Pantene Pro-V, Ochrona Przed Wypadaniem Włosów, Błyskawiczny tonik wzmacniający 

Buteleczka produktu porządna, ładna z wygodna pompką. produkt fajnie się dozuje. Konsystencja jest dosyć rzadka, taka jakby żelowa . Aplikacja tego toniku jest łatwa. Zapach jest ok Tonik faktycznie pomógł mi opanować wypadanie włosów, może nie sam ale na pewno miał w tym swój udział. Włosy po stosowaniu były miękkie, gładkie i lśniące. Nie obciąża włosów.

Niestety jeśli chodzi o wypadanie włosów, to nie widziałam żadnej różnicy, mimo że stosowałam wszystkie 4 produkty z tej linii przez bardzo długi czas, natomiast jeśli chodzi o wygląd włosów, to były zadbane, wygładzone, błyszczące, nabierały po każdym myciu objętości, miękkości, sypkości, do tego tonik stosowałam codziennie, więc każdego dnia unosił włosy u nasady, nawet nie przy codziennym myciu, starczał na długo.

Wiosną strasznie mi wypadają włosy, kupiłam sobie ten tonik i byłam zaskoczona bo w takie cuda za bardzo nie wierzę, włosy praktycznie przestali wypadać, stosowałam po każdym umyciu głowy. Przyjemny zapach, nie zostawia lepkości na włosach, żadnych śladów w ogóle nie zostaje, jestem mega zadowolona, tyle że ma jeden minus - jest mało wydajny, szybko się kończy... :)

Nigdy nie miałam problemów z wypadającymi włosami, a jednak stało się, wypadło kilka więcej i w panice pobiegłam do drogerii po szampon do włosów wypadających i jakąś wcierkę. W moje ręce wpadł zestaw pantene, tonik i szampon. Tonik wcierałam codziennie przed snem na całą skórę głowy przez ponad miesiąc. - Nie wpłynął na wypadające włosy - to pierwszy produkt, który spowodował u mnie łupież! + mały plusik za konsystencję, która nie spływała z rąk tak jak inne wcierki do włosów. Nie zrobił z moimi włosami zupełnie nic. Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno w trakcie

Nie wiem skąd te negatywne opinie, dla mnie jest super. Psikam tylko przy linii włosów przy twarzy i rozcieram do tyłu. Stosuje i na mokre włosy i w ciągu dnia na suche -bałam się, że produkt będzie sprawiał, że włosy będą wyglądały na suche, ale nic takiego się nie dzieje, wręcz przeciwnie-włosy są uniesione. Odjęłam gwiazdkę za trwałość efektu, bo uniesienie na pewno nie trwa cały dzień, ale kilka godzin spokojnie. Używam tego produktu od: miesiąc Ilość zużytych opakowań: jedno

Testowałam już niemal identyczny produkt marki konkurencyjnej (Head&Shoulders). I tak - jest to właściwie dokładnie to samo i dokładnie tak samo niewiele dobrego daje włosom. Produkt ma płynną formułę, ale nie jest to woda, jest lekko gęsty, żelowy. Po każdym umyciu włosów spryskiwałam skórę głowy, potem lekki masaż żeby kosmetyk pokrył jak najwięcej skalpu. Po pierwsze - czuć dość wyraźnie efekt chłodzenia skóry, menthol (chociaż nie znalazłam go w składzie). Jest to całkiem przyjemne zwłaszcza w gorące dni. Plus będzie za opakowanie - schludna przezroczysta butelka (widzimy ile produktu nam zostało) i wygodny spray-aplikator. Tonik jest też dość wydajny. Jeśli chodzi o same efekty to są one raczej marne. Przy moich gęstych i bardzo długich włosach efekt lekkiego uniesienia utrzymuje się może przez 30 minuto od wysuszenia włosów. Nie zauważyłam też poprawy wyglądu włosów i ich wzmocnienia po dłuższym użytkowaniu. Zauważyłam jednak nadmierne wysuszenie skóry głowy - nic dziwnego z resztą, ponieważ na pierwszym miejscu mamy alkohol denat. No i ten alkohol bardzo wyraźnie czuć co dodatkowo zniechęca do stosowania tego wynalazku. Nie widzę więc większego sensu w stosowaniu kosmetyku, który bardziej szkodzi niż pomaga. Oceniam na dwie słabiutkie gwiazdki, bo jednak jakiś tam chwilowy efekt jest widoczny (podejrzewam, że lepiej by się sprawdził na cieńszych i krótszych włosach). Zużyję do końca, ale nie kupię ponownie i raczej nie polecam. Używam tego produktu od: 4 miesiące Ilość zużytych opakowań: 1 butelka

Próbowałam go używać zgodnie z zaleceniami codziennie przez 15 dni ale to niestety nie możliwe bez codziennego mycia włosów. A w przypadku włosów już oslabionych raczej się tego unika :p. Nałożony na mokre włosy nie drażni, wlasciwie nie ma na nie żadnego wpływu dopiero pod koniec dnia włosy są juz jakieś strasznie obciążone. Każda moja próba aplikacji na suche kończyła się tak, że włosy wyglądały na strasznie przetluszczone. Myślałam, że ten efekt trwa tylko do wchłonięcia się - niestety, z czasem jest już tylko gorzej. Możecie zapomnieć o obiecywanej przez producenta "sprężystej objętości". Dodatkowo po tygodniu stosowania zaczęła mnie swędzieć skóra (i raczej na pewno nie jest to spowodowane nagłym wzrostem nowych włosków :p). Dodam tylko, że używam go znacznie mniej niż jak wskazuje instrukcja. Jedyny plus to przyjemny zapach, który w całości potrafi zdominować wcześniej stosowane kosmetyki (wiec sprawdził się przy usuwaniu drażniącego zapachu rzepy :p) i za to daję jedną gwiazdkę. Używam tego produktu od: Krócej niż miesiąc Ilość zużytych opakowań: Mniej niż 1