Dove Silky Nourishment Body Cream Jedwabiście odżywiający krem do ciała

Używam tego kremu już dosyć długo i zauważyłam, że skóra po nim jest idealnie gładka! Bardzo dobrze się wchłania i nie zostawia tłustej warstwy na skórze. Pozostawia za to ładne świetliste glow i naturalny wygląd skóry. Krem nie uczula i łagodzi podrażnienia. Mam skórę suchą i wrażliwą i niestety mogę stwierdzić, że ten krem nie nawilża dobrze. Mam wrażenie, że uczucie nawilżenia i odżywienia trwa zaledwie kilka minut. Ogólnie mówiąc jest dobry jako rozświetlenie i wygładzenie skóry, ale jako nawilżenie szukałabym czegoś lepszego.

Krem w plastikowym opakowaniu w kształcie słoiczka. Konsystencja kremu w kolorze białym. Dosyć gęsta. Fajnie się wchłania w skórę. Zapach świetny. Nie uczula. Łagodzi podrażnienia po goleniu. Opakowanie wydajne. Nawilżenie utrzymuje się cały dzień. Fajny skład.

Ze względu na zaufanie do firmy Dove skusiłam się na ten balsam, czy też krem na promocji w Hebe. Od razu spodobał mi się zapach- w moim odczuciu klasyczny, kremowy, otulający, konsystencja też jak najbardziej na plus- dość gęsta. Produkt bardzo przyjemnie się rozprowadzał i szybko wchłaniał, nie pozostawiając tłustej warstwy. Nie lubię poświęcać zbyt dużo czasu na wklepywanie w ciało specyfików, a następnie czekanie do wchłonięcia. To jest balsam, który spełnia wszystkie moje oczekiwania.

Mój niezbędnik na wakacyjne wyjazdy. Rewelacyjnie nawilża nawet najbardziej spieczone słońcem partie ciała. Do tego ma piękny zapach. Używamy od lat różnych wariantów tego kremu.

Niestety nie mogę powiedzieć nic dobrego na temat tego balsamu. Pachnie dość chemicznie i dość długo się wchłania. Pozostawia na skórze tłustą poświatę. Byłabym w stanie mu to wybaczyć, gdybym widziała, że w zamian za to skóra będzie pięknie odżywiona, miękka, nawilżona... W zamian za to totalnie przesuszył mi łydki. Do tego stopnia, że peeling i żel aloesowy nie pomogły i przez pewien czas nie mogłam się golić. Dodam, że nie mam skóry, ani atopowej, ani alergicznej. Podsumowując, nie polecam.

Średniak. Jednym słowem średniak. Ani działanie nie jest powalające, ani skład, ani nawet cena. Niby fajnie się rozsmarowuje, jak kremik, nie zostawia tłustej lepkiej warstwy ale nawilżające działanie jest krótkotrwałe i znikome. Zapach całkiem ładny, typowy kosmetyczny. Cena- jak za to działanie to nieco wygórowana. Co prawda produktu jest sporo, ale przez jego lekką konsystencję szybko się zużywa, więc wydajność też nie jest tu atutem. Drugi raz nie kupię i nie polecam.

zapach klasyczny, formuła lekka i bardzo wydajna, łatwo się smaruje, szybko się wchłania, nie klei się, nie lepi. można się wręcz pobalsamować i ubierać. bezpośrednio po użyciu mam uczucie nawilżenia aczkolwiek trwa to krótko, nie uczula

Rzeczywiście po zastosowaniu skóra jest dosyć gładka, a krem dobrze się wchłania. Jednak jak dla mnie posiada taki dziwny, niezbyt ładny zapach. Co do nawilżenia to jest ono zauważalne, ale nie jest jakieś spektakularne. Podsumowując jak dla mnie to jest taki przeciętny krem, który nie szkodzi, ale tez nie daje powalających efektów. Ze względu na to, że nie spodobał mi zapach, pewnie nie kupię go ponownie.

Gęsty krem do ciała. Ładnie pachnie, takim kosmetyczno-orzechowym zapachem. Wydajny. Pozostawia skórę porządnie nawilżoną, ale z lekko tłustą warstwą. opakowanie jest standardowym słoikiem 250ml. Sama nie kupiłabym go przez sporą cenę (ponad 20 zł) przy obecnym składzie ( zawiera parafinę). ZALETY: zapach wydajność WADY: parafina tłusta warstwa

Krem łatwo się rozprowadza, przyjemnie pachnie. Niestety skład nie jest najlepszy, minimalnie nawilża, mi akurat sprawdził się jako "krem do rąk". Do ciała lepiej użyć dobrego jakościowo balsamu lub żelu nawilżającego. Nie ma tragedii, aczkolwiek skład mógłby być krótszy, bez alkoholu.

CO poradzę, że uwielbiam kosmetyki Dove. Gdyby jeszcze miały przyzwoite składy to byłoby to spełnienie moich marzeń... Czasami robię dla nich jeszcze wyjątek i kupuję, bo kocham zapach i kocham działanie. Naprawdę świetnie działają na skórę, Są wydajne, ładnie się rozprowadzają na skórze, ładnie nawilżają. Dają uczucie pełnej pielęgnacji.

Od kiedy pamiętam, zawsze byłam wierną fanką kosmetyków Dove do ciała z serii Silky - żelu pod prysznic, balsamów ,jak i tego kremu. Moim zdaniem to bardzo dobry kosmetyk ! Opakowanie ( tzn słoiczek) zawiera 300 ml bardzo przyjemnego,jedwabistego (jak sama nazwa wskazuje )kremu. Sam kosmetyk bardzo dobrze się rozprowadza i szybko wchłania. Na mojej skórze nie pozostawia absolutnie żadnej klejącej warstwy,której wręcz nie znoszę. Wiosną i latem potrafi zastąpić mi krem do rąk,gdyż jest dla mnie na tę porę roku dość nawilżający i odżywczy. Sam produkt jest dość wydajny. Bardzo przyjemnie pachnie (tak kremowo), dobrze nawilża i odżywia ciało. Nie jest tłusty. Plusy: - nawilża i odżywia - szybko się wchłania -nie pozostawia tłustego filmu na skórze, jedynie delikatną kremową warstewkę - ładnie pachnie - jest wydajny - cena-szczególnie na promocji jest ok Minusów jakiś znaczących nie widzę. Polecam do wypróbowania.

Produkt dostałam w prezencie. Opakowanie ma prostą szatę graficzną, jednak jak dla mnie jest nieporęczne. Zapach jest dość intensywny, jakby chemiczny, dość długo utrzymuję się na ciele. Po nałożeniu pozostawia na skórze nieprzyjemną klejącą się warstwę. Nie odważyłam się nałożyć go na plecy w obawie przed wysypem trądziku, stosowałam go tylko na nogi i ręce. Słusznie -- na przed ramieniu pojawiło mi się kilku nieprzyjaciół, a nigdy nie miałam w tym miejscu problemu z krostami. Poziom nawilżenia był ledwie odczuwalny.

Bardzo lubię ten balsam szczególnie za jego cudowny zapach bardzo dobrze nawilża i pielęgnuje skórę jest bardzo wydajny skóra po nim jest miękka i delikatna w dotyku ma fajne opakowanie z którego można wyciągnąć go do ostatniej kropli

Bardzo lubię ten balsam i czasem do niego wracam. Uwielbiam jego charakterystyczny zapach, lekką konsystencję i opakowanie, z którego wyskrobię wszystko do zera. Moja skóra nie jest co prawda zbyt wymagająca, ale balsam idealnie sprawdza się po goleniu nóg - eliminuje podrażnienia i przesuszenie.

Tego kremu używam od dłuższego czasu i jestem zadowolona. Moja skóra jest odżywiona i zadbana. Krem ma delikatną formułę co pozwala z łatwością aplikować produkt, nie wysusza skóry i nie podrażnia jej, zwłaszcza po depilacji potrafi zatroszczyć się o podrażnioną skórę. Obłędny zapach otula zmysły i relaksuje. Krem nie zostawia uczucia lepkości na skórze bo szybko się wchłania :)

Krem dostałam w prezencie na święta i od tamtej pory regularnie używam tego cudeńka. Na początku myślałam, że jest to po prostu zwykły krem, nic nie zadziała na mojej skórze, nic specjalnego ale od pierwszego użycia go pokochałam. Konsystencja niczym nie różni się od zwykłego, każdego w sumie kremu, jest gęsta, treściwa, nie spływa. Może sprawiać wrażenie tłustej ale najlepsze jest dla mnie to, że krem w żadnym stopniu nie jest tłusty, a nawilża. Bardzo szybko sie wchłania i nie ważne czy nałożymy cienką czy grubszą warstwę. Jest to bardzo wygodne, ponieważ czasami w pośpiechu nawet go dobrze po ciele nie rozprowadzę, a on i tak się wchłania. Nie pozostawia tłustego filmu, nieprzyjemnego lepienia się i śliskiej skóry. Wchłania się naprawdę bardzo dobrze i szybko, zostawiając skórę nawilżoną i odżywioną. No i zapach oczywiście, najpiękniejszy ever!! Niby zwykły żelu pod prysznic dove a dla mnie to uczta zmysłów! Uwielbiam ten krem i mimo, że jest taki drogi, kiedy tylko mi się skończy, od razu lecę po następny, bo urzekł mnie niesamowicie, nawet do końca nie wiem dlaczego :) a zapach utrzymuje się na ciele długo i to dla mnie też jest ważna kwestia.

Krem Dove Silky to mój "pewniak", do którego lubię wracać. Chociaż jego zapach nie należy do moich ulubionych, to działanie produktu porównać można do dużo droższych specyfików. Krem jest dość gęsty, ale dobrze się go rozprowadza po skórze. Wspaniale nawilża skórę , a wchłania się w kilka sekund. Skóra staje się dobrze nawilżona, ujędrniona, odżywiona, gładka, miękka i aksamitna w dotyku. Krem jest mega wydajny, a jego pojemność, czyli 300 ml, to 300 ml porządnego "nawilżacza" skóry. Wracam do niego często i to z tzw. "podkulonym ogonem", po nieudanych przygodach z różnymi balsamami do ciała. Ten krem to zdecydowanie "pewniak" i należy mu się ten tytuł nie bez powodu. Niedrogi, a bardzo dobry. "Deep care"? - zdecydowanie tak! Świetnie sprawdza się w pielęgnacji stóp! Polecam!