Eveline Cosmetics Foot Therapy Professional, Specjalistyczny krem na pękające pięty 8 w 1 

Krem działa, a to najważniejsze. Nie ma jakiegos spektakularnego efektu :) ale dziala i to calkiem niezle. Skora jest po tym miekka, nawilzona, a efekt utrzymuje sie dosyc dlugo (ale liczylam na dluzszy). Mam problem z twardymi pietami, a to skutecznie pomaga w zmiekczeniu ich i regeneracji.

Krem jest moim ulubieńcem. Może nie mam bardzo popękanych pięt ale jednak trochę są oraz również są szorstkie. Źle napisałam miałam! Dzięki temu cudeńku nie wiem co to szorstkie i popękane pięty. Stopy są nawilżone i odżywione. Na efekty nie musiałam czekać długo.

Krem niestety na moich stopach nie robi kompletnie nic. Jest bardzo gęsty i ciężki. Właściwie się nie wchłania. Pozostawia nieprzyjemne uczucie oblepionej skóry. Ciężko mi uwierzyć w tyle pozytywnych opinii. Może jakiś składnik nie pasuje mojej skórze, ciężko stwierdzić. Niestety krem powędruje do mojej mamy i na pewno do niego nie wrócę.

Choć często produkty typu X w jednym okazują się być do niczego, tak ten krem jest na szczęście wyjątkiem. Bardzo dobrze nawilża on i odżywia pięty, sprawiając, że są mniej szorstkie i popękane. Ma przyjemną, gęstą konsystencję, dzięki której łatwo go rozsmarować. Zapach jest raczej neutralny.

Używam go nie tylko do pięt, ale całych stóp. Rewelacyjnie wręcz wygładza, zmiękcza i nawilża. Likwiduje szorstkość i zrogowacenia. Szybko się wchłania. Naprawdę szybko widać różnicę w wyglądzie stóp. Są zadbane i wyglądają rewelacyjnie. Jedyny minusik, jest mało wydajny.

Kupiłam ten krem dla mamy, która borykała się z popękanymi, szorstkimi piętami, ale sama też zaczęłam go używać. Nie miewam takich problemów jak Ona, ale stwierdziłam, że moje pięty domagają się nawilżania, więc gdy nadarzyła się okazja, przetestowałam działanie tego produktu. Wybrałam go ze sklepowej półki ze względu na skład. Na jednym z pierwszych miejsc ma bowiem Mocznik czyli Ureę, o którym wiedziałam, że jest specjalistą do zadań specjalnych w kategorii pielęgnacji stóp. Jest on bowiem ważnym składnikiem naturalnego czynnika nawilżającego skórę. Jak pokazują badania silnie nawilża, zmiękcza, działa odkażająco. Jest szczególnie polecany w przypadku nadmiernego wysuszania się skóry ciała oraz przy zrogowaciałej skórze łokci i stóp. A skoro tak, to musi zadziałać – pomyślałam. I się nie myliłam. Krem jest zamknięty w tubce o pojemności 100 ml. Jest bardzo gęsty i z trudem wydostaje się przez niewielki otwór. Ma biały kolor i bardzo dziwny, kwaśnawy zapach. Jednak na szczęście nie jest on specjalnie intensywny i gdy potraktujemy stopy kremem, jest niemalże niewyczuwalny. Ciekawiło mnie, co w składzie tego kremu jest odpowiedzialne za ten zapach, ale tego nie odkryłam. Na pewno nie mocznik, bo ten jest bezwonny. Początkowo nakładałam tego kremu zbyt dużo, bo chciałam jak najszybciej uzyskać efekt nawilżonych stóp. Przez co krem wchłaniał mi się do całkowitej suchości jakieś 10-12 minut. Potem zmądrzałam i doczytałam, że należy nanieść na pięty tylko jego niewielką ilość. Wówczas zaczął się wchłaniać szybciej. Z moimi przesuszonymi piętami krem poradził sobie w tydzień. Potem stosowałam go jeszcze dla utrzymania efektu. Moja skóra stała się fajnie nawilżona, zregenerowana i gładka. Efekty były wyczuwalne i widoczne. Z piętami mamy zrobił porządek w nieco dłuższym czasie. Potrzebował na to około 2 tygodni. Ale już od pierwszych dni stosowania skóra na piętach zaczęła jej się poprawiać, stawać się mniej szorstka, zregenerowana, a „zadziory” zostały zmiękczone, aż ślad po nich zaginął:). Tak samo zresztą, jak zrogowaciały naskórek. Uważam, że jest to krem przede wszystkim do zadań specjalnych, ale w przypadku problemów z suchymi piętami radzi sobie też doskonale i to w ekspresowym tempie. W naszym domu jest jednym z dwóch kosmetyków do pięt, który jest od tamtego czasu, obecny.

Krem jest powszechnie dostępny w marketach, drogeriach w opakowaniu 100 ml. Jest naprawdę skuteczny i regeneruje popękaną skórę na naszych stopach, a w szczególności piętach. Co najważniejsze - efekty są widoczne od pierwszego użycia. Krem pozostawia na skórze film, który sprawia, że skóra jest odżywiona, nawilżona. Ma charakterystyczny zapach jak dla tego typu kremów. Krem naprawdę wystarcza na długo. Polecam.

Krem ma gęstą konsystencję, jednak szybko się wchłania. Krem świetnie nawilża skórę oraz regeneruje ją. Posiada wygodne opakowanie, jest wydajny oraz tani. Krem ma delikatnie wyczuwalny zapach ale dla mnie nie jest nieprzyjemny.

Lubię kremy do stóp z Eveline, jednak wersja 8 w 1 bardzo mnie rozczarowała. Krem jest dość gęsty, jednak dość szybko się wchłania. Stopy po zastosowaniu są delikatnie nawilżone, jednak przy regularnym stosowaniu oprócz wspomnianego efektu nie zmienił wiele w ich kondycji. Na minus zdecydowanie nieprzyjemny zapach. ZALETY Szybko się wchłania Mocznik 15% Wydajny Cena WADY Za słabo nawilża Nieprzyjemny zapach Mimo regularnego stosowania nie zauważyłam żadnej różnicy w kondycji stóp

Pięty były moim dużym kompleksem. Były suche, trafiały się pęknięcia. Używałam sporo kremów i bez żadnych rezultatów. Po przeczytaniu dobrych opinii skusiłam się na kupno tego i w ogóle tego nie żałuję. Regularne używanie działa cuda. Krem świetnie nawilża skórę, szybko się wchłania i dobrze ją regeneruje. Posiada wygodne opakowanie, jest wydajny i przede wszystkim tani! Przeczytałam dużo uwag dotyczących zapachu kremu, natomiast mi ani nie pachnie ani nie śmierdzi. Jeżeli macie kompleks suchych pięt to kupujcie, lepszego nie znajdziecie!

Jak w tytule- krem w rozsądnej cenie. Wraz z peelingiem i skarpetkami złuszczającymi co 2-3 miesiące pomaga mi utrzymać stopy w bardzo dobrym stanie. I byłby idealny tak zupełnie, gdyby nie to, że... Po prostu śmierdzi. Śmierdzi kwaśno, kojarzy mi się z potem chyba. W każdym razie zgadzam się z każdą pozytywną recenzją na jego temat, bo nawilża, wygładza, zmiękcza i generalnie jest świetny, ładnie się wchłania, ale nazwać ten zapach ładnym/przyjemnym etc. to gruba przesada. W związku z tą nieprzyjemną wonią ciągle szukam czegoś co byłoby równie dobre, ale nie tak uciążliwe w użytkowaniu.

Po wakacjach moje stopy potrzebowały intensywnej regeneracji, szczególnie skóra na piętach wołała o pomoc. Krem kupiłam właściwie przez przypadek, szłam z zamiarem kupna innego. Przekonało mnie to, że jest to krem ukierunkowany głównie na pięty oraz to, że w składzie jest urea. Krem faktycznie bardzo mocno nawilża przy czym nie zostawia tłustej warstwy na stopach ( czego bardzo nie lubię). Po każdym kolejnym użyciu pięty wyglądają coraz lepiej, są nawilżone, wygładzone, miękkie, nie pękają. Krem ma delikatnie wyczuwalny zapach ale nie jest nieprzyjemny. Bardzo wydajny, wystarczy niewielka ilość rozprowadzona na stopach. Dobrze się rozsmarowuje, szybko wchłania, pozostawia uczucie odświeżenia ( to ostatnie dzięki olejkowi szałwiowemu). Ja stosuję na noc, dzięki temu dłużej może się w spokoju wchłaniać. Polecam nie tylko tym, którzy mają problemy z pękającymi piętami ale także tym, którzy mają „tylko” suchą skórę stóp.

Krem przyjemny, dosyc gesty, zapach nie drazni. Wchlania sie szybko i nie pozostawia lepkiej warstwy. Efekty widac od razu. Skora stop po wakacjach nawilzona, brak suchosci.

Krem kupiłam przypadkowo podczas zakupów w Rossmannie i od wtedy pięty mojej Mamy dostały nowe życie. Wcześniej stosowała różne środki od skarpet złuszczających po przeróżne tartaki i wszystko nic. Już po pierwszym użyciu zauważyła, że pięty zdobyły się bardziej miękkie i wyglądały na nawilżone a już po kilku użyciach pęknięcia całkiem zniknęły. Mi krem najbardziej przydaje się w sezonie letnim kiedy mam najwięcej doczynienia z kurzem, wtedy pięty stają się szorstkie i mają bardzo nieestetyczny wygląd. Sięgając po od razu pozbywam się problemu. Krem naprawdę warty polecenia.

Pięty zawsze należały do moich kompleksów. Były popękane, suche i brzydkie. Wstydziłam się chodzić w butach, które choć trochę je odsłaniały. Każdy ruch sprawiał mi pewnego rodzaju ból. Udało mi się jednak wpaść przez przypadek na ten krem. Zupełnie inny od tych pozostałych niedających żadnych efektów. Nigdy nie spotkałam się z produktem , który tak bardzo odzwierciedlał w działaniu opis producenta. Moje dolegliwości odeszły jak za dotknięciem "czarodziejskiej różdżki". Pięty stałe się mięciutkie i gładkie. Przestały pękać. Skóra całkowicie się zregenerowała. Codzienne stosowanie już po kilku dniach przyniosło ukojenie. Obecnie stosuję, jedynie ten krem. Odstawiłam nawet peeling, gdyż przestał być już potrzebny. Ze szczerego serca zachęcam go przetestować. Nigdy nie trafiłam na coś tak rewelacyjnego. Wielkie brawa dla firmy Eveline Cosmetics.

Jestem z tych osób, które uważają, że o stopy należy dbać przez cały rok, a nie tylko latem, kiedy chodzimy w sandałkach. A, że mam problem z przesuszoną skórą więc zwracam dużą uwagę na dobry krem do stóp. Krem do stóp Eveline 8w1 zakupiłam ze względu na fakt, że rewelacyjnie sprawdziła się u mnie odżywka do paznokci 8w1 z tej firmy i tym się pokierowałam przy zakupie (podobna szata graficzna, hasło '8w1'). Krem ma za zadanie: regenerować popękane pięty, wygładzać naskórek, nawilżać, przeciwdziałać rogowaceniu naskórka, koić podrażnienia, zmiękczać skórę, zapobiegać pękaniu, uelastyczniać skórę. I z całą pewnością wygładza naskórek i nawilża, skóra staje się bardziej miękka, nie przesusza się tak szybko. Zauważyłam również, że rzeczywiście rogowacenie naskórka jest dużo wolniejsze. Nie wiem jak radzi sobie z popękanymi piętami, bo nie mam takiego problemu. Krem ma gęstą konsystencję, jest dość tłusty. Nie wchłania się szybko i pozostawia na stopach ochronny film, dlatego używam go tylko na noc. Nie nadaje się, aby po osmarowaniu nim stóp założyć na gołe stopy buty. Nie do końca pasuje mi zapach tego kremu, jest niby z nutą mentolu, ale ma jakby kwaśny zapach. Wygodne opakowanie, całkiem przyjemna szata graficzna. Polecam krem na przesuszone pięty i na problemy z nadmiernym rogowaceniem naskórka, bo z tymi problemami bardzo dobrze sobie radzi.

Krem jak na swoją niską cenę bardzo dobrze spełnia swoje działanie. Potrafi sobie poradzić z przesuszonymi piętami, już po dwóch dniach stosowania widać różnicę. Ale zauważyłam też, że po dłuższym stosowaniu jakby skóra się przyzwyczaiła do niego bo już tak dobrze nie działa. Ale myślę, że jest wart zakupu, bo naprawdę starcza na długo.

Tegoroczna pora zimowa źle wpłynęła na moje stopy, sucha skóra nie wyglądała jakoś szczególnie estetycznie, więc poważnie zaniepokojona zaczęłam przeglądać półki z kremami do stóp. Szybko znalazłam opakowanie z charakterystycznymi piętami przed i po, O! Coś dla mnie, pomyślałam, spiesząc do kasy. Jeszcze tego samego wieczoru wypróbowałam ten krem. Okazało się, że napis 15% urea nie znalazł się na opakowaniu na próżno. Krem naprawdę działa, zmiękcza i wygładza skórę stóp już po pierwszym użyciu. Jest tłusty, ale według mojego sposobu nakładam go tylko na noc i oczywiście pod skarpetki bawełniane. Rano stopy są już w stanie idealnym. Wykonuję taką kurację co trzeci wieczór mniej więcej i to mi wystarczy. Od dawna nie miałam tak świetnego kremu do stóp, jestem zadowolona z działania i zapewniam, że gdyby nagle się skończył, kupię ponownie. Produkt zasługuje na ocenę najwyższą.