Przyjemniak.
ja: Mam dużo cienkich, kręconych włosów w typie wurly (zmieszanie fali i loka czyli typ 2c/3a). Średniporowate w kierunku niskoporowatych, długości do ramion. W okresie zimowym lubią się plątać nad karkiem i mają tendencje do wypadania. Często bywają matowe i szorstkie.
Ona: Włosy są gęste, ciężkie i jest ich niesamowita ilość. Do tego są bardzo długie, sięgają do połowy pleców. Nie lubi się czesać i zawsze jest to katorga. Głównie czesze włosy na mokro przy myciu choć to też bywa okraszone dużą ilością krzyku.
Oczekiwania: Rozczesanie kołtunów bez krzyku.
Skład: Bardzo łagodne detergenty, silikony, emolient i nawilżający humektant. Nie jest zgodny z metodą CG.
Opakowanie: Plastikowa butelka o pojemności 200 ml. U góry logo marki, przyjemna dla oka owocowa grafika i krótki opis produktu. Z tyłu rozszerzony opis produktu. Butelka jest nieprzezroczysta więc ciężko kontrolować zużycie kosmetyku. Aplikator to spray, który psika dość obficie, choć czasem się zacina. W podróży często się rozlewa.
Wrażenia: Włosy po użyciu są lśniące i nawilżone za sprawą silikonów które ładnie je oklejają, tworząc taki właśnie efekt. Ma to oczywiście swoje plusy, lepszy poślizg grzebienia czy szczotki, mniejszy puch. Emolient ładnie otula włos co wiąże się z lepszym utrwaleniem efektów, ale też dociążeniem co przekłada się na łatwiejsze ujarzmienie fryzury. Do tego składniki nawilżające, które mają być odżywcze. Sam kosmetyk nie jest szalenie wydajny, zależy kto i ile używa. Przy dziecku schodził mi ekspresowo – parę myć włosów, używany zarówno na mokre jak i na suche włosy. Ja używałam głównie na włosy suche, gdy plątały się nad karkiem. Dawał radę, faktycznie mniej je szarpałam żeby dobrze rozczesać. Na pewno na plus zapach, przyjemny owocowy, nie chemiczny a przy tym orzeźwiający i mocno odświeżający. Nie drażniący, dość delikatny, a zarazem wyrazisty. Na włosach nie utrzymuje się nadmiernie długo, a szkoda. Plus że formuła to płyn, nie posiada dodatkowych olei, którymi łatwo byłoby przetłuścić włosy. Nie obciąża, nie uczula i nie podrażnia. Czy faktycznie pomaga rozczesać włosy, nie wiem. Na pewno w jakimś stopniu tak, bo łatwiej czesać włosy na mokro. Także przy spryskaniu suchych włosów można osiągnąć zamierzone efekty. Przy używaniu tego sprayu na mokro jako odżywki nie zauważyłam żadnych efektów. Cena nie jest wysoka, zwłaszcza, że często są w katalogach promocje. Dostępność jest dość średnia, nie zawsze da się znaleźć w każdym katalogu, ale na szczęście w takich sytuacjach ratuje allegro. Czy wrócę, nie wiem. Myślę, że to kosmetyk, który można przetestować, ale nie jest to must have.
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie