Lirene Dermoprogram Intensywna Regeneracja, Dermo krem - kuracja do rąk i paznokci 

✔ ładny zapach (który dla mnie jest ciut za mocny) ✔ nawilża skórę dłoni ✔ nie zostawia lepkiej warstwy ✔ dla mnie osobiście skład taki sobie ✔ niska cena ✔ bardzo wydajny

Krem nie zaskoczył mnie jakoś bardzo. Z jednej strony fajnie się wchłania i nie zostawia tłustego filmu, ale nawilżenie czy regeneracja - taka sobie. W składzie w sumie oprócz parafiny jest masło shea czy alantoina - ale jak dla mnie bez fajerwerków. Na plus wydajność (starcza na długo). Zapach: neutralny.

zimą moje ręce przypominają dłonie staruszki- smaruję, smaruję ale życie robi swoje. U mnie ten krem sprawdza sie całkiem fajnie-nakładam grubą warstwę i czekam jak wchłonie. Krem jest dość tłusty więc nie wszytskim będzie odpowiadał. Podejrzewam,że gdybym nie prała, zmywała, czy myła rąk 50 razy dziennie ręce wygladałyby o wiele lepiej.

Krem jest bardzo dobrym produktem. Używałam go w ciągu dnia i na noc. Bardzo szybko się wchłania, nie klei się i nie roluje na dłoniach, pięknie i delikatnie pachnie, a przede wszystkim dobrze nawilża. Używa się go z wielką przyjemnością. Uwielbiam go i na pewno kupię po raz kolejny.

en krem pozytwynie zaskoczył , wcześniej nie miałam z nim styczności dlatego byłam ciekawa jakie efekty przyniesie. Świetnie regeneruje suche dłonie i je odżywia, są miękkie w dotyku nawilżone i aksamitne. Produkt dość szybko się wchłania ma przyjemny dość intensywny zapach , który dość długo się utrzymuje. Jestem pozytywnie zaskoczona , bardzo przypadł mi do gustu .

Stosuje ten krem kilka miesięcy i jest to mój ulubiony krem . Szybko się wchłania a dłonie zostają miękkie wygładzone i odżywione. Tubka wystarcza na długo ja stosuje krem kilka razy w tygodniu opakowanie mam już 3 miesiące więc jest on bardzo wydajny. Ma przyjemny zapach . Działa też dobrze na paznokcie nawilża je skórki stają się mieksze .

Kremy do rąk lubię i zawsze mam u siebie kilka różnych. Szczególne upodobanie mam w wersjach zapachowych, które umilają mi każdą aplikację. Na krem od Lirene skusiłam się po namowie koleżanki, która bardzo sobie go chwaliła. Muszę się podpisać pod dobrymi opiniami na temat tego kosmetyku, bo jest wart uwagi. OPAKOWANIE Opakowanie jest bardzo wygodne w użyciu i praktyczne.Kolorystyka jest prosta – przeważa biel z elementami granatu, różu i srebrna, a grafika przedtswia dłonie. Całość prezentuje się prosto, schludnie i wygląda interesująco. Opakowanie mimo, że wykonane z plastiku jest dość miękkie, zamknięcie n klik pozwala na szybkie i wygodne otwieranie zawsze, kiedy potrzebujemy kosmetyku do pielęgnacji dłoni. KREM Ma białą barwę i jest dosyć gęsty, można by nawet rzec bogaty, jednak po wyciśnięciu na dłoń okazuje się być lekko wodnisty, a zarazem momentalnie się wchłania. Posiada śliczny zapach przypominający umilający aplikacje. Krem łatwo się rozsmarowuje, nie trzeba go dużo, aby nawilżyć dłonie jest więc zarazem bardzo wydajnym produktem. Bardzo szybko się wchłania nie pozostawiając tłustej warstwy. Na porę letnią jest wręcz idealny – wygładza dłonie, bardzo dobrze nawilża i odżywia. Eliminuje uczucie dyskomfortu i ściągnięcia skóry, zapobiega powstawaniu suchych skórek. Efekt ten utrzymuje się dłuższą chwilę, choć oczywiście aplikację trzeba powtarzać w ciągu dnia. Uważam, że jest to produkt wart uwagi. W składzie mamy przyjazne i korzystne dla skóry substancje takie jak glicerynę, dalej masło shea, alantoinę, jednak na trzecim miejscu w składzie parafinę. Produkt ma korzystną cenę i jest dostępny w wielu drogeriach. Tubka o pojemności 100ml starczyła mi na kilka miesięcy, więc kosmetyk jest wydajny. Idealny do torebki czy szuflady, aby mieć go zawsze gdy tego potrzebujemy. Latem moje dłonie są mniej wymagające, więc krem sprawdza się świetnie, z pewnością kupię go na okres zimowy i wtedy dodam informację jak się sprawdza kiedy moja skóra jest bardziej kapryśna. PLUSY: + ładne i praktyczne opakowanie + gęsta konsystencja + śliczny zapach + świetnie nawilża, wygładza + eliminuje uczucie dyskomfortu i ściągnięcia skóry + jest wydajny + ma całkiem przyjemny skład, choć z parafiną + łatwodostepny

Moim zdaniem to świetny produkt na upalniejsze dni. Bardzo szybko się wchłania i nie zostawia żadnego filmu na skórze. Zapach również jest przyjemny, a samo opakowanie dość zgrabne, przez co zajmuje mało miejsca w torebce. Pewnie będę jeszcze do niego wracać (gdzieś pomiędzy eksperymentami z innymi markami ;)).

Kupiłam go niedawno w Rossmannie i muszę przyznać, że jestem zachwycona! Bardzo dobry krem! Bardzo przyjemna, kremowa konsystencja, szybko się rozprowadza i szybko się wchłania - nie klei się. Ma przecudowny zapach, który długo się utrzymuje. Bardzo dobra cena i wydajność. Bardzo fajnie nawilża skórę dłoni, jest miękka i odżywiona. Polecam :)

Przyznam , że moje dłonie potrzebują dosyć dobrego nawilżenia . Zresztą uwielbiam o nie dbać. W mojej pracy, moje dłonie to moja wizytówka ! Lubię kiedy są nawilżone, odżywione i delikatne !!! Zresztą która kobieta nie lubi dabać o swoje dłonie ?? chyba takiej nie ma . Z czystym sercem mogę polecić Dermo-krem od Lirene do szorstkiej skóry !!!! Intensywnie pielęgnuje skórę bardzo suchą, szorstką oraz zniszczoną . Zapewnia pomoc dla przesuszonej skóry dłoni . Zaczełam go stosować zimą , bo wtedy dłonie potrzebują najintensywniejszej kuracji nawilżenia i nie zawiodłam się !!! Ma lekką konsystencje i nie pozostawia skóry tłustej . Szybko się wchłania !!!

Efekt tego kremu jest bardzo chwilowy. Zaraz po posmarowaniu dłoni skóra jest lekko ukojona i gładka, ale nie jest zregenerowana. Nie pomaga usunąć suchych skórek, czy zapobiegać/leczyć drobne ranki. Nawet stosowany regularnie, po kilka razy dziennie - po jednym dniu przerwy dłonie znowu są suche. Z zalet: szybko się wchłania i nie jest tłusty, ładnie pachnie. Z wad: mało wydajny, bo trzeba go często stosować, słabo działa.

Kiedy moja kolezanka go dostała od razu mi go poleciła, sama od razu tez sie w nim zakochałam jest świetny łatwo sie rozprowadza, i co dla mnie najważniejsze szybko sie wchłania a ja nienawidzę długo miec tłustych i pokremowanych rak. Bede kupować nowy z każdym kolejnym zużytym opakowaniem.

Co roku na zimę zaczyna mi się prawdziwa jazda z moją skórą na dłoniach... Mocno się wysusza, jest szorstka, popękana, każde wyjście na zewnątrz bez rękawiczek skutkuje popękaniem nieraz aż do krwi. Co roku też z tejże okazji testuję na tony kremów do rąk poszukując mitycznego św. Graala. Zadowolona z lekkiego krem Lirene, którego chętnie używam latem (wersja witaminowa) postanowiłam dać szanse jego cięższej siostrze i okazało się to strzałem w 10! +tani, ogólnodostępny +bardzo dobrze regeneruje, odżywia, chroni +szybko się wchłania nie pozostawiając tłustej warstwy +pięknie pachnie Minusów brak