnie przeczesuje zelem, jak to zastygnie to patrze czy mam jeszcze jakies braki i jesli tak to uzupelniam kredka. Nie uzywam jej tak, ze maluje cale brwi, wg mnie za kazdym razem kiedy probowalam tak zrobic te brwi wychodza zbyt graficzne i zbyt ciemne (tutaj jeszcze odnosnie tego koloru i jego ciemnosci/jasnosci, no ale idealniejszego nie ma na chwile obecna), dlatego nie moge stosowac kredki samej, moge ja uzywac tylko do poprawek, domalowania czegos, poprawienia. Podejrzewam, ze jakbym chciala uzywac jej do malowania calych brwi to moja opinia tutaj bylaby inna, znacznie gorsza, bo ten efekt po prostu nie wyglada na mnie dobrze. Jako akcent - domalowanie pojedynczych wloskow czy przykrycie jakiejs bezwlosej wyspy na moich brwiach to sie nadaje dobrze.
Pytanie czy to jest dla mnie produkt must have? Nie, bo moglabym sobie domalowac te brakujace miejsca cieniem ktorym i tak sobie maluje brwi. Ale czy jest to produkt pomocny w mojej rutynie malowania brwi? Tak! Dlatego pewnie bede kupowac dalej, ale nie jest tak, ze musze miec 10 w zapasie i trzasc portkami, czy mi sie nie skonczy jutro.
Trwalosc na brwiach jest calkiem dobra, powiedzialabym, ze calodniowa, ale moja opinia moze nie byc miarodajna, poniewaz uzywam jej malo i nie maluje calych brwi, wiec nie wiem jaka bylaby trwalosc na calych.
Musze jeszcze powiedziec ze przy moim uzywaniu (czyli tylko domalowywaniu niektorych czesci brwi) kredka starcza mi na naprawde bardzo dlugo, ale podejrzewam, ze jakbym uzywala ja na cale brwi, to konczylaby sie szybko (taka uroda kredek).
Jestem zadowolona, ale nie jest to dla mnie produkt w 100% idealny, nadaje sie tylko do konkretnych rzeczy u mnie i nie ma idealnego koloru. Ale jednak poki co konsystencja tej kredki jest najlepsza ze wszystkich, jakie mialam, kolor jest najbardziej zblizony do mojego naturalnego odcienia wloskow i nie jest rudy jak inne.
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Trwałość
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie