SheFoot Rozgrzewający krem do stóp z wyciągiem z porostów alpejskich 

Od kiedy pamiętam mam duży problem z zimnymi topami. A żeby je ogrzać? Czasem to cud. Dlatego zaczęłam używać rozgrzewający krem do stóp . Jest naprawdę świetny. Gorąco polecam

Plusy: + rzeczywiście rozgrzewa zimne stopy + świetnie nawilża, odżywia i zmiękcza naskórek + stopy są gładkie i miękkie, zwłaszcza przy regularnym stosowaniu kremu + konsystencja jest gęsta, ale łatwo się rozsmarowuje + naturalny, jak z resztą wszystkie produkty SheFoot + hypoalergiczny, dla skóry wrażliwej + bardzo wydajny + ładny delikatny zapach + wygodne i poręczne opakowanie + cena może wydawać się wysoka, ale przy takiej wydajności jest opłacalny Minusy: - nałożony na wierzch stopy zaczyna piec, dlatego używam go tylko na podeszwę stopy, gdzie spełnia swoje zadanie bez dyskomfortu

Krem znajduje się w miękkiej tubce z solidnym zatrzaskiem. Jest biały, o gęstej, ale nietłustej konsystencji. Jak dla mnie pachnie ziołowo. Łatwo rozprowadza się na skórze, szybko się w nią wchłania i nie pozostawia uczucia lepkości i tłustości. Efekt rozgrzewania wyczuwam po około 10 minutach i trwa on dość długo. Nie jest to uczucie pieczenia, a przyjemne ciepło, które rozgrzewa moje wiecznie zimne stopy. Krem tez delikatnie nawilża skórę, czym jestem zaskoczona, bo obawiałam się, że rozgrzewający preparat może ją trochę wysuszać, ale nic takiego nie miało miejsca. Krem jest wydajny i wystarcza na długo. Używam tego produktu od: 2,5 miesięca Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Krem ma działania nawilżające, na stopach nie pozostawia tłustej warstwy. Za co wielki plus. Wchłania się bardzo szybko. Po dłuższym stosowaniu skóra jest rzeczywiście miękka, dobrze nawilżona. Zapach kremu jest bardzo przyjemny nieco świąteczny - może troszkę korzenny. Idealny akurat na okres zimowy. Mi bardzo przypadł do gustu. Największy minus tego kremu to jego podstawowa właściwość - efekt rozgrzewający. O matko! Pierwsze posmarowanie skóry i po około 10 minutach okropny efekt pieczenia, palenia. Od razu miałam ochotę go wyrzucić. To straszne uczucie utrzymywało się przez godzinę - pod tym względem zapewnienia producenta spełnione. Nakładając krem po raz pierwszy nie żałowałam go sobie, nałożyłam sporą ilość. Bardzo nieprzyjemne uczucie parzenia na skórze. Nigdy więcej nie popełnię już tego błędu. Chcąc zużyć kosmetyk do końca stosuję go codziennie, ale w bardzo małej ilości. Wtedy tego efektu parzenia nie ma. Stopy są co prawda miękkie w dotyku. Niemniej jednak po ten krem w sklepie więcej nie sięgnę. Chcąc uzyskać efekt delikatnej skóry sięgnę po inny krem. Liczyłam w nim właśnie na działania rozgrzewające, na którym najmocniej się zawiodłam. 2 i pół gwiazdki daję ze względu na właściwości nawilżające, regenerujące i za zapach. Duży plus też za skład kremu. Gdybym miała oceniać go pod względem efektu rozgrzewania krem z pewnością nie dostałby tak wysokiej oceny. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: pierwsze - niecałe

Nie wiem jak ocenić produkt, którego nie da się stosować. Jeszcze ani razu nie wytrzymałam dłużej niż 20 minut po jego nałożeniu, za każdym razem biegłam do łazienki by zmyć krem ze stóp gdy tylko.. zaczynały mnie straszliwie piec. Nie miało to nic wspólnego z przyjemnym rozgrzaniem, było to po prostu palenie. Być może ma to związek z niedawnym zabiegiem pedicure, który miałam wykonany, ale sądzę, że jest to mało prawdopodobne. Spróbuję za jakiś czas wrócić do tego kremu i jeśli sytuacja ulegnie zmianie, zmienię recenzję. Na dzień dzisiejszy zdecydowanie odradzam. Używam tego produktu od: tydzień Ilość zużytych opakowań: jedno

Sceptycznie podeszłam do hasła wypisanego przez producenta na opakowaniu, że ten zwykły krem rozgrzewa stopy i bardzo szybko zwrócić musiałam honor marce Shefoot. Tubka kremu jak w większości przypadków wygodna i poręczna, nie sprawia problemu wyciskanie produktu ani trzymanie go w dłoniach. Na pewno atutem jest możliwość stawiania kremu "na głowie" dzięki czemu resztki produktu "spływają" do ujścia. Krem łatwo się daje nałożyć na stopy i wetrzeć, skóra zdaje się być nawilżona ale nie otłuszczona. Wiele kremów ma typowy zapach stóp, który nie zawsze należy do przyjemnych, ten krem pachnie jak dla mnie przyprawami a to przyjemny aromat. Rozgrzania nie czuć od razu i te z nas, które są bardziej niecierpliwe mogłyby już skazać krem na porażkową banicję, jednak po dłuższej chwili zaczniecie czuć przyjemne rozgrzewanie na stopach. Z własnego doświadczenia podpowiem, że po nałożeniu kremu na stopy powinnyście umyć dłonie - ja przez swój sceptycyzm nie zrobiłam tego i w dodatku potarłam sobie udo - już po chwili "parzyły" mnie stópki, dłonie i ten fragment uda, który dotykałam. Uczucie ciepła jest uczuciem przyjemnym, wydaje mi się, że wystarczy niewielka ilość tego kremu by spełnił on swoje zadanie. Bez dwóch zdań polecam produkt osobom, które cierpią z powodu zimnych stóp! Używam tego produktu od: 1 miesiąc Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Krem umieszczony jest w atrakcyjnej tubce. Konsystencja jest typowa dla kremu. Nie jest ani za gęsty, ani za rzadki. Produkt bardzo dobrze się rozprowadza i wchłania w skórę, nie pozostawiając uczucia lepkości i tłustego filmu. Krem pięknie pachnie korzennymi przyprawami. Jeżeli chodzi o rozgrzanie stóp to jak najbardziej efekt jest wyczuwalny (ale nie od razu, tylko po pewnym, nieznacznym czasie)! Od kilku lat borykam się z problemem zimnych stóp, teraz jednak znalazłam wybawienie dla siebie :) Efekt grzania trwa wystarczająco długo. Nie spodziewałam się aż takiego efektu. Jestem naprawdę mile zaskoczona. Produkt jest bardzo wydajny, ma bardzo atrakcyjny skład. Plus, że nie zawiera żadnych barwników, parabenów, silikonów itp. Po aplikacji, poza efektem grzania możemy zauważyć, że stopy są nawilżone, miękkie, miłe w dotyku. Pierwszy raz miałam do czynienia z tą marką a tu takie miłe zaskoczenie. Jest to mój absolutny must- have tej zimy!:) Używam tego produktu od: ponad miesiąc Ilość zużytych opakowań: 1 niecałe