La Roche-Posay Lipikar, Fluide Emulsja nawilżająca do ciała

Lubię produkty z marki La Roche Posay, ponieważ jest to pierwsza marka która tak dużo wspominała o suchej skórze i wrażliwej. Przez co moje stresy skórne zmalały. Bo miałam co wybrać. To jest kolejny produkt z tej marki i pierwszy, który tak bardzo mi nie przypadł do gustu. Ogólnie produkt nie jest zły, ale przy jego cenie to te średniactwo nie pasuję, więc po skończeniu każdej kropelki opakowania 400 ml postanowiłam do niego nie wrócić. Ale po kolei. Produkt nawilża nieźle, nie jest super, ale jest nieźle. Krem ma fajną żelową konsystencję lekką i taką szybko się przesuwającą. Ale po chwili jak wejdzie w skórę to moja skóra zamiast efektu nawilżonej powłoki to trzeszczy. W sensie że mam wrażenie jakbym się obtoczyła plastikiem i każde dotknięcie z czymkolwiek sprawia ból i tarcie. Efekt nawilżenia jest odczuwalny po paru godzinach, ale pierwsze półgodziny i ten efekt dziwnej suchości. Tak bardzo utrudnia stosowanie, że normalnie taki krem używałam tylko na nogi, bo tylko tam trzeszczenie mi nie przeszkadzało. Drogi, trzeszczy skóra i zbyt żelowa konsystencja nie działa na mnie i nie chce tego więcej stosować.

Lipikar Fluide nie zawiera parabenów, co jest ogromnym plusem. Ma lekką konsystencję, nie pozostawia tłustego filmu na skórze,nie brudzi ubrań, a przede wszystkim nawilża i natłuszcza skórę, a także momentalnie likwiduje uczucie świądu.Na mojej skórze dosyć szybko się wchłaniał,działanie produktu zauważyłam już po kilku dniach stosowania. Co prawda można znaleźć w tej chwili nieco tańsze dermokosmetyki o zbliżonym składzie,ale ten też jest ok. Warto szukać w kilku miejscach gdyż cena może się różnić nawet o kilkanaście złotych! Tubka może mało praktyczna, bo ciężko wyciągnąć resztkę kosmetyku. Być może do niego wrócę,ale na pewno nie zostanie on moim hitem

Emulsja znajduje się w dużej, plastikowej białej butelce w z pompką. Produkt zapakowany jest dodatkowo w karton. Marka dostępna jest w wielu aptekach, warto wcześniej sprawdzić ceny w kilku różnych, gdyż ceny mogą się różnić nawet o 10 zł na opakowaniu, a cena nie należy do najtańszych. Pompka początkowo dość ciężko chodzi, potem się bardziej "rozkręca". Emulsja ma kremowy kolor, zapach apteczny, charakterystyczny dla tej marki. Emulsja z pewnym trudem wchłania się w ciało, trzeba dobrze "rozmasować" by nie został biały film na skórze. Emulsja przeciętnie nawilża skórę, nie podrażnia, czuć, że to delikatny i łagodny produkt, jednak moim zdaniem nawilżenie jest ledwo przeciętne. Oczekiwałam czegoś więcej i z ulgą w końcu skończyłam opakowanie. Nie wrócę.

La Roche Posay, Lipikar, Fluide (Emulsja nawilżająca do ciała) kupiłam w aptece internetowej. Dawno miałam chęć na ten kosmetyk, kiedy zobaczyłam go w promocji natychmiast dodałam do zakupów. Jako posiadaczka bardzo suchej skóry, bardzo starannie wybieram produkty do nawilżania i nie oszczędzam na nich ani grosza. Borykam się z podrażnieniami, szorstkością, suchością skóry od zawsze. Przy regularnym nawilżaniu skóra jest w dobrej kondycji, natomiast jeśli odpuszczę z nawilżaniem choćby 2 dni natychmiast wracają wszystkie przykre dolegliwości. Zwykły balsam przynosi ukojenia na chwilę, mi natomiast zależy na długotrwałym działaniu i ochronie bariery skóry. Do zakupu tej emulsji, skłoniły mnie zapewnienia producenta o jej cudownym działaniu. Niestety okazała się dla mnie kiepska... La Roche Posay, Lipikar, Fluide (Emulsja nawilżająca do ciała) zamknięta jest w plastikową butelkę o pojemności 400 ml. Uwielbiam takie duże opakowania, ponieważ starczą na dłużej. Dodatkowo dołączona do butelki pompka ułatwia aplikację, jest bardzo sprawna, nie zacina się, dozuje odpowiednią porcję kosmetyku. Szata graficzna minimalna, typowa dla tej firmy, butelka jest w kolorze bieli. Konsystencja emulsji jest bardzo kremowa, ale taka rzadsza, powiedziała bym nawet że lejąca. La Roche Posay, Lipikar, Fluide (Emulsja nawilżająca do ciała) dobrze się nakłada i rozsmarowuje. Bardzo szybko się wchłania, niestety ale miałam wrażenie, jakby skóra wcale nie została nawilżona. Nałożyłam drugą warstwę i efekt był podobny. Kosmetyk nie zostawia żadnej warstwy ochronnej. Nie mówię tu wcale o tłustym filmie, natomiast jakaś bariera ochrona na skórze powinna być. Owszem w małym stopniu emulsja nawilżyła, ukoiła oraz przyniosła komfort suchej skórze. Ciało po zastosowaniu emulsji w niewielkim stopniu stało się miękkie, gładkie oraz mniej szorstkie. Niestety dla mnie efekty są za małe, emulsja jest za słaba. Polecam ją osobom o skórze normalnej i wrażliwej, jak również nada się dla dzieci i nastolatków.

... zawiodłam się tą emulsją. Liczyłam na porządne nawilżenie, czego potrzebuje moja skóra- zazwyczaj kupuję bardziej specjalistyczne kremy do ciała- i niestety przeliczyłam się. Emulsja ma bardzo nieprzyjemną konsystencję, jakby lepiącą się trochę. Dodatkowo całe "nawilżenie" bardzo szybko "ucieka" ze skóry że tak bym to określiła, po chwili w ogóle się nie czuje, jakby się nałożyło krem. Emulsja nic nie daje, a dla skóry skrajnie suchej zrobi więcej złego niż dobrego.

zbyt lekki, nie czuje nawilżenia, zostawia nieprzyjemny film taki w którym skóra jest jakby ściągnięta, podrażnia moim zdaniem nie nadaje się przy atopowym zapaleniu skóry bo może jej więc problemów przysporzyć niż pożytku

Kupiłam ja do pielęgnacji skory po zakończeniu radioterapii ale mojego serca nieskradla. Emulsja ma mokra i troche lejaca konsystencję. Po posmarowaniu uczucie jakby mokrej skory które utrzymuje się przez chwilę ponieważ emulsja bardzo szybko sie wchlania. Do bardzo suchej skory wg mnie nie bardzo się nada gdyż nawilzanie nie jest powalające, na skorze lekko suchej myślę ze się sprawdzi. Ogólnie za tą cenę to spodziewałam się czegoś lepszego, na pewno ponownie nie kupie.

Niestety u mnie się nie sprawdził. Lekka, wręcz żelowata konsystencja nie daje rady przy silnym przesuszeniu skóry. Pozostawia film. Wg mnie nie nawilża wystarczająco. Największy minus jednak za to że balsam który powinien powodować ukojenie atopowej skóry powoduje że nałożony po goleniu na nogi powoduje szczypanie i pieczenie.

Nie jest jednak niezastąpiony, a cena jest raczej wysoka. Do tego jego konsystencja jest raczej płynna, więc szybko ubywa z opakowania. Stosowałam na sobie, na dzieciach i mężu. Czy byłam jakoś specjalnie zadowolona? no tak sobie. Dla dzieci była zbyt słaba, bardzo szybko wnikała w skórę i nawilżała raczej przeciętnie. Dosyć szybko trzeba było smarować jeszcze raz. Mąż ma skórę suchą i podobna sytuacja - chwilowe ukojenie i bardzo szybko trzeba ponownie smarować. Ja nie mam takich problemów z suchością na skórze, używałam na nogi po depilacji i szczerze mówiąc byłam zadowolona. Jest to jednak pierwszy kosmetyk, który po nałożeniu na łydki mnie szczypał. ?.

Świetny kosmetyk! Głęboko nawilża, łagodzi, koi podrażnienia nawet suchej i baaaardzo suchej skóry. Jest hipoalergiczny i nie ma zapachu więc nie uczula i nadaje się nawet dla "wrażliwców". Duży plus za aplikację pompką - to duża oszczędność i odpowiednie dozy kosmetyku.

Emulsja ma swoje plusy i minusy, ale zdecydowanie więcej w niej dobrego niż złego :) Ma idealną konsystencję, lekką, chłodzącą, szybko się wchłaniającą, nie klei się, jest bezwonna co szczególnie sprawdza się u małych dzieci, których ciało chcemy pozbawić wszelkich substancji pachnących jak i szkodzących. Nie doświadczymy w niej również parabenów. Duża pojemność i wydajność, oraz łatwość aplikacji dzięki dozownikowi, który szczególnie praktyczny jest przy małym dziecku. Do stosowania w drobnych problemach skórnych dziecka sprawdza się idealnie, może stosować ją również dorosły, przynosi natychmiastowe uczucie ulgi. A tym drobnym minusem jest zbyt wygórowana cena.

Według producenta emulsja ma za zadanie nawilżyć, ukoić i wzmocnić barierę ochronną wrażliwej skóry, ma zwalczać suchość skóry i inne obiecanki cacanki. Dostałam próbkę więc postanowiłam używać go jako krem pod podkład- ze względu na swoją lekkość moc nawilżenia stwierdziłam że będzie się sprawdzał idealnie. I tu ogromne rozczarowanie. Ma baaardzo lekką konsystencję taką lekkiego mleczka. Po nałożeniu skóra na chwilę dostaje czerwonych plam ale zanim zacznę nakładać podkład stopniowo znika (a miał redukować podrażnienia i swędzenia!!)- żaden dotychczas krem tego nie robił. Nie czuje nawilżenia, skóra po paru godzinach robi się sucha i uwidaczniają się skórki, zmarszczki mimiczne. Dałam mu kilka szans nawet w wolny dzień gdy nie musiałam nakładać podkładu- ciągle to samo - po jakimś czasie odczucie suchości i musiałam lecieć po inny krem by nie było nieprzyjemnego ściągania. Jest bezzapachowy- mógłby choć przyjemnie pachnieć to bym mu dodała gwiazdkę za zapach bo la roche posay potrafi dodać fajną nutę zapachową do swoich produktów Dobrze że posiadałam próbkę i mogłam przekonać się o jego działaniu bo szkoda mi byłoby tych kilkunastu złotych

Jest to produkt na który długo nie mogłam nastawić się, żeby kupić, a jak już kupiłam to zrozumiałam, że trafiłam na coś co w sumie mało co robi, a swoje kosztuje. Do rzeczy - mleczko stosowałam na nogi, które wyglądają krytycznie, bo za każdym razem jak ubierałam spodnie to wracałam z czymś co przypomina pokrzywkę. Dopiero nawilżające kremy/mleczka/emulsje są w stanie ustawić to do pionu. I z każdym takim nawilżającym kremem/mleczkiem/emulsją robię sobie dużą nadzieję, że wreszcie ubiorę spodnie i wrócę do domu z nogami wyglądającymi bez zarzutu. Co producent obiecuje? Ogólnie rzecz biorąc nawilżenie i ochrona negatywnymi przed czynnikami zewnętrznymi. Emulsja bardzo dobrze wciera się w skórę, konsystencja nie jest gęsta tylko lekka, ale mimo, że dobrze wciera się to przez jakiś czas pozostaje lepka warstwa na skórze, która może irytować. Mimo dokładnego wcierania w kilku podejściach - zawsze kończyło się to czekaniem dopóki ta lepka warstwa nie zniknie. Skóra w dotyku była przyjemna i generalnie czuć było, że coś na tych nogach nałożone jest. Jednak nie zauważyłam, żeby jakoś specjalnie ta emulsja nawilżała. Po pierwszym lepszym prysznicu stan skóry wracał do momentu przed użyciem tego produktu. I mówię to po zużyciu całego opakowania, bo żal wyrzucać jeśli przez jakiś czas produkt nie sprawdzał się pod tym kątem. Więc obietnica producenta jest spełniona, ale w sumie tylko i wyłącznie do momentu w którym nie sięgnie się po rączkę od prysznica. Co więcej - jak ubierałam spodnie to musiałam naprawdę solidną warstwę nałożyć, żebym nie wróciła do domu z czymś przypominającym pokrzywkę. Nie dość, że to brudziło w jakiś sposób ubrania, bo wiadomo, że wszystko od razu nie wchłonie się to jeszcze na tym wydajność bardzo traciła. Jeśli chodzi o opakowanie to wygodne, pompka nie zacina się. Cena regularna zdecydowanie zbyt wysoka jak na takie działanie. Zapach jest w porządku, ale im dłużej jest na skórze tym gorzej. Czy kupię ponownie? Nie, bo nie spełniła ona moich oczekiwań - znam produkty, które są tańsze, bardziej wydajne i przede wszystkim mają lepsze działanie. Może po prostu na mojej skórze ten produkt nie sprawdził się, bo ona potrzebuje coś bardziej treściwego, a na kimś innym sprawdzi się bez problemu.

Emulsja miała nawilżać i chronić. Nałożona na twarz piekła, po pewnym czasie uczucie to ustępowało. Nie bardzo nadaje się do skóry wrażliwej. Do ciała bardziej, pozostawiał skórę przyjemną, z lekkim filmem po sobie, jednak nawilżenie złudne, bo po zmyciu, skóra prezentowała się w takim stanie jak przed użyciem. Plus za konsystencję (lekką i przyjemną), opakowanie (bardzo wygodna pompka). Niestety trzeba stwierdzić, że za taką cenę, można znaleźć coś dużo lepszego.

Mleczko kupilam zachecona promocja, szukajac produktu ktory porzadnie nawilzy moja skore po zimie, ale bedzie mial lekka konsystencje ze wzgledu na letnia juz pogode. To mleczko nawilza cialo w stopniu zadowalajacym, ale dla mnie to srednie osiagniecie. Obecnie jest na rynku wiele produktow ktore daja przyzwoity poziom nawilzenia. Mleczko zostawia na skorze lepka warstwe, ktora niezbyt szybko sie wchlania, nie jest to przyjemne. Konsystencja mleczka jest dosc lekka, ale jest jednoczesnie na tyle geste ze ja potrzebuje okolo 4 pompek produktu na 1 zastosowanie. Nie jest to wydajny produkt. Opakowanie bardzo trafia w moj gust, cena troche mniej. Nie kupie go wiecej, stosowalam duzo lepsze produkty za wiele mniejsze pieniadze. Używam tego produktu od: 4 tygodnie Ilość zużytych opakowań: 1 duze opakowanie