Nie przypuszczałam, że taki leciutki krem może okazać się tak dobry dla mojej suchej i wrażliwej cery - a jednak Jowae pozytywnie mnie zaskoczyło, na tyle, że chętnie sięgnę po ten krem ponownie, zwłaszcza na wiosnę i lato.
Czym urzekł mnie ten niepozorny produkt?
W zasadzie wszystkim, począwszy od opakowania, poprzez skład i działanie, na zapachu skończywszy - nie mam mu absolutnie nic do zarzucenia, NIC (a kto mnie zna, ten wie, że ja wprost uwielbiam się czepiać :P).
ZALETY:
+Proste, ale bardzo praktyczne i solidne opakowanie - miękka tubka, zakręcana, lekka. Szata graficzna jest charakterystyczna dla marki i bardzo mi się podoba - nie ukrywam, że to właśnie tym Jowae mnie kupiło, no kocham ten design, po prostu ;).
+Fantastyczna konsystencja - krem rzeczywiście jest lekki (a nie tylko z nazwy). Pokusiłabym się o stwierdzenie, że to krem-żel, tak dobrze się rozprowadza i tak szybko wchłania, bez pozostawiania lepkiej warstwy na skórze.
+Cudowny zapach, zupełnie inny niż ten, który znam z pianki oczyszczającej. Kwiatowy (powtórzę w ślad za kochaną Intermanką, że jest konwaliowy - bo rzeczywiście jest :)), świeży i bardzo, bardzo kobiecy.
+Naturalny skład, jak to u Jowae bywa :).
+Krem doskonale współpracuje z resztą mojej pielęgnacji oraz z kolorówką - nic się nie warzy i nie roluje, podkład trzyma się dłużej i znacznie lepiej wygląda na twarzy,
+Nawilżenie, jakie daje, jest wprost fenomenalne. Naprawdę. W życiu nie sądziłam, że tak lekki produkt (który swoją drogą dedykowany jest raczej cerom normalnym i mieszanym!) okaże się być tak dobry przy cerze suchej. Mam wrażenie, że on dostosowuje się do potrzeb cery i spełnia w stu procentach jej wymagania, bez jednoczesnego obciążania skóry (inteligentny krem, kto by pomyślał! :P).
Wchłania się niczym woda, ale działa i to długofalowo - buzia wygląda cudownie, promiennie i świeżo. Zero podrażnień, dyskomfortu czy suchych placków! Make up trzyma się cały dzień, ale nawet przy wieczornym demakijażu widać, że skóra jest zadbana i dostaje to, czego potrzebuje.
+Brak podrażnień, uczulenia oraz zapchanych porów to kolejny plus tego kremu.
+Niezwykle wydajny - wystarczy bowiem odrobina (oczywiście w duecie z serum, ale moim zdaniem to podstawa), aby skutecznie nawilżyć, wygładzić i zmiękczyć skórę.
+Cena jest jak najbardziej na plus, biorąc pod uwagę skład, działanie oraz wydajność.
WADY:
- Brak.
Podsumowując - jestem naprawdę zaskoczona i zachwycona. Nie sądziłam, że tak lekki w swej formule, niepozorny krem może okazać się tak dobry dla mojej wymagającej cery.
Otrzymałam to, czego oczekiwałam, a więc potężnej dawki nawilżenia, łagodzenia podrażnień, zmiękczenia i delikatności.
Do tego dołóżmy naturalny skład, przepiękny zapach i fakt, że krem starczy mi chyba na wieki - a to wszystko sprawia, że ten oto produkt dostaje tytuł Nawilżacza Wszech Czasów ;).
Czy polecam? Jak najbardziej, bierzcie go w ciemno i nawet się nie zastanawiajcie. To jest cudo, absolutnie cudo, mistrz nawilżenia, lepszych nie ma! ;).
Czy kupię ponownie? Wiadomo, że tak ;).
Jowae, wygraliście, kocham was za ten krem.
Chapeau bas <3
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie
Otrzymałam w ramach testowania na Wizaz.pl