RedBlocker Krem do skóry naczynkowej na dzień SPF 15
dodaj swoją opinię i zdjęcia do produktu
3,7 na 597 opinii
21 hitów!
53% kupi ponownie
Porównaj ceny
Redblocker
32,99 zł
Aflofarm RedBblocker Krem Na Dzień 50ml 7054931
34,99 zł
Aflofarm RedBblocker Krem Na Dzień 50ml 7054931
42,99 zł
Opis produktu
RedBlocker krem do skóry naczynkowej na dzień SPF 15 to specjalistyczny kosmetyk przeznaczony do pielęgnacji delikatnej cery skłonnej do podrażnień i zaczerwienień. Kompozycja kremu opiera się na aż trzech naturalnych wyciągach wzmacniających ściany naczyń: wyciągu z kasztanowca, ruszczyka i żurawiny. Dzięki temu następuje zmniejszenie zaczerwienienia i widoczności, zarówno płytko położonych naczynek, jak i tzw. pajączków. Wyciąg z żurawiny jest bogatym źródłem witaminy C i niacyny, znanych ze swoich dodatkowych właściwości przeciwstarzeniowych i ochronnych. Ponadto skład kremu został wzbogacony o algi morskie, które neutralizują wolne rodniki, kwas hialuronowy zapewniający optymalne nawilżenie skóry oraz masło shea znane ze swoich właściwości odżywczych. Filtr SPF 15 chroni skórę przed działaniem promieni słonecznych (UVA/UVB), a naturalny zielony barwnik pozwala natychmiast po nałożeniu optycznie zmniejszyć zaczerwienienia i wyrównać koloryt cery. RedBlocker krem na dzień SPF 15 wyraźnie poprawia kondycję skóry sprawiając, że naczynka są wzmocnione i mniej widoczne, a skóra staje się jędrna oraz odpowiednio nawilżona.
Składniki aktywne kremu do skóry naczynkowej na dzień SPF 15 RedBlocker:
- wyciąg z kasztanowca zwyczajnego (Aesculus hipocastanum) - swoje właściwości kosmetyczne zawdzięcza składnikom aktywnym: flawonoidom oraz saponinom triterpenowym, w tym escynie, dzięki której ułatwia mikrokrążenie i chroni ściany naczyń krwionośnych. W konsekwencji następuje wzmocnienie i zmniejszenie przepuszczalności drobnych naczynek.
- wyciąg z ruszczyka kolczastego (Ruscus aculeatus) - jest szczególnie ceniony w pielęgnacji cery naczynkowej ze względu na saponiny, w tym ruskogeninę, oraz flawonoidy: rutynę i heserydynę, wzmacniające naczynka, pobudzające powierzchniową mikrocyrkulację oraz wpływające na zmniejszenie przepuszczalności ścian naczyń. Związki te, występując wspólnie, wykazują wzmocnione (synergiczne) działanie.
- wyciąg z żurawiny amerykańskiej (Vaccinium macrocarpon) - to wyjątkowo bogate źródło związków o korzystnym działaniu w pielęgnacji cery naczynkowej. Zawarte w wyciągu antocyjanozydy wzmacniają ściany naczyń oraz redukują przepuszczalność kapilar. Związki fenolowe, witaminy C, E i niacyna neutralizują działanie wolnych rodników, a alfahydroksykwasy stymulują regenerację komórkową,
- wyciąg z alg brunatnych (Ascophylum nodosum) - dzięki niezwykle bogatemu składowi chemicznemu, wykazuje szerokie działanie przeciwutleniajace, neutralizując wolne rodniki. Ponadto działa kojąco na skórę i redukuje podrażnienia. Dzięki zawartości polisacharydów, takich jak kwas alginowy i fukoidyna, optymalnie nawilża, pozwalając przywrócić skórze równowagę wodną,
- kwas hialuronowy - skutecznie nawilża nawet przesuszoną skórę, a także wspiera jej regenerację, dzięki czemu staje się jędrna i gładka. Ponadto wykazuje działanie przeciwzmarszczkowe,
- masło shea - to naturalne i bogate źródło nienasyconych kwasów tłuszczowych. Dzięki głębokiej i szybkiej penetracji, umożliwia odżywienie skóry oraz regeneruje jej ochronny płaszcz lipidowy, dzięki czemu wspiera funkcje barierowe. Ponadto pomaga zmniejszyć utratę wody, zapobiegając przesuszaniu się skóry.
Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.
Krem dostałam w wygranym konkursie. Tubka w porządku, szata graficzna skromna. Mam pękające naczynka przy nosie więc było na czym sprawdzać efekt. Krem o gęstej zielonkawej konsystencji i średnim zapachu.
W składzie znajdziemy kasztanowca zwyczajnego, ruszczyka kolczastego, żurawine amerykańską, algi brunatne, kwas hialuronowy i masło shea...a u SPF15.
W nakladaniu krem jest dość "tępy" w formie że ciężko się go rozprowadza, bardziej jak by to ująć wybladza skórę. Co prawda ten efek znika po czasie ale na początku można przestraszyć się bladej twarzy ???? zielony pigment trochę tuszuje zaczerwienienia.
Skóra się nie lepi ale ja mam nieodparte wrażenie wysuszenia skóry i takiego efektu naciągnięcia. Czy naczynka poprawiły się podczas stosowania? Ja nie zauważyłam. Stosuje troche ten krem na zasadzie że zużyje do końca może cud się wydarzy i naczynka znikną.
Krem do twarzy RedBlocker do skóry wrażliwej i naczynkowej. Ostatecznie zużyłam go do ciała, a nie do twarzy. Po pierwsze dlatego, że miałam otwarte inne kremy. Ten na mojej twarzy wyglądał tak, że złe się z nim czułam - wyglądałam bardzo blado i nie odpowiadał mi ten efekt. Krem ma zielony kolor, co pewnie przyczynia się do zmniejszenia widoczności zaczerwienień na twarzy. Ogólnie po rozprowadzeniu nie widać zielonego, ale potrafią się robić smugi lub może gromadzić się w „zakamarkach” i tam już kolor jest widoczny.
Krem daje matowe wykończenie i trochę uczucie suchej skóry.
Posiada filtr SPF 15.
Krem zamknięty jest w plastikowej tubce.
Produkt jest ciekawy i ma pozytywne recenzje, ale na mojej skórze się nie sprawdza i nie nie potrzebuję go.
Wypróbowałam ten krem z myślą o mojej cerze naczynkowej. Krem rzeczywiście zredukowal moje naczynka. Są teraz mniej widoczne niż wcześniej. Ma delikatny i przyjemny zapach. Nawilża cerę i dobrze się wchłania. Jestem z niego zadowolona.
Moim zdaniem ten krem absolutnie nic nie robi z cerą naczynkową, do tego niestety wysusza, nie nawilża ani nie natłuszcza. Ma brzydki zapach i zielony kolor co mnie odstrasza... Niska cena adekwatna do jakości. Nie kupię ponownie.
Nawilża i koi, ale nie zwęża naczynek i nie neutralizuje czerwieni na twarzy
Kupi ponownie:Nie wiem
Używa od:kilka miesięcy
Wykorzystał/a:jedno opakowanie
Nie mam wielkiego doświadczenia z marką RedBlocker, miałam raptem jeden czy dwa kosmetyki. Ten krem znalazłam w jednym z boksów kosmetycznych, trafił w dobre ręce, ponieważ mam cerę mieszaną i naczynkową, ze skłonnościami do podrażnień, często zaczerwienionej.
Konsystencja: jest dosyć gęsta jak na krem na dzień, bałam się, że może być zbyt ciężki i tłusty pod makijaż, na szczęście make up zachowywał się normalnie. Krem ma zielonkawy odcień, co teoretycznie ma neutralizować zaczerwienienia, ale ja nie widziałam większej różnicy.
Działanie: na plus jest na pewno to, że nawilża, koi, przez cały czas gdy go zużywałam to nie miałam podrażnień ani suchych skórek. Dzięki swojej gęstej formule, krem był wydajny, niewielka ilość wystarczyła na nawilżenie twarzy i szyi.
Producent opisuje, że krem ma również za zadanie zmniejszać zaczerwienienia i wzmacniać naczynka. Przyznam, że nie zauważyłam tego u siebie, jak byłam czerwona tak jestem, może nie mam więcej rozszerzonych naczynek, ale stare też nie są zmniejszone.
Dobrze, że krem ma SPF, to zawsze dodatkowy plus i zachęca to kupna.
Zapach: taki świeży, zielony, trochę jakby glinkowy, nie jest intensywny i nie przeszkadza podczas aplikacji.
Opakowanie: całość zapakowana jest w kartonik, sam krem jest w tubce 50 ml. Miękkie, wygodne, z minimalistyczną szatą graficzną.
Zalety:
nawilża, koi, chroni od podrażnień czy suchych skórek
ma SPF w sobie
treściwa formuła, krem mimo to nadaje się pod makijaż
wydajny
Wady:
zaczerwienienia nie znikają ani nie są łagodniejsze a naczynka jak były tak są, nie zauważyłam by były zwężone
Długo szukalam odpowiedniego kosmetyku do mojej wrażliwej naczynkowej cery. Takiego który by odżywiał oraz nawilzał bez jednoczesnego pozostawiania uczucia ściągnięcia skóry.
Trafiłam w końcu na serię kosmetyków do twarzy redblocker. Postanowiłam zobaczyć jak się ten krem sprawdzi przy mojej wrażliwej naczynkowej cerze i w tym przypadku był to strzał w 10!!!
Nie czuję uczucia ściągnięćia, dobrze współpracuje z kremem z spf, aczkolwiek w mniej słoneczne dni stosuję sam redblocker Jest wydajny, zmniejsza zaczerwienienienia, nie powoduje podrażnień. Uspokaja cerę/
Patrząc w lustro jestem zadowolona ze swojej cery, nie tak jak wcześniej kiedy widziałam jednego wielkiego buraka.
Krem ten jest naprawdę wspaniały.
Cerę mam mieszaną, jednak w ostatnim czasie z tendencją do rpzesuszania. Dodatkowo w wielu miejscach na twarzy mam skłonnośći do pękania naczynke oraz rumienia. Zdobią okolice nosa oraz policzków - czas ma w tym duży udział.
Ogólnie moja pani dermatolog poleciła mi wypróbowanie redblockera, tak więc postanowiłam sprawdzić czy pomoże mojej skórze.
Opakowanie standardowe, wygodna tubka. Która jest bardziej higieniczna niż słoiczek. Klasyczna czerwono biała szata graficzna.'
KOnsystencja jest delikatna, lekka oraz aksamitna, dobrze się wchłania z rana, nie muiszę czekać godzin aby nałozyćm akijaż. Nie tłuści cery, nie zauważylam nadprodukcji sebum czy większego przetłuszczenia.
Uwielbiam efekt jaki daje na skórze, upiększa ją, delikatnie matuje. Łagodzi oraz wycisza zaczerwienienia. Zawuażylam, ze od czasu od kiedy stosuje nie wyskakują mi piegi od słońca.
Faktycznie odmładza, regeneruje skórę oraz zmniejsza naczynka.
Do kupna skłoniło mnie kilka poleceń, tak więć postanowiłam wypróbować na swojej skórze jak działa. Mam cerę naczynkową i rumień jest u mnie na porządku dziennym.
Używam od dwóch miesięcy i mogę szczerze napisać, że widzę poprawę. Wiadomo, ze sam krem cudów nie zdziała ale widzę u siebie znacznie mniejsze rumieńce, na co zwróciło już uwagę kilka osób w moim otoczeniu.
Krem nabyty w aptece w cenie ok 25 zł. Ale potem sprawdzałam sobie ceny w sieci i w wielu miejscach można go kupić w jeszcze niższej cenie.
W sumie wiele nie oczekiwałam po kremie w tej cenie, ale okazało się,ze bardzo miło mnie zaskoczył ;) Po miesiącu stosowania zużyłam mniej więcej połowę tubki i jestem zadowolona. Zredukował zaczerwienienia, zmniejszył rumień. Naprawdę fajny.
Od dobrych paru lat słyszałam o tym kosmetyku ale jakoś nigdy nie miałam okazji kupić, ostatnio postanowiłam jednak przetestować. I zobaczyć czy rzeczywiśćie się sprawdzi przy mojej delikatnej naczynkowej cerze.
No i okazało sie, ze była to jedna z najlepszych decyzji kosmetycznych jakie podjęłam w ostatnim czasie. Krem upiększa skórę, wyrównuje koloryt Skóra wyglada o wiele lepiej pod makijażem, ale również dobrze wyglada bez samego makijażu, Krem ma delikatny zielony kolor oraz filtr, tak więc nie muszę nakładac na niego dodatkowo kremu z spf.
Jest wydajny, cena jest również niska. Niczego więcej od kremu naczynkowego nie oczekuję.
Warto jest zainwestować.
Krem jest przyjemny w aplikacji, ma rówież dobry sklad. Nie szcyzpie w oczy, tak więć można z rana zaaplikować również a skórę wokół oczu. Plus za filtr spf.
Na efekty trzeba poczekać, pojawiają się po regularnym czasie użytkowania kremu. To co widać praktycznie natychmiast to wyregulowanie kolorytu skóry. Obecnie moja skóra naczynkowa wyglada lepiej, zdarza mi się wyjść z domu bez makijażu co wcześniej byłoby nie do pomyślenia.
Dobry krem na dzień do cery naczynkowej. Ogólnie trudno było mi się do niego przekonać bo ma zielonkawy odcień, ale potem zobaczyłam, ze żaden inny krem tak dobrze nie zmniejszał widoczności zaczerwienień na mojej twarzy. Poza tym bardzo dobrze wygląda na nim podkład.
Nad składem nie będę sie rozwodzić bo powyżej opisane jest dokładnie co ten krem zawiera. Skupię się tutaj na opisie warstwy wizualnej oraz działania:
Krem ma przyjemną konssytencję, dobrze się wchłania, nie rozpycha porów jak równeiż po nałożeniu daje ochronę przeciwsłoneczną (w słoneczne dni warto jest jednak dać na niego cienką warstwę dodatkowego kremu z spf, szkoda, ze nie ma większego filtra bo wtedy to w ogóle byłby ideał). Nawet jak nie nalożę podkładu to po kilku godzinach cera nadal wyglada dobrze.
Krem skutecznie zmniejsza efekt zaxczerwienienia, odpowiedni jest również dla cery ze skłonnościami do podrażnień.
Posiadam skorę naczynkową, która dodatkowo ma tendencje do mocnego wysuszania się. Krem jest przyjemny w użyciu, nie ma mocnego zapachu, ma dobry skład. Idealnie nawilża skórę, koi zaczerwienienia.
Używam tego kremu od kilku lat do mojej skóry naczynkowej twarzy, szyi i dekoltu, Dobrze sprawdza się zarówno latem jak i zimą. I daje ochronę w każdych warunkach pogodowych. Pod krem zawsze nakładam serum, ogólnie dobrze sprawdza się w komplecie z serum z tej samej serii, wszystko dobrze się ze sobą zgrywa Moja skóra jest mocno nacyznkowa oraz skłonna do zaczerwienień więc jak już coś się sprawdzi to używam tego długo, bo często nie jestem w stanie znaleźc odpowiednich kosmetyków. . Jak na razie Redblocker to mój nr 1 w pielęgnacji.
Krem kupiłam bo chciałam nieco zmniejszyć widoczność naczynek w ciągu dnia. Chciałam nim zastąpić dotychczasowy krem na dzień którego używałam, a który zaczął mnie z czasem zapychać.
Krem ma delikatnie zielony kolorek i faktycznie niweluje zaczerwienienia. Lekka konsystencja, dobrze się rozprowadza oraz wchłania. DObrze stapia się ze skorą oraz ma filtr, tak wi eć przy okazji chroni przed słońcem. Można nałożyć na niego makijaż ale i solo skóra wyglada dobrze ;)
Nie mam jakiegoś dużego problemu z naczynkami, ale i tak zauważyłam, ze twarz znacznie się rozjaśniła pod wpływem tego kremu :)
Krem ma przyjemną konsystencje, po skórze rozprowadza się naprawdę dobrze. Dodatkowo świetnie nawilża skórę.
Poza tym nie zapycha
Posiadam skórę naczynkową, ze skłonnością do podrażnień. Niestety w ostatnim czasie pojawił się trądzik oraz musiałam odstawić praktycznie cała swoją dotychczasową pielęgnację.
I zastąpić ją czymś dedykowanym konkretnie do potrzeb cery naczynkowej. Zdectdowałam się na krem redblocker i jestem bardzo zadowolona. Nawilża, redukuje zaczerwienienia. Zauwazyłam równiez pozytywne efekty pod katem trądziku. Zdecydowanie polecam.
Kupiłam kiedyś przypadkiem w aptece jak zobaczyłam serię, wcześniej kilka arzy widziałam te kosmetyki ale nie miałam okazji aby ich wypróbować :) Pierwsze co rzuca się w oczy, a w zasadzie to nos to zapach. Jest delikatny, nie narzuca się, jest bardzo przyjemny :) Konsystencja jest dośc gęsta, ale nie jest zbita, dobrze się rozprowadza na dłoniach, a równocześnie na twarzy.
Dobrze nawilża, odżywia oraz nieco natłuszcza skorę. Nie powoduje jednak nieprzyjemnej tłustej warstwy, tak więc mozna spokojnie nakładać na niego makijaż, nic nie będzie się rolowało.
Jest delikatny, nie zauważyłam zadnego podrażnienia.
W sumie trudno byłoby wymagać czegoś więcej od kremu w tak niskiej cenie, jeśli zastanawiacie się czy kupić to zdecydowanie polecam/
No nic tylko brać!