Moje włosy kiedyś były kręcone,teraz są nijakie,po cieniowaniu wywijają się brzydko,ani to fale,ani proste,loki na pewno nie.Poza tym bardzo szybko się odkształcają i nawet założenie ich za ucho na chwile podowuje brzydkie odgnioty na włosach.Niestety od 6 lat co jakiś czas przychodzi mi do głowy ten piekielny pomysł,by je wycieniować i efekt zawsze ten sam.Teraz jeszcze kilka mies.zapuszczam i zetnę na prosto-mam nadzieję,że raz na zawsze.Całe włosy jako tako nie prostuję.2-3 razy w tyg,kręcę lub faluję,na codzień związuję,ale nawet gdy chcę zrobić kucyka w miarę wyjściowego by nie straszyć,to wierzchnia warstwa wymaga prostownicy brrr.
Używałam kilku tego typu spray\'ów więc jako takie porównienie mam i daję mu mocne 4.
*Produkt wygodnie się rozpyla.Nie leje się z niego.
*Ma ładny zapach,coś jak fryzjerski kosmetyk połączony z owockami.
*Ja używam go na włosy suche przed użyciem prostownicy,a nie tak jak zaleca producent na mokre,bo suszarki nie używam.
*Włosy nie są sklejone,obciążone ani nic.Wiadomo,że psikam go od samej góry,więc tutaj za to duży plus.
*Tak naprawdę nie czuć,że się go użyło.Mogłby lekko wygładzać włosy,zapobiegac wilgoci,bo jak czasem je wyprostuję,to wtedy się elektryzują,od wilgoci zaczynają żyć własnym życiem.Nie wygładza ich,nie nawilża.Jedwab,serum czy cokolwiek po prostowaniu jest koniecznie.Jednak przy kręceniu się sprawdza,bo wtedy moje włosy nie elektryzują się.Ale poziom utrwalenia wynosi 2,więc nie ma się co dziwić.
*Nie nabłyszcza włosów.
*Nie wysusza włosów,za co mu chwała,bo np.spray Sayoss okropnie wysuszył mi włosy.
*Rzeczywiście chroni.Staram się używać temp.maksymalnie 180 stopni .Wiadomo,że włosy są tyci tyci zniszczone na końcach (pozostałości po ombre,nie koniecznie zniszczone od kręcania czy prostowania),ale widzę ogromną różnicę między tym jak używam spray\'u a tym jak nie używałam kilka lat temu i miałam popalone włosy.
Podsumowując:
Kosmetyk dla niewymagających wiele.Dobrze chroni,nie obciąża,nie wysusza,ale nie wygładza sam w sobie ani nic.
Ja swój kupiłam jako konsultantka za jakieś 10 zł,cena regularna,to prawie 22 zł,ale sa promocje np.po 14 zł.Warto spróbować.
Używam tego produktu od: 2 mies. z kawałkiem
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego