Golden Rose Longstay Precise Browliner Długotrwała konturówka do brwi

Z Golden Rose Longstay Precise Browliner miałam naprawdę świetne doświadczenia. To chyba jedyna kredka do brwi, która idealnie pasuje do koloru moich brwi – mam naturalnie chłodny odcień, który czasem jest trudny do dopasowania, ale ta kredka sprawia, że brwi wyglądają bardzo naturalnie, a jednocześnie dobrze podkreślone. Aplikacja jest naprawdę łatwa – kredka jest precyzyjna i świetnie wypełnia luki, nie tworząc efektu "sztywnej" kreski. Dzięki cienkiej końcówce można stworzyć naturalny, ale wyrazisty kształt brwi, bez obawy o zbyt mocny, nienaturalny efekt. Kolor na moich brwiach trzyma się przez cały dzień – nie ma mowy o rozmazywaniu czy znikaniu. Dodatkowo, kredka ma bardzo przyjemną formułę, która nie jest zbyt twarda, ani zbyt miękka – idealna do precyzyjnego rysowania. Nie ma problemu z aplikowaniem jej w trudniejszych miejscach, takich jak początek brwi. Jest również długotrwała, nie rozmazuje się ani nie zmywa w ciągu dnia, co dla mnie jest ogromnym plusem. W opakowaniu znajduje się szczoteczka, dzięki której można ładnie rozczesać brwi i nadać im bardziej naturalny wygląd. To bardzo praktyczne, bo nie muszę sięgać po osobną szczoteczkę do brwi. Podsumowując, Golden Rose Longstay Precise Browliner to zdecydowanie mój numer jeden wśród kredek do brwi. Kolor idealnie pasuje do mojego naturalnego odcienia brwi, a sama aplikacja jest szybka i łatwa, dzięki precyzyjnej końcówce. Dodatkowo jest trwała, więc mogę być pewna, że moje brwi wyglądają świetnie przez cały dzień. To produkt, który na pewno zostanie ze mną na dłużej.

Hej dziewczyny! Dziś recenzuję Golden Rose Longstay Precise Browliner, czyli długotrwałą konturówkę do brwi, której miałam okazję używać. To produkt, który zrobił na mnie naprawdę dobre wrażenie. Konturówka ma bardzo precyzyjny aplikator, który umożliwia stworzenie cienkich, naturalnych linii, idealnych do wypełniania brwi. Konsystencja kredki jest wystarczająco miękka, aby łatwo się ją rozprowadzało, ale jednocześnie na tyle trwała, by nie rozmazywała się w ciągu dnia. Dzięki temu mogę uzyskać dokładny i estetyczny efekt, bez obaw o utratę precyzji. Kolor jest intensywny i dobrze dopasowany do odcienia moich brwi, a co najważniejsze – utrzymuje się przez cały dzień. Nie muszę go poprawiać, co jest świetnym rozwiązaniem, gdy mam napięty grafik i nie mam czasu na ciągłe poprawki. Dodatkowo, kredka jest odporna na wodę, więc świetnie sprawdza się nawet w mniej sprzyjających warunkach, jak deszcz czy wilgoć. Opakowanie jest proste, ale funkcjonalne. Kredka jest wygodna w użyciu i łatwo się ją przechowuje, a mechanizm automatyczny eliminuje konieczność temperowania, co jest dużym plusem. Cena jest bardzo przystępna, biorąc pod uwagę jakość produktu i jego trwałość. Podsumowując, Golden Rose Longstay Precise Browliner to świetny wybór dla każdego, kto szuka niezawodnej konturówki do brwi, która oferuje precyzyjne aplikowanie, długotrwały efekt i przystępną cenę. Jeśli szukacie czegoś, co pomoże Wam uzyskać idealnie zarysowane brwi, zdecydowanie polecam ten produkt!

Kredkę kupiłam z polecenia. Cienka , precyzyjna i z dobrą szczoteczką do rozczesywania. Kolor dobry , pasuje do moich brwi. Jest trwała , nie kruszy się i nie rozmazuje. Jedyne co mnie denerwuje to to, że się naprawdę często łamie przy niezbyt mocnym docisku ;( mimo to polecam :)

Póki co nie miałam lepszej konturówki do brwi. Jest precyzyjna, świetnie wypełnia brwi i nadaje idealny kształt. Opakowanie konturówki to połączenie wysuwanej kredki ze szczotką do rozczesywania. Końcówka jest dobrze wyprofilowana i nadaje precyzyjną oraz idealną linię, natomiast grzebyk świetnie rozczesuje brwi, jak i usuwa z nich nadmiar produktu. Rysik jest odpowiednio miękki, dostatecznie napigmentowany, aby dokładnie wyrysować nawet najmniejsze kreski. To ogromny plus, gdyż spotykałam się z twardymi kredkami i zawsze była to dla mnie męka podczas użytkowania. Gama kolorów jest duża, ja wybrałam chłodny odcień brązu - 101, który genialnie wtopił się w kolorystykę moich brwi. Naturalnie jestem szatynką, ale od jakiegoś czasu farbuje włosy na miedziany kolor. Może ktoś pomyśleć, że najlepszą kredką byłaby ta w odcieniach ciepłych, jednak po kilku próbach z taką tonacją, uznałam, że nic tak nie podkreśli zieleni moich oczu jak właśnie chłodny brąz, a Golden Rose w swojej konturówce ma go idealnego. Produkt testowałam w różnych warunkach i musze przyznać, że wygrał z potem czy deszczem, nie rozmazując się. Wiadomo, że pocierając palcami kosmetyk się zdziera, dlatego tutaj trzeba być ostrożnym. Używałam go jako pojedynczy produktu do wypełnienia brwi, jednak od jakiegoś czasu łącze go z mydełkiem, co uważam to za idealne połączenie. Dostępność produktu jest duża - zwłaszcza na internecie, a cena jak za tak dobry jakościowo produkt niska, co ucieszyło mnie podwójnie. Jeśli chodzi o wydajność to uważam ją za średnią. Produkt wystarczył mi na 3 miesiące prawie codziennego stosowania. Moim zdaniem to konturówka zarówno dla początkujących jak i zaawansowanych osób. Kredką pracuje się wygodnie, szybko, jednak to co można nią uzyskać zachwyca. Jak kiedyś makijaż brwi mało mnie interesował, tak teraz nie wyobrażam sobie wyjścia bez "zrobionych" brwi, a ten kosmetyk świetnie mi w tym pomaga.

Na kredkę Golden Rose wpadłam podczas poszukiwania zamiennika dla ABH Brow Wiz. Jestem pod wrażeniem, jak bardzo podobny efekt daje GL w porównaniu z kilkukrotnie droższym produktem. Szczególnie odcień 104 jest idealnym odpowiednikiem Medium Brown, który jest według mnie idealnym odcieniem dla ciemniej blondynki. - Cienki, twarda kredka pozwala na bardzo precyzyjną aplikację. - Szczoteczka ładnie wyczesuje brwi. - Jest bardzo wydajna - jedno opakowanie wystarcza na kilka miesięcy codziennego stosowania. - Nie wymaga poprawek. - Cena jest bardzo korzystna w porównaniu do efektów, jakie zapewnia.

Kredeczka z jednej strony ma malutki grzebyk a z drugiej rysik. Rysik kredki jest cieniutki i bardzo precyzyjnie można nim wyrysować pojedyńcze włoski jak i na szybko wypełnić całą brew. Kredka jest z tych średnio twardych przez co nie kończy się tak szybko. Odcień jaki posiadałam to 103 zgaszony ciemny brąz, troszkę nie trafiony i myślę że do moich blond włosów lepszy byłby 102.

Chyba mój ulubieniec tej marki. Kredka w klasycznym, czarnym opakowaniu z białymi nadrukami na których znajduje się nazwa marki. Dodatkowa posiadamy na jednej z końcówek fajną szczoteczkę, małą, dokładną, bardzo wygodna do użycia przy kredce. Produkt posiada parę wersji odcieni więc każdy znajdzie coś dla siebie. Kredka sama w sobie jest bardzo precyzyjna, świetnie napigmentowana, nie łamie się, wykręca więc tutaj też na plus. Formuła kredki prawidłowa, nie za twarda, nie ma trudności w aplikowaniu. Cena bardzo atrakcyjna jak na taką jakość produktu. Zawsze do niej wracam, dla mnie nie ma lepszej :) Polecam !

Mam prawie 10-letni staż w malowaniu brwi, więc wypróbowałam przez ten czas całą masę produktów - od żeli po cienie i pomady z różnych półek cenowych, zawsze coś nie pasowało. Przypadkiem trafiłam na tą konkretną kredkę, i zapowiada się długofalowa współpraca ;) Mój odcień to 103 - dla ciemnej blondynki z niemal czarnymi brwiami jest w sam raz, bardzo ładnie wypełnia wszelkie ubytki, nie robiąc przy tym efektu tzw. karynkowych brwi. Napigmentowanie jest dość delikatne, ale bez problemu można je stopniować, także nadaje się też dla początkujących, osobiście dopiero przy tej kredce nauczyłam się robić efekt ombre :) Na cerze z oporową skłonnością do przetłuszczania trzyma się bardzo ładnie, lekki minus za wydajność, jednak cena jest na tyle przystępna że idzie wybaczyć;)

Nie ma się do czego przyczepić (prawie!). Kredka jest tak dobra, że mimo kilku skoków w bok, zawsze do niej wracam. Jest idealnie zbalansowana w konsystencji, ale bardziej w kierunku woskowych kredek. Nie rozmazuje się. Kolor można dobrać idealnie, bo wybór szeroki. Jest cienka i precyzyjna. Ma super przydatny, mały grzebyczek. Nie jest droga. Łatwo dostępna. Jedyny minus - niezbyt jest wydajna. Z tego powodu zużyłam już pewnie z kilkanaście tych kredek, ale mnie to nie zniechęca. Nie szukam innej póki co.

Ta precyzyjna automatyczna kredka do brwi to mój hit od lat! Używam odcienia 01, który jest ciemny i dosyć chłodny (ale na szczęście nie siny). Kredka się nie rozmazuje, jest trwała i idealnie cieniutka. Nie jest za miękka ani zbyt woskowa. Spiralka dobrze sprawdza się do wyczesywania włosków. Cena tp także ogromny plus. Droższe kredki nie spełniały moich oczekiwań i zawsze wracałam do tej z Golden Rose. Polecam!

Mam dosyć gęste i długie włoski na brwiach, które rosną w dół. Rysik jest precyzyjny, miękki i łatwo dorysować nim wszelkie ubytki oraz dorysować pojedyncze włoski. Używam nr 103 - pomimo, że jest to bodajże najciemniejszy kolor z palety, to idealnie pasuje do moich ciemnych blond włosów. Kolor jest neutralny, nie wpada ani w ciepłe, ani w zimne tony. Szczoteczka z drugiej strony starannie rozczesuje i układa włoski w pożądaną stronę. Do minusów należy wydajność oraz trwałość - wystarczy lekko potrzeć łuk brwiowy, a produkt ściera się natychmiastowo.

Malowanie brwi tą konturówką to sama przyjemność. Nie trzeba nic temperować, po prostu wysuwa się i już :) Kolor 002 bardzo mi odpowiada. Jest naturalny, chłodny.. Zgrywa się z naturalnym kolorem moich brwi (wpasowałabym ten odcień w ciemny, "mysi" blond). Dosyć dobrze się trzyma. Nie ściera mi się z końcówek brwi jak to inne konturówki/kredki miały w zwyczaju. Polecam.

Kosmetyk poleciła mi kosmetyczka, zajmująca się makijażem permanentnym i stylizacją brwi. Na tę pierwszą opcję na razie się nie zdecydowałam, pozostaje ratowanie się henną i konturówkami, zeby ujarzmić niesforne włoski. Plusem jest trwałość kosmetyku: mam wrażenie, że pozostaje na brwiach tak długo, jak właścicielka brwi zechce. Wprawdzie ja, pod wieczór zawsze robię demakijaż i odświeżam cerę, w sieci krążą jednak opinie, że konturówka pozostaje na brwiach do kilku (!) dni. Nie wiem i nie chcę się przekonać :) podejrzewam jednak, że to prawda, ponieważ w ciągu dnia jest absolutnie "nie do zdarcia". Kolejny plus to barwa / odcień. Jest chłodny, nie wpada w rudy, można delikatnie przyciemnić brwi albo zaszaleć i zrobić bardziej wyrazisty makijaż np. na wieczorne wyjście. Jeśli jednak ktoś liczy na cudowny kosmetyk, który łatwo się aplikuje, musi uzbroić się w cierpliwość. Aplikowanie tej konturówki wymaga pewnych umiejętności i precyzji. Jeśli choć trochę "wyjedziemy" poza linię brwi, trzeba kosmetyk usunąć, a nie jest to łatwe ze względu na jego trwałość i błyskawiczne pozostawanie na skorze.

Kredka to mój ulubiony typ produktu do brwi. Ze względu na przystępną cenę zdecydowałam się na Golden rose. Bardzo podoba mi się taka forma produktu: automatyczna kredka z czesadełkiem z drugiej strony. Kredka jest cienka, precyzyjna, kolor bardzo fajny (nie wpada w rudy). Nie jest przesadnie miękka, przez co jest bardziej wydajna. Na brwiach utrzymuje się cały dzień i dobrze współpracuje z bezbarwnym żelem (żel jej nie rozpuszcza). Czego chcieć więcej!

Potrzebowałam nowej konturówki, bo moja ulubiona od Wibo 'Feather brow' się skończyła. Myślałam, że z tą będzie podobnie. Niestety, od początku coś mi w niej nie pasowało. Po pierwsze, opakowanie nie wyglądało tak ładnie jak to z Wibo i oblepione było białą naklejką. Po drugie, w niedługim czasie od używania wypadła górna plastikowa część, w której znajdowała się konturówka. Okazało się, że produktu w opakowaniu jest naprawdę mało, a wizualnie wydaje nam się inaczej.

Idealnie podkreśla brwi. Sprawia, że precyzyjnie podkreślone, ale nie przerysowane. Można nią zrobić delikatniejszy look jak i mocniejszy make up. Dosyć długo się utrzymuje na brwiach. Dodatkowo cena w porównaniu do jakości jest świetna.

Po użyciu tej kredki już nigdy nie kupowałam innej. Po pierwsze jej kolor nr 101 jest idealny dla moich brwi. Jest bardzo precyzyjna ale nadaję się też do uzupełnienia całych brwi. Ma świetną konsystencję i bardzo przydatną szczoteczkę do rozczesywania. Cena też jest przystępna. Dla mnie idealna ????

Bardzo lubię kosmetyki od marki Golden Rose, kojarzą mi się przyjemnie z początkami mojej makijażowej drogi, kiedy to stosowałam ich najwięcej. Z czasem nieco zastopowałam ich używanie i zaczęłam testować także sporo innych producentów, jednak bardzo lubię powracać do klasyków i z miłą chęcią dalej zaglądam na wyspy Golden Rose w różnych galeriach handlowych. Tym razem, z potrzeby chwili, wybrałam dla siebie kredkę do brwi. Tego typu rozwiązania są moimi ulubionymi w tej kategorii, bo są dla mnie najszybsze, najprecyzyjniejsze i najłatwiejsze w stosowaniu. Ta konkretna propozycja stała się w sumie swego rodzaju kultowym klasykiem i aż byłam w szoku, że tak długo się przede mną ukrywała. Kosmetyk ten ma formę bardzo cieniutkiej kredki. Opakowanie wykonane zostało z plastiku w czarnym kolorze. Umieszczono tutaj takie informacje jak logo producenta i nazwa produktu w białym kolorze, które z czasem użytkowania konturówki zaczynają się ścierać, ale to akurat jest całkowicie normalne. Kredka posiada dwie końcówki. Jedną z nich jest nie za duża spiralka, dosyć sztywna, ale dobrze rozczesująca i układająca włoski, jednak wymagająca bardzo częstego mycia. Druga to już faktyczna kredka, bardzo cieniutka i precyzyjna, całkiem miękka i przyjemna w stosowaniu. Mimo tego, że aktualnie mam włosy w odcieniu ciemniejszego, ciepłego brązu, to wybrałam dla siebie konturówkę od Golden Rose o numerze 05. Jest to neutralny ale naprawdę jaśniutki odcień brązu, który zalecany jest to stosowania dla blondynek. U mnie jednak prezentuje się on naprawdę bardzo ładnie, daje niesamowicie naturalny efekt, ale kredkę te śmiało można też przycisnąć mocniej, aby uzyskać bardziej widoczny efekt. Konturówka dzięki swojej precyzyjnej, cienkiej końcówce idealnie nadaje się do dokładnego rysowania pojedynczych włosków na brwiach, ale i do ich całościowego uzupełnienia. Jak dla mnie jest to rozwiązanie idealne, gdyż gdy mam więcej czasu bawię się w bardziej szczegółowe rysowanie na brwiach, zaś gdy tego czasu mi brakuje, to potrzebuje czegoś, co je szybko uzupełni kolorem i nada im optycznej pełności. Kosmetyk dodatkowo cechuje się nienaganną trwałością, wytrzymuje na mojej skórze przez cały dzień bez żadnego problemu, tak naprawdę niezależnie od tego, czy zastosuje utrwalający żel czy nie. Kredka ta jest też naprawdę wydajna, była ze mną przez kila miesięcy, co w przypadku tego typu kosmetyków wcale nie jest takie oczywiste. W mojej ocenie ta propozycja od marki Golden Rose jest naprawdę bardzo dobra i wcale się nie dziwie, że tak wiele osób ją poleca. Ja zdecydowanie dołączam do grona jej fanów. Świetna, budżetowa propozycja dla każdego, która posiada sporo różnych odcieni do wyboru.